Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miska 27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miska 27

  1. sorki to mialo być to madziary0076... barberka ale się usmialam, gratulacje, najwazniejsze, zeby było zdrowe i rosly jak na drożdżach....
  2. Tak moha to ja byłam tą blondynką w poczekalni...nie chciałam o tym pisac na forum, ale już jak widziałas tą sytuacje to Wam opowiem jak to było. Bardzo mi się nie podobalo zachowanie dr. Polaka, niby nie zależy mu na kasie, a jednak ....chodzilo o to,że mialam dopłacic jeszcze 1600zl, no to razem z M myślelismy ze spokojnie zapłace sobie kartą, a tu calkiem zapomniałam, ze mam limit na karcie 1000zl i dupa....to mowiłam dr. ze dziś zapłace te 1000zl a reszte dziś przelewem, podpisze jakies oświadczenie itd, zostawie dowód a on uparcie, że nie....wiecie co w sumie zarobili na mnie 7000tys to mogli mi uwierzyc ze zapłace....a tak się też złożylo, że byłam bez męża, nie dostał urlopu, a oni kazali mi gdzies jechac do banku i wyciągnąc, jak ja nie znam Wrocławia....dr. Polak był strasznie uparty, a to przeciez nie było tak dużo kasy,nie spodobalo mi sie to,powiedzial, że albo coś załatwie albo nic z tego nie będzie, tak sie zestresowałam, wyszłam z Polmedu i z nerwów się popłakałam:-( Pani Ola powiedziała, ze moge od nich zrobic przelew, już zaczęła sie logowac, ale przypomniało mi sie ze nie mam przy sobie kodów kreskowych,znów się zdenerwowałam, ale na szczescie brat był w domu i podał mi przez telefon i sie udało.... Powiem Wam, że się zraziłam i to bardzo....i nie wiem jaki to mialo wpływ na transfer, bo byłam zestresowana, a przeciez wiedzial, że nie powinnam sie stresowac przed transferem, ale widocznie Dr.POlak miał to za przeproszeniem w dupie....Boje się teraz, żeby przez taką głupią sytuacje się nie udało:-(
  3. To przykro mi liska, musisz w taki razi uzbroić się w cierpliwośc i znów czekac...Jejku ile my się naczekamy w tym życiu:-) Liska ja wyszłam z Polmedu o 12.30, ale bylam tak zamroczona tym wszystkim, że nie widziałam nikogo na poczekalni... Ciekawa jestem czy moje pozostale zarodeczki przetrwaja do stadium blastocyty. Barberka daj znac jak juz bedziesz po USG? Aritka gdzie ty się podziewasz, daj znać co tam u ciebie?
  4. Barberka nie wyszukuje żadnych objawów, teraz to tylko potrzebuje dużo szczęścia :-) W sobote mam zrobić zastrzyk z ovitrelle, a 4.05 maja czyli w 11 dniu po punkcji badanie estradiolu, progesteronu i HCG...nie wiem w sumie po co, ale jak trzeba to zrobie :-) Siedze w domku i odpoczywam. Powiem Ci, ze dziś się zestresowała m jak wracałam sama z autostrady, taki korek się zrobił masakra mi się siku chciało, aż tu gosciu uderzył we mnie autem, ale tak delikatnie, ale od razu się strasznie zdenerowałam i zestresowałam, ale może moje zarodki są silne i przetrwają moje zdarzenia :-) A ty barberka jak się czujesz, który to już tydzien? widać juz brzuszek?
  5. Witam was ponownie, Ja już jestem po transferze, zdecydowaliśmy wspólnie z dr. że podamy 3 zarodki. Małe szanse, żeby były trojkaczki bo 2 zarodki klasy B, a 1 klasy C. Reszta czyli te 3 zarodki będą trzymac do blastocyty, jak któryś zostanie to będą mrozić... Mam jakies głupie myśli, że jak wracałam z Wrocka to bardzo mi się chciało siku, taki korek na atostradzie, że w domu byłam po 2 godz i siku zrobiłam z wielkim bolem, i wtedy sobie pomyślalam, czy moze tak być, że zarodki mogły wypaść, czy nie ma takiej możliwości? albo sie przemieścić do jajowodów? Chyba coś już powoli świruje :-)Czy to ma jakiś wpływ?
  6. Barbera jak tam masz jeszcze plamienia, dzwoniłas już do Polmedu, co powiedzieli?
  7. Hej Liska, dawno ciebie tutaj nie było, coś nas zaniedbałaś :-) Ja już nie mohe się doczekac jak już będe po,będe się fajnie czula, ze mam już swoje zarodeczki, nie moge już spać...Jesli chodzi o mnie to ja bym wziela nawet 3, ale pewnie dr. powie, że ze względu na mój wiek, podadzą mi tylko 2 zarodki. Nawet po punkcji często słyszalam, ze jestem młoda, ze wtedy więcej komórek bedzie lepszej jakości itd... Liska ty chyba tez miałas 6 zarodków, prawda, tak coś pamiętam? Nie wiem czy sama mówic im o ovitrelle, zeby mi dali, bo niektórym dają, a ty Liska nie dostałas....moze ten lek ma jakis wpływ na powodzenie:-) Od dziś jestem na urlopie, tak dziwnie się czuje, że mam wolne, ale co się nie robi dla powodzenia...
  8. Hej dziewczyny! WESOŁYCH ŚWIĄT I MOKREGO PONIEDZIAŁKU :-) U mnie sprawa wygląda następująco: z11 komórek jajowych, aż 10 komórek było dojrzałych, z tego 6 zapłodniło sie od razu na 100%, 2 zarodki, nie zapłodniły się, a 2 dzieliliły się, ale powoli i już dziś wiemy, że mam 6 zarodków, więc myślimy, że przy tak słabym nasieniu i tak jest dobrze. Dzis dzwonił dr. Polak jutro transfer na godz 11.30. Zastanawimy się na ile zarodków się zdecydować, tez nie wiemy jakiej są jakości. Myślimy o 2 albo 3 zarodków, ale pewnie 3 nie będa chcieli mi podać... Dziewczny czy na transfer tez mam zabrać koszule? Bo transfer tez wykonują w tym zabiegowym, nie wiem jak ja przejde z jednego do drugiego pokoju..... a czuje sie rewelacyjne, nic mnie nie boli, jest super, wszystko jakos bez wiekszych bóli przeszło, zeby tylko koniec okazał się sukcesem, ale to będe wiedziała dopierop za 2 tyg. Życze miłego odpoczynku w te święta....napiszcie proszę co braliscie ze sobą na transfer? Aha czy od razu będe musiał za płacić za mrożenie zarodków?
  9. Czuje sięw miare dobrze, ale nie leże bo nie potrafie, cos tam krzątam sie w kuchni, a mój M robi ciasto krówkowe.. Jedynie boli mnie brzuch, tak jak przy miesiączce, cos tam musi boleć bo przeciez nakłuwali mi jajnki, ale da sie przeżyć :-) Teraz aby tylko do wtorku i koniec na jakis czas jeżdżenia, już byłam tym wszystkim zmęczona...też sie ciesze, że już zostal tylko transfer....
  10. sorki dziewczyny, ale poprzedni wpis chyba nie jest troche zrozumiały, ale jeszcze słabo sie czuje i leże, a pozniej mam zamiar zrobić jeszcze ciasto krówkowe z pomocą mojego M i na dziś koniec...ze świeconką poszedł mój wspaniały mąż :-)
  11. Witam wszystkie polmedki! Ja już jestem po punkjic, strasznie się bałam tego wszystkiego, z nerwów to dostałam jakies rozwolenienia, nie mogłam wyjść z kibelka... ale tak po pierwsze opieka i cała załoga super, jak już tylko weszłam do pokoju w którym było pobranie od razu lepiej się poczułam jak zobaczyłam Panię Iwonke, anestozjolog. Do pani anestozjolog miałam tylko jedna prośbę żebym się tylko obudziła, obiecała mi, że tak będzie i się udało :-) Równiez podobała im się moja koszula, którą zakupił mi mój mąż z pięknymi dużym słoniami, na szczęscie i już nie widziałam jak wchodzą lekarze, bo był i dr. Polak, Siejkowski i drugi anestozjolog... Obudziłam się przenieśli mnie do zabiegowego i tam leżałam w towarzystwie męża przez godzinke... Mam 11 komórek, nie wiadomo jeszcze ile z nich jest dojrzałych, będzie wadomo dopiero póżniej,ale mowili, że sporo bo wyglądają bardzo ładnie...Pogadaliśmy sobie z panią embriolog, super babka, pokazała nam na monitorze moje komórki jajowe ... Jutro dr. Polak będzie dzwonił ile się zapłodniło, aha Pani embriolog chyba opowiadała o Tobie barberka, bo mówiła ze mąż też miał słabe nasienie, podobne do naszego i miała Pani tylko 3 zarodki i to klasy B i się udało.... we wtorek chyba transfer, ale tego już się nie boje. :-)bo bede miała swoje dzidziusie, tylko że coś się zapłodniło...
  12. Koleżanki a ja już chyba zaczynam wpadać w panike, boje sie tego wszystkiego :-) Chcialabym być już po wszystkim, chyba dziś nie będe spała...
  13. Liska jak tam po wizycie? daj znać kiedy podchodzisz do kolejnej próby... cisza na forum, chyba wszystkie kobitki szykują coś na święta, ja też pichce w kuchni, chociaż mam zajęty czas to nie myśle o jutrzejszym dniu, pewnie noc będzie nieprzespana:-(
  14. Dzien Dobry, barberka czyli zostało ci jedno maleństwo? To drugie się nie rozwinęło? Ale najwazniejsze, żeby wszystko sie dobrze rozwijało i było zdrowe.. ja jutro jade na tą punkcje, zaczynam się bać....jestem strasznie zmęczona tym wszystkim, dobrze, że już niedługo koniec :-)
  15. Barbera a dlaczego nie wypisali ci L-4,jak to tłumaczyli?Czy to dla nich taki problem jest?Uwazam ze jak pacjentka chce L-4 to powinni dac.
  16. Nie ma co się dołować, to dopiero 7dpt, jeszcze wszystko może się zdarzyć trzeba w to wierzyć...z tego co pisały dziewczny każą go robić, jeżli jest za niski to musisz wtedy wziąść ovitrele.Nie przejmuj się, narazie nie ma czym! A masz jakies mrozaki? Ja dziś dziewczyny czekam do 23.00 i jade na zastrzyk do szpitala, mam nadzieje,że wszystko pójdzie szybko i sprawnie... Nie wiem czy to dobrze, ale wogóle mnie jajniki nie bolą, super się czuje, miałam kryzyz w poniedziałek i wtorek, a od wczoraj super się czuje.....mam nadzieje, że tam w środku wszystko w porządku a jak tam nasza ciężarna barberka? jak tam po wizycie? daj znać.. a ty liska jutro masz wizyte, super, ale ten czas szybko zleciał, znów podchodzisz....
  17. Moha ale co nie udało się? Przeciez chyba za szybko zrobiłas badania? Jeszcze musisz powtórzyć badania, a dzwonilas do Polmedu, co mówili?
  18. Tak bardzo mi przykroo aritka. Trzymaj się mocno, bądź silna :-)
  19. dzieki dziewczny za słowa otuchy..jesteście po prostu kochane:-)
  20. Barberka ja wiem czy to panika, po prostu się martwie czy dobrze, że tak szybko ta punkcja... A ty jaki miałas estradiol w poniedziałek na wizycie? Pęcherzyki są duze, po jest klilka powyżej 20mmm, kilka 19mm. A jesli chodzi o święta to ja wczoraj zrobiłam liste zakupów, dziś mój M jest za zakupach, ma też zadanie specjalne: zakup koszuli dla mnie :-) Jutro szykowanie, a w sobote nie wiem czy po tej punkcji będe wstanie coś robić, wiec jutro musze zrobić jak najwięcej, ale będe miała pomoc kuchenną mojego M...:-)zawsze to we dwójkę bedzie szybciej :-)
  21. Witam koleżanki!:-) Co tam u Was? ja dziś to już wogóle nie czuje jajników,nie wiem co jest grane...Mam nadzieje, że ci lekarze wiedzą co robią :-) U nas problemem jest czynnik męski, dlatego zależało mi na wyprodukowaniu dużej ilość dojrzałych komórek,ahhh zobaczymy jak to będzie :-) Dziś o 23.00 jedziemy na zastrzyk... Barbera o której masz wizyte, daj znać jak najszybciej :-)
  22. Jeszcze ma jedno pytanie do was dziewczyny, bo z tego szoku na wizycie nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam panią doktor. Zastrzyk pregnyl wiadomo trzeba zrobic w jakims szpitalu i ja mam miec podane 2 ampułki naraz tego pregnylu wy tez tak miałyście? bo juz nie wiem sama.... dostałam tez ovitrelle tak na wszelki wypadek jakby nikt nie chciał zrobic mi zastrzyku, wy tez dostaliscie?
  23. Liska robiłam w piątek -206, poniedziałek -798, środa-1321
  24. Więc takie miałam wyniki estradiolu: 206-798-1321 i zrobiłam dziś ostatni zastrzyk i nie wiem ile po nim urośnie, jutro już pregnyl i koniec stymulacji i nie kazali mi juz robic badanie estradiolu....Nie wiem jaka tu jest średnia, bo już mam stresa :-(Chyba dziś nie usne z nerwów...
  25. dr. Siejkowski mówił,że srednio przybywa m,i 200-250, wiec po tym zastrzyku, az tak dużo nie nie podniesie...mysłalam, ze chociaz dawke mi podniesie a tu nic!!! Jestem taka zła, boje się ze, sie spieszą i prze to ja będe poszkodowana...ahhh... Nie moge spać, denerwuje się!!!
×