Dziewczynki-przepraszam,ze dopiero teraz...ale wiem,ze Ewik Was zawiadomiła ,że urodziłam:)
Mam juz swoją Dziewczynke w domu:):):)
Porodu nie chcę wspominać...bo pomimo tego,ze to mój nr 4 -było ciężko, choć krótko.
Mała rodziła sie juz w zielonych wodach pomimo tego,ze dokładnie w dzień terminu. Była tez owinięta mocno pępowiną
Cieszę się,że już te przeżycia za nami! BRRRRR
M. jest śliczną czarnulką-spokojna na razie bardzo i kochana jak nie wiem co:)
Chłopcy zachwyceni...i zafascynowani malutką dziewczynką:)
Ja mogę powiedzieć,ze jestem spełniona i szczęśliwa:)
Zaraz nadrobię zaległości-ciekawa jestem co u WAS:)
Pozdrawiam ciepło.