Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oczarowanaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oczarowanaaa

  1. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny, Pogoda iście depresyjna. Mam już powoli tego wszystkiego dość. Jak zawsze lubiłam sobie pospać, tak teraz jak tylko zbliża się noc to się wkurzam bo jestem zmęczona jak diabli po całym dniu a i tak co to za regeneracja organizmu jak wszystko boli i goni się do toalety co godzinę. Ciekawe ile to jeszcze potrwa. Od ponad tygodnia chodzę z 3 cm rozwarciem i prawie zgładzoną szyjką i dupa zbita - dalej nic. Chyba sfiksuję jak dłużej niż tydzień przyjdzie mi się wsłuchiwać w sygnały jakie wysyła organizm ;-) Atenko - ja nie wiem czy wizyty położnej są obowiązkowe. Ja już jednak położną wybrałam, zgłosiłam się do niej i zaraz jak urodzę mam do niej zadzwonić to pojawi się w domku zaraz po moim wyjściu ze szpitala i na telefon będzie dla mnie dostępna jeszcze przez kilka tygodni. Dla mnie będzie to nieoceniona pomoc. Będę się czuła bezpieczniej jak ktoś jednak będzie doglądał dzidziusia i tego czy mi prawidłowo goi się wszystko po porodzie. Malinówka - w szpitalu którym rodzę dają darmowe znieczulenie zwnątrzoponowe każdej kobiecie która o nie prosi po wcześniejszym badaniom na krzepliwość krwi i pomiarze ciśnienia, także co szpital to obyczaj. Uciekam do fryzjera, będę popołudniu ;) Aneczqua mam nadzieję, że Ty już na porodówce i nie dołączysz do grona przeterminowanych ;-)
  2. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Kubolinka - mi na zgagę pomagało przedtem zimne mleko, prosto z lodówki, a teraz już na szczęście nie mam tego problemu nawet jak najem się dziwnych rzeczy na noc. Ja mam kontakt z balbinką, ale tak pomyślałam, że dam jej dziś odpocząć i napiszę do niej jutro :-) Co do znieczulenia to na szczęście mogłam wybrać szpital gdzie ZZO jest zupełnie darmowe tyle, że pojawiły się schody. Ponoć przeciwskazaniem do ZZO jest niskie ciśnienie a moje szczytowe od początku ciąży to 100/50. Pozostaje mieć nadzieję, że jak mnie "weźmie" to ze stresu mi choć troszkę podskoczy ;-) Ja jutro wybieram się do fryzjera bo jestem zapuszczona strasznie. Ostatni raz robiłam kolor chyba w marcu. Właśnie skończyłam gotować leczo na jutro na obiad, bo jutro mogę nie zdążyć ale nie wiem czy go zaraz nie zjem ;-)
  3. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Mała Gosia - gratulacje ! Cudowna nowina. Niech Ci dzieciątko rośnie zdrowo. Zazdrość mnie zaczyna powoli zżerać ;-)
  4. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    O masakra ale kopiowało wpisy ;/ Malinowka ma rację. Abecia zawsze jak pisała coś na forum to jej nick pojawiał się na pomarańczowo, znaczy się, że nie zarezerwowała tego nicku dla siebie. Ktoś widocznie wykorzystał sytuację i zrobił to jako pierwszy.
  5. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczynki ;-) Ja po wizycie. Szyjka bardzo skrócona, 3 cm rozwarcia mamy czekać cierpliwie, jeśli nic do terminu się nie ruszy, to 13 lipca mam się zgłosić do szpitala na ktg. Wyniki moczu i morfologii o dziwo idealne chociaż, już jakiś czas temu zaginęła mi w tajemniczy sposób buteleczka z żelazem i nie zażywałam w ogóle ;-) Chciałam od razu załatwić papierek do becikowego, ale przed porodem nie ma szans. Po porodzie ma się zjawić tatusiek z kartą ciąży do położnej i ona wypisze dokument. Kornelka - Paulinkom się w ogóle nie spieszy i ja urodzona w 15 dniu po terminie jestem na to żywym dowodem ;-)
  6. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Dżuczek - żeś mi nie napisała, że wysyłasz partię chmur z opadami znad Krakowa i mi pranie zalało ;-)
  7. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Morelka ja z cycami mam tak jak TY. Pełniejszy biust i szału nie ma, zobaczymy jak będzie gdy pojawi się pokarm. Na razie nawet najmniejszego śladu po siarze nie ma i zaczynam się stresować czy ze mną na pewno wszystko jest ok. Agusia wszystkiego dobrego! Przede wszystkim zdrowego dzidziolka i szybkiego powrotu do formy bo chyba to teraz najważniejsze ;-) Ja dziś sprzątam w domu burdel poweekendowy na raty bo ledwo chodzę, coś mnie krzyż napierdziela ;/ Patrzę co chwilę na telefon i czekam na wieści od Balbinki już normalnie nie mogę się doczekać !!!!
  8. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Kochane Balbinka właśnie do mnie napisała. Za 20 minut ma cesarkę! Napisała, że bardzo się boi i żebyśmy trzymały wszystkie kciuki.
  9. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Mała - ja miałam problem z upławami wystarczył Lactacyd femina ale nie zwykła emulsja do higieny intymnej a płyn ginekologiczny. Odkąd stosuję profilaktycznie nie ma żadnego problemu. Teraz mam upławy ale dosyć gęste i mlecznobiałe ale lekarka powiedziała, że to wydzielina fizjologiczna więc nie ma się czym martwić.
  10. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny, Balbinka o 8:37 została przyjęta na oddział i leży narazie pod ktg ;-) Jak będzie wiedziała coś więcej to da znać ;-) Ja wstałam dziś o 7, zdążyłam obskoczyć laboratorium i zrobić ostatnie badania krwi moczu i OWA. Jutro się wybieram do swojej lekarki prowadzącej na ostatnią wizytę i po papierek do becikowego ;-) Noc miałam tragiczną pewnie jak większość z was. Jak tylko usiłuję się przewrócić z jednej strony na drugą to czuję jakby kości spojenia łonowego mi przeskakiwały ;/ Chyba się dziś wezmę za pranie ubranek chociaż pogoda dupna. Wreszcie mi mąż z tatuśkiem w sobotę podłączyli pralkę więc mogę teraz szaleć ;-)
  11. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    O ja pindole jessssst, ja tak od rana czytam z ukrycia pisząc między czasie pracę magisterską a tu taka informacja :D Eli dawałam przyzwolenie na opóźnienie akcji bo miała kłopoty z zatokami a ta można rzecz, że wyrobiła się w terminie wzorowo bo co to parę godzin opóźnienia ;-) Serce mi skacze z radości bynajmniej jakbym to ja miała za sobą :D Gratulacje dla Elki i całuski dla małej Dianki Misia - czekamy teraz na Ciebie kochana!!!
  12. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny ;-) Dopiero się z łóżka wygramoliłam a jak tak długo śpię to zaraz mnie głowa boli jakbym była na kacu. Pół nocy myślałam o dziewczynach co się mają jutro rozpakować i taka jestem tym przejęta, że jak udało mi się już usnąć to zaczęła mi się śnić moja własna cesarka... Śniło mi się, że lekarz dał mi znieczulenie w kręgosłup, chciał mnie już pokroić a ja zaczęłam na niego wrzeszczeć, że ja mam normalnie czucie w nogach, że znieczulenie nie zadziałało. Jednakże lekarz miał to w dupie i najpierw kroił mnie na żywca a potem zszywał. Obudziłam się oblana potem a potem to się zaczęłam sama z siebie śmiać ;-) Pełnia 15 powiadacie. Mam nadzieję, że do tej pełni w dwupaku nie dotrwam, choć myślę, że 15 to i tak była by lepsza data niż wyznaczony 13 ;-)
  13. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny, Widzę, że walczyłyście dzielnie w nocy z bezsennością. Ja akurat tej nocy spałam jak zabita i nawet nie wstawałam do toalety ale i tak się czuje teraz jak jakiś połamaniec. Pewnie tak będzie dopóki się nie rozchodzę. Taką miałam ochotę zjeść na śniadanie grysik na mleku z sokiem wiśniowym ale taka genialna ze mnie kuchara że wyszedł tak gęsty, że go można pokroić nożem ;-/ Aż mi ochotę odebrało. Zaraz się biorę za pieczenie placków bo Tato mój robi jutro imprezkę imieninową i zapewne zjedzie się rodzeństwo. Mam nadzieję, że nie wyjdzie jak z grysikiem ;-)
  14. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Pomęczyłam trochę męża i tatuśka i przenieśliśmy wreszcie łóżeczko do sypialni :D Jak pokój był olbrzymi tak zrobiło się teraz z lekka ciasnawo, ale to dobrze, bo nie będę musiała pokonywać kilometrów żeby małego wyciągnąć z łóżeczka na czas karmienia. Generalnie zrobiło się tak jakoś przytulniej z łóżeczkiem w kąciku. Zrobiłam już nawet "przymiarkę" moskitiery którą ostatnio zakupiłam i całość prezentuje się przepięknie, aż mnie serducho ścisnęło z radości ;-D Mała miii - ja mam niby tylko kostki spuchnięte ale za to jak ;/ już mnie normalnie boli ta cała opuchlizna. U mnie w tej chwili prawie 130 cm w obwodzie brzuszka i 21 kg na plusie ;/ Na szczęście zauważyłam, że od 3 tygodni waga stoi w miejscu pomimo, że robię nocne napady na lodówkę :P Najwyższa pora, żeby już przystopować z tym przybieraniem na siebie. Kasiula się coś nie odzywa kurczę chyba nie spełnił się jej scenariusz o rychłym porodzie po ściągnięciu krążka. Jutro wielki dzień Eli i Misi. ELka oczywiście ze względów zdrowotnych zostaje zwolniona z obowiązku rozpakowania się w terminie, ale Misiu Tobie nie odpuszczamy, tylko trzymamy kciuki, żebyś się ładnie wywiązała z terminu i stała się wzorem do naśladowania dla kolejnych lipcówek z tabelki. Nasza tabelka to nie rozkład jazdy pociągów PKP ;-) więc się sprężyć dziewczyny i zaniechać wszelkich opóźnień bo będą nakładane kary ;P Oczywiście falstarty jako takie są dopuszczalne a nawet na tym etapie mile widziane ;-)
  15. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Kocio rybka - nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że jesteś już w domku i jeszcze w dodatku z maluszkiem. Mi nakładki kupiła bratowa aventu rozmiar standardowy ale szczerze powiedziawszy to takie mam wrażenie, że w porównaniu do sutków to są ogromne i chyba zakupie jednak jeszcze te mniejsze ;/
  16. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    pyskaczu jadowity - forum jest póki co otwarte, każdy może tu wejść i poczytać więc nie bardzo rozumiem z czym mamy tu wyluzować ;-) a pomarańczówka różni się od czarnej kolorem :P
  17. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Agusia - nie ma co się stresować i denerwować. Mojemu też nieraz odwala, choć on w porównaniu do mnie to jest ostoja spokoju. Wstyd się przyznać ale ja to istny harpagan z niewyparzonym pyskiem przeważnie jestem prowokatorem ;-/ Nieraz coś w nerwach powiem strasznego i tak mi potem głupio, że szok tylko tyle we mnie dobrego, że umiem się przyznać do błędu podkulić ogon i przeprosić jak tylko ochłonę. Uważam, że mój mąż ma naprawdę anielską cierpliwość do mnie, i nie bez powodu się dobraliśmy tak a nie inaczej, ja potrzebowałam kogoś kto do wszystkiego podchodzi ze spokojem i nie zamartwia się na zapas jak ja, on za to potrzebował kogoś kto urozmaici mu jego ułożony świat i wniesie odrobinę chaosu i adrenaliny. Nie zmienia to faktu, że on też nie jest święty. Jak tylko jesteśmy na zakupach to mówi do mnie kochanie może byś to zjadła, może to może tamto. Nakupi owoców słodyczy ja nie zdążę rozpakować zakupów a już większość wsunie sam ;-)
  18. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Dziewczyny a nie pozachodziły wam butelki kamieniem? U nas woda w kranie pozostawia wiele do życzenia i zastanawiam się, czy czasem nie wygotować w mineralnej ;-)
  19. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Dziewczyny pomóżcie . Czy któraś z was sterylizowała butelki i te wszystkie pierdółki normalnie tzn. bez użycia sterylizatora ? Jeśli tak to bardzo proszę o instrukcję jak to zrobić żeby nic nie spieprzyć ;-)
  20. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Witam z rana ;-) Pogoda masakryczna po prostu... U nas poprawiają wały przeciwpowodziowe chyba się spodziewają akcji powodziowej z zeszłego roku. Oby nie teraz bo jak sytuacja się powtórzy to będę odcięta od świata i na porodówkę będę musiała wpław się dostać. Dobrze, że bratowa zostawiła ogromną dmuchaną orkę którą kupiła swojemu maluchowi ostatnio w biedronce. Bo ja to nawet nie mam pontonu w pogotowiu jak by co ;-) Żarty żartami a ja jestem w ciemnej dupie bo nie mam nic poprane ;-) Jak teraz wypiorę to przy takiej pogodzie mogę, tylko sobie porozkładać w domu pranie i czekać do usranej śmierci zanim wyschnie i będę mogła poprasować ;-) A masz babo za swoje jak Ci się wszystko zachciało zostawiać na ostatnią chwilę ! Balbinko dziękuję za hasło. Bardzo dobrze, że zostało zmienione. też uważam, że to nie fair, że dostają je osoby, które dopiero co zaczęły udzielać się na forum. Co do usunięcia zdjęć Twojego synka Balbinko, to coś mi świta, że któraś z dziewczyn przepraszała za to na forum, bo przez pomyłkę usunęła i prosiła, żeby się nie gniewać tylko przesłać zdjęcia jeszcze raz.
  21. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Misia - no własnie ja nie chciałam przygotowywać właśnie z takiego względu, żeby się nie zakurzyło ale faktycznie dobry pomysł. Przeprasuje wszystko zainstaluje w łóżeczku i zakryje ;-) Przynajmniej mąż nie będzie mi truł, że wszystko zostawiłam na jego głowie ;-)
  22. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Dziewczyny, które są pierwsze na liście do rozpakowania, mam do was pytanie. Czy przygotowujecie wcześniej na gotowo łóżeczka ? Pytam bo ja nie mam nawet jeszcze łóżeczka wniesionego do sypialni a co dopiero przygotowane. Tak sobie myślałam, że dopiero przygotuje wszystko mój mąż jak mały się urodzi tzn, przeniesie łóżeczko, pozakłada moskitierę, prześcieradełka i te wszystkie pierdoły. Jak mu powiedziałam o swoim genialnym pomyśle to powiedział mi, żebym się popukała w czółko. Mam wszystko przygotować na gotowe bo on będzie bawił cały czas małego w szpitalu i nie będzie miał czasu na takie bzdury.
  23. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Aneczqa - no i mężczyzna Twój ma rację. Nie ma co się zamartwiać na zapas bo to i tak nic nie da. Przed Tobą najpiękniejsze pół roku bez ględzenia przełożonych żyć nie umierać :-) Balbinko - W Krakowskich szpitalach przy CC przeważnie dają znieczulenie zewnątrzoponowe, bardzo rzadko stosują znieczulenie ogólne bo wiąże się ono niestety z większym ryzykiem. Z tego co rozmawiałam z moją lekarką prowadzącą która jest również anestezjologiem to w zasadzie znieczulenie ogólne jest w tej chwili stosowane przy cc tylko gdy nie można zastosować znieczulenia ZZO czyli w sytuacji gdy np. są problemy z wkłuciem tak jak było w przypadku siostry Ateny, albo gdy ktoś ma wzmocniony kręgosłup implantami, złe wyniki badania na krzepliwość krwi, zbyt niskie ciśnienie albo po prostu w przypadkach gdy to znieczulenie po wkłuciu nie zadziałało (a są ludzie u których nie działa czego przykładem była moja kuzynka, której podali ZZO a i tak w ostateczności musiała zostać poddana znieczuleniu ogólnemu)
  24. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Freuline - nie chce wprowadzać Cię w błąd ale wydaje mi się (asekuruję się na wypadek ataku pomarańczówek ;) , iż w przypadku gdy masz umowę tylko do dnia porodu i pracodawca Ci jej nie przedłuży to macierzyński będzie Ci się należał, ale wychowawczy już niestety nie.
  25. oczarowanaaa

    Lipcówki 2011

    Aneczqa - z tym wypłacaniem macierzyńskiego to jest tak, że wypłaca go pracodawca o ile zatrudnia więcej niż 20 pracowników. Ta wypłata przez pracodawcę jest tylko na zasadzie pośrednictwa, niby dostajesz pieniążki od pracodawcy ale dla niego to nie jest żaden koszt bo nie wypłaca ze swoich środków tylko ze środków funduszu chorobowego czyli tak jakby pracodawca dostaje pieniądze na Twój macierzyński z ZUSU i przekazuje je Tobie. W przypadku gdy pracodawca ma mniej niż 20 pracowników zatrudnionych to cały czas ZUS wypłaca macierzyński. Czy skończyła by Ci się umowa w lipcu czy w sierpniu nie ma to większego znaczenia ZUS i tak musi Ci wypłacić zasiłek macierzyński za pełny okres
×