Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olcik777

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olcik777

  1. Klaudyna, fajny ten wózek. Prawda jest taka, że nawet jak się ma wózek 3 w 1 to prędzej czy później kupuje się lekki wózek spacerowy, w którym większemu dziecku jest po prostu wygodniej. Ja będę na pewno używac jakiś czas spacerówki z xlandera, którego mamy, ale później na bank kupię lżejszą spacerówkę. Np ta mi się podoba: http://allegro.pl/graco-wozek-spacerowy-mirage-oslonka-9-gratisow-i2205229768.html ten fajny i lekki bardzo: http://allegro.pl/ultralekka-spacerowka-hallo-roan-gratisy-halo-i2205916669.html
  2. Asia marchew z ziemniakiem jest z Hippa. Ale moim zdaniem zupki i obiadki najlepsze sa z gerbera.deserki wszystkie sa ok. A soczki z bobo fruta;-)
  3. Asia ja po marchwii raz sprobowalam marchwii z ziemniakiem ale jakos nie bardzo smakowalo. Szybko wiec poszla jarzynowa z gerbera. Jest super smaczna;-) my szybko rozszerzylysy diete. Adzis domowa zaupka z kroliczkiem tez smakowala;-)
  4. Sylwia ciesze sie ze zaproszenia sa takie jak chcialas;-)
  5. Sylwia nie ma sprawy! Szybko doszly bo wyslalam w sobote rano;-) a czy ja nie jestem Ci winna jakiejs kasy? Bi chyba plaszczyk drozej wyszedl.niz zaproszenia?
  6. Ja tez jestem przerazona widokiem dzieci w zimowych kombijezonach pod grubym kocem bo moja w taka pogode lezy na tarasie w samych spodniach body czaprczce azurkowej i coenkim pladzczyku. Dzis chlodniej to ma cieplejszu polarowy plaszczyk.
  7. No to moje dziecko to jakis odmieniec bo jabluszko jej nie smakuje a jarzynki wszen;-)
  8. Majcyś, a my po pierwszych zupkach z dodatkiem mięska:) A jutro dostanie pierwszą zupkę ugotowaną przez babcię:) Króliczek, marchewka, pietruszka, ziemniaczek. W smaku wyszła taka sama jak ta z gerbera:)
  9. Najwidoczniej w swoim poście źle się wyraziłam pisząc "na króliczku":)
  10. Dziękuję pomarańczko za dobre rady, ale lekarz już pozwolił nam wprowadzić mięso. Dałam jej już zupki z cielęciną i indykiem z gerbera i nic jej nie było. Ja wiem, że tam mięsa są śladowe ilości, ale gdyby miało coś być to by było. A mięso na domową zostało ugotowane osobno i woda,w którym mięso się gotowało wylana- bo właśnie tego dziecku podać nie wolno. I ponieważ jest tego mięsa pewnie troszkę więcej niż w zupkach "sklepowych" to wybrałam własnie królika a nie cielęcinę, bo jest najmniej białkowy, a w cielęcinie najwięcej białka.
  11. Hallo!!! ale ciszaa weekendowa.. a ja słomiana wdowa do piątku:) Jutro Antosia je pierwszą zupkę ugotowaną w domku:) Na króliczku i marchewce, którą moi rodzice mieli jeszcze od lata skopcowaną:) plus ziemniaczek i pietruszka:)
  12. EEE, to my już kilka wyjść zaliczylismy bez Młodej:)
  13. Ewa mnie rehab powiedziala ze nic takiego zlego w tym nie ma. Ot taki etap a neurolog kazala ustawiac zabawki tak zeby unikac tego patrzenia za siebuie. Ale chyba nic takiego to
  14. Ewa mnie rehab powiedziala ze nic takiego zlego w tym nie ma. Ot taki etap a neurolog kazala ustawiac zabawki tak zeby unikac tego patrzenia za siebuie. Ale chyba nic takiego to
  15. My mamy ten problem ze mloda od kilku tyg wklada do buzi wszystko co moze wziac do reki. Jestesmy po okuliscie. Jest ok i nast. wizyta dopiero za pol roku.
  16. My mamy ten problem ze mloda od kilku tyg wklada do buzi wszystko co moze wziac do reki. Jestesmy po okuliscie. Jest ok i nast. wizyta dopiero za pol roku.
  17. My mamy ten problem ze mloda od kilku tyg wklada do buzi wszystko co moze wziac do reki. Jestesmy po okuliscie. Jest ok i nast. wizyta dopiero za pol roku.
  18. Majcys u nas chrzciny w sob popoludniu wiec obiad nam odpada. Bedzie taka ciepla kolacja. Ale menu musze ustalic z mama i tesciowa. Podzielimy sie obowiazkami. A teraz spac bo mam pobudke o 5 i ruszamy do Kato na kontrole oczek. Ten tydzien obfity w konsultacje lekarskie;-) teraz bedziemt miec spokoju troche bo w kwietniu tylko szczepienie i neonatolog. Na maj tez niewiele mam zaplanowane. Moze ida lepsze czasy?
  19. Dzięki Dziewczyny:) Oj, ja poznałam matki wcześniaków, które dopiero na głowie stają, załatwiają specjalistów, rehabilitacje, jeżdżą na turnusy....Ja to jeszcze przy nich jestem "malutka"
  20. dziewczyny, byłam dziś z Tośką u lekarza rehabilitacji. Babka była zachwycona Małą. Strasznie mnie podniosła na duchu i dała do zrozumienia, że jest i potencjał i dobrze prowadzona rehabilitacja. Stwierdziła, że jest lepiej niż na jej wiek korygowany:)
  21. dziewczyny, byłam dziś z Tośką u lekarza rehabilitacji. Babka była zachwycona Małą. Strasznie mnie podniosła na duchu i dała do zrozumienia, że jest i potencjał i dobrze prowadzona rehabilitacja. Stwierdziła, że jest lepiej niż na jej wiek korygowany:)
  22. Barbera masz moze Katarek? Ten do odkurzacza podlaczany?" Le soleil moja tez marudna. I nagle upodobala sobie lozeczko w dzien.
  23. Pelpecia, ja w szpitalu mam rehabilitację przyznaną i już chodziłam, tylko teraz rehabilitantka na L4. Ale chodzę prywatnie i dziś idziemy do innej przychodni, żeby tam, na dali rehabilitację. ciekawe ile się czeka.
  24. Moja jest tylko na sztucznym. Muszę się pochwalić. Wcześniaki mają ponoć kiepską odporność, bo wszystkie przeciwciała przechodzą przez łożysko w 3 trymestrze (którego ja nie doczekałam). Moja nie tylko nie zachorowała jeszcze, ale nie złapała nic ani ode mnie, ani od teściowej, a byłyśmy obie przeziębione. Teściowa jest nadal, nie chce jej puścić dziadostwo:) Dobrze, że udało mi się utrzymać laktację chociaż te 4 miesiące.
  25. Ewa, ja też chodzę spać bardzo późno. około północy, czasem ok. 1 mimo, że Tosia śpi już od 21, a czasem nawet od 20. A dziś w ogóle chcemy zaeksperymentować i położyć ją spać o 19. O 5-6 sama się budzę i wyciągam mojego Kurczaka na jedzenie:) I idziemy spać dalej. Zazwyczaj do 8 śpimy:) A ja chodzę ciagle zmęczona i niewyspana. A to dlatego, że chyba jeszcze nie przywykłam do domowego trybu życia...No bo kiedyś zawsze w biegu, milion spraw, snu 4-5 godzin na dobę, mnóstwo ludzi itd... N, nie chodzi mi o to, że jakoś mi teraz źle, ale wiecie, że człowiek się przyzwyczaja do pewnego rytmu...Trochę mi brakuje, przede wszystkim takiego ciągłego "dziania się", zmian, a przede wszystkim kontaktów z ludźmi.
×