vilia

Asia, już niedługo mają mrozy zelżeć to na spacerki się wybierzemy :) Ja też na to czekam :) Wczoraj (UWAGA) od stomatologa wróciłam uśmiechnięta i zadowolona - nie ma to jak wyjść z domu ;) Co prawda nie pogadałam sobie za dużo ;) Karolina, będzie dobrze - zobaczysz :)

Piękny chłopiec z Mikołajka - a te włoski :) Netta, a może jakiś wyjazd gdzieś i odreagowanie by Wam pomogło? Tak jak pisze malinowa - odstresujecie się i odpoczniecie :) Asia, a mnie się wydaje, ze między Julką i Mikołajem są dwa miesiące różnicy :)

Wanda, bo się niecierpliwię ;)

Lady Ania - sto lat i wszystkiego najlepszego :)

Ja tylko na chwilkę - KAla, nie martw się rozmiarem brzucha. Moja koleżanka miała tydzień przed porodem taki brzusio jak Ty teraz masz i urodziła (w lipcu) chłopca 55 cm i 3300 g :) Zdrowy i piękny :) Rodziła naturalnie. Także brzuszek o niczym nie świadczy :)

My mięliśmy przez pewien czas Renię Megankę, ale psuła się na potęgę - elektronika siadała.. Masakkkkrrraaa :o Teraz ja mam Punto a mąż Rover. Oczywiście oba w wysłużonych rocznikach, więc zastanawiamy się czy obu nie sprzedać i nie kupić jednego lepszego... Bo w obu coś jest do roboty :o No i bagażniki nieduże w tych autach. Specjalnie nabyliśmy ostatnio wózek typu 'parasolka' na jakieś wyjazdy. TNKS, u meneli nie utrzymałaby się taka ilość alkoholu :D U mnie odkryłam ostatnio winko domowej roboty rocznik 2005 :D Pychoootka - oczywiście musiałam umoczyć usta żeby spróbować czy nie zepsute ;) I czekam aż skończę karmić :D I czeka na mnie winko, które przywieźliśmy z mężem z Krety z "podróży poślubnej" :D Misiaczkowa, jak ja Ci zazdroszczę takiego małego śpiocha :) aga_jabi, BArtek dziś pierwszy raz nam się przesikał w Pampersie (w Huggisach permanentnie się przesikiwał). Rano obudził się już przed siódmą mokry :o No i niedospany zasnął już o 9:30. W ogóle ostanio budzi się w nocy na jedzenie :( Może nie tak układam mu menu? Już sama nie wiem...Albo jakiś okres zwiększonego wzrostu? Wczoraj po kąpieli zasnął (o 19:30) i obudził się już o 21ej i nie zasnął póki mleka nie dostał (wypił 120 ml), a o 4:30 następna pobudka na jedzenie (wypił 200ml). A przed kąpielą dostaje mleko z kaszką...

Dziadek, wszystkie poszły spać :) Idę i ja To Bronek już śledzie wcina? Hehe Ładnie :) A Franek widzę, też ma spust do jedzenia. Czyżby lepiej ich ubierać niż żywić? ;)

Hej! Nie odespałam nocy w dzień - nie dało rady... M jeszcze zażyczył sobie rsołek, więc jak mały zasnął to gnałam szybko do sklepu po mięsko i warzywa, potem małe tete-a-tete z laktatorem, zmywanie i... koniec drzemki. A druga trwała raptem 20 minut, więc nawet nie zdążyłąm pomyśleć o drzemce a mały już się obudził. Zaraz idę spać, bo mi powieki same opadają :o Mam nadzieję, ze dzisiejsza noc będzie przespana i nie załapię z małym tej jelitówki> NAwet nie chcę sobie tego wyobrażać jak taki maluch by się męczył... Ja zupki bezmięsne gotuję sama (ziemniaki, marchew, pietruszka, dynia, brokuł). A z mięskiem kupuję gotwe, bo jakoś nie mam dojścia do mięska z dbrego źródła. Pojadę do rodziców to od babci wezmę wiejskiego kuraka :D Katienka, ja właśnie wprowadzam łososia (o którym napisała MT-80) - z Hippa - ziemniaki, marchew i łosoś. Małemu nawet smakuje :) Poza tym już odhaczyliśmy indyka i królika. Krlik nie bardzo wchodził, aleskład był jakiś okrojony (ziemniaki i królik), po dodaniu moich warzywek zjadł chętniej :) TNKS, na allegro jest Bepanthen ale angielski, niemieckiego nie widziałam. http://allegro.pl/bepanthen-masc-100g-odparzenia-otarcia-brodawki-i2106628919.html _aga_ - ja takie uciążliwe odparzenia traktuję 2-3 razy dziennie clotrimazolem i działa. Ostatnio na szczęście nie muszę już tego specyfiku używać, bo pupa ładna :) Chyba skóra mniej wrażliwa się robi.

Riolek, uszy do góry, będzie dobrze :) Zobaczysz, że się wkońcu uda :) Wanda, HOP HOP - urodziłaś już? Chyba tak, bo coś długo się nie odzywasz :)

As- o smaku czekolady? mniam :D Ja dziś ledwo żyję...M ma jelitówkę. Nie spałam do 2:30, a potem pobudki 4ej, 5ej(tu już syn stwierdził, że głodny jest) i ostatecznie kwadrans po 7ej Bartuś postanowił się obudzić wyspany...

staraczka Monisia, uda się w końcu, zobaczysz....

nie jest dobrze...Wanda zamilkła.... odezwij się jeśli jeszcze w dwupaku jesteś :) Ja dziś ledw żyję...M ma jelitówkę. Nie spałam do 2:30, a potem pobudki 4ej, 5ej i ostatecznie kwadrans po 7ej Bartuś postanowił się obudzić wyspany... Beti, Ty jak Love, Avent z programu Payback zamawiałaś? C zawiera zestaw?

_aga_, my spaliśmy z małym w łóżku zaledwie kilka razy na początku :) A teraz skubaniec tak się przyzwyczaił do łóżeczka, że mu tam lepiej :D i nam też :D nie wybrażam sobie, że mógłby z nami spać - za bardzo się kręci i za dużo miejsca zajmuje ;)

Wanda, pewnie będziesz wiedziała, że to już - ponoć porodu nie da się przegapić ;) Ja nie zaznałam tego bólu i początków, choć jak wzięli mnie d szpitala to tego sameg dnia wieczorem miałam takie skurcze, ze sprowadzały mnie do parteru :o Dostałam zastrzyki rozkurczowe i następnego dnia na cesarkę (byłam w planie za 2 dni). Także nie przegapisz tego na pewno :) mala_gosienka, też się zastanawiam jakie teraz @ będą :o Mogły by być lżejsze i mniej obfite...NA razie mam objawy jak na dni płodne, także poczekam jeszcze trochę. Zobaczymy.

Dziewczyny, co by nie był o to dziecku i tak to życia nie wróci...Ja dziś odpoczywam od wszelakich programów informacyjnych- za dużo mnie to nerwów kosztuje :o przeżywam to niesamowicie.. bez kawy dziś nie do życia jestem...

Ja też dziś kiepsko spałam...Bartek budził się w nocy - nie płakał, ale gadał i śpiewy urządzał :o i tak 3 razy w nocy....potem o 5ej pobudka na jedzenie i od 7ej już wstał na dobre. A tak z innej beczki.... od wczoraj ból w podbrzuszu i objawy jak na owulację - czyżby pierwszy pociążowy okres nadciągał?....

A tak z innej beczki.... od wczoraj ból w podbrzuszu i objawy jak na owulację - czyżby pierwszy pociążowy okres nadciągał?....

Ale miałyście kulturalny wieczorek :D Aaaaa, kawusia mi się skończyła...A fusiatej nie przełknę :o I jak to tak? Poranek przy herbatce? :o

Dawaj tą laktacyjną :D

TNKS - no ja w mniejszym stpniu,ale również przyczyniłam się do Twojej 500 strony :D Mnie polej...herbatki ;)

Dziękuję TNKS - muszę zakupić termometr z higrometrem - jak pożyczyłam kiedyś nianię elektr., która pokazuje wilgtnśc to było k. 40-45%. Teraz wydaje mi się, ze jest wilgotniej...po szybach aż woda płynie :o

TNKS, jak odstępuję od bitwy, bo u mnie w lodówce nic się nie chłodzi :o Ale jak przestanę ściągać pokarm to zapraszam na jakieś drineczki :D

Hmm..pozycja nr 6 - por, seler, pomidory... Taka bomba. Chyba na tym etapie nie dważyłabym się podać tylu alergenów na raz.

Normalnie ciotka zaszalałaś... :D

Acha, i małego chrzcimy 11 marca :) Muszę rozejrzeć się za ubrankiem. tylko te wszystkie garnitury mnie skutecznie odstraszają :o Wlałabym coś bardziej na luzie ;)