martyna700

Eweline, życzę Ci dużo siły, ucałuj maluszka i pamiętaj JESTES WIELKA

annika , nawet zrobilas to w ostatnim poscie, czego nawet nie zauwazylas :) weszlam na forum samotnych rodzicow i o tym chcialam rozmawiac, widac bledna nazwa, przepraszam osoby ktore sa tutaj wyjatkami bo nie dotyczy to oczywiscie wszystkich. Życzę pogodnych Swiąt Wielkanocnych , wszystkiego dobrego.

anika chyba jednak nie doczytalas , odpowiedzialam tylko na zlosliwosci maxa i nie mam zamiaru ani sie nim interesowac ani wiecej juz o nim pisac, ta przyjemnosc pozostawie wam :) szkoda tylko ,ze tak bez zdania racji naskoczylyscie na mnie...zupelnie nie rozumiem tej postawy, nie macie prawa oceniac osoby ktorej nie znacie,ale piszcie sobie co tylko chcecie, jezeli to wam sprawia przyjemnosc :)

chyba wam sie cos pomylilo :) dobre duszyczki tyczylo sil wyzszych a nie was :) jak ktos juz wczesniej zauważyl widac osoby ktore potrafia i chca wyrażac swoje zdanie a nie tylko przytakiwac nie sa tu widziane. Poczytalam troche i widze , ze nie tylko ze mna max mial problem...a to chyba raczej juz swiadczy o nim a nie o mnie :) Dziewczyny, troche obiektywizmu nie zaszkodzi :)

no tak max, niczego innego sie po Tobie nie spodziewałam :) widac jednak dobre duszyczki nie do konca Ciebie lubia :) wiecej wiary w ludzi ulatwiło by Ci jednak trochę życie, ale cieszę się że wzrosło Ci poczucie humoru, nawet jesli złośliwe to zawsze jakis postęp :) pozdrawiam

Cześć Anika :) Czyli takie to tutaj obyczaje :) Eweline pewnie kąpielee teraz uskutecznia, ja tez muszę , ale jeszcze wrocę :)

Witam Wszystkich :) Piszę to już kolejny raz i wszyscy mnie ignorują :(((( Tylko jedna Eweline była łaskawa porozmawiać ze mną :) Dobra, pchać się nie będę :) Miłego wieczoru.

Witam Wszystkich :) Jak tak czytam ,ze wszyscy robią porządki to aż mi głupio. Nic konkretnego dzisiaj nie zrobilam , absorbuje mnie strasznie taki jeden mały szkrab... Eweline, też mi było miło, ale padłam... Od jakiegoś roku mam duze braki snu :) Pozdrawiam zapracowanych i tych co nie robia dzisiaj nic :)

Jaka ta mlodziez teraz grzeczna :)

Ja zabraniam gorszych wieczorow , dopiero co tutaj wrocilam...nie robcie mi tego :)

Oczywiscie, zapraszamy :)

Dajesz, tylko nie jest to proste... Ja chyba jestem starsza, moze dlatego mi latwiej. Masz cel w zyciu, masz dla kogo zyc, kochasz ta mala istotke... Potrzebujesz Jej, a ona potrzbuje Ciebie. Zrobisz wszystko, zeby Twoj syn był szczęśliwy. Musisz byc WIELKA !

Od zawsze, nie tylko od urodzenia. Ale jest ok, ja z tych optymistycznych :)

Tam nic nie wyczytasz na ten temat. Moze w innych okolicznościach ale tak, chociaz wole okreslenie samodzielna matka :)

Tak, wszedzie go pelno :) Nie ma czasu sie nudzic. Pamietam...krzyczal przez cztery miesiace. Sama nie wiem jak ten rok zlecial? Zobaczysz sama :) Wiem, ze jest Ci trudno, ale dasz radę. Malenstwo bedzie Twoim motorkiem.