magdzia2

Nina dzięki. Widac początek nie taki najgorszy, bo masz czas do nas zaglądac. A chodziłaś do szkoły rodzenia? wiem że ostatnio nie chodziłaś nigdzie, bo musiałaś się oszczędzac, ale wcześniej?

Co do daty porodu, ja mam termin na 16.02 ale ładna data to 11.02.2011 co wy na to. Może moja córa zechce się wtedy urodzic? To jest dzień po moich urodzinach.

Dziewczyny mam pytanie odnośnie kąpieli. Może NINA nas oświeci. Czytałam gdzieś, że dziecko powinno kąpac się w pokoju, aby go nie wietrzyc zaraz po kąpieli tzn jak kąpie się w łazience, to potem trzeba zanieśc do pokoju a to już wietrzenie. Co wy o tym sądzicie, wiecie? Ja znikam na kilka dni. Jutro jadę do mamy a tam nie mam netu. Jak wrócę to nadrobię lekturę (zawsze tak robię, bo tak naprawdę więcej czasu spedzam u mamy niz u siebie/męża). Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

niny nie cięli ale coś pękło i przez to ją szyli, tak jakoś chyba było. Widac, że latte nie ma na forum, bo mało wpisów jest.

Dziewczyny to Latte rodziła przy swoim lekarzu czy nie?

Co do obecności lekarza przy porodzie, to trochę nie chce mi się wierzyc, że jak jego pacjentka rodzi np o 2 nad ranem, to on zrywa się i pędzi jej pomagac, albo przyjmuje w swoim prywatnym gabinecie po południu i tu telefon, że ma przyjechac, bo jego pacjentka rodzi?/?? Co innego planowane cc, to wtedy umawia się na konkretny dzień i wtedy naprawdę jest i on robi cc.

Podobno nie ma lepszych niż pampers te najlepiej chłoną siku i rzadsze kupki, ale paczka pieluch to tylko do szpitala a do domu też ci trzeba, średni dziecko zużyje 10 - 12 szt na początku. Newborny są do 6kg, to nawet jak urodzisz giganta 4kg, to prze pierwsze 2 miesiące spokojnie będziesz ich używac. Kup sobie kilka paczek, bo jak wrócisz ze szpitala, to po drodze będziesz kupowac pieluchy? Newborny są trochę droższe niż inne rodzaje pieluch, ale po pierwsze są trochę płytsze przy pępku (ważne bo kikut nie zagojony) poza tym noworodek robi strasznie rzadkie kupy i jeśli nie wchłonie ich pielucha, to wszystko ci się wyleje przy przebieraniu a nawet przed przebieraniem ucieknie w nogawkę.

miałam na myśli ninę i Latte ale coś źle wpisałam. To Latee ma Laurę? trudne imię do wymowy, a zdrobnienie to laurka dla babci?

Dziewczyny piszecie o tym, że lepiej rodzic lekarza, ale przecież on nie pracuje 24godz na dobę! Jedynie można miec cc na umówiony termin, a jak rodzicie, a on po dyżurze poszedł do domu, to co wróci??? Mój lekarz już nie pracuje w państwowym szpitalu. Jak zaczęłam do niego chodzic 5 lat temu pracował, ale miałam problem z zajściem w ciążę i zanim zaszłam, on się zwolnił. Zastanawiałam się niedawno nad zmianą lekarza ale przecież nie wiele to może pomóc, bo jak pisałam wcześniej skąd wiem, czy wtedy on będzie na dyżurze? Mój gin mówi, że rodzic mozna gdzie się chce i z bólem porodowym zawsze przyjmują nie ważne skąd się jest, dlatego Latte leży na korytarzu nawet jak nie mają miejsca w salach nie mogą powiedziec nie!!! Mój gin powiedział że skieruje mnie do szpitala w którym dawniej pracował, bo ma tam zaufanych kolegów i wszystkie swoje pacjentki tam kieruje. Ja mam na oku jeszcze jeden szpital bliżej domu (tamten jest w Rzeszowie tj 65km), też ma dobre opinie więc gin powiedział, że da mi 2 skierowania do tych dwóch szpitali. Mój gin mówi, że skierowanie nie jest potrzebne, ale podobno pytają na IP a poza tym pacjentki pewniej się czują z karteczką w dłoni. Zazdroszczę Lenie i Latte, że mają już to za sobą i że tak krótko trwały ich porody. Ja zaczynam jutro 36 tydzień i od poniedziałku będę miec L4. Nie miałam do tej pory (odpukac) problemów z brzuchem, w zadnych czynnościach nie przeszkadzał mi, nie mam problemów ze spaniem, wstawaniem, no może buty ubieram siedząc a nie kucając. Tak zastanawiam się może mam za mały brzuch? Gin twierdzi na każdej wizycie że mała jest duża i z usg termin jest na 9 a nie 16.02, a może mam za mało wody? Pójde do niego we wtorek to zapytam, aha przybrałam dopiero 10kg.

Dziewczyny a co z opieką męża po porodzie? Podobno przysługuje 14 dni jako L4, tylko kto to wystawia? Lekarz rodzinny czy w szpitalu? Co do becikowego, to jeśli macie małe dochody to dostajecie 2 becikowe, od państwa i od Gminy, czy miasta (zależy gdzie mieszkacie), a jeśli macie duże dochody (tzn nie należy się wam rodzinne) to macie becikowe od państwa. A jak jest z płatnościami za wychowawczy? Też chyba zależy od dochodu na członka rodziny i jak macie za dużo to nie dają kasy, tylko za was opłacaja składki. Ma ktoś pewne info na te tematy?

A ja właśnie wychodzę z pracy. Jeszcze jutro i laba. Miałam wytrzymać do 15.01 tzn do ferii zimowych ale mam to gdzieś, idę od 10.01 na L4 nie będę się użerać z dyrą i młodzieżą już dłużej. Nie wiem kto gorszy, było ok, ale teraz po świątecznej przerwie moze to ja nie mam cierpliwości do nich. Pozdrawiam.

Dziewczyny co jest z tymi ubrankami? Jedne na 56 są takie długie jak te na 62, w sklepie można dostac zawrotów głowy, to przecież jak na 56 to jedne są małe, a drugie na oko widac, ze duże, przymierzyłam do tych na 62 i do niektórych pasują, aha mała niny ma aż 55cm a jakby poczekała jeszcze tydzień czy 2 to miałaby może i 60. No i kup jakieś ubranka, jak nie wiesz jakie.

Latte ja kiedyś pisałam o sobie. Przypomne do tabelki tp 16.02, córeczka na razie imienia nie ma, jestem z Leżajska, woj podkarpackie.

Dziewczyny w którym tygodniu nina urodziła, nie napisała jaka duża ta córa jest, od tego też zależy czy poród jest lekki. Poza tym jak ona już tyle miała skurczy, to u niej poszło łatwo, gorzej chyba będą miec te, którym nic nie dolega, tak jak mnie. Ja koniec34tc i nie mam na razie żadnych ograniczeń związanych z ciążą (nawet dźwigam po 2 pełne wiadra 10l wody, gdy pomagam mamie w gospodarstwie), poza chyba tym, że nie zabardzo mogę się schylac np zetrzec podłogę bez mopa, ubrac buty bez podnoszenia nóg.