Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdzia2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdzia2

  1. Ae biorę na ręce jak płacze, jak się uspokoi odkładam gdzieś i zagaduję, jak nie pomaga to biorę znowu. Jak mam ją na rękach staram się nie chodzic tylko siedziec, czasem się nie da, bo np coś gotuję i muszę zajrzec, lub mieszac a ona się drze to z nią stoję. Ale ona tylko tak jest noszona jak do odbicia, pionowo, leżąco tylko jak usypia. Czasem jak strasznie chce się tulic do mnie, bo ma jak ja to mówię fazę"nie odkładac" to siedzę i ona leży na mnie i się przytula. A goście mogą ją zagadywac w foteliku, wózku czy na kanapie a brac jak ryczy ale wtedy to i tak musi byc mama.
  2. Ae ja nie pozwalam nosic małej mimo, że wszystkie ciotki chcą.
  3. magdzia2

    LUTY 2011

    Mój problem z bólem brzuszka rozwiązał się sam, zapomniałam na wyjazd kropelek i dziecko bez nich tak samo zachowywało się jak z kropelkami. Od ponad 2 tyg nic małej nie podaję, jem coraz różniejsze rzeczy, czasem boli ją brzuszek przed kupą ale sporadycznie. Jest super oby nie zapeszyc. Ala ma 11,5 tyg. Aha delicol też próbowałam, ale nie zdał egzaminu.
  4. W tesco promocja na chusteczki pampers zwykłe i sensitive 6paczek za 26zł. Ala też od kilku dni się podnosi jak trzyma kogoś za ręce, wczoraj w kąpieli zrobiła numer i tyłek podniosła do góry, siedziała w foczce i nogami zaparła się o dno i tyłek w górę, a dziś na leżaczku prawie usiadła bez opierania się i bez trzymania się czegoś. Jak te dzieci w zastraszającym tempie się rozwijają. Ona ma 11,5 tyg.
  5. A u nas kupy wczoraj były tylko te 2 po 2 dobach, a dziś od 3 z przerwami nas męczyła i po 6 była. Może będzie już ok. Na razie mam szlaban na czekoladę i słodycze. Mam nadzieję, ze problem kup i krost się unormuje, było dobrze, to moje łakomstwo wszystko zepsuło, kto to widział, kostkę czekolady tak, ale tabliczkę dziennie?
  6. magdzia2

    LUTY 2011

    Droga ta szczepionka, u mnie 100zł
  7. magdzia2

    LUTY 2011

    Ojej co za dyskusje, nie dośc, ze forum kiepsko zyje, to jeszcze może się rozleciec przez pomarańczki. Dziewczyny nie dajcie się. O ten sweterek ja tylko zapytałam i zostałam zjechana za to przez pomarańczkę, a teraz pomarańczka atakuje Radosną, każda ma prawo robic co chce, jak sobie przeziębi dziecko to sama będzie sobie je leczyc, a nie my, wiec po co te spory. ja miałam dylemat jak ubierac mała na te ciepła, wole zimno, bo wtedy wiem, że trzeba porządnie ubrac.
  8. Co do tematu kwiatków, to mój mąż jak do mnie jeszcze chodził to przynosił bukiet bez okazji, ja mówiłam, że strata kasy i wystarczy jedna różyczka, chyba ze 2 razy przyniósł 1 i potem dalej bukiety. Teraz też jak kupi bukiet nawet na jakąś okazję, to mówię, że wolałabym czekoladki. Jaka jestem wredna. Chyba tylko tych nie skomentowałam co przyniósł mi do szpitala po porodzie, chyba byłam zbyt zmęczona. Aprila, moja Ala też jak trzyma mnie obiema rękami to sama podnosi się do siadu, ale ja trzymam ręce dośc nisko i nie da rady usiąśc. A tak przez przypadek widzisz, że córy same się usypiają. Fajnie masz. Ja mam dopiero 1 i już mnie przeraża myśl o następnym. Agi ja też mam dziwne plamienia. W sobotę wielkanocną myślałam że będę miec okres, nawet nospę wzięłam, bo pobolewał mnie brzuch i zaczęłam krwawic, a potem nic i tak co kilka dni mam takie malutkie plamienie. Jeszcze nie byłam u gina, bo mój daleko, a nowego jeszcze nie wybrałam.
  9. Ewee naściągaj na zapas i wtedy spokojnie to z % ściągniesz i wylejesz.
  10. Nina ty masz najstarsze dziecko, ja mojej jeszcze nie stawiam na podłodze, moja ma dop 11tyg.
  11. Na temat diet ostatnio lekarze się wypowiadali i twierdzą, że najgorsze dla organizmu są diety eliminacyjne a najlepsze te w których po prostu jemy mniej i lżej, tyle tylko, że efekty nie są takie ekspresowe. Smieszą mnie reklamy tych różnych środków odchudzających albo płatków fitnes np jedz na 2 posiłki płatki i schudniesz, przecież jak zmniejsze porcje to efekt będzie taki sam. Ja mam taki organizm, że dla mnie dieta to np nie jeśc kolacji przez kilka dni i waga leci.
  12. A u nas w końcu poszły kupy i to obie takie, że z pampersa wylazły. Ala ma całą buzię w drobnych krostkach, no ale jak codziennie tabliczka czekolady+ketchup lub pomidor to nie ma co się dziwic. Od dziś biorę na wstrzymanie i zobaczę po kilku dniach czy jest poprawa.
  13. A u nas kupy nadal brak. To już druga doba leci, tak jeszcze nigdy u nas nie bylo, max kilkanaście godz. Ala pręży się czasem i tyle. Ewee masz cierpliwego mężA, mój bierze Alę na ręce jak ta zaczyna kwękac i nie pomaga tłumaczenie mu, że jeszcze nie ma powodu ją brac, ale 10min płaczu bez brania na ręce to chyba i ja nie wytrzymałabym. Zazdroszczę cierpliwości, bo wiem, że mój brak cierpliwości do płaczącego dziecka szybko się na mnie zemści.
  14. Reprint moje dziecię też podobne do tatusia i pod względem nawet tików, i łapczywego jedzenia. Widzę, że temat diet, ja nigdy na diecie nie byłam, chuda nie jestem, ale znajomi pytają, jak to robię, że jem olbrzymie porcje, mnóstwo czekolady i mieszczę się w normie BMI. Może dla was to dużo, ale ja mając 164cm wagę mam ok 60 w lecie i 65 w zimie, już od paru lat. W ciąży miałam max 76 chyba, a teraz mam 63 a jem mnóstwo. Piszecie o brzuchach, mój po porodzie szybko znikał a zatrzymał się tak na 4mc, potem były cwiczenia i była lekka poprawa, ale jakoś nigdy ostatnio nie mam czasu/ochoty cwiczyc, rano płaski prawie, a po całym dniu wraca do 4mc. Co do facetów, to ja mojemu powiedziałam kiedyś, ze zostawię go na cały dzień, niech zajmie się dzieckiem, posprząta, pojedzie na zakupy, ugotuje obiad, wypierze i poprasuje i niech to nawet nie będzie dzień w którym Ala marudzi, zobaczymy jak sobie poradzi. Faceci nas nie doceniają, bo za bardzo chcemy byc idealne i ze wszystkim same dac sobie radę, a jak dziecko marudzi i nasz plan dnia runie na łeb to nas to wkurza i dodatkowo jesteśmy czepliwe i szukamy zwady. Ja to przynajmniej u siebie odkryłam.
  15. A my mieliśmy ciężki dzień, bo grill był na 12 osób, no i z Alą problem, bo już półtorej doby bez kupy. Dla niektórych nic dziwnego ale ona robiła 4-6dziennie. A teraz tyle czasu nic i co jakiś czas płacze pręzy się i ogólnie marudzi, jest nieswoja. Dostała 2x herbatki, kropelki, kawałek czopka i nic, czasem tylko bąk pójdzie i tyle. Myślę, że to przez czekoladę, bo przez 2 dni wcześniejsze opracowałam 2 tabliczki i paczkę ptasiego mleczka, dostała wysypki, a teraz ta kupa. Mam nadzieję, że się jutro w końcu wypróżni. Pogoda na grill nie najlepsza była, wiało trochę a pod wieczór zaczęły wyłazic chmury, przenieśliśmy się do domu a za moment się rozpadało. Pokosztowałam prawie wszystko, może mała dostanie rozwolnienia z tego grilla.
  16. ae coraz więcej ludzi ma depresję i myśli samobójcze, najgorsze to, że rodzina tego nie widzi, a nawet jak widzi to nie pomaga. Mi wszyscy mówią, że mała grzeczna, a ja pewnie chciałabym takiego aniołka jak mają niektóre z forum. Co do połamanych kończyn przez przypadek, idę o zakład, że osteoporoza w zaawansowanym stadium, czasem pojawia sie też rak kości (znam 2 takie przypadki) Co do odbijania, czekam kilka min, jak nie ma to nie. Wczoraj pochwaliłam a dziś męczy nas kupa już ponad godz i jeszcze nie ma.
  17. Ja nie wiem co to macie za cudne dzieci. Ja staram się jak mogę, aby mała nie była wyniańczona, ale czasem się nie da. Czasem w leżaczku potrafi wysiedziec godz, ale rzadko, czasem leży sobie na łóżku lub kanapie i sam się sobą zajmuje, czasem leży w wózku, ale najczęściej jak leży to trzeba do niej gadac, czasem leży koło mnie, ja w kompie a ta krzyknie, aby do niej gadac a nie w monitor się gapic. A w dzień to prawie nie śpi, lub kilka razy krótko. No i często puszcza bąki, pewnie po tych herbatkach co piję, ale odpukac nie ma płaczu na kupę już kilka dni, pewnie się to dobre skończy, bo jutro urządzam grila, i jak tyle pyszności przygotowałam, to co goście będą jeśc, a ja co? Może Ala jakoś przeżyje. Nina, ja też biorę małą na przetrzymanie, jak kwęka to staram sie odwrócic jej uwagę aby jej nie brac na ręce, ale jak się rozedrze to biorę. Najgorzej jak jest tatuś, to on leci jak ona zaczyna się wiercic. Dziś np poleciał na górę bo było słychac w niani że się obudziła i słyszę jak jej śpiewa i ją nosi a ja ją usypiam na leżąco bez noszenia, tylko przytulam. Najgorzej jest gdy nie ma jedności.
  18. Stokrotka fotelik stoi pewnie. Co do ciuszków nietrafionych, to ja też mam zimowy komplecik od3 do6m a mała 3m będzie miec w maju, ha,ha. Co lepsze to niby ciotka która kupiła to jest obok i powinna wiedziec. A ty ciuchy z USA łatwo sprzedasz, bo są dobrej jakości i najczęściej ładne. Mam nadzieję, że D. pójdzie po rozum do głowy i albo zniknie, albo będzie zachowywał się jak ojciec, nawet jeśli ma byc tylko dochodzący. Bo przecież Maks jest najważniejszy!
  19. Agi współczuję. Mojej koleżanki siostra ma synka ze stycznia, który śpi po 15min a poza spaniem ciągle ryczy, już obeszli kilku lekarzy i nic niby mu nie jest, jak spał ostatnio 45min to byli w takim szoku, że sprwadzali czy żyje, to dopiero odlot. Moja wczoraj trochę marudziła a potem rozszalała się taka burza z gradem, że szok, przedwczoraj byłam u mamy i tam też trochę marudziła aż byli w szoku, bo ona u nich zawsze była grzeczna, a zanim zdążyłam wyjechac stamtąd to też burza się zaczęła, czyli mam własną stację meteo w domu. Moja córa ma jedną wadę, nie potrafi długo spac w dzień bez wybudzania się, trzeba byc blisko aby w porę poruszac wózkiem, a czasem muszę ją na chwilę wyjąc i przytulic aby znowu odłożyc do spania. To jest wkurzające, bo tak w zasadzie niby śpi a ja i tak muszę byc blisko.
  20. http://www.epinions.com/reviews/Fisher_Price_Link_a_doos_Bouncer tu jest coś podobnego do mojego, tylko u mnie wisi 2 zabawki, bo melodie włącza się u góry i u mnie między zabawkami są światełka które migają a na tym tu nie ma.
  21. Stokrotka, ja myślałam, że babcia tam jest, a ona w kraju. Linku nie podam, bo nie mam, to był prezent przysłany przez znajomych z usa, Ale inne dziewczyny mają podobne, może ci pomogą. Sprawdzaj czy są wibracje, to ważne moim zdaniem, niektóre też mają bujanie na baterie, mój nie ma, ale ma takąż konstrukcję, że mała jak się rusza, to sama się buja. Fajne jest w nim to, że melodyjki nie idą same jedna po drugiej tylko dziecko musi się poruszyc aby zagrała następna. Na galeriusie są zdjęcia małej w tym czymś. A pościel za tyle kasy ho ho, babcia miała gest, Ale może powinna dac ci tę kasę, bo pewnie masz pilniejsze wydatki związane z dzieckiem. Mam znajomą która miała podobną sytuację z ojcem dziecka jak ty, dziadkowie byli w usa i ciuszków, zabawek grających itp miała stamtąd full, w kraju prawie nic nie kupuje i jej Maksiu (jaki zbieg okoliczności) ma już prawie 4 lata, 2 lata temu wzięła z ojcem dziecka ślub cywilny, ale coś nie bardzo im się układa. Czasami niektórzy faceci nie mogą dorosnąc do roli ojca i męża.
  22. Ja mam "child mine" ale z usa przysłany, może babcia przyśle Maksiowi?
  23. Elaw rozumiem że mała śpi z tobą/na tobie, to żaden sukces, sukces jest wtedy gdy dziecko tyle śpi w swoim łóżeczku. Kiedyś wydawało mnie się, że dziecko moje będzie bezobsługowe, bo to kwestia nauczenia, a teraz jak płacze to robię wszystko aby nie płakała, a w nocy jak się kręci zabieram do łóżka aby się wyspac.
  24. Moją nad ranem też biorę do łóżka, bo w łóżeczku pręży się, stęka, wierci, cały czas smoczek trzeba podawac, a w łóżku 2,3min i śpi mały cwaniak. Zauważyłam też, że jak po kąpaniu nie odłożę jej do łóżeczka, to potrafi spac w moim łóżku do 2, a w łóżeczku budzi się po północy. A dziś spaliśmy w 4, bo mam 11letnią bratanicę na długi weekend, a ona boi się spac sama na dole, zawsze spała z nami, teraz martwiłam się o Alę, ale było ok.
  25. Mój leżaczek nie ma bujania na baterie, tylko jak mała się rusza, to się buja, albo jak ja ruszam, melodyjki też idą dopiero jak mała się poruszy, przejdzie jedna i cisza, następna po poruszeniu. Mój jest do 13kg. Ale cisza na forum, weekend grillowy pewnie. A propos czy któraś karmiąca jadła coś grillowanego?
×