miska 27

Jestem taka wściekła nie wiem co jest grane czy ze mną jest coś nie tak czy jednak zarodki są za słabe....nie wiem czy jest sens próbować jeszcze raz, jeśli tym razem się nie udało to dlaczego następnym razem ma się udać... musimy umówić się na wizyte i poważnie pogadać co dalej...tylko nie wiem do kogo się umówić...może jakas inna metoda będzie lepsza, nie wiem zobaczymy...brak słów...

Niestety dziewczyny wszystko się skończyło...nie ma już nadzieji...przyszła @....czego to wszystko jest takie trudne...nie wiem co dalej...jestem załamana :-(

Hej, Dziś jest 9dpt, w sumie doktorek mówił, że moge już testować w 10dpt, ale nie chce się za wcześniej cieszyć....jak ma się udać to się uda, a że nie biore żadnych leków na podtrzymanie to nie musze tak szybko testować... Ostatnio cykl miałam 38dniowy, więc jeszcze troche czasu zostało...czuje się dobrze, nic się nie dzieje... a ty liska umówiłas się na tą histeroskopie?

Ciesze sie dziewczynki, że się odezwałyscie....czasami miałam wrażenie, ze jest na kilka na forum, a tu się okazuje, że jest nas więcej tylko się nie udzielacie...myślałam, że już część z was przestała walczyć i się poddała, bardzo się ciesze, że tak nie jest... Barberka super, że to już 5 miesiąc, ale ten czas leci...z dzidzią wszystko w porządku? Kiedy ja testuje, postanowiliśmy, że czekamy na @, jeżeli będzie się spóżniać to zrobie test, a jak wyjdzie pozytywny to polece dopiero na bete...nie chce wczesniej nic robić...muszę być cierpliwa:-)

Witam wszystkie Polmedki! gdzie was wszystkie wywialo, żadna się nie odzywa :-) a ja sprawdzam co jakis czas czy któraś coś napisała interesującego, a tu cisza :-) Co tam Barberko u ciebie? który to już miesiąc? Moha76, Madziara, Arita co z wami...prawie razem zaczynaliśmy, a teraz się nie odzywacie :-) Jedynie ze "starych" koleżanek została mi Liska...chyba wszystki już zaciażyły co? Przyznawać się, bo ja już wariuje od tego czekania :-)

Margi super, że w końcu u Ciebie coś się ruszy, pamiętaj zdawaj relacje z każdych postępów :-) Trzymam kciuki :-) Wczoraj przeżyłam traume, strasznie rozbolał mnie brzuch jak na @, byłam pewna, że już zaczyna sie @, ale z drugiej strony troche szybko bo to 25dc, a dziś już spokój tylko cały czas czuje dół brzucha....moze dziś dostane :-(

Dziewczynki macie racje, dziękuje za pozytywne opinie...w takim razie nie pozostało mi nic innego jak czekać.......czas pokaże :-) Cuda sie zdarzają tylko nie mi :-)

Teryiaki postanowiłam, że nie robie żadnego testu, czekam do @, bo jak nie biore żadnych leków to powinna normalnie przyjść... Przy jednym mrozaku mamy bardzo małe szanse, żeby się udało :-)

Hej Liska, nic ciekawego, siedze teraz w pracy i myśle co z tego będzie..fajnie by było,ale nic nie czuje, nic się nie dzieje, więc nie wiem co o tym myśleć....czekam jeszcze kilka dni, jak nie przyjdzie @ to dopiero wtedy zrobie test, bo na naturalnym cyklu powinna przyjśc jak się nie udało... a ty jak tam zapisałas się w koncu na te badania gnetyczne? robisz histeroskopie? wiesz co ja nie wiem co mam dalej robic jakby sie nie udało, czy zaczynac znów tab.anty czy lepiej umówic sie na wizyte i doradzic się czy zrobic jakies dodatkowe badania w naszym przypadku to tylko pozostało zrobić histeroskopie, ale nie wiem czy to coś da...nie wiem sama co robic....recepte na tab. anty już mam....

Teryiaki al jaja:-) tego chyba się nie spodziewaliście :-) Gratulacje trzeba sie cieszyć ze szczęscia, ważne zeby wszystko było w porządku do końca ciąży, na pewno nie będzie łatwo, ale dacie rade...:-) Natasza a czy mogłabys coś opowiedziec o sobie, bo szczerze nie znam twojego przypadku, z tego co wyczytałam między wierszami jestes już po jednym in vitro, które się nie udało, miałas jakies mrozaczki? teraz zaczynasz od początku, ile czasu minęło od waszego ostatniego podejścia? Ja czuje się wyśmienicie, nic nie czuje, czasami zapominam ze jestem po transferze...ostatnio to wszystko bolało po punkcji, a teraz nic....

Liska zgadza się nie dostałam zadnych leków oprócz brania kwasu foliowego, tak jest na cyklu naturalnym...nie wiem sama czy się uda,czlowiek ma maleńką nadzieje, ale wiadomo, ze był to tylko jeden blastuś więc szanse są w 10%..jeśli chodzi o objawy, to raczej nie doszukuje się ich zbytnio... jak się nie uda to zaczynamy znów od początku z antykami, nie wiem czy robic tą histeroskopie, ale chyba w trakcie brania tabletek moge robic histero czy raczej nie? Kiedy liska robi sie tą histero, w jakim dniu cyklu?

Hej dziewczyny, Na szczęscie do transferu doszło, blastuś się odmroził nawet całkiem dobrze :-) Teraz tylko trzeba czekać 10 dni na rezultat:-) Bardzo mi się dziś podobało w Polmedzie, obsługa super, wszystko odbyło się kulturalnie bez żadnych problemów, transfer równiez przebiegł w spokoju, mogłam się wyciszyć i odpoczywać...Jestem bardzo zadowolona... :-) Nie biore żadnych leków, bo to na cyklu naturalnym, szczerze to tak pomoge podchodzić naturalnie, 2 wizyty, potwierdzenie owulacji i transfer :-)

Oj Barberka bardzo bym chciała, żeby był Nam przeznaczony, nawet nie wiesz jak bardzo bym się cieszyła... Ciekawe czy są na tym forum dziewczyny którym udało się zaciążyć z mrozakami?

Boje się tylko tego, ze jak juz przyjedziemy na miejsce to powiedzą, że niestety ale zarodek się nie odmroził :-( bedzie nam wtedy bardzo przykro :-(

Tak to już jutro, urlop wypisany i jedziemy razem, sama już nigdy nie pojade na transfer... Pocieszam się tylko tym, że wszystko odbywa się na cyklu naturalnym, może będzie lepiej, nie jestem nafaszerowana żadnymi lekami no i że mój zarodek jest w stadium blastocysty, to też zwiększa szanse, ale zobaczymy jak to bedzie...jak się nie uda to trudno będziemy zaczynać od początku :-(

A korzystał ktoż z was z akupunktury? słyszalam, że czasami pomaga, ale jestem do tego sceptycznie nastawiona... Jak mi się nie uda, to też nie wiem czy przy następnym podejsciu nie zrobić jakiś dodatkowych badan, chyba, że to nie ma znaczenia i po prostu czasami się nie udaje i nie poznamy przyczyny dlaczego:-( Szczerze to nie uwierzyłabym jakby udało nam się z jednym mrozaczakiem :-)

Witam wszystkie dziewczynki, Liska ja transfer mam już w tą srodę jednego mrozaczka, zobaczymy czy się uda :-) Nie ma dużych szans, ale wiadomo, że malutka nadzieja jest :-) a ty jak tam umwówiłas się już na te badania genetyczne? a po co własciwie robi się tą histeroskopie, gdzie ją będziesz robiła?

HEJ, Wizyta jutro, bo dziś wyszedł mi pozytywny test owulacyjny, więc nie było potrzeby jechać...tak doktorek zalecił...zobaczymy co dalej.. a ty jak umówiłas się na badania genetyczne?Robisz tą histeroskopie? Bo jak mi sie nie uda, to chyba, też bede musiała zrobic tą histero, bo badania genet. mamy zaliczone, a musi być jakis powód, że nam się nie udaje...

Witam wszystkie Polmedki, Gratuluje mamusiom narodzin swoich najbardziej wyczekiwanych maleństw :-) Ja już przygotowuje się do criotransferu, byłam na jednym podglądanku, narazie jest wszystko na dobrej drodze, od dziś robie testy owulacyjne i jutro kolejna wizyta....zobaczymy co z tego wyjdzie, choć większych nadzieji w powodzenie nie pokładam :-)

Nic ciekawego, umowiłam sie na wizyte ide w przyszłym tyg na monitoring cyklu, zobaczymy czy mam tą owulacje, bo zaraz sie okaże, ze bedzie tak jak u Ciebie... a jak to jest oni rozmrazają zarodki dopiero w dniu transferu? czyli jak będe jechac na transfer to nie będe wiedzieć czy odmroził się ten blastuś czy nie?

Liska a ty kiedy się wybierasz na wizyte? Ja mam też pytanie czy po transferze, mogę leczyć sobie zęby, czy lepiej nie ryzykować?

Teryaki gratulacje pozytywnej bety, teraz życzę tylko, żeby ciąża się utrzymała :-) Liska ja byłam przekonana, ze masz jeszcze 2 mrozaki...jestem w szoku, myślałam, że wszystkie przetrwały....no to czeka Cię cięzka droga, żeby tylko tym razem okazała się owocna :-) Czyli jak teraz bedziesz zaczynac od początku, to znów od tab.anty, dipherlina itd... tak? czy od razu stymulacja? Coś czuje, że do Ciebie dołącze :-)

Liska jak nie masz mrozaków przeciez miałaś 4, teraz podali ci 2, sama pisałas, że były tak ładne, że zdecydowaliście się tylko na 2, a co się stało z tymi 2 blastusiami? Chyba coś przegapiłam, bo nie wiem czego już nie masz mrozaków... Czyli co zaczynasz od początku, Liska ja niedługo pewnie do Ciebie dołącze tak coś czuje...ale byłam u wróżki i wiem, że będziemy mieli dzidziusia niedługo :-)

Hej dziewczyny, Liska a czego ty zaczynasz wszystko od początku? nie podchodzisz najpierw do 2 ostatnich blastocystów?

Teryaki super gratuluje Ci :-) Liska czekamy na twoją betke, tak jak piszesz wóz albo przewóz :-) Czuje, że będzie dobrze :-) Ja dostałam już @, więc zaczynam odliczanie i umawiam się na wizyte :-)Może tym razem się uda, człowiek ma dziwną naturę, ponieważ za każdym razem ma nadzieje, że może teraz się uda :-)