danke
-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Posty napisane przez danke
-
-
Co do sody używanie jej ma bardzo szerokie zastosowanie od odkwaszania organizmu do używania jej przy myciu i czyszczeniu, nie ma w tym nic niestosownego jak ma się zakwaszony organizm gdzie candida i robactwo rządzi trzeba zmienić ph i nic w tym dziwnego, najlepiej tylko ośmieszyć ,wykpić i tyle -
Markusz to prawda że złośliwców nie brakuje ale to taka ich uroda ja bym C***oleciła abyś poszukał u siebie pasażerów na gapę , poczytaj list dr Ozimek bardzo ciekawy artykuł , nikt nie zawraca sobie głowy robalami a one nas gnębią -
Finko a co byś poleciła na torbiele na nerce , podejrzewam ze one napędzają mi nadcisnienie które jest oporne na leczenie -
Do i tak Widzisz sama przechodziłam przez to wszystko , jak dzisiaj czytam że w tym roku około miliona kobiet dowie się że choruje na raka ( nie wiem czy w kraju czy na świecie ) ale to ogromna rzesza ludzi cierpiących . Dlatego tak piszę pomyślcie o sobie , umarłym nie pomożemy już, tęsknota za bliskimi będzie długo gościła w naszych sercach, ale symptomy choroby pojawiają się wcześniej tylko ich nie zauważamy , lekceważymy jak idziemy do lekarza to najczęsciej jest za póżno , jest rozpacz bo nic się nie da zrobić . Myślicie że zwariowałam , jestem sekciarą nic z tych rzeczy ja swoje przeżyłam ale większosc tu piszących jest młoda a jak popatrzę ze tyle młodych ludzi odchodzi na raka to jest okropne, więc może lepiej zapobiegać niż potem leczyć -
Rak to tylko wołanie organizmu oczyść mnie z toksyn , dotleń mnie,wywal robale co we mnie siedzą Możesz mnie nazywać jak chcesz i dobrze wiesz że mam rację ale jak występujesz pod kilkoma nickami to trudno się dziwić, dlaczego się nie zaczernisz tylko zmieniasz nicki i udajesz wielką uczoną A pisać mogę i nie muszę i nic Ci do tego -
Masz rację i tak, walczyć ale z kim? i po co ?to nasz organizm ma walczyć tylko trzeba mu dać szanse . Tak się dzisiaj wymądrzacie a co robicie dla siebie nic lub prawie nic , bijecie maczugami na lewo i prawo tracąc swoją energię na złości, zazdrości obrzucanie się błotem , kupcie sobie coś tam na wasze pały to ma być iloraz inteligencji, szybciej Ci sie raczysko ukłoni niż myslisz Tych co nie ma możesz wspomóc modlitwą ale trzeba pomyśleć o sobie oczyśc swój organizm, jelita , nerki ,wątrobę zacznij zdrowo się odżywiać , gimnastyka zmień swoje myślenie Z miłością przebaczam , uwalniam swoją przeszłość i kocham siebie Przestańcie mnie atakować bo tak na prawdę atakujecie swoją podświadomość i sami siebie zatruwacie do osoby która pisała żebym nie pisała o horrorach to dla Ciebie lepiej żeby zmarła mama4 dzieci niż jeden pies, gdyby to dotyczyło Ciebie to inaczej byś na to spojrzała -
Masz rację i tak, walczyć ale z kim? i po co ?to nasz organizm ma walczyć tylko trzeba mu dać szanse . Tak się dzisiaj wymądrzacie a co robicie dla siebie nic lub prawie nic , bijecie maczugami na lewo i prawo tracąc swoją energię na złości, zazdrości obrzucanie się błotem , kupcie sobie coś tam na wasze pały to ma być iloraz inteligencji, szybciej Ci sie raczysko ukłoni niż myslisz Tych co nie ma możesz wspomóc modlitwą ale trzeba pomyśleć o sobie oczyśc swój organizm, jelita , nerki ,wątrobę zacznij zdrowo się odżywiać , gimnastyka zmień swoje myślenie Z miłością przebaczam , uwalniam swoją przeszłość i kocham siebie Przestańcie mnie atakować bo tak na prawdę atakujecie swoją podświadomość i sami siebie zatruwacie do osoby która pisała żebym nie pisała o horrorach to dla Ciebie lepiej żeby zmarła mama4 dzieci niż jeden pies, gdyby to dotyczyło Ciebie to inaczej byś na to spojrzała -
Znowu odezwała się znawczyni od sekty, tak tak ja jestem guru tej sekty zeby bylo wszystko jasne Opisałam kiedyś dawno temu przypadek mojej mamy dlatego żeby nie tracić nadziei, nadzieja umiera ostatnia . To były lata powojenne 1949 rok. po przebytym zapaleniu płuc nie wyleczonym mama zachorowała na grużlicę ,co wtedy grużlica była tak powszechna jak dzisiaj rak to było choroba biedy i niedożywienia. właśnie wtedy ktoś polecił zeby mama piła smalec z psa i piła i wyszła z tego , może nie była tak zdrowa jakby chciała ale przeżyła jeszcze 40 lat i urodziła nam siostrę . Opowiadała nie raz jakie miała krwioplucia i kawałki płuc sie odrywały, ja tego nie pamiętam byłam za mała Czy ja kiedykolwiek napisałam nie chodz do lekarza nie i nigdy tak nie powiem bo sama jestem pod kontrolą , więc po co te oskarżenia pod moim adresem Ze mną na chemię chodziła pewna pani którą lekarze oceniałi że na 100% wyjdzie z tego to tylko zabieg kosmetyczny guzek 0,4 mm maly pikuś i co dziewczyny już nie ma , mnie nikt nie dawali żadnej szansy tylko ręką machali i powtarzali jak mantrę za póżno Stosowałam różne cuda wianki , oprócz leczenia ale najważniejsza jest psychika jak się załamiesz to koniec Pozdrowionka i miłej Niedzieli Obiecuję że nic więcej nie napiszę , szukałam Niuni i dlatego tu pozagladałam no i nie mogłam się powstrzymać jak ktoś pisze takie paszkwile na mój temat -
Masz racje Niunia ale już tak mam że nie potrafie być obojętna wobec chamstwa które się rozpleniło wszędzie , zazdrość to jest paskudna przypadłość , trudno się jej pozbyć -
Ciągle łaczysz mnie z Niunią jest nas dwie a Tobie strasznie trudno nas rozróżnić, to że brałam chemioterapie tego się nie wypieram a to że cały czas wspomagam się medycyną niekonwencjonalną to też fakt i nie mam sobie nic do zarzucenia a to że Ty nie możesz się pogodzić ze Smiercią swoich rodzicow to nie znaczy że masz prawo do decydowania co kto ma i jak się leczyć jesteś jak dzwon pusta i głośna -
do i tak ludzie nie chcą znać prawdy wierzą w tabletkę i trudno się im dziwić, tylko nie rozumiem jednego dlaczego jest taki wsciekły atak na osoby które myślą inaczej, robią coś innego próbują innych metod jak medycyna nie daje rady, kiedyś opisałam przypadek mojej mamy która chorowała na gruzlicę płuc i pluła dosłownie płucami to pewna pani napisała że pisała u taka jedna ,jak to jej mama wypluła raka czy to nie jest obrzydliwe kłamstwo?????????? -
Niunia mam to samo jak tylko coś nie tak od razu czerwona lampka się zapala oho to już początek mojego końca ale jakoś dzięki Bogu jeszcze póki co mam się dobrze. Nauczyłam się żyć tu i teraz , chociaż zawsze jakaś niepewność mnie dopada ale tak już jest jesteśmy zaprogramowani na życie a nie na śmierć i cierpienie. Właśnie szukałam Ciebie bo była ciekawa co u mamy bo ostatnio miałaś jakieś obawy, super że jest dobrze. Rak to jest wołanie o pomoc naszego organizmu bo jesteśmy zawaleni toksynami z którymi nasz organizm nie daje rady.Jest bardzo ciekawa ksiązka Andreasa Moritza " Rak nie jest chorobą " jest inne spojrzenie na organizm i chorobę pozdrowionka Niunia -
Hejka Niunia fajnie że się odezwałaś , super że u mamy jest dobrze, nawet ostatnio myślałam o Tobie byłam ciekawa co u Twojej mamy, wiem wiem że zaraz dostanę po głowie ale co mi tam , jestem właśnie na papryczkach ale tym razem nie mam takich sensacji jak w ubiegłym roku , tylko pacha mnie boli po zażyciu i na początku oko szwankowało , bo dopiero od 10 dni zażywam Pozdrowionka Ewa daruj sobie komentarze do mnie bo nigdy nie pisałam że mama moja pluła rakiem bo chorowała na grużlicę, więc nie mogła pluć rakiem to ja chorowałam na raka piersi i mija własnie 8 lat od mojej przygody z rakiem bez komentarza -
bo to był rok 1949 a ja nie jestem małolatą i wtedy grużlica była tak powszechna jak dzisiaj wszelkiej maści raki, może nie nazywano tego grużlicą tylko suchotami ludzie chorowali z biedy i z niedożywienia , tylko że Wam trudno dzisiaj przy pełnym stole to sobie wyobrazic, Dzisiaj chorujemy z sztucznego jedzenia świńskie grypy , wściekłe krowy itp, -
Iśka dobrze że to napisałaś bo ja myślałam że to ja ześwirowałam, ale nie zemną wszystko w porządku. Dlaczego taki atak na Niunie tego nie pojmuję chcesz to rob nie to nie Wasza wola Mając 3 lata moja mama miała 33 i gruzlicę płuc , wszyscy rozpaczali w domu 4 małych dzieci i kobieta ciężko chora plująca płucami i ktoś doradził ojcu żeby mama piła smalec z psa. Pamiętam jako dziecko jak sąsiad przychodził do nas i opowiadał o hyclu co to łapie psy a tym hyclem po długich latach dowiedziałam się od mamy był mój kochany tato, i mama żyła 40 lat jeszcze i urodziła dziecko siostre mieliśmy . Może nie była już okazem zdrowia ale mieliśmy mamę kochającą nas a nie macochę.Jak widzicie różne cuda sie zdarzają i nie można potępiać wszystko i wszystkich pozdrowionka -
A gdzie są osoby które zaufały chemii????? Widzę że nie potrafisz napisać niczego żebyś nie obraziła kogoś , widocznie taka już jesteś . Nieboszczykom porady nie są potrzebne bo im nic i nikt nie jest w stanie pomóc , każdy po śmierci kogoś bliskiego sam musi się z tym uporać i żadne tam trzymaj się , ból mamy tylko My i musimy z tym żyć.Tyle jadu co Ty masz w sobie to tylko mogę Ci współczuć ,żal mi Ciebie bo chyba miałaś trudne dzieciństwo albo nikt Cię nie kocha , jedyna słuszna racja to Moja i nikt się nie liczy , jesteś żałosna -
Przepraszam Dris nie chciałam Cię urazić, szczerze Ci współczuję ale bólu nikt Ci nie odbierze z tą traumą musisz sobie sama poradzić bo nie da się inaczej , każdy z nas przez swoje życie niesie swój krzyż, trzymaj się na pewno i dla Ciebie zaświeci słoneczko -
"niektórzy wygrywają ale jest ich mało " A dlaczego to nie Ty masz wygrać ?dlaczego nie walczysz tylko że ktoś , czy wiesz jaka ważna jest nasza podświadomość w chorobie ?jestem zdrowa dam radę a nie ktoś , gdzieś , to właśnie ja pokonam tego dupka. W mojej rodzinie też były choroby onkologiczne a ja po wyroku jestem już 7 lat i póki co wygrywam , wcale nie olewam medycyny ale pomagam też i sobie w inny sposób .Nadzieja umiera ostatnia , naucz się żyć tu i teraz i nie martw się co będzie za dzień , miesiąc, rok, Życie jest piękne pozdrowionka -
Niunia mk chcę Ci powiedzieć że po 28 dniu od zazywania papryczek był pierwszym dniem gdzie nic mnie nie bolało , dzisiaj jest 31 dzien i też nic się nie dzieje, jeszcze pewnie mi zejdzie z dwa lub trochę więcej tygodni i zrobię sobie ponowne badania pozdrowionka -
Niunia mk skończyłam swoje papryczki wprawdzie to tylko było 25 dkg i kuracja trwała dwa tygodnie ale nastawiłam następną porcję ,chętnie podzielę sie spostrzeżeniami ale nie na tym forum , tutaj ten temat nikogo nie interesuje. profilaktyka raka piersi kafeteria pozdrowionka -
Niunia dzięki za odpowiedz na razie zrobilam 1/4 porcji bo muszę zobaczyć jaka będzie reakcja , jak będzie dobrze to powalczę dalej. Z tego co piszesz to całą resztę mam odstawić dobrze że wiem bo miałam zamiar z czymś połączyć ale co za dużo to nie zdrowo :D pozdrowionka -
Niunia MK kupiłam papryczki ale świeże peperoni bo innych na ten czas nie mogłam dostać , czy takie mogą być , bo nie ma teraz wyboru a ja nie mieszkam w wielkim mieście, czytałam że mają być habanero, możesz coś napisać? -
Eskari to jest normalka że po operacji masz słabą pamięć brak koncentracji , wchodziłam do kuchni nastawiałam garnek z wodą za pół godziny wracałam i co ja miałam gotować ? Boże co się daje do zupy jaki to byl problem luki w pamięci ale to z czasem wróci do normy i będzie dobrze to narkoza nam to robi -
Nawet największe sławy medycyny nie dadzą Ci 100% pewnośći i nie pomawiaj mnie o nawiedzenie jestem tylko realistką a nie mam klapek na oczach w przeciwieństwie do Ciebie, A jak ludzie męczą się po chemii tego nie widzisz albo nie chcesz widzieć, czy wszystkie leki są syntetyczne ? co masz do natury ? bez odzewu
grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku
w Zdrowie i uroda
Napisano