olcik777

u nas pomogl szampon oilatum i oliwienie glowy a lekarz tez kazal wyczesywac szczoteczka do zebow. My nadal nad jeziorem a jutro moj P do Krakowa jedzie a my na tydzien do mojej mamy;-)

Hej. My odpoczywamy nad jeziorem. Ja uszu Malej nie przebijam z dwoch wzgledow: nie do konca mi sie to podoba a druga rzecz ze chce zeby ona sama kiedys powiedziala czy chce czy nie chce. Fajna ta oslonka;-) ja poki co smigam spacerowka od zestawu. Tu na piaszczyste drogi tylko wozek z duzymi kolami. Dzis widzialam jak jedna mama sie meczyla z xlanferem blizniaczym a te sa tylko z mniejszymi kolami i bardzo narzekala.

Moja pchla pojechals z dziadkiem na spacer nad jezioro;-) mam nadzieje ze wrici ululana bo juz od dwoch godzin szarzuje

Inezz, ja myślę, że u nas chodziło o to, że mleko matki wcześniaka jest zupełnie inne niż mleko matki dziecka donoszonego. Ponoć ma dużo więcej przeciwciał i w ogóle jest inne i dlatego ona tak przybierała chyba. Potem jakiś czas piła mleko mm dla wcześniaków, ale ono jest mega ciężkie, kupska zielone były...poza tym można je podawać dziecku tylko jakiś tam czas...i jest mega drogie. Natalia, nie martw się. To nic strasznego. Wzmocni te partie i będzie ok. u nas np jest wiotkość w osi, słabe mięśnie przykręgosłupowe, a w nogach wzmożone napięcie. Naprawdę nie martw się, ja już się pogodziłam z myślą, że Tosia będzie może chodzić dopiero jak będzie mieć ok 18 mies. czyli jeszcze długoooo. Ale mnie wku....w poradni rehabilitacyjnej....

Inezz, tak ok 2 tyg. i teraz mamy kolejny przestój. Ja już przywykłam. Mała super przybierała na moim pokarmie. W dniu, w którym powinna się urodzić, czyli 12 grudnia -ważyła 2600, a 31 grudnia już 3350. Mniej więcej w połowie stycznia zaczęła jeść sztuczne mleko i zaczęła dużo wolniej przybierać na wadze...

Zuzka, wizualnie mi się podoba - poza jedną naklejką, która moim zdaniem wygląda tandetnie. próbowałam znaleźć coś takiego z Fisher Price, ale nie znalazłam. W jednym sklepie widziałam z Tiny love, ale takie dla siedzących dzieci i było strasznie drogie. Ogóolnie wygląda fajnie, tylko ta naklejka jedna jest tandetna, ma dużo funkcji. Można demontować niektóre elementy na samodzielne zabawki. Ja jestem zadowolona, Tośka też się więcej tym interesuje

sti lat dlaMajki. Inezz, a czemu juz do gastrologa? ja mysle ze taka uroda Majki. Ja wczoraj bylam u neuroliga- pediatry. Babka jak zobaczyla jaka jest drobna to id razu spytala o jedzenie; kupy itd. i stwierdzila ze taka juz jest i juz

Malinowa, dzięki:*

Klaudyna, Basia bosko gada:) I z rękami robi dokładnie tak jak Tośka. Moja je ciągle składa tak palec w palec, dziś neurolog się śmiała, że bardzo modląca się dziewczynka:P

Nietoperku, z mojego doświadczenia wynika, że w słoiczkach Bobovity po 6 mies są większe grudki niż w tych z Gerbera po 6 mies, analogicznie ze słoiczkami po 8 mies. Moja Tośka teraz je te po 8, chyba, ze sama jej gotuję, ale mam zamiar jej niedługo dać te po 9. Moja grudki załapała nagle:) Potem miała okres, że nie chciała jeść twarożku mimo, że tam grudki miękkie, ale znów je.

A ja lubię literaturę Iberoamerykańską:)

A moje dziecię przyhamowało z rozwojem i nowych umiejętności ostatnio brak.... dziś byłam u neurologa prywatnie. No jest niby spoko. Mała została oceniona na 6 mies. Mam jej nie sadzać, bo ma za słabe mięśnie przy kręgosłupie. Chyba że z nią ćwiczę. Neurolog oceniła, ze za jakieś 2 miechy powinna raczkować.

ZuzkA- panel to ja kupilam;-)

a ja konsultowalam ten viburcol z pediatra- neonatologiem. Mozna jeden czopek na dobe u takich maluchow

ja tez je kupilam bez recepty

ja poki co zostawialam Toske na 1,5 dnia. Nie mialam z tym problemu;-) znam osobe ktora notorycznie wywozi dzieci do babci. tak to chyba bym nie potrafila ale raz na jakis czas na 1-2 dni fajnie jest sie oderwac od codziennosci

Dolarka- minie mu ten brak apetytu;-) moha dzis taki szal ze zmeczenia miala ..ale w koncu padla...

oczywiscie z tym ciemiaczkiem to nie jest regula. sa dzieci ktorym ida zeby ok. roczku i przechodza to calkiem gladko

jeslu ciemiaczko jest zarosniete to zabkowanie jest nieprzyjemne bo moze bolec glowa.

u nas na zabki tez baby orajel i czopki viburcol

tylko 2 razy dostalam. Jakies pismo Maluszek dostaje co miesiac. Klaudyna, ne przejmuj sie tym ze jest ciagle tatata. Basia i tak jeszcze nie kojarzy tego z tata;-)

Blackflower, ja rocznik 85:) A jeździmy nad Jezioro Powidzkie:)

Ja tez tak kładę Tośkę w wannie. Miała etap chlapania rękami i nogami na raz. Teraz robi mi fik na plecy:)

Moja z bobovity je deserki, ale zupek nie! A najśmieszniejsze jest to, że zajada się tymi rybnymi z gerbera:) A dziś też jej smakowała mojej roboty - królik/marchewka/ziemniak/pietruszka/seler/kasza gryczana. Mam już na jutro zrobioną:)

Paulina, to ja ciut młodsza, bo z sierpnia:)