

olcik777
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olcik777
-
Sylwia- ja duzo sama gotuje a jak kupuje to te sloiczki wieksze- 190 gram
-
Nietoperek nie wiem jak ona to robi. Zjada 250 ml z kaszka o 20, budzi sie o 3 i je 200. potem ok 8 je mleko lub twarozek z owocami, ok 13 je zupke ta duza, o 17 deserek spory. i wazy 6 kg.
-
starte biszkopty sa super do deserkow;-)
-
sorry za literowki ale pisze z tel
-
Chuzzle, moja drogs imienniczko;-) u nas noce sa ok ale dni.wygladaja podibnie. Zacxelo die 1 kwietnia. Tzn teraz juz jest lepiej. Ma dluzsze przerwy w jeczeniu. Tez ja stale zabawiam, zabieram di riznych miejsc w domu...neurologowi juz o tym mowilam ze wcale jej samej nie moge zostawic, psychologowi nawet. No i powiedzieli ze takie dziecko i juz...sporo jej frustracji wynika z tego ze jej cialo nie nadaza za umyslem. I bp nie umie sie przemiescic a bardzo by chciala.
-
Tak, z reguły tak. Ale czasem jej się poprzestawia w nocy coś to i w dzień leci inaczej, a czasem jedziemy gdzies do lekarza i też sie coś przestawia.
-
nie mam pojecia....
-
a moja znowu dzis 250 mleka z kaszk wypila
-
Dolarka spokojnie. Pewnie mu zle zmierzyl glowe. U nas bylo na odwrot. lekarce wyslo wiecej niz bylo. Co do objawu zachodzacego slonca- bez paniki. My tez mielismy takie podejrzenie. Rozmawialam o tym z kilkoma lekarzami, robilam USG. wszystko ok a mala nadal czasem robi takie oczy. U dzieci to bywa fizjologiczne. i mija z czasem. Hak masz jakies pytania to pytaj bo temat przerabialam.
-
Moja Toska totalnie odrzuca te zupki ktore mam dla niej zrobione i zamrozone. A sloiczki je byle nie z Bobovity. Tzn deserki tak ale nie zupki i obiadki. Jak jej dam naszego rosolu, ziemniaka to tez zje ale zupelnie odmawia tych swoich papek.
-
od 37 tyg uznaje sie ze dziecko jest donoszone.
-
Sylwia u nas kupy kolorowe w zaleznosci co zje. Zlosci sie taz stekacac takie " uhmuhmuhm bu" a potem krzyczy. Ollakoziol ja mialam we wrzesniu 2/3 napisane i tyle mam do tej pory...nie umiem sie zebrac.Brak motywacji bo juz jednego mgr mam..
-
Moje dziecko potrafilo przespac 9 godz bez jedzenia. No wlasnie- potrafila. od jakiegos czasu juz nie. Nawet jak wczoraj o 20 zjadla 250 ml mleka to myslalam ze pospi do 5. ale nie- 2.30 pobudka...
-
Ja smaruję buzię kilka razy dziennie i po kąpieli też.a wysypka u nas jest ale pod buźką, na szyjce. Smaruję alantanem z wit. A i już zbladła. Młoda własnie zjadła całą butelkę (250 ml) mleka zagęszczonego kaszką. Nieźle jak na 6 kilowe dziecko, nie? Tylko czemu waga w miejscu stoi??? Dodam, że potrafi zjeść np łychę ziemniaka z naszego garnka. Na żaden inny pokarm nie otwiera tak szeroko buzi. Muszę w tym tyg zrobić jej obiadek - ziemniaczek z masełkiem, zmielę jej mięso z kurczaka i ugotuję pulpeta (kasza manna powinna go skleić) i marchewkę.
-
Klaudyna, stopy sa najwazniejsze! a my dzis bylismy u neurologopedy i psycholog w pakiecie. Wsio ok. a teraz jedziemy di chirurga ortopedy zeby obejrzal blizne poszpitalna na nodze i pokierowal nas do jaliegos specjalisty. Bo blizna przyrosla do powiezi zdaniem naszej rehab i nozka moze sie krzywic.
-
Dolarka to nie ja pytalam o brokuly. A my mamy fotelik z recaro i on jest z tych tkanin oddychajacych i Malej sie plecy nie poca.
-
Sylwia uwazaj zeby nie zaczela chodzic w wieku 8 miesiecy;-) Spoko dziewczyny, sprezynowanie to dopiero 7-8 mies. Tylko nadza Layla sievtak do przodu wyrywa;-)
-
Sylwia, spoko, nie odebrałam tego jak zarzut:) traktuję forum jak miejsce otwartych dyskusji. Każdy pisze, co mu w duszy gra:) Najważniejsze to zachować szacunek dla czyichś poglądów. Wiadomo-nie da się dzieci strzec przed szkodliwymi rzeczami. Dlatego, ja nie trzymam Tośki w sterylnych warunkach. Lekarze kazali mi wystrzegać się wizyt gości itd. bo miała mieć kiepską odporność. A żyjemy normalnie, w domu wszyscy chorowali a Tośka nic a nic. Nie sterylizuję jej co chwila gryzaków etc. Niech ma trochę kontaktu z bakteriami:) co do jedzenia mam takie zdanie, że na sam początek warto zapewnić im zdrową dietkę dla ich dobrego rozwoju. Ale przecież nie jestem w stanie dostać wszystkiego ze sprawdzonej uprawy czy hodowli. No banana od rolnika ze wsi nie kupię:) I kupuję jakie są w warzywniaku A na bażanciku sama bym rosołek zjadła.
-
A próbowałaś wycisnąć na smoczek trochę Twojego mleka?
-
Ewelina, no właśnie. Kuzyn ma córkę 8-miesięczną. Waży prawie 10 kg. Posadzona siedzi sztywno, na brzuszku pięknie się wspiera i pełza, raczki są silne, ale nie obraca się wcale.
-
Nie masz się co bać. Layla chyba jest tu ewenementem. Ona sprężynuje na nóżkach jak 7-miesięczne dziecko:) Taka jej natura. Są dzieci, które rozwijają się zaskakująco szybko:)
-
Inna sprawa ze Nati chuda jak i moja a takie chudzielce nie maja za duzo sily. Duzym bobasom trudniej wykonac obrot a chudzielcom wspierac sie na raczkach. moja ma z tym problem.
-
Pelpecia, moja tez z dnia na dzien cos lapie a potem zapomina...
-
Z tym wprowadzaniem pokarmów to opinii multum. jedni mówią, że do roku nie daje się truskawek, a są produkty z truskawkami już po 6 mies...
-
mnie lekarka powiedziala ze po 7 mies. Kazala mi dawac Bakusia a nie Danonki. Nie wiem czemu...ja osobiscie nie daje ani jednego ani drugiego. wprowadzanie nabialu zaczelam od tych sloiczkow w hippa i gerbera w ktorych jest jogurt lub twarozek. z gerbera sa rez jogurciki dla dzieci ale strasznie drogie. Teraz robie Malej twarozek z lokalnej mleczarni z gotowanymi owocami. Strasznie jej to smakuje