

olcik777
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olcik777
-
ewelina- ja przecieram z(eby byl sam miazsz bez pestek )swierze pomidory i je zagotowuje. A potem dolewam do zupki. A co do stania Tosi- czasem stoi tak pewnie ale zazwyczaj to sie jeszcze chwieje strasznie
-
Ja znam z opowieści mojej rehabilitantki. A wadą jest np. chodzenie na palcach, przewracanie się częste itd. A i kiedyś pytałam Panią w sklepie o sprzedaż chodzików. Coraz rzadziej się je kupuje. I nie uraża mnie stwierdzenie "skrajny wcześniak", bo moja córka jest skrajnym wcześniakiem.
-
Tzn, jak juz dziecko zaczęło raczkować. Dobrze, że Twoja córa rozwija się prawidłowo. twoje dziecko jest wczesniakiem i nic mu nie jest po chodziku. A są dzieci donoszone i rehabilitowane po chodzikach.
-
Co znaczy, że jesteś mamą wcześniaka? Wcześniak wcześniakowi nierówny. ja urodziłam w 27 tyg. ciąży. Poza tym-wsadziłaś dziecko do chodzika po etapie raczkowania.
-
Sylwia - Alma to chyba najdroższa sieć marketów w Pl. Jeszcze jest sieć delikatesów Bomi oraz Piotr i Paweł, ale te są mniejsze. Almy są dość duże i mają niesamowity wybór żarcia
-
W Pl pesto czy pomidorki tez nietrudno dostać, ale po parmezan to już raczej do dużego marketu... Najlepsze są moim zdaniem Almy, ale żeby tam stale robić zakupy, to chyba trzeba by mieć kupę kasy...
-
Ewelina- ja gotuję bo lubię, ale nie przepadam za takimi typowymi daniami czyli kotlet z ziemniakami. Jak są teściowie to właśnie tak tradycyjnie jemy. A my z mężem lubimy poszaleć z takimi innymi smakami:) Problem w tym, że u nas w PL wiele składników jest drogich np. pesto, orzeszki pini, suszone pomidory etc. A ja takie rzeczy uwielbiam....
-
Ja mam Xlandera i jest podpórka pod łydki a mimo to pozycja siedząca jest do Bani. Myslałam ze to wina tego, że Tośka taka chuda i zjeżdża, ale mama rocznego sporego chłopca mi powiedziała, że maja ten sam problem.
-
Jest 8 zab. Ja dzis robilam grillowana piers w marynacie z oliwy, cytryny i tymianku. Do tego bagietka z maslem czosnkowym. Sama robilam maslo. I salatka: salata lodowa, rukola, parmezan, pomidorki koktajlowe, kielki, ziarna slonecznika i sos vinegret
-
Ewelina- moj maz duzo zajmuje sie Mala. Dzis np calutki dzien bo ja mialam dzien przy zelazku, garach i ze sciera w rece. Ale moj obiad wyszedl dzis pyszny. Wczoraj gotowal malzonek. Caly sierpien ma urlop wiec dla mnie duuuza pomoc.
-
Pomaranczowa kolezanko- dziekuje za komplement. Moze nie mialabym tej wiedzy gdybym nie byla matka wczesniaka, nie przedyskutowala miliona spraw z matkami innych wczesniakow, nasza wspaniala rehabilitantka i tabunem lekarzy. Ciagle sie ucze, staram niczego nie przeoczyc bo chodzi o zdrowie i sprawosc mojej Kruszyny.
-
No wlasnie Ewelina o to dokladnie mi chodzilo
-
Ja karmilam dlugo w pollezacej w foteliku samochodowym a potem w krzesle do karmiwnia ale nadal w pollezacej to robie. Pomaranczo, Klaudia- mnie nie o przepychanki tu chodzi. Dyskutujemy i tyle. Ja moze jestem skrzywiona bo chodzac na rehabilitacje nasluchalam sie wielu historii jak rodzice nieswiadomie zaszkodzili dziecku. Do tego jeszcze biorac pod uwage z jakim obciazeniem okoloporodowym moje dziecko przyszlo na swuat od poczatku musialam robic wszystko jak w ksiazkach- przewijac, nosic. Mega dlugo nie moglam jej nosic w pionie przodem do siebie. Absolutny zakaz nosidla, chodzika i skoczka oraz musialam jej wszystkie proby pionizowania uniemozliwiac dopoki nie zaczela siadac i raczkowac. Wiele razy mi sie dziecko buntowalo, chcialo inaczej niz mozna bylo ale jest efekt staran.
-
Klaudyna to co napisalam o zwiazku raczkowania z rozwojem intelektualnym to nie moja prywatna opinia a to co mi na studiach powiedziano a wyjatki potwierdzaja regule. Moj maz tez nie raczkowal i jest super zdolny. Skonczyl porzadne studia etc. I juz pisalam ze nie kazdemu dziecku chodzik szkodzi ale jest takie ryzyko. No chyba cos w tym jest skoro fizjoterapeuci regabilituja dzieci pochodzikowe.
-
Pomaranczko- dokladnie to samo mowi moja rehabilitantka. A ja dodam jeszcze ze wsadzanie do chodzika na bank nie pobudzi dziecka do raczkowania. Ja nie jestem specjalista ale z jednych zajec na uczelni pamietam ze raczkowanie ma niezwykle pozytywny wplyw na rozwoj obu pollkul mozgowych. Dzieki temu dziecko ma wieksza szanse na unikniecie takich dysfunkcji jak dysgrafia, dysleksja etc.
-
Pchacze są ponoć ok. No i właśnie tu jest sedno chodzika- chodzenie na palcach nie jest dobre bo się dziecku utrwala i potem nie umie przejść na całą stopę, a chodzenie na całych stopach w przypadku dziecka, które samo nie siada, nie stoi przeciąża i stawy i kręgosłup. Poza tym chodziki nie uczą dziecka łapania równowagi. Tak, jak pisałam-nie każdemu dziecku chodzik zaszkodzi, ale takie jest ryzyko. Moja rehabilitantka twierdzi, że największym błędem rodzica jest pionizowanie dziecka zanim to dziecko zacznie siadać samo i raczkować, wstawać. Najczęściej siadanie, raczkowanie i wstawanie pojawia się mniej więcej w tym samym czasie. Poza tym pewne wady postawy wychodzą dopiero w wieku szkolnym. Dlatego moje zdanie jest takie, że nie warto ryzykować
-
Moje zdanie jest takie, że chodzik nie każdemu dziecku zaszkodzi, ale zawsze jest ryzyko. Moja rehabilitantka mi opowiadała, że ma dwójkę dzieci, które rehabilituje po chodziku. Jedno, bo chodzi na palcach, a drugie bo zanim zaczęło siadać, to zostało wsadzone w chodzik i teraz nie umie usiąść z pozycji stojącej i traci ciągle równowagę.
-
Paulina, nie boisz się chodzika? Pelpecia, ja bym zapytała lekarza co sądzi o rehabilitacji. My w poniedzialek mamy neurologa i zobaczymy co powie.
-
Ej....moje dziecko nie chce spać, wstaje w łóżeczku i próbuje zerwać naklejki ze ściany....
-
Ja jeszcze parowek sie boje. A jak je podajecie? Rozdrabniacie? Do reki? No u rehabilitantki fajnie;-) neurolog musi sie w poniedzialek wypowiedziec co dalej ale jest opcja ze za ok 3 tyg skonczymy rehabilitacje;-)
-
Dzieki dziewczyny;-) Nie wiem czy Toska ruszyla bo dojrzala czy to ta jedna gidz rehabilitacji w tyg wiecej, a moze jedno i drugie. Ciekawe co powie dzis nasza rehabilitantka? Nie widziala nas prawie 2 tyg!
-
Klaudyna- spokojnie, moze Basia bedzie od razu chodzic. Przeciez nie kazde dzieclo raczkuje. Choc ponoc jest dobrze jak dziecko to robi. reguly nie ma. Moj maz nie raczkowal wcale. Na roczek juz ponic dreptal.
-
Moja Toska ciagle mi tak na nogi wstaje jak jej podam rece. A wczoraj wstala sama 2 razy w lozeczku turystycznym. Masakra. Tylek sie chwieje, nogi chude i chwiejne ale stoi i zaciesza. Na szczescie nie robi tego zbyt wprawnie i rzadko jej sie uda wstac samej. Boje sie ze nogi pokrzywi a poza tym ma raczkowac przez jakis czas. A rovi to b. niesmialo na razie. No ale dopiero od kilku dni umie. Klaudyna- ja tylko w ciazy tyle widy pilam. No i dzis koniec wczasowania- do domu
-
Dzieki Sylwia. U nas juz coraz lepiej z raczkowaniem. Juz pol pokoju bylo jej;-)
-
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
olcik777 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moja Tosia siedzi od 3 tyg. Siada z pozycji do raczkowania od 4-5 dni. Od wczoraj raczkuje na malych dystansach. Ale my to inny przypadek.