Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oczarowanaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oczarowanaaa

  1. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Anusiak - uśmiałam się z tej roztarganej dziurki w spodniach ;-) ot do czego jest zdolna kobieta pod wpływem hormonów. Ja to ryczę na swojego bez powodu na co on reaguje śmiechem i ja też się zaczynam z siebie śmiać. Sama siebie nie poznaje ;-) Co do skurczy Anusiak to nie znam się, ale to chyba za często. Jak wygląda sytuacja jak się położysz? - Też masz skurcze ?
  2. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Moni - u mojego męża w rodzinie komentarze na temat wyglądu to norma. W szczególności teściowa się nie umie powstrzymać. Pamiętam jak raz pojechałam z mężem do niej a ona była "świeżo" od fryzjera. Popatrzyła na mnie z pożałowaniem i powiedziała - to że nie wychodzisz z domu nie znaczy, że nie musisz dbać o siebie. Ani makijażu ani fryzury kto to widział. I mówi na koniec do mojego męża, żeby mi dał na fryzjera. Tylko po pierwsze jak bym chciała chodzić robić sobie farbę co 3 tygodnie tak jak ona to bym już dawno włosów nie miała a po drugie nie widzę konieczności odwiedzania jej w pełnym makijażu. Bo czy tak czy tak spotykam się zawsze z krytyką z jej strony więc zwyczajnie stwierdziłam, że nie ma to najmniejszego sensu. Jak tam dziewczyny u was z wanienkami? Pytałam wczoraj ale nie uzyskałam odpowiedzi. W szczególności chodzi mi o to czy zwykłe czy profilowane, i jak duże? Czekam z niecierpliwością na pościel z allegro mam nadzieję, że się nie rozczaruje.
  3. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Zebra - nowego warriora 2011 nie widziałam - nawet nie wiedziałam, że taki jest, tego co widziałam miał rączkę skórzaną ale podnóżek z materiału pokryty taką folią śliską. Najlepiej pooglądać na żywo ;-) w Warrior jest o tyle fajny, że jest możliwość wybierania kolorów z wszystkich wcześniejszych kolekcji jumpera więc wybór jest na prawdę ogromny.
  4. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Zebra - Captiva przede wszystkim ma zupełnie inny stelaż, wydaje się być porządniejszy i zdecydowanie bardziej wytrzymały od tego w warrior. Ma też większe i szersze koła dodatkowo z możliwością odpięcia ich poprzez jedno kliknięcie gdy chce się np. włożyć stelaż do samochodu albo po prostu umyć. W gondoli grubszy materacyk. Nie wiem jak jest w Warrior ale wypięta gondola może spełniać funkcję kołyski, tak samo jak fotelik samochodowy. Obicie gondoli można całkowicie ściągać do prania. Co mi się bardzo spodobało, to na spacerówce, miejsce gdzie są nóżki pokryte jest eco-skórą a nie materiałem z folią więc jest łatwiejsze w utrzymaniu czystości no i estetyka inna. W ogóle miałam wrażenie, że obicie jest uszyte zdecydowanie lepiej niż w warrior. Atena - Na Kopernika bardzo często jest tak, że leżą te po porodzie razem z tymi z patologii. Bratowa mojego męża z bliźniakami leżała tak 2 tygodnie. Oprócz tego nie narzekała na personel. Ja zdecydowałam się jednak na poród poza Krakowem - na nowej porodówce w Bochni przede wszystkim dlatego, że tam jest pewność, że nieodpłatnie dostanę znieczulenie. Czego nie gwarantują ani na Żeromskiego, ani na Kopernika. Z Ujastku się wyleczyłam, bo na chwilę obecną jest przepełniony i odsyłają gdzie indziej a ja wolałabym mieć gwarancję, że tam gdzie pojadę na pewno mnie przyjmą a nie będę błądzić z porodówki na porodówkę. Ciekawe jakie będą wrażenia ze szkoły rodzenia ;-)
  5. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Asia lipcówka - genialna atmosfera... ale to normalne w tej rodzinie. Zawsze jak się spotykają wszyscy razem to muszą na kogoś "usiąść" i skrytykować od a do z. Bynajmniej jakby im to sprawiało przyjemność... Przeważnie to ja jestem przedmiotem docinek bo jako jedyna w całej rodzinie studiuję jak to niejednokrotnie od nich usłyszałam - bez sensu. Anusiak - u mnie też nóżki spuchnięte teraz cały czas. Na szczęście znośnie. Palce u rąk na razie w niezmienionym stanie. Balbinka - ja będę mieć w maju czwarte usg (poprzednie miałam w 22 tc.) ale to dlatego, że chodzę na NFZ. Atena - masz rację z tą genetyką. Ja miałam też za nastolatki pojedyńcze pod kolanami i w okolicach pach od przyrostu tkanki mięśniowej także nie wiem dlaczego wmawiałam sobie, że w ciąży mi się to nie przytrafi. Na szczęście rozstępy które mi wychodzą są płytkie i malutkie. Co do tego wózeczka - to właśnie oglądałam go w sklepie na Prażmowskiego w Krk. Wyglądał całkiem fajnie tylko mój mąż powiedział, że jakoś tak te amortyzatory w tym wózku mu nie odpowiadają ale to tylko jego odczucie ja tam patrzyłam bardziej na estetykę i pod tym kontem wszystko fajnie. Tak w ogóle to przypomniało mi się, że zapisywałaś się do szkoły rodzenia do Żeromskiego. Zaczęłaś już chodzić?
  6. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    balbinka - Tak to już jest, chyba wszystkie teściowe wiedzą lepiej... pozostaje się przyzwyczaić i nie dać wejść sobie na głowę. Anusiak - ja też zauważyłam u siebie skurcze dosyć często. Na szczęście szybko ustępują, więc chyba wszystko jest w porządku. Niepokoi mnie za to ruchliwość mojego maluszka. Tak daje popalić w dzień i w nocy, że zaczynam się zastanawiać czy aby na pewno tak ma być i czy wszystko w porządku. Ja jutro zaczynam 30 tydzień a obwód brzuszka 112 cm, 12 kg na plusie - okrągła, spora piłeczka z przodu, dobrze że choć boczki w stanie niezmienionym ;-) Jak tam wasze wyprawki dziewczyny? Ja wczoraj kupiłam komplet pościeli więc postępy są. Teraz poszukuję odpowiedniej wanienki. Na jakie stawiacie - normalne czy profilowane i w ogóle jakiej wielkości? Z komody kąpielowej się wyleczyłam, gdy zobaczyłam na żywo wielkość wanienki.
  7. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Morelka - masz rację nie ma się czym przejmować. Jakoś jednak teraz mam w myślach wizję tego, jak będą komentować to jak sobie radzę z dzieckiem i to mnie szczerze przeraża... Balbinka - byłam w piątek w Krakowie pooglądać Captive i jestem po prostu zachwycona także decyzja już podjęta - dzięki Tobie zresztą !!! Gdyby nie Ty nawet nie wiedziałabym, że tako wypuścił coś nowego. Zdecydowaliśmy się na ten niebieski: http://www.krolestwodziecka.com/wozek-tako-captiva-slide-05-p-1342.html udało mi się nawet wynegocjować cenę do 1400 zł za 3 w1 ;-) Super, że z dzidzią wszystko dobrze. Ja z niecierpliwością czekam do 10 maja na USG, mam nadzieję że łożysko się "dźwignęło"
  8. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny ;-) Witam was po świętach wzbogacona o nowe rozstępy na brzuchu... wreszcie uświadomiłam sobie, że nie poradzę już nic na to więc nie zamierzam, się tym przejmować! Jak spędziłyście święta? My byliśmy w niedzielę u teściowej, oczywiście zjechało się oprócz tego całe rodzeństwo męża z dziećmi i szło normalnie zwariować! Pomimo, że święta były i wypadało, to szybko pożałowałam, że tam pojechaliśmy. Zostałam tak wyprowadzona z równowagi, że miałam ochotę trzasnąć drzwiami i wyjść stamtąd. Zaczęło się od przywitania - e no co Ty jeszcze nie urodziłaś?- Super że wszyscy dobrze nam życzą...Wszyscy chcą decydować o tym, jak będę rodzić, gdzie będę rodzić i wszelkie nasze decyzje poddają krytyce. Najbardziej mąż siostry mojego męża... który stwierdził, że robię wielki błąd, że nie chcę rodzić w tym szpitalu co jego żona. Bo tam jest taka piękna porodówka i w ogóle taki cudowny personel... że szukam guza... może i jego żona dobrze wspomina poród ale to chyba z tego względu, że miała dwie opłacone cesarki bo bała się panicznie porodu naturalnego. Inaczej wspomina tam poród moja bratowa, która rodziła tam naturalnie, i druga bratowa, która miała tam operacje. Zbulwersował się gdy usłyszał ode mnie, że ja nie zamierzam ani sobie opłacać dodatkowego lekarza ani położnej przy porodzie... że jakbym chciała udogodnień to opłaciłabym sobie cesarkę w prywatnej klinice a ja chcę po prostu urodzić zdrowe dziecko a tego mi żadne pieniądze nie zagwarantują, tak samo jak nie zagwarantują bezbolesnego porodu. Zaczął się oczywiście zasłaniać, że jego żona miała cesarki bo jej podskoczyło ciśnienie i że nie musiał nic opłacać, i że mnie na pewno czeka to samo... Zaśmiałam się w duchu bo tak się akurat złożyło, że wielokrotnie rozmawiałam, na ten temat z jego żoną i mówiła mi jak to wyglądało. Chodząc prywatnie do lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym planowała rodzić, powiedziała mu w prost że nie wyobraża sobie porodu naturalnego na co on, to wpiszemy w papiery małowodzie i że dziecko jest owinięte pępowiną jako wskazanie do cesarki - mówię to pani żeby się pani nie wystraszyła jak to ktoś wyczyta z pani karty. Mnie zresztą namawiała do tego samego ale ja mam to w dupie, pomimo, że może nie do końca jestem świadoma bólu bo to będzie mój pierwszy poród mam nadzieję, że uda mi się urodzić naturalnie. Na koniec skomentował to w ten sposób, że jakby ktoś z mojej rodziny trafił w ciężkim stanie do szpitala, to pewnie też było by mi żal wydać pieniądze, żeby miał lepsza opiekę ... bez przesady żeby porównywać kwestię porodu do kwestii choroby w rodzinie... Nie było by w tym nic wkurzającego, gdyby nie fakt, że to facet zwraca mi uwagę na to jak powinnam rodzić i gdzie... bo on na temat porodów wie po prostu wszystko ! Na sam koniec jeszcze dodała swoje 5 groszy teściowa, że bez sensu kupujemy niebieski wózek bo co będzie potem jak urodzi nam się dziewczynka.... tak jak by dziewczynki nie wolno było wozić w niebieskim wózku... Jak widzicie Święta beznadziejne w beznadziejnej atmosferze, jak przyjechałam do domu to po prostu płakać mi się chciało. Freuline - mam nadzieję, że teściowa czuje się już lepiej. Niech wraca szybciutko do zdrowia.
  9. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Freuline - ja mam 6 miesięcznego cocker spaniela. Początkowo spał w domu ale to co wyprawiał przechodzi ludzkie pojęcie. Nie dość, że miałam wysadzane na bieżąco wszystkie kwiatki doniczkowe to jeszcze mam poobżerane rogi wykładziny, i ostatnio to nawet kabel od internetu przegryzł za łóżkiem a ja głupia wzywałam techników, ze coś nie tak mam z łączem ;-) Najgorsze jednak było to, że terroryzował wszystkich domowników- niby dla zabawy ale gryzł. Trafił mi się po prostu egzemplarz nie do ujarzmienia. Nie działały żadne kary, nie reagował na krzyk i zwracanie uwagi. Przy takim zwariowanym psie dziecka bym na pół minuty nie zostawiła. Weterynarz zapewniał, że to jest jeszcze szczenie i że po prostu z tego wyrośnie. W końcu mój mąż zmobilizował się i zrobił mu budę... teraz jest na etapie przyzwyczajania się do budy. Jest na łańcuszku, od czasu do czasu go puszczam w ciągu dnia albo biorę na spacer i całą noc lata sobie wolno po podwórku. Miałam dobre intencje, chciałam go trzymać w domu na wolności, ale do puki się nie uspokoi i nie zrobi posłuszny nie ma szans ;-) Jak na razie postępy marne bo marne ale są. Ja kocham zwierzęta ale osobiście uważam, że nie ma co zanadto ufać psom. Pies może być mega spokojny, ale tak jak człowiek może mieć gorszy dzień. Poza tym, nigdy nie wiadomo co zrobi dziecko, może pociągnąć za ucho, za ogon i nikt nie jest w stanie przewidzieć reakcji psa. Zasada ograniczonego zaufania w stosunku do każdego psa bez względu na to, czy był przyzwyczajony do dzieci czy nie.
  10. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Freuline - ja też pije bardzo dużo. W szczególności w nocy się budzę i popijam czym doprowadzam męża do szału bo nie chce mi się nalewać do szklanki i strzelam butelką ;-) Mały dziś mnie lekko mówiąc masakruje od rana. Co chwile goni z prawej na lewa tylko widzę jak się jakaś kulka przemieszcza tam i z powrotem. Chciałabym podpatrzyć chociaż przez moment co on tam tak wyprawia ;-) Morelka - ja mam od wczoraj nogi spuchnięte, tyle że u mnie jest to związane z pogodą. Jak się robi ciepło to od razu kostki opuchnięte.
  11. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczynki ;-) Lyre - Myślę, że to że się martwimy i chodzimy po lekarzach to wcale nie świadczy o nas źle. Biorąc pod uwagę jak dużo kobiet ma kłopoty z poczęciem dziecka, z donoszeniem do końca ciąży nic dziwnego, że każda z nas robi wszystko, żeby czegoś nie zaniedbać i przeoczyć. Owszem możemy sobie odpuścić, chodzić na wizyty raz na 2 miesiące , bagatelizować wszystkie dolegliwości co do których mamy wątpliwości tylko pytanie czy potem gdy okaże się nagle że jest coś nie tak to same nie będziemy miały żalu do siebie, że nie zrobiłyśmy wszystkiego żeby temu zapobiec? Część dziewczyn z tego forum jest pierwszy raz w ciąży nic więc dziwnego, że mamy mnóstwo pytań wątpliwości i generalnie się martwimy bo przechodzimy przez coś co do tej pory było dla nas nie znane. Uważam, że lepiej dmuchać na zimne niż mieć potem pretensje do siebie. Moni - Ja też niedawno pisałam o bólach nerki, myślałam, ze to mały uciska ale okazało się że nie. Mi też wyszły leukocyty w moczu i nie wiem ale chyba coś tam jeszcze. Nie skserowałam badań więc nie pamiętam dokładnie co w każdym razie leukocyty na pewno bo mam zaznaczone w karcie ciąży. Lekarka powiedziała, że jest piaseczek i mam pić, pić i jeszcze raz pić żeby go wypłukać ;-)
  12. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Aha freuline co do linii to ja mam od około 4 miesiąca ciąży i to właśnie taką od samego dołu po cyce ;-) Sama się zastanawiam skąd to się bierze, i od czego zależy, że jedne ciężarówki je mają wcześniej inne poóźniej a jeszcze innym wogóle nie wychodzi.
  13. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Freuline -ja też nie wiedziałam co to biocenoza dopóki nie poszłam do lekarki i powiedziała mi żebym wskoczyła na fotel to pobierzemy wymaz do biocenozy. Badanie biocenozy to badanie wymazu z pochwy pod kontem czystości środowiska pochwy, czasami się nie robi biocenozy tylko posiew, bo jest dokładniejszy, tylko na wynik czeka się dłużej. Wykrywa grzybki, paciorkowce itp. ;-)
  14. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczynki ;-) Ale dziś pogoda - raj na ziemi normalnie. Wczoraj byłam u lekarki po południu, ale już nie miałam siły się odezwać. Morfologia się poprawiła jak widać żelazo spełnia swoją powinność ;-) Gorzej z moczem bo wyszło że mam piasek ;/ Teraz już wiem skąd te bóle nerek ostatnio - bynajmniej nie było to spowodowane uciskiem małego jak początkowo sądziłam. Waga 69 - więc 11 kg na plusie, obwód brzuszka 110 ;-) Tętno małego prawidłowe. Szyjka długa, zamknięta więc jak na razie wszystko ok. 10 maja czeka mnie kolejna wizyta i usg bo trzeba sprawdzić czy moje łożysko się "dźwignęło". Tak w ogóle dziewczyny miałyście robioną biocenozę? Pytam bo miałam robioną około 22 tygodnia ciąży ale lekarka powiedziała, że teraz w szpitalach wymagają szczegółowej a w laboratorium w przychodni wykonują tylko ogólną. W związku z tym koło 33 tc kazała mi się udać do instytutu mikrobiologii. Tak w ogóle to wczoraj wracając od lekarki spotkałam swoją koleżankę (jest na miesiąc przed terminem porodu) i ona twierdzi, że przed rozwiązaniem trzeba ponawiać wszystkie badania typu OWA czy HBS co dwa tygodnie bo mają tylko taki okres ważności. Czy słyszałyście coś podobnego? Jadziu - nie martw się na zapas. Nie jedna z tego forum była "nastraszona" a potem i tak okazywało się, że było wszystko ok. Lekarze lubią się zabezpieczać "na wypadek" i dzielić się z kimś odpowiedzialnością. Atena - super, że już po przeprowadzce. Teraz będziesz mogła odetchnąć z ulgą. Balbinka - dzięki za tę informację o kołach. Zwrócę na to baczną uwagę jak będę oglądać wózeczki na żywo. Powiem szczerze, że jak na razie jest to numer jeden ;-)
  15. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Dziewczyny ja borykam się z bólem spojenia łonowego od dawna więc pytałam o to lekarki przy każdej wizycie... Ból spojenia łonowego jest normalny w szczególności na takim etapie ciąży gdzie nasze dzieciaczki już mają "odpowiednią" wagę i uciskają na wszystko co możliwe taka była opinia mojej lekarki prowadzącej. Inna lekarka która robiła mi usg, którą o to pytałam powiedziała, że jeśli bóle nasilają się przy dłuższym chodzeniu, wychodzeniu po schodach i powodują tzw. kaczy chód to znaczy, że coś niedobrego może się dziać ze spojeniem. U mnie sprawa wygląda tak, że boli mnie spojenie nawet jak leżę i przewracam się z boku na bok. Także gdy wstaję po dłuższym odpoczynku. Raczej wręcz pomaga mi "rozchodzenie" i aktywność fizyczna. Poza tym są dni kiedy boli a są dni kiedy nie odczuwam zupełnie nic i jest to raczej jak stwierdziła lekarka spowodowane ułożeniem dzieciaczka. Gdy jest główką w dół czuję dyskomfort w okolicach spojenia, dodatkowo jeszcze co chwilę latam do toalety oddawać mocz. Gdy się obróci i przyjmie inną pozycję to mogę spokojnie przespać noc bez wstawania do toalety i nic mnie nie boli. Lekarka powiedziała, żeby się nie przerażać tylko zajadać żelkami, galaretkami i kisielami bo pomagają w odbudowie tkanki chrzęstnej ;-)
  16. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    freuline - ja nie miałam takiej spacerówki ale miałam okazję obejrzeć w sklepie starą wersję wózka ed-re-ma i tam własnie jest spacerówka kubełkowa. Osobiście po rozłożeniu spacerówki całkiem na płasko zauważyłam, że dziecko ma wyżej nóżki niż główkę. Nie wiem, czy tak jest we wszystkich spacerówkach kubełkowych czy akurat w tym wózku co widziałam, osobiście wizualnie mnie to nie przekonało za bardzo. Jak wpływa to na komfort leżącego dzieciaczka w wózku - trudno powiedzieć...
  17. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Dzięki Balbinko. Przekonałaś mnie ;-) w szczególności tymi większymi kołami. Ed-re-ma vector miał własnie większe i szersze koła od jumpera i faktycznie prowadził się zdecydowanie lżej tylko miałam zastrzeżenia co do gwarancji która tylko na 12 miesięcy a Tako 24 miesiące co jest ogromną zaletą. Teraz jeszcze napisałaś, ze nie ma problemu z obsługą posprzedarzową w Tako a o tamtej firmie tak naprawdę nic nie wiem. Własnie zlokalizowałam sklep z wózkami Tako w Krakowie i muszę się na dniach wybrać i obejrzeć, sprawdziłam już że na stanie mają captive za 1500 zł 3 w1 więc cena w zasadzie taka jak u producenta. Ciekawa tylko jestem, jakie wersje kolorystyczne są tego wózeczka, czy generalnie producent oferuje większy wybór bo na allegro jest raczej mały, na stronie internetowej producenta też chociaż coś by się z tego wybrało ;-) np. ten pierwszy który się Tobie podoba jest śliczny i uniwersalny kolorek na czym mi zależy ;-) Byłam dziś w laboratorium oddać krew i mocz bo jutro czeka mnie wizyta u lekarki. Stałam i stałam w kolejce z ogromnym brzucholem, nogi odmawiały mi posłuszeństwa i nikt nie był wzruszony oprócz starszej osiemdziesięcioparoletniej kobiety, która stała zaraz przede mną i spoglądając na mój brzuszek powiedziała, żebym poszła przed nią chociaż sama ledwo co stała. Szok normalnie ;-) Tak w ogóle to ostatnio dowiedziałam się , że nie daleko mnie otwarto nowoczesną porodówkę (była konieczność zamknięcia starej bo stan był opłakany więc wybudowano za pieniążki unijne nową od podstaw) Oddano ją do użytku z początkiem roku. Byłam tam w sobotę zobaczyć i doznałam szoku jaki standard. Zresztą zobaczcie sobie same. http://www.bochnianin.pl/8435_nowoczesna_porodowka_w_bochni__wideo.html Od razu odwidziało mi się rodzić w Krakowie ;-) Personel bynajmniej położne z którymi rozmawiałam bardzo miłe i robiły dobre wrażenie. Szpital nie pobiera żadnych opłat za szkołę rodzenia, znieczulenie, poród rodzinny, poród w wodzie. Można nawet nieodpłatnie wybrać sobie lekarza i położną, która będzie przy porodzie z pośród dostępnego w szpitalu personelu. ;-)
  18. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny ;-) Wreszcie piękna pogoda. W weekend nic nie pisałam bo byłam zagoniona, ale już wszystko nadrobiłam. Widzę temat wózeczków, w sobotę byłam właśnie pooglądać. Jechałam z wizją implasta - bolder sd ecoline albo ewentualnie tako -jumpera. Niestety na miejscu nie miałam możliwości obejrzenia na żywo ani jednego ani drugiego za to spodobał mi się ten. http://allegro.pl/nowosc-wozek-3w1-ed-re-ma-vector-naj-cena-i1552970449.html w sklepie ok. 1300 zł z fotelikiem. Cały czas jednak po głowie chodzi mi jeszcze ten jumper i nie mogę się zdecydować. Z implasta zrezygnuję chyba ze względu na cenę i fakt, że musiałabym go zamówić w ciemno przez internet bo niestety w okolicach Krakowa nigdzie tych wózków nie ma. Teraz jeszcze podunełaś balbinko tą Captive z Tako i przyznam, że mi się strasznie spodobała i teraz to ja już w ogóle nie mam pojęcia ;-) Czy może dopytałaś czym ta wersja różni się od tych starszych np. od jumpera albo warriora? Asia lipcówka - ja mam podobny poziom WBC co Ty i lekarka powiedziała, że wszystko jest w porządku więc raczej nie masz się czym niepokoić.
  19. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Freuline - to zabawnie z nim masz ;-) Mój za to lubi wszelkie udziwnienia i nowinki co mnie momentami przeraża. Np. uparł się na butelkę Tommy Tippee bo ona ma w środku rureczkę która świeci w zależności od temperatury pokarmu ;-) Śmiech na sali ale krakowskim targiem kupiliśmy jedną aventu a drugą TT dla świętego spokoju. Z chłopami jak z dziećmi...
  20. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Właśnie się przed chwilą dowiedziałam, od kuzynki, że też jest w ciąży ;-D Dopiero termin na listopad więc same początki. Grunt, że się udało bo ona ma już 40 na karku a za maż wyszła w zeszłym roku. Od ślubu próbowali i nareszcie się udało. Cieszę się jak nie wiem, bo pamiętam jak parę miesięcy temu chodziła załamana i mówiła, że lata jej lecą a tu dalej nic. Freuline - Mój mąż jest z tych niewtrącających się ale generalnie można powiedzieć, że mamy podobny gust. W ogóle to kwestię zakupów przeważnie zrzuca na moje barki i mówi wybierz to co Ci się podoba. Ostatnio zarzuciłam mu, że siedzi na allegro i ogląda samochody, zamiast się zainteresować czymś dla dziecka. Nie minęło 5 minut, woła mnie i mówi skompletowałem część wyprawki dla małego popatrz. Patrzę a tu: body z emblematem Cracovii, kocyk Cracovii, śliniak Cracovii, okrycie kąpielowe Cracovii ręce mi normalnie opadły ;-) Mała Mi - super że już w domku i dotarliście bez przeszkód i przygód ;-)
  21. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny ;-) Morelka - ja też miałam dziś bezsenną noc. Coś chyba zjadłam wczoraj nie takiego jak potrzeba i jak do tej pory nie wiedziałam co to znaczy zgaga tak paliło mnie i odbijało mi się treścią żołądkową do prawie 3 nad ranem. Później wstałam wypiłam szklankę mleka i na szczęście udało mi się nad ranem usnąć ale jestem wymordowana, że szok :-( Rosa - odnośnie tego co napisałaś to nie zawsze się to opłaca. U mojego męża w pracy też jest możliwość wykupienia takiego ubezpieczenia ale po pierwsze okres karencji wynosi 12 miesięcy a poza tym, nie można po wypłaceniu pieniążków zrezygnować od razu z ubezpieczenia tylko trzeba płacić składki przez kolejne 6 miesięcy... Niestety w większości przypadków tak jest. Wysokość składki miesięcznej jest około 50 zł a z tytułu urodzenia dziecka dostaje się 1000 zł więc w zasadzie na jedno wychodzi. Wiem, jednak, że w większych firmach pracodawca bardzo często opłaca takie ubezpieczenia pracownikom (nie muszą oni pokrywać kosztów comiesięcznych składek z własnej kieszeni) warto więc zapytać i dowiedzieć się czy takie dodatkowe ubezpieczenie nie było opłacane bo a nóż widelec ;-)
  22. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Anusiak - ten pas z bon prixa, nie spełnia jakichś konkretnych funkcji. To zwykły pas taki jak jest w większości spodni ciążowych. Możesz go sobie ubrać jak masz przykrótkawą bluzeczkę, żeby brzusio nie wystawał, albo jak nosisz bardzo niskie spodnie biodrówki. Pas o którym pisze freuline - odciążający kręgosłup i miednicę wygląda tak http://allegro.pl/6008-belly-up-stabilizujacy-pas-ciazowy-roz-l-i1545914301.html
  23. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Freuline - właśnie ja też się dowiedziałam z TVN o tych pieluszkach ale zupełnie nie zrozumiałam zasady działania bo pokazywali jakieś otulacze, formowanki, wkładki ale nie udzielili prostej instrukcji z czym do czego ;-) Trzeba by było po prostu znaleźć kogoś, kto z takich pieluszek korzystał, żeby się wypowiedział, czy zdaje to egzamin. Co do wody i prądu to prawda jest taka, że przy dziecku i tak i tak jest mnóstwo prania. Też mam zapas pieluch tetrowych i może faktycznie można by było zrobić z nich użytek.
  24. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Freuline - uśmiałam się z tego linczu ;-) Aż mi się nastrój poprawił chociaż pogoda mnie dobija od rana. Co do tych progów dochodowych ustalanych dla zasiłku wychowawczego, dodatkowego becikowego czy też do rodzinnego to czy nie dotyczy to przypadkiem dochodów osiągniętych w roku poprzednim? Bo coś takiego mi się obiło o uszy. Dziewczyny czy któraś z mamusiek testowała eko-pieluszki wielorazowe? Pytałam kiedyś ale był wtedy troszkę inny skład na forum więc ponawiam pytanie ;-) Zastanawiam się, czy zakupić komplecik na próbę.
  25. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    łóżeczko na żywo wygląda super to mogę potwierdzić bo widziała. Wygląda na bardzo solidne. ;-)... strasznie mi się też podobało krzesełko do karmienia z tego zestawu.
×