Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miska 27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez miska 27


  1. Tak zmieniłam już podejście do całej sprawy, nie ma co się smucić, trzeba iść dalej, miałam przez kilka dni depreche, ale już mi przeszło i zbieram energie na kolejne podejścia... Liska ja nie wiem czy bede podchodziła na naturalnym cyklu, wszystko się okaże, teraz po takich dawkach leków nie wiem jak to będzie z tą owulacją :-) Messi a co tam u Ciebie? jak się czujesz? Miałas już transfer, bo już nie pamiętam:-) barberka bardzo dobre podjeście, podoba mi się :-) Dziewczyny damy rade, dobrze, że na forum jest takie wsparcie, dziekuje Melicie, że wczoraj tak napisała, dzięki temu coś zrozumiałam, ze niektórzy naprawde starają się latami, a my dopiero 1,5 roku... Jutro z moim M robimy wypad na zakupy, zaszalejemy, a co będziemy sobie żałować :-)

  2. Witam dziewczyny, To fajnie, że Wam się spodobał mój nowy nick, wiem pamiętam barberka ze mi kiedyś proponowałas zmiane, ale wtedy jeszcze nie byłam pewna przemiany :-)ale jeszcze go udoskonaliłam i jestem Nadziejka 27:-) lepiej brzmi :-) Barberka wszystko będzie dobrze, idz do innego lekarza, wtedy już bedziesz wiedziała, niestety ale na pewien obieg spraw nie mamy już wpływu:-) ale myśle, że bedzie dobrze, trzeba mieć nadzieje... Liska będe teraz z ciekawością śledzić twoje postępy, bo niedługo ja będe na tej samej drodze co ty, więc rób tak żeby ci się udało:, nie zakładam inenj opcji-) Melita39 gratulacje, że udało ci się 2 in vitro :-) Takie informacje od razu podnoszą na duchu:-)

  3. Melita a moge wiedziec czy podchodziłas już do zabiegu? jesli tak to ile razy? Długo już walczysz? Pewnie macie racje, ale musiałam się wyżalić i powiedziec co myśle, przynajmniej na forum...to prawda jestem niecierpliwa i chciałabym już, ale niestety czasami nie wychodzi.... ale już jest postęp bo zaczęłam już myslec pozytywnie i nie moge doczekac się kolejnego podejscia.... :-) Liska co tam u ciebie? nie odzywasz się? Arita jak tam twoje samopoczucie? czy wszystko w porządku, daj znać :-)

  4. Hej dziewczyny, A ja tak czytam was i powiem wam, ze doszłam do takiego wniosku, ze moja stymulacja za szybko została zakończona, takie jest moje zdanie. Nawet w dniu punkcji mówiłam p. Iwonce ze ja nic nie czuje,nic mnie nie boli, śmiała się, ja wogóle nie odczuwałam jajników, uwazam ze spokojnie jeszcze mogli by przedłużyc moją stymulacje a nie zakonczyli ją jak mialam 1300 estradiol to jest zdecydowanie mało, śmiało mogłam miec wyższy, a przez to byłoby więcej komórek i mogli by przetrzymać je do stadium blastocysty i wtedy szansę są bardzo duże, Uwazam ze jestem młoda, super się czułam, stymulacje przechodziłam rewelacyjne i mogli jeszcze mnie podszprycowac. Moze ktos zdenerwuje się moją opinią, ale tak uważam, ze to na pewno mialo wpływ na ilośc i jakos komórek...a niestety tak wypadalo wszystko przed świętami,i chcieli szybko mi zrobic punkcji, wiec mialam w sobote przed samymi świętami, bo tak powinno wypaść w poniedzialek, tak wstepnie było mówione, a tu nagle kończą przy tak niskim estradiolu, zdziwiłam się, ale przeze mnie musieliby pracować w święta, ale przeciez to oni są lekarzami, a nie ja...może się myle, ale takie są moje przemyślenia... Może uda nam się z jednego mrozaczka, pogodzilam się już ztym i będe próbować aż się uda

  5. Witam dziewczyny, a ja dalej mam depresje,jestem zła na to wszystko, nie moge się z tym pogodzić, tak bym chciała, zeby czas szybko zleciał... Bobika jak tam po wizycie? wszystko ok? Bkasia kiedy robisz bete? Fabianna, który dzien? kiedy beta? Mam nadzieje, ze w koncu pojawi sie jakaś dobra wiadomość na forum, bo zaczynam tracic wiare i nadzieje :-) Wiem, ze wkoncu kiedyś się uda, ale to czekanie na następne podejście jest straszne...nie wiem liska jak ty to przetrwałaś, ciągle mysle tylko o jednym, nie potrafie przestać....:-(

  6. Jeszcze tylko 1,5 miesiąca, więc nie wiem czy tak dużo, zleci szybko... wiesz co próbuje o tym nie myśleć i odpoczywac, ale się nie da, nawet miałam przestać wchodzić na forum i cokolowiek czytać czy pisac, ale się nie da to jest silnijesze ode mnie.... ciekawe czy pozostałym dziewczynom się uda, ale przesledziłam ta naszą liste i szczerze, to statystyki Polmedu nie są pomyślne, wiem, że jeszcze jest wiele innych dziewczyn, które się nie udzielają na forum, a im się udalo, ale na tyle osób tylko 3 dziewczynom się udalo...

  7. Liska dzięki za informacje, to tyle dobrze, że crio nie jest już takie skomplikowane i obciążające organizm jak normale przygotowania do zabiegu... ja niestety dostałam @, wiec moge już zacząc odliczanie, ale jestem taka zła, że się nie udało, za bardzo bylam pewna, że się uda i tak wyszło, teraz będe podchodzić luźniej i nie tak emocjonalnie jak teraz....ale my Liske bedziemy doświadczone w tym temacie :-)

  8. Ja wiem Liska, ale jeżeli z 3 zarodków nie wyszło to z 1 jest marna szansa, ale oczywiscie mam malutką nadzieje, ze moze się uda, ale nie nastawiam się tak bardzo jak teraz byłam, pozniej jest wielkie rozczarowanie....musze powoli się przygotowywac psychicznie na kolejne podejście.. Jeszcze z mrozaka zawsze są mniejsze szanse, jedynie to mnie cieszy, ze jest on już w stadium blastocysty, ale nie wiadomo co będzie po odmrożeniu.... Ty masz super sytuacje, bo masz aż 4...

  9. Hej dziewczyny, jezeli dziś nie przyjdzie do wieczora to zrobie test ciążowy,żeby byc już na 100% pewna, w sumie dziś jest 14dpt, ale nie wierze, w to , że beta nagle podskoczyła :-(... czuje się dobrze, już jakoś pogodziłam się z myślą o nieudanym transferze i teraz odliczam dni do następnego...Trzeba życ dalej i próbować aż w końcu sie uda... Barbera a czego ty sie nie odzywasz???
×