Destiny.Hope

Ja także bardzo prosiłabym o tę książkę:) justi.nne@interia.pl

Może spróbuj najprostszych sposobów.Np: - wcieranie w skórę głowy olejku rycynowego na 1-2 godz przed myciem - wcieranie w skórę głowy różnych ampułek np: Joanna lub Radical - picie pokrzywy, skrzypu polnego lub drożdży (ale potrzeba tu systematyczności i dużo cierpliwości, efekty widać po ok 3 miesiącach i nie ma gwarancji, że pomoże to w poroście, może równie dobrze wpłynąć tylko na wzmocnienie-ale dobre i to, ja piję-zobaczymy:) Może wybierzesz coś z tego. Jednak na każdego działa coś innego, niestety. Trzeba też uzbroić się w cierpliwość, cuda się tu chyba nie zdarzają, nie urosną w miesiąc 5 cm, a szkoda:)

Jak na kondycję włosów, które już wyrosły, może wpłynąć gospodarka hormonalna??? Oj, pusty człowieczku z przerośniętym ego:P Może ewentualnie na wypadanie lub częściowo na szybkość porostu. Ale bez przesady, większość osób ma przecież poziom poszczególnych hormonów normie. A to się raczej nie przyczyni do kondycji włosów:P

Przebrnęłam przez cały wątek,choć widzę, że niektórzy tu nie zadali sobie nawet trudu przeczytania paru stron:P Dopiero zaczynam zapuszczanie włosów, na razie skupiłam się na suplementacji. Piję 2 razy dziennie skrzyp, pokrzywę i drożdże. Na efekty trzeba poczekać minimum 3 miesiące, ale jestem cierpliwa. I dziś zacznę wcierać wodę brzozową, czytałam na Wizazu, pochlebne opinie. Chcę pobudzić cebulki włosów, bo o to chodzi w procesie zapuszczania i nie ma tu nic do rzeczy fakt, że włosy są strukturą martwą. Niektórzy lubią się wymądrzać nie wiedząc o czym mówią:P Szkoda, że mało jest tu relacji dziewczyn zapuszczających włosy. Zamiast dzielenia się spostrzeżeniami na temat skuteczności kosmetyków, szybkości porostu itp przewijają się pytania cały czas o to samo i niezwykle mądre wypowiedzi jaśnie oświeconych, że one nie zapuszczają lub, że nie da się przyśpieszyć porostu. Fajnie było jak topik się rozkręcał, oraz na wakacjach, gdy pisał m.in Justi.nne i inne dziewczyny, któtre też znały się na rzeczy. Może zróbmy coś, żeby przywrócić topikowi dawną świetność:)