Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Angua83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Angua83

  1. Hej!!! Dzięki za podpowiedzi z tym Boboticiem, słyszałam też o tych rureczkach Windi, ale boję się mieszać małemu te dawki. Ostatnio daje niesamopwite popisy z kolką- ryk trwa od 40 min do godziny non stop!!!!!!!!!Czuję, że sąsiedzi wezwą policję, albo kogpś z ośrodka pomocy! Na razie pomaga nam mama i nawet ma swoje sposoby! (pomaga mocne hustanie,bujanie i noszenie na rękach- masaż brzuszka, krople i termometr w okolice pupy mało co daje).Na buzi dalej krostki i to w postaci kaszki. Przesuszona- bambino - to naprawdę fajne produkty, ale chusteczek nie polecam- za suche.Powodzenia z masażem oczka! Ja biorę magnez , prenatal compleź co drugi dzień i tran lub Omega Med- tłuszcze Omega3.A pierwszy raz jeszcze przed nami, choć ochota jest. Marzycielka- czasami trzeba użyc mocniejszej maści żeby poskutkowało, ale tez bez przesady, my na razie nic nie używamy, , ale na peewno coś na te krodtki trzeba będzie uzyć. Dora- a te przerwy między karmieniami- to trochę długie, chyba że to tylko w nocy to ok.My też czekamy na szczepienie- na peno bierzemy 5 w 1, rotawirusy i pneumokoki. No dobra kończ ę. miłego dzionka życzę!!
  2. Witam Was Kobietki! U nas dziś piękna pogoda, i oby tak było cały dzień! Widzę, że u was różnie zielone kupki i plasterki na pępusiu, ale to wszystko przejdzie, będzie dobrze!!! Mikołaj dalej kaprysny, albo rzeczywiście go ciągle boli ten brzusio, krople delicol odstawiłam, tzn, daje jak już nic nie pomaga, a dalej płacze, fakt kupki czasem robi zielone, ale b. rzadko. Wije i pręży się nadal.Nie wiem jak mu już pomóc. Na szczęście z odsieczą przyjechała mama na parę dni, bo noce były bardzo ciężkie, a tak to dziś przespałam ciągiem 4,5 godziny!!!!!co się jeszcze od porodu nie zdarzylo!!było naprawdę pięknie! No dobra pozdrawiam Was i Wasze Maleństwa!!!Miłego weekendu
  3. hej! ja na sekunde, bo juz czas na karmienie. mamuskanusika- nie mówiła nam pediatra jak długo mamy podawać krople, ale zasugerowała, żeby stosować tylko wtedy jak rzeczywiście go boli brzunio (chciaż skąd my mamy o tym wiedzieć?).na razie nic nie kupiłam na chrzciny dla siebie, ale dla Mikołaja już wdzianko mamy i szatkę też, tylko brakuje świecy, lokal zaklepany, no i ksiądz został nie załatwiony do końca. Mały ma chyba nie tyle potówki co ten trądzik niemowlęcy, ale czytałam że się go usuwa tak samo wodą przegotowaną, rumiankiem i najlepiej niczym nie smarować, no chyba, że nic nie pomoże. Zyczę miłego dnia!Dziś w końcu do fryzjera!
  4. 321 Mysza,niedorosła mama - witajcie na forum!!
  5. Hej! Mamuski! Cieszę się czytając wasze wpisy, że pociechy Wam rosna, są zdrowe jedzą ładnie i rosna jak na drożdżach!! U nas podobnie! I te koolki to chyba mijaja powoli, bo kupki są ładne, a coraz mniej sie pręży, zreszta wydaje mi sie ,że to przeciąganie ozancza, ze rośnie nam nasz maluszek. Weekend był śliczny, a teraz te dni bardzo słoneczne, tez ubieram miśka w krótkie body, skarpetki i czapeczkę, ale to od niedawna, bo wcześniej sie bałam i niestety przegrzewaliśmy Mikołaja, bo potówek miał mnóstwo i bardzo trudno było je usunać, jeszcze teraz z resztką walczymy. U nas szczepionki za 1,5 tygodnia, karmimy się dalej cycem (tj. najczęściej z butelki maminym mlekiem) i czasem raz dziennie MM (na wieczór- na dłuższy sen- tj. trzy godziny, bo normalnie je co 2 godziny o 23, 1, 3, 5, 7 rano!!!!) choc_ella- u nas podobnie- tylko , że jak wracam do domku po krótkim wyskoku to czekają na mnie dwaj spiący królewicze! marzycielka- u nas też są krostki na twarzy- ale polożna powiedziała, że to potówki- tylko te akurat wcale nie schodzą, a minąl juz tydzień od kiedy sie pojawily- tj, pisała niedorosła mama traktujemy je mąką ziemniaczaną, rumiankiem, spirytusem 70%, i woda przegotowaną na zmianę- a wygląda ta jak kaszka na buzi. Mamuskaanusika- współczuję tych kolek, u nas nawet przeszło, choć delicol dalej podajemy 2x2 korpelki, ja też przygotowuje sie do chrzcin (na zakupy wybieram się może w weekend, bo w nic się nie mieszczę), mały spi z nami w łózku, w dzień staram się wkładać Mikołaja do łóżeczka, ale i tak mało w nim leży, przykrywam go kołdrą naszą (jest lekka- letnia) dora-ja sie bawie z Mikołajem pokazuje mu jego brzeczące zabaweczki, rozmawiam z nim, wkladam do kołyski, właczam pozytywkę, śpiewam, czasem czuję sie dureńsko,ale jak widzę jego szczery uśmiech na buzi to robię się miękka;) Karolcia- dobrze słyszeć co u ciebie, a na suchą skórkę ja smarowałam oliwką, parafiny nie używalam,a z oczkami nie było problemu, więc nie wiem, poza tym nieźle Wam malutki przybiera!!! No dobra życzę Wam miłego dnia kobietki! Marzę, żeby się poopalać, ale na balkonie nie słyszę małego, i mam zagwózdkę, chyba nici ze słoneczka!
  6. Karolcia!!!!!!!!!!!!GRATULACJE!!!!!!!!!!Całe szczęście choć tak długo po terminie, wszystko skończyło się w porządku!!!!!!Wszystkiego Najlepszego dla Pawełka i Młodej Mamusi!!!!!!! u nas w porządku- tzn. nie w porządku, bo bóle brzuszka dalej są, nabiał ograniczony, a właściwie wycofany z menu, i zero rezultatu. dziś zalatwiam kartę kuz i pierwszy spacer z babcią
  7. ależ brzydka pogoda, znowu nie pójdziemy na spacer! od wczoraj misiek na butelce- ale w większości na moim pokarmie. nie wiem jak długo będzie laktacja skoro misiek nie chce już ssać cyca, za bardzo przyzwyczaiłam go do smoczka z butli.strasznie tego żałuję. my mamy chrzest 14 sierpnia na podobnych zasadach co u mamuskianusika. pozdrawiasm
  8. hej! szlag by to trafił, nasmarowałam już poosta i coś nacisnęłam i zeżarło!!!!!!!! Gamedesire- gratulacje z okazji URODZINEK!!!!! choc-ella, dora- z pępkiem dalej sączy sie krew, ale mamy zalecenie pediatry by włączyc witaminę K mimo podawania MM 2-3 razy dziennie, mamy zmienić mleko MM na Bebilon comfort, i podawać na bóle brzusia delicol, bo mikołaj strasznie się pręży czerwienieje, steka, ale z kupką ok. czarnykotbiałykot- masz rację kiedy nie przytulac i pieścic jak nie teraz?!! przesuszona- nie martw się, bedzie dobrze, z pepkiem to lepiej używaźć spirytusu , i podważać pepek i oczyszczać patyczkiem dno pępka bo tam się wszystko zbiera! gartuluję karmienia piersią!!I jak tam udał się spacer? a co z tym usg główki- mam nadzieję, że wszystko w porządku- dawaj znać co gdzie i jak. marzycielka-u nas dzis była wizyta u pediatry- i rzeczywiście szczepionki drogie jak cholera, ale nasz Mikołaj może wylądaować w żłobku, więc musimy mu zaserwować większość zalecanych szczepionek nie ma wyjścia. choc-ella- twoja Nadusia to kruszynka w porównaniu do Mikołaja, Mikołaj waży 4250 g!!! tyle przybrał co msc. dzieciątko , a ma dopiero 3 tygodnie!! (masa urodzeniowa 3500 g) dora- a jak tam laktacja?, nie bolą cię piersi?, a krewka z pepka saczy się juz dwa tygodnie!i mówią , że nie ma obaw. mamuskaanusika- a jak ty sobie poradziłas z laktacją? mnie pekają piersi w szwach!, ale dalej chcę karmic moim mlekiem choćby odciągniętym do butelki. serdecznie was pozdrawiam, przepraszam za błędy i zyczę słonka, którego dziś na sląsku nie ma!!!
  9. pobudka!!! misiek od 6.00 je i je i nie moze sie nasycic, juz sie zaczynam obawiac. poza tym ok, 2 pobudki w nocy o 1 i 4, i dopiero o 6 trzecia. skorke ma ladna nie luszczy sie juz, a stosowalam oliwke. tylko ciagle ten pepuch krwawi. zycze milego dnia
  10. Hejka! witam wszystkie mamuśki! karolcia- liczę na to , że ty też już w szpitalu i czekasz na akcję! u nas po staremu- z pępucha saczzy sie krew. buzię i oczka przemywamy przegotowana wodą-chłodną, w nosku ostatnio coś mu swiszczy- nie wiem czy to nie z przegrzania lub wyziębienia- bo ostatnio każdy ma inne pomysły co do ubierania, Pesel mamy już od czwartku, a becikowe składamy wniosek jutro lub pojutrze, a KUZ dopiero jak dostaniemy druk ZUS ZUA lub RMUA z pracy, ale nie pali się mamy na to 3 msc. Witam nowe forumowiczki! A co do jedzenia- to racja , wszystko ale z umiarem (ja ostatnio podjadam nawet po malym kawałeczku czekoladki- i na razie nic sie nie dzieje) pozdrawiam i miłego dnia- dziś na pewno idziemy na spacer- wczoraj odpusciliśmy- bo za zimno - no i te wieczne odwiedziny zabrały nam czas. choc-ella- uważaj na siebie i nie szalej tak w kuchni!!
  11. Ależ u nas smetny dzień, nic się nie chce, Mikołaj i m spia jak susły caly ranek, z przerwami na jedzonko, ja też chyba padnę z nudów. choc-ella- wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!masz cudny prezent na urodzinki!! przesuszona- to znaczy że spokojnie je i nałapuje sie powietrza i daltego nie odbija mu się, a jeśli rzeczywiście zbyt duzo mu się ulewa to najlepiej zgłosić to pediatrze.mój tez mi dzisiaj po jedzeniu zwrócił prawię połowę, ale to wynikało z przejedzenia (tak podejrzewam). czarnykotbiałykot- oby codzień była taka harmonia!!! lipcówko- może spróbujesz nakładki na brodawki- u mnie trochę nie działają, bo ciągle się odklejają przy ruchliwym Mikołajku i odciągam pokarm i podaję mu z butelki, ale może u ciebie zaskutkuja- wiem że dziewczyny sobie chwalą na bolące brodawki!!no i oczywiście są też maście Bephanten i maltan, albo okłady z kapusty na rozpalone twarde piersi, prysznic gorący na piersi, żeby popusciło mleko. Ale sama zadecydujesz co zrobić, nie mam drugiego dzieciątka jeszcze, więc mam więcej czasu na to. ale życze ci powodzenia!! weronika86- Gratuluję córeczki!!cieszę się , że się ujawniłaś, jeśli chodzi o jedzonko to Choc_ella zamieściła świetny rozkład jedzonka dala mam karmiących i nie tylko na 344 stronie tego topiku!!!szczerze polecam!! (śmiało mozna jeść wiele owoców i warzyw- ale wiadomo wszystkiego z umiarem!!) Alina123- wiem o co chodzi, u nas wizyty dopiero planowane. Miłej niedzieli! Pa!
  12. hejka ja na krótko, bo odciągam pokarm. dora- u mnie dość podobnie tylko mniejsze ilośći mleka- i mały nie chce ssać takich twardych guguł. a jak ściągnę mleko to mu mało i dlatego dajemy to MM. choc-ella- podziel się tym optymizmem!!! bo ja się czuję w domu jak w klatce, całe szczęśćie m jeszcze sobie zzałatwi wolny przyszły tydzień, to jakoś to leci. a z tym Martini to uważaj!!!!;) a kąpiemy razem ok. 18-19 na początku co 2 dzień, ale teraz codziennie- żeby tych potówek nie miał. My teZ za szczepionkami 5 w 1. ale do pediatry dopiero 30.06. więc dowiem się czegoś więcej. pa miłego dzionka!!!
  13. W końcu jestem. o tak, choc-ella- ty to masz złote dziecko, skoro masz tyle czasu na kafe! też podziwiam , i też bym chciała mieć więcej czasu- Ale widać nie zbyt dobrze zorganizowałam sobie dobę.Strasznie Ci dziękuję za listę produktów wskazanych i niewskazanych do jedzenia przy karmieniu piersią (co do śliwek to nie wiedzialam, że nie powinno się ich jeść) przesuszona- u nas pępuszek odpadł w 8 dobie- i teraz tylko leko stosuje do przecierania- osuszania i patyczkiem czyszczę - a dalej sączy sie krewka - ale połozna mówi , że wszystko w porządku. Wiem jakie to uczucie przesiadywania w szpitalu, gdy wszystkie mamuski już wychodzą. ja tam spędziłam 15 dni!!!Super , że macie jakies stałe pory karmienia, u mnie bardzo to ruchome, zwłaszcza, że dokarmiam w nocy MM. Karolcia- trzymam cxały czas za ciebie kciukasy razem z Mikolajem, 25 czerwca juz blisko!! Alina- dobrze mówi podwójna mamuska- (zresztą doświadczona podwójna mamuska)- u nas też są krostki na buzi - ale mówia że to potówki, codziennie są gdzie indziej i stare znikają następnego dnia, średnio ma ich ok. 3 dziennie, ale zauważyłam, że wyskakuja na tym boku na którym spi (więc raczej to na pewno potówki), a z kupka to bywa róznie- u nas jest ich od 4- 8 dziennie, przy karmieniu piersia jest ich więcej, ale to nie regula- czasem sa tylko 2 i z produkcją nadrabia w nocy, a konsystencja- ważne żeby nie było śluzu, wodnista czy z krwią (tak mówiła położna). marzycielka- u nas też krewka na pepuszku jeszcze, ale ciągle osuszamy Mamuskaanusika- wspieramy cię z Mikolajem z całych sił!!! Nie masz lekko kochana, ale dasz na pewno radę- widzisz ja nie chorowałam, a odciągam mleko, bo dzidka leniwa i wierci sie niemiłosiernie przy cycu, i po niecałej godzinie ja mam dosć, a on jest caly wściekły, czerwony , i poddaję się odciągam mleko, które jest wszędzie- na mnie na podłodze, na pieluszcze, na nim, a nie w jego buzi - i resztę którą uda mi się ocalic ładuję mu z butli do gardziołka. wiem , że nie robię dobrze, ale on się męczy i ja, a poza tym jak mam tak nabrzmiałe piersi to on nie może chwycić cyca i się wkurza.Przyzwyczajanie go do smoczka i butli pewnie z czasem wykuczy moje karmienie piersia- a tak bardzo bym chciała by ladnie ciągnął z cyca. czarnykotbiałykot-z tym płaczem to mamy podobnie, ale u nas to raczej kwilenie i chrząkanie połaczone z wiciem się, czerwienieniem i przeciaganiem- w sumie to na rekach troszkę jest tylko spokojniejszy. Więc widać róznie bywa. No tak z czasem jak jest juz regularny dzionek to może się nudzic, ale u mnie m jeszcze 1,5 tyg. ma wolne więc korzystam, w przyszlym tyg, muszę wybrac sie na zakupy do centrum i basta- choc jeszcze nie wiem jak. Kaska z Bi- rety naprawde współczuję- powodzenia w karmieniu! gamedesire- u mnie też łączone mleko- choć staram się jak mogę by karmić w większości piersia, ale nie zawsze mi wychodzi - ten mały glodomorek jest wiecznie głodny (ważyliśmy go w domu - więc nie prfesjonalnie - i już waży 3850g (22.06)- a po wyjściu - 16.06 ważyła 3490g- przybrał 300g na tydzień)- super że masz takie spokojniutkie dzieciątko, pewno temperamencik pokaże dopiero później, a teraz daje fory mamie!! u nas bywa różnie- raz cisza, raz burza!! pozdrawiam wszystkie mamusie i wszystkich tatusków- bo dzis jest ich swięto- pierwsze!! dla co poniektórych oczywiście!
  14. Witajcie1 Gratuluję nowym mamusiom- Przesuszona, dora87!!! Tak tak, u mnie też z karmieniem wielki problem, ale powoli dogadujemy się, choć i tak muszę odciagać, bo maly spi przy cycu zamiast jeść, i tak wisi mi u piersi przez 1,5 godziny. Ale cóż zrobić, na noc czasem serwujemy coś mocniejszego tj. MM, by dłużej spał, a nie tak jak wczoraj i przedwczoraj szaleje do 4 nad ranem i jak dostanie MM to w końcu zasypia. My oczywiście padamy na twarze obok niego. Rety jak bym chciała wyjść na dwór, na nasz pierwszy spacer, ale taka brzydka pogoda, że aż strach, jutro postanowione idziemy na pewno, misiek ma już przecież 12 dni!!! Mgielkusia- widzisz ja też mam ten problem z leniuszkiem przy cycu, a poza tym to Mikołaj bardzo mało spi, więcej w dzień, niz w nocy.Musimy nad tym popracować, ale nie chcę go wybudzac na siłę. Dora87- my też mamy kapiel za soba, dzis trzecie podejście, i widzę , że idzie nam coraz lepiej, choć Misiek drze się w niebogłosy!!! choc_ella- fantastycznie sobie dajecie radę!!!rety, żeby i u nas tak ładnie to szło!!!Nasza połozna też chwaliła misia, że zdrowiutki i dobrze wygląda, więc mam nadzieję, że u pediatry też będzie w porządku. Umówiłyście sie już do poradni preluksacyjnej?na usg bioderek, u nas całe szczęście terminy niezbyt oległe, i już 7 lipca czmychamy na usg!! Serdeczne pozdrowionka i Karolcia trzymaj się babo!!!!Napradwę korzystaj póki możesz- i najedz sie truskawek za tych co nie mogą!!!
  15. Hejka! Po pierwsze gamedesire39, dora87- gratulacje!!!Już wasze szczęścia są przy WAS!!! To prawda po cesarce wcale nie jest łatwo wrócić do "pionu", cieszę się że już to za mną. Gamedesire- lecz ten katarek, bo ja nawet kichnąć, ani wysmarkać się nie mogłam przez ten ból, myslałam że szew mi puści!! A poza tym naprawdę piekny musi być Twój synek, taki opalony!!Mój tez ma włoski ciemne , po tacie- super szczecinka! a co do pepka- Marzycielka- u mnie było to samo, ale dziś jest już znacznie lepiej, troche krwi sie sączyło na początku, ale ładnie obeschła. Mielismy dzis wizyte patronażowa położnej i stwierdziła , że wszystko w porządku. Mnie też brzuch boli, ale nie wiem czy z obkurczania się, z jedzenia, czy z nerwów, że z miskiem coś nie tak (bo duzo płacze i tak dziwnie pochrzakuje- podejrzewamy, że wtedy zaczyna się proces wydalania i jest on bolesny dla malucha). Odchodów już praktycznie brak (11 dni po porodzie). Karolcia- juz naprawdę niedługo!!! nawet się "nie spostrzeżesz" a kruszynka będzie z Wami, ciesz się chwilami spokojnego snu!!! choc-ella-ale Wam dobrzze!!! My się ciśniemy na tapczniku we trójkę,ale przynajmniej nam ciepło!!!pozdrawiamy
  16. Wstawiam uzupełnioną tabelkę N ICK............IMIĘ........WIEK......MIASTO..........TE RMIN/PŁEĆ 1..Przesuszona.......Weronika.....23....Mazowieckie.... ....07.06/ (Jaś) 2.gamedesire39.....Małgorzata......39.......Kraków..... .10.06/Franek) 3.dora87................Dorota........24.......Pomorskie ...20.06/(Maja) 4.Karolcia102......Karolina......26......Pomorskie ....25.06/(Pawełek) Nasze „czerwcowe mamusie" NICK ..IMIE...WIEK..MIEJSCOWOSC...MALENSTWO...T.C./DATAUR..GR/CM 1.PodwojnaMamuska?........?.......synek.............37/12 .05.?/? 2. choc_ella.....Ela..30....Śląskie....Nadusia ....37/01.062590/51 3. czarnykotbiałykot.?.......?........?.....................37/01.063150/48 4. mamuskaanusika.Anka31.....Podkarpackie39/03.06.3800/56 5. justka246..........Justyna.......27......UK..... Olivia......40/08.06..3800/55 6. Angua83..Kasiek28Śląskie..Mikołaj40/09.06.3500/55 7. lilka1237.....Lilianna....30....Lubelskie....Zosia.......41/03.06.?/? 8. Marzycielka29.........?.......29...ŚląskieEmilka......39/12.063630/58 9. kaska z BI.....Kasia......31Bielefeld......Roxana..40/14.063210/52 10.Alina123.Alina.........26......Koszalin.......Franek...41/15.06.4000/56 11. Mgielkusia......Agnieszka.....27.........De..... Paulinka.....41/16.064150/54 Jesli którąś ominęła to dopiszcie się!! Serdeczne pozdrowienia dla wsystkich mamusiek oczekujących i tych świezo upieczonych!
  17. Dobry wieczór Szanownym Mamusiom (już szczęsliwym i tym jeszcze oczekującym). Tak naprawdę pisze tego posta mąż Kasi na jej prośbę, więc proszę o wyrozumiałość. Kasia jest po cesarce. Operacja miała miejsce 09.06. O godzinie 13.00 na świecie znalazł się nasz Syn Mikołaj. Waga: 3,5 kg, długość: 55 cm. Rana goi się znakomicie i była szansa na wypis już w niedzielę, lecz jak na złość ostatnie badania maluszka wykazały podwyższony poziom CRP (jeśli źle podaję to przepraszam, jeszcze do końca nie łapię te oznaczenia) i wymagane jest 5 dniowe dodatkowe podawanie antybiotyku. Najbliższa szansa na wyjście w czwartek lub piątek. Poza tym wszystko dobrze, uczymy się siebie i od siebie. Kasia przekazuje wszystkim Mamusiom czerwcówkom gorące pozdrowienia. P.S. Jeśli któraś z Szanownych Pań jest z Katowic, lub jest ciekawa i może mieć dostęp do katowickiego wydania Dziennika Zachodniego, to w piętkowym wydaniu będzie nasz maluch na fotce wraz z innymi dziećmi urodzonymi w tym tygodniu. Grasował dzis po oddziale reporter z aparatem, no i jakoś tak na pamiątkę...
  18. nic nie chcę mówić , ale dzisiaj 2 czerwiec-! termin porodu!, ale ok czekamy dalej! Ja juz po śniadanku! I Wam życzę smacznego!!pa!
  19. A oto znowelizowana tabelka: NICK..................IMIĘ........WIEK......MIASTO...... ... ........TERMIN/PŁEĆ 1.Angua83..............Kasiek......28.......Katowice........... 02.06/(Mikołaj) 2.lilka1237...............Lilianna....30....Lubelskie................03.06/(Zosia) 3.Przesuszona..........Weronika.....23....Mazowieckie........07.06/ (Jaś) 4.justka246.................Justyna.......27......UK...............07.06/ (Olivia) 5.mgielkusia?.............?..........?........................08.06/(?) 6.kaska z BI.....Kasia......31Bielefeld......09.06/(Roxana) 7.gamedesire39.....Małgorzata......39.......Kraków.............10.06/Franek) 8.mamuskaanusika..... Anka.......31.......Podkarpacie......10.06/(Antonina) 9.Alina123.Alina.........26.......Koszalin.............10.06/(Synek) 10.choc_ella..................Ela...........30.......Śląsk.........18.06/( Nadia) 11.Marzycielka29.........?...............29...Śląskie............19.06(córeczka) 12.czarnykotbiałykot..?.....?......?...................?/? 13.dora87................Dorota........24.......Pomorskie............20.06/(Maja) 14.Karolcia102.........Karolina........26.......Pomorskie .......25.06/(Pawełek) Nasze „czerwcowe mamusie NICK ....IMIE.......WIEK.....MIEJSCOWOSC...MALENSTWO.....T.C./DATA UR...GR/CM 1.PodwojnaMamuska?........?.......synek.............37/12.05.?/?
  20. No i Dzień Dziecka zbliża sie ku końcowi! Mikołaj się nie załapał, ale może to i dobrze! Alina- mnie też czasem coś swędzi, ale mam nadzieję, że to tylko rozciągnięta skóra i słoneczko! Takie twardnienie - napinanie sie brzuszka to pierwsze oznaki, powoli wszystko się przygotowuje! przesuszona-ja też ostrze zęby na okolice 7-8 czerwiec, bo mój misiek nic a nic nie zamierza robić na jutrzejszy dzień - A TO Przecież termin porodu!!!Zobaczymy jak będzie w nocy. Jeszcze będziesz miała czas na wyszczuplenie- nawet tego lata! pokażemy się zupełnie ładne, bez dodatkowych brzusiów;))(a dziś oglądałam super lnianą sukienkę- no ale jak tu przymierzyć- zupełna porażka!!)A sny z maluszkiem, mówia jak dużo o nim myslisz- będzie dobrze! gamedeisre- no nie wiem czy taki spontan by ci się rzeczywiscie podobał! MY NIE ZNAMY ANI DNIA ANI GODZINY, nawet miejsca gdzie nas chwyci! a najbardziej boję się, że jak będę na mieście!Naprawdę wolałabym znać bliżej termin wyjścia naszego maluszka!oj tak za rok nasze skarby dostaną z nawiązką prezentów, zwłaszcza za to, że teraz omija ich takie Święto!A ty dzis robiłaś za grzeczną córę ! I dobrze niech rodzice wiedzą, że też mogą na nas polegać!!Trzymaj się!! i NIE szalej!! KASKA Z BI, eliza1234567- witajcie dziewczyny! jesli chcecie wpiszcie sie do tabelki i wspierajcie radami!! no dobra!! do napisania moje drogie!! lecę do łózia poczytać ksiażeczkę!!
  21. A co do tego wapno, wiem, że pomaga na alergie, ale jeśli bierzesz inne witaminy, to tam też na pewno jest wapno w zwiększonej dawce, najlepiej zapytaj się w aptece, lub wlasnego lekarza. Nadmiar witamin też może zaszkodzić!
  22. Witajcie! Alina- dzięki!, świetowanie skończyło się dość wszcześnie, bo padłam od tej duchoty! Ale starałam sie zaspokoić mojego mężulka zwłaszcza jego podniebienie;)!!! A dziś wybralam sie po klapki, bo ostatnio w nic nogę nie mogę wlożyć, niestety nic nie zakupiłam, do centrum daleko, a na osiedlu sama bida! Przy okazji kupiłam 2 kg truskawek i jestem w trakcie penetracji 1 kg!!!Ale dobre!!!Uwielbiam nasze owoce i warzywka!!!Oczywiście nie obyło się bez codziennej porcji pączka- nawet pani w cukierni chciała zlożyć życzonka mojemu brzusiowi!!! Jestem przerażona- zaczał się czerwiec, jutro 2, ale nie sądzę, że to już czas, maluszek jeszcze ze mną posiedzi! Dziewczyny!!! Żarty się skończyły!!!! CZerwiec się zaczął:)))))))!!!!!!
  23. Byłam w szpitalu na KTG- dzis prawie zero skurczy!, nic się nie dzieje. Ale wczoraj juz myslałam, bo trzymało mnnie do 21, non stop. No trudno, czekamy dalej. Ale nie powiem dzisiaj jakiegos powera dostałam , aż się chciało góry przenosić, może to dlatego , że dziś rocznica slubu nasza, i chciałam w domku zrobić miłą atmosferę. Cicha nadzieję mieliśmy, że może nam Mikołaj zrobi prezent, ale jednak nie, mama śmiała się , że do 24.00 ma jeszcze czas! Postanowiłam pozmieniać firanki i ogarnąć pokioki, ale macie rację, że nasze dzidziusie wiedza kiedy chcą wyjsć i nie wolno na siłę sie starac. Od dzis odpuszczam, po prostu czekam. Własnie zaczęła się burza, tzn. grzmi, ciemno , duszno , ale deszczu brak, nie ma czym oddychac, 28 C! Nastepne KTG lekarz wyznaczyl mi na 2 czerwca, tak więc dwa dni spokoju, z dala w końcu od tego szpitala!! Mgielkusia - masz rację trzeba zbierac siły, choc naprawdę dzis czuję , że mogłabym góry przenosić! choc_ella- cos mi się tu zapowiada, że jesteś następna w kolejce!Trzymam za ciebie kciuki! mam nadzieję, że jeszcze cie nie zostawili w szpitalu! Rety! będzie się działo!A te skurcze, to duże miałaś, bo ja wczoraj takie na maxa (były u szczytu wykresu, ale nie bylo podziałki, więc nie wiem ile miały). Marzycielka- uszka do góry! i zdrowia życze Twojej mamie! Trzymajcie sie! Przesuszona- ładne sny masz:) masz rację to denerwujace, kiedy każdy pyta, czy już urodziłaś! Ale musimy to wytrzymac, juz niedługo! Do na razie mamuśki!!
×