vilia

TNKS, ja nie oglądałam... Byliśmy dziś oglądać foteliki 9-18 kg. Na razie się rozeznać, zeby wcześniej kupić a nie na ostatnią chwilę, jak mały już w ten nie będzie się mieścił. No i tak jak pisałam miał być Roemer King Plus albo Maxi Cosi Tobi. I niestety Roemer odpadł, bo mamy nie takie zapinanie psów (nie na 'sztywno') i fotelik nie będzie taki stabilny... Trafiliśmy na dobrego sprzedawcę, który zachwalał Roemera (że lepszy od Maxi Cosi, bo szerszy), ale jak zobaczył samochód to stwierdził, ze w takim przypadku odradza ze względów bezpieczeństwa. Dziewczyny, które macie Roemera napiszcie czy Wy brałyście pod uwagę te pasy?

Kala trzymamy kciuki :) Ja dziś mam doła...Znów nie odzywam się z M. Do tego byłam z małym u pediatry...Atopowe zapalenie skóry na podłożu alergicznym. Najprawdopodobniej ta pieprzona skaza...CZeka mnie wizyta u dermatologa i alergologa. Usłyszałam, że pediatra długo obserwowała i niestety musi to stwierdzić :o

TNKS, melduj jak tam Twoje mleczarnie zareagują na te specyfiki :) Jest we mnie nadzieja ;)

TNKS, melduj jak tam Twoje mleczarnie zareagują na te specyfiki :) Jest we mnie nadzieja ;)

TNKS, melduj jak tam Twoje mleczarnie zareagują na te specyfiki :) Jest we mnie nadzieja ;)

TNKS, a wózek nie przybył jeszcze? Pewnie nie, bo byś na kafe nie siedziała tylko w teren wyjechała :) Szczególnie, że (przynajmniej u nas) dziś iście wiosennie :)

TNKS, a wózek nie przybył jeszcze? Pewnie nie, bo byś na kafe nie siedziała tylko w teren wyjechała :) Szczególnie, że (przynajmniej u nas) dziś iście wiosennie :)

Olinka, na samą myśl o torciku śmietanowym ślina mi kapie ;) Mniam...

TNKS, ja też nosiłam pampersy na cyckach, ale mrożone :D Jak miałam nawał z zastojem. To najpierw rozgrzewałam żeby mleko schodziło a potem chłodziłam takimi pampersami żeby więcej nie napływało ;) Także widać pampersy mają różne zastosowanie ;)

TNKS, zacewnikować Cię? :D Bo szkoda, zebyś cały dzień w WC spędziła ;) A tak serio, to życzę Ci żeby poskutkowało. Ja bawarki nie piłam nigdy, ale jakoś mnie na samą myśl odrzuca. Jak u Ciebie poskutkuje to się przekonam :)

Beti, o taką rzecz się obraził? Hmmm... Ja ostatnio też miałam z M ciche dni..Ale to ja się obraziłam. Standardowego focha strzeliłam :o Zora, my używaliśmy na początku Emolium (to emolient tak jak oliatum, balneum itp.). Polecają dla noworodków. Poczytaj sobie o emolientach. Nam do tej pory pediatra poleca ze względu na te zmiany skórne i chyba będziemy zmuszeni wrócić do nich. Choć nie uśmiecha mi się w ogóle, bo to drogie dziadostwo... Przerobiliśmy już też Hippa i Nivea. A pediatra na pierwszą wizytę przychodzi do Was. Przynajmniej u nas tak było. Położna przydreptała we wtorek (my wyszliśmy w sob. ze szpitala, a w pon. mąż zgłosił w przychodni, ze w domku jesteśmy), potem w przychodni zdałą relację z wizyty pani pediatrze i w piątem mieliśmy wizytę pediatry. MAły miał 1,5 tygodnia. Wizyta pediatry jest w domu tylko raz - no chyba, ze coś się dzieje. My później co tydzień śmigaliśmy do przychodni (grzybica).

TNKS, ja też się obawiam, ze moje karmienie niedługo pozostanie wspomnieniem. Ja niestety nie znam tego uczucia malucha przytulonego do piersi, także co do uczucia się nie wypowiadam. Wygodne u mnie to też nie jest...LAktator plus podgrzewanie mleczka. Ale jak widzę, ze małemu smakuje, rośnie zdrowo. Plus to zawsze taniej niż modyfikowane. Czego chcieć więcej? Ano człowiek by chciał a natura decyduje inaczej... JA jeszcze piwa nie próbowałam. Dziś razem z colą sobie zafunduję. Mam herbatkę Hippa, ale tylko granulki (sąsiadce była niepotrzebna to mi dała). Nic nie pomaga...A wszystkie torebki mi się pokończyły...Ja na początku piłam taką do zaparzania "IV zioła" - muszę ją kupić, bo jak ją piłam na początku to laktację rozbujałam. Jak się po tych wszystkich miksturach nie poprawi to chyba mówię sobie 'game over'. Dziś rano udoiłam ledwo 100 ml :o A moje picie kończy się bieganiem do toalety - dziś nawet w nocy, bo się ożłopałam przed spaniem. Ja Was podziwiam za to kupowanie w lumpku. Ja nie jestem łowcą takich okazji :o Nie umiem szukać. Ale jak idę z koleżanką (teraz się nad morze wyprowadziła, więc nie będę miała z kim chodzić na łowy) to ona zawsze mi coś super wyszpera :) Co do państwa W. to się nie wypowiadam :o Zażenowana jestem do szpiku kości... TNKS, a ten physiogel to rozumiem dla takich szkrabów też? Dziś idę do pediatry - ciekawe co powie jak zobaczy mojego muchomorka :/ Cały w kropkach i plamkach..

Mam pytaniedo mam chłopców- czy Wasze pociechy ciągną za swoje 'przyrodzenia'? Bo mój odjakiegoś czasu (odkądmu łapki tak urosły, ze tam bezproblemu sięga ;)) jak leży z gołym tyłkiem to ciągnie za swoje genitalia :o Mam wrażenie,ze wyrwie z korzeniami :P TNKS,wpadłmi do głowy jeszcze jeden pomysł:) Próbowałaś piwa na poprawę laktacji? Ja jeszcze ni, ale chyba jutro zakupię 'bezalkoholickie' i jak cola nie zadziała to się dochmieluję :)

Wanda, ta maść o której piszesz to ta, którą mi poleciła moja gin na bliznę po CC (Cicatridina) - tak jak wcześniej pisałam koszt ok. 33 zł za tubkę. Zora, ja też polecam termometry bezdotykowe. Szast-prast i po bólu :) Szybko i bez wygibasów :P Ja na szczęście miałam możliwość tańszego zakupu takowego w pracy... Zora, faceci zawsze wiedzą lepiej...szczególnie na tematy, które ich bezpośrednio nie dotyczą ;) Beti, jak po zakupach? Przeżyłaś? :) Wanda, u mnie libido nadal w Japonii :o Także ja czekam aż wróci wypoczęte i gotowe ;) Może Ty się szybciej przekonasz do przytulanek ;)

TNKS, nie kupiłam coli...Byłam w Rossmannie tylko a tam mają tylko Pepsi, więc takową nabyłam i wypiłam 0,5 litra i dupa... Ściągnęłam teraz 120 ml :o Jutro zakupię colusię, może pomoże. A w Rossmannie promocje słoiczków :) Nabyłam deserki :)

Ale rozpisałyście się :) Po pierwsze :) TNKS, dziękuję :) Chyba babo przybyłaś tym busem i nieźle przy...bałaś mojemu tymi drzwiami. Odmieniony wróciłą z pracy - przepraszał, pogadaliśmy i jest OK (na razie:) ). Także kwiaty i czekoladki dla Ciebie :) Także pocahontas, na razie rezerwację piwnicy odwołuję :P Happy, nie wiem czy mnie źle nie odebrałaś odnośnie tego fotelika FP. Nie pisałam, ze jest zły itp. Napisałam tylko przykłąd tego kolegi mojego M jakie ludzie mają priorytety - tablet czy fotelik dla dziecka :o Dopytałam M i on kupił fotelik FP 15-36 kg (w Adac 1 gwiazdka). I tutaj TNKS ma rację - trzeba sobie zadać pytanie ile się użytkuje ten fotelik czy dużo się jeździ. My no też dużo jeździmy (może nie non-stop), ale jednak. Do tego rodziców mamy ok. 70 km oddalonych od miasta w którym mieszkamy i często u nich jesteśmy. A poza tym każdy kupuje to na co go stać, nie ma co się szarpać na niewiadomo jakie drogie rzeczy... Ja też dzieciaka nie ubieram w Zarze, chodzi w ciuszkach po dzieciach kuzynki i bratowej :) I mi z tym dobrze :) Przyłączam się do fanek ciuszków F&F Tesco :) Kupuję bodziaki - najczęściej na wyprzedaży :) Często mają -30% na ciuszki - wtedy się opłaca. Tak kupiłam już wiele bodziaków, kombinezon zimowy... Nie za bardzo podchodzą mi ciuchy Real - mają jakąś pokopana rozmiarówkę. Teraz upolowaliśmy kurtkę wiosenną i jest OK, ale bodziaki nie są fajne :o monisiacz3k, ja nie sprzedaję ciuszków. Może się kiedyś dla następnego potomka przydadzą ;) Zresztą mam trochę rzeczy pożyczonych od bratowej po bratanku, a teraz że ona znów w ciąży to jej moje pożyczę :) Tak się ratujemy nawzajem :D HJK, mój mały też jeszcze bezzębny :)

Zatem jak M wróci z pracy z guzem na gowie to będę wiedziała od czego :D Od wczoraj Sinlac w Rossmannie w promocji - chyba za 20 zł. TNKS - zasmuciłaś mnie tą colą :o

TNKS, nam buciki z Tesco pasują do kurteczki (z Reala) ;) :P A mlekopoje...hmmm... równia pochyła... Wczoraj 140, dziś 120 ml...Obawiamm się, ze za jakiś miesiąc będzie 0 ml :o A picie dużych ilości skończyło się tylko bieganiem co chwilę do toalety.. Dziś mam plan ożłopać się Coli - kiedyś to na mnie działało (chyba, albo zbieg okoliczności). Także dziś się dokofeinuję :) TNKS, zatem wyglądam na Twojego busa kiedy zajedzie do mnie :D A ten Sinlac to strasznie drogi :o A wydajny chociaż? Jak jest taki 'masopędny' to ja u mojego king-konga nie będę przeginać z dodatkowymi kg ;)

ja na razie w domu nie zkładam nic małemu na stopy (no prócz skarpetek ;) ). A jak wychodzimy na sacer to zakładam mu buciki zmiękką podeszwą - zeby mu stopy nie zmarzły (mam z Tesco i Bobasa). Myślę, ze pierwsze buciki z prawdziwego zdarzenia kupię latem - sandały pewnie, jak już będzie sam stał i będzie miał potrzebę stanąć na własnych nogach na dworze :) A po domu będą tylko skarpety :)

My też mamy taką na palec - mały lubi jak mu się nią masuje dziąsła :) Bo mięciutka jest. Gryzie ją ze wszystkich stron ( i palec przy okazji) ;)

aga15510, jak byłam u stomatologa to podpytałam ją o pielęgnację ząbków u dzieci. Mówiła, ze niby są takie pasty dla dzieci wiekowo od "zera", ale ona nie poleca stosowania jej poniżej 10 miesiąca (mimo, że z reguły nie zawierają fluoru lub mają jego śladową ilość). Mówiła, żeby na początku myć zęby dziecka szczoteczką samą wodą. My mamy szczoteczkę Jordan (dostaliśmy): http://www.tik-tak.pl/a.335.JORDAN_STEP_1___Szczoteczka_z_gryzakiem_.html Na razie nie przetestowana z braku uzębienia u małego :D

TNKS, dawaj tego busa - mam nadzieję, że drzwi ma odporne na 'zakute łby' ;) Pocahontas, i jak mały i jego nocne karmienie? Wprowadziłaś plan? Lady, wózek zamówiony czy nadal kolor nie wybrany? :) ciotka, obstawiam alergię na jedzenie, bo z kosmetyków nic nowego nie stosujemy :o Nie wiem od czego to dziadostwo. Od kilku dni wprowadzam kalafiora, ale w małych ilościach. To o d niego? Poza tym mały ma place czerwone i szorstkie od długiego czasu i też nie wiem od czego. Jutro idziemy do pediatry - ciekawe co powie. happy, co do fotelików Fisher Price, to nie wiem jak z nimi. Mojego M znajomi taki kupili - ich wyboru nie popieram, bo mieli dylemat - lepszy fotelik czy tablet dla ojca. Kupili fotelik Fisher Price żeby na tablet było :o NAjlepiej kierować się testami Adac w wyborze fotelika a nie marką (choć jest kilka firm, które z reguły mają dobre foteliki). Może te strony Ci pomogą: http://fotelik.info/pl/testy/wszystkie/grupa/rosnaco/index.html http://www.autofoteliki.pl/testy-adac

Zora, pamiętaj, że szkoła rodzenia nie jest obowiązkowa i nie może Cię do tego zmusić. A swoją drogą, to niezły z niego cwaniaczek...Najlepiej jak ktoś za niego odwali robotę..ehh

Pewnie masz rację, kwestia czasu jak skruszeję, ale ja :o A on teraz się stara (mimo, że nadal w nocy nawet mu palec nie drgnie jak trzeba wstać do małego :o ), ale jak długo??

LAdy, to szybko małżonek skruszał ;) Hehe :) Dobrze, dobrze :)