vilia

Katiaa, zgrabniutki masz brzuszek :) Mój w 17tyg. był dużo większy ;) Może faktycznie dziewczynka będzie - malutka i zgrabniutka :D staraczka Monisia, trzymam kciuki, zeby @ nie przyszła i żeby wszystko OK było. Nie martw się na zapas - choć wiem, ze pewnie po takich przeżyciach trudno o spokój. Wanda, nie ma czego się wstydzić tylko pytać :) Masz do tego prawo. Zresztą chyba po to się chodzi do szkoły rodzenia - żeby się czegoś dowiedzieć :) Zatem popieram Twoje pytania i "popęd" do wiedzy :D Ja dziś mam jakiegoś doła... Na 100% się dowiedziałam, ze Bartuś nie dostał miejsca w żłobku. Niestety w mojej dzielnicy jest to jedyny żłobek, który przyjmuje maluszki poniżej pierwszego roku życia (od 0,5 roku życia dziecka). W samym mieście takich żłobków jest.... 7. Na ponad 700 tys. mieszkańców wynik zatrważający...ok. 90-95 % żłobków przyjmuje dzieci dopiero od 1 roku życia. Moje pytanie brzmi - dlaczego macierzyński kończy się w takim razie około 6 miesięcy od porodu? Co przez pół roku z takim dzieckiem? Oczywiście są babcie - szczerze, zazdroszczę rodzicom, którym ich rodzice mogą w ten sposób pomóc. My niestety nie mamy tej możliwości (mieszkają w innych miastach i pracują zawodowo), a na urlop wychowawczy nie możemy sobie (ze względów finansowych) pozwolić. NA inny żłobek - w innej dzielnicy też nie mamy co liczyć (brak miejsc). Poza tym musiałabym już Bartusia po 5ej zrywać, żebym maksymalnie o6ej wyjechała z nim, zebym zdążyła do pracy (korki), no i spowrotem to samo. Ehh..Zostaje jakaś niania.Tylko te koszty. No i nie mamy nikogo zaufanego :( Do tego dziś zadzwonili do mnie z przychodzni, że USG bioderek BArtusia z końca stycznia nieaktualne, bo nie maja podpisanego kontraktu z NFZ. Zadzwoniłam do innych placówek, gdzie robią na NFZ i dupa...Albo również brak kontraktu albo terminy na marzec. CZyli zostaje znów iść prywatnie..I na co odprowadzają te składki??

Cześć dziewczyny! Jak tam w Nowym Roku? U nas dziś dzień niepokoju :o Normalnie zaraz zacznę talerze tłuc...Ehh... Ale za to ta noc była piękna. MAłego nie obudziły petardy ani śpiewy pod blokiem :) Wikula, dziś dawałam jabłko przed samym mlekiem (jak był głodny) i zjadł więcej :) Krzywił się, ale zjadał :) Wcześniej dawałam mu między posiłkami, jak jeszcze bardzo głodny nie był. Może to jest jakiś pomysł :) Jutro spróbuję w ten sposób jabłko z marchewką - może przejdzie ;)

Lovekrove, ja nadal uparcie polecam Maltan na brodawki :) My spędzamy sylwestra w domu :) Ja pewnie grzecznie pójdę spać, bo ostatnio coś mi sił i energii brakuje...Przesilenie jakieś? moniaaa123, trzymamy kciuki żeby poszło wszystko gładko i bezboleśnie :) I zdrówka dużo i energii :) A ja dziś wprowadzałam jabłuszko. Po nieudanej kilkudniowej próbie wciśnięcia Bartusiowi marchewki w postaci papki z marchewki (leciałam słoiczkiem i właściwie dobrze, bo bym się "nagotowała" ) i soczku i d**a blada... Pluł marchewką i robił miny jakbym mu jakieś błoto do buzi pchała. Dziś poszło w ruch jabłko..Reakcja ta sama. Mam takie swoje jabłuszka próżone bez cukru, ale jak spróbowałam to kwaskowe były. Więc dałam mu słodziutkie ze słoiczka. Krzywił się i pluł... I jak tu mu wprowadzać nowe produkty? Chyba muszę być uparta :)

Lovekrove, ja nadal uparcie polecam Maltan na brodawki :) My spędzamy sylwestra w domu :) Ja pewnie grzecznie pójdę spać, bo ostatnio coś mi sił i energii brakuje...Przesilenie jakieś? moniaaa123, trzymamy kcuki żeby poszło wszystko gładko i bezboleśnie :) I zdrówka dużo i energii :) A ja dziś wprowadzałam jabłuszko. Po nieudanej kilkudniowej próbie wciśnięcia Bartusiowi marchewki w postaci papki z marchewki (leciałam słoiczkiem i właściwie dobrze, bo bym się "nagotowała" ) i soczku i d**a blada... Pluł marchewką i robił miny jakbym mu jakieś błoto do buzi pchała. Dziś poszło w ruch jabłko..Reakcja ta sama. Mam takie swoje jabłuszka próżone bez cukru, ale jak spróbowałam to kwaskowe były. Więc dałam mu słodziutkie ze słoiczka. Krzywił się i pluł... I jak tu mu wprowadzać nowe produkty? Chyba muszę być uparta :)

Cześć Kobiety :) A ja dziś wprowadzałam jabłuszko. Po nieudanej kilkudniowej próbie wciśnięcia Bartusiowi marchewki w postaci papki z marchewki (leciałam słoiczkiem i właściwie dobrze, bo bym się "nagotowała" ;) ) i soczku i dupa blada... Pluł marchewką i robił miny jakbym mu jakieś błoto do buzi pchała. Dziś poszło w ruch jabłko..Reakcja ta sama. Mam takie swoje jabłuszka próżone bez cukru, ale jak spróbowałam to kwaskowe były. Więc dałam mu słodziutkie ze słoiczka. Krzywił się i pluł... :( I jak tu mu wprowadzać nowe produkty? MA któraś z Was taki problem czy wszystkie maluchy zjadają aż im się uszy trzęsą? :) Ja słyszałam (od mojej pediatry), że lepiej od jarzyn (zupek, marchewek) zaczynać. A co do glutenu moja pediatra powiedziała, żebym się wstrzymała i podała małemu po 5tym miesiącu dopiero. Także dopiero za 2 tyg. ruszamy z glutenem. Jak czytam wagi waszych maleństw to zazdroszczę Waszym kręgosłupom ;) Mój ok. 69 cm i 7800g. Kawał chłopa ;) Rówież życzę Wam udanego Sylwestra i spełnienia marzeń i samych sukcesów na każdej płaszczyźnie w Nowym Roku :) No i zdrowia i cierpliwości ;)

Lovekrove, mam taki zwykły podgrzewacz z allegro za 28 zł :) Mam dwa -jeden w kuchni a drugi w sypialni. Przydawał się bardzo na początku, bo Bartuś potrafił się rozkoszować jedzonkiem przez 1,5 godziny (tyle trwały karmienia na początku). A zadowolona jestem z tego podgrzewacza :) Co prawda nie pika jak się podgrzeje do konkretnej temp. (ponoć Avent ma tą funkcję), ale mnie taki bajer niepotrzebny :) Nic się z nim nie dzieje przez 4 miesiące. Co prawda co jakiś czas odkamieniam go kwaskiem cytrynowym, ale to każdy zajdzie kamieniem - nawet najdroższy :) Co do proszków. Ja użyłam kilka razy na początku Jelp, ale jakoś słabo się wypłukiwał. Teraz używam Lovellę (tak jak na początku po tym Jelpie) do kolorów - płyn do prania i płyn do płukania tej samej firmy. Próbowałam przerzucić BAtrusia kiedyś na Dreft Sensitive i dostał mega uczulenia, więc nie ryzykuję na razie drugi raz. Ponoć po 6tym miesiącu życia skóra robi się bardziej odporna na czynniki zewnętrzne. Nie mam osobno płynu do kolorów i białego (tylko sam kolor), bo wrzucam Bartka ciuszki wszystkie do prania białe z kolorami - jakbym miała to segregować to Bartuś "biegałby" na naguska mimo, ze mamy dużo ciuszków dla niego :) A co do marchewki - nawet Vizir + odplamiacz jej nie doprał, więc nie łudźcie się, że Wam się spierze :) A na kupy mam odplamiacz w spray'u - świetna sprawa. Spryskuję plamy przed wrzuceniem do pralki i pięknie dopiera. Niestety na marchewkę za bardzo nie działa. Tzn. plamy zbladły ale nadal są. Jutro mam zamiar podać jabłko Bartusiowi, bo coś mu ta marcheweczka nie pasuje :o roma, przykro mi...Ale głowa do góry - uda się! :)

KArolina 23, a Ty gdzie się podziewasz?

Roma, trzymamy kciuki :) A kiedy testujesz?

A co do picia to Wanda ma rację, jak ja mam dzień, ze bardzo mało piję to i mleczka mniej. Więc pij dużo :) A odnośnie herbatek ja właśnie piję z Herbapolu "IV zioła" - dla mnie wszystkie smakują jak zaparzone siano, ale mają pomóc :) Jest w nich melisa, więc się BArtkowi przyda ;)

Wanda, my mamy z M konflikt i nikt nie żądał grupy krwi męża. Po porodzie tylko robili Bartusiowi grupę i wyszło, ze ma O Rh (plus) ja mam O rh (minus), więc podali mi immunoglobulinę (po 24 godz. od cięcia). Jak to stwierdziła moja gin, takie rzeczy dzieją się na świecie, że nikt mi na słowo nie uwierzy, że mój M jest ojcem tego dziecka ;) No i dodatkowo sprawdzane miałam kilka razy w ciąży przeciwciała w tym kierunku. Beti, my mamy komplet ze skóry eko i jest oki. Teraz przy Bartku jak znalazł, bo albo mu się uleje, alabo zarzyga...A łatwo go umyć :) Lovekrove, ja dokarmiam Małego Nan Pro 1 i jest też OK. W szpitalu leciał na Enfamilu- a po nim było niefajnie... Ulewanie straszne. Asia, ja miałam herbatki w saszetkach do zaparzania, ale chyba cała magia polega na tym, że im więcej przystawiasz malucha lub odciągasz mleka to jest go więcej. Ja tak rozkręciłam laktację. Ściąganie co 3 godziny do tzw. "suchej piesi", czyli aż już nic totalnie nie leci (w nocy jedna przerwa dłuższa ok. 5 godz.) a potem jak już się mlecarnie rozkręciły to za jakiś czas zwiększyłam odstępy i teraz ciągnę co 4-5 godz. Wiem, że to "upierdliwe" i męczące, ale dzięki temu mam naprawdę dużo pokarmu Tearz mrożę na czarną godzinę ;) Love, u nas właśnie tak woda stoi w podgrzewaczu i się grzeje (no a potem utrzymuje temp. wody na jednym poziomie ok. 38 st.) :) Na herbatki czy ewentualne mleko modyfikowane. Wygoda :) Nam Avent mieści się do podgrzewacza swobodnie. Dziś próbowałam Bartka przechytrzyć ;) Dałam mu do picia sok marchwiowy z moim mlekiem. Ale robił miny :D Ale że był głodny to wypił 35 ml a potem syrenę załączył, ze trzeba było mu mleczko podać. Chyba pojutrze spróbuję z jabłkiem - może na to się skusi ;) Jutro wykończymy soczek z marchewki :) Takie rarytaski a on gardzi :o

Cześć dziewczyny! Ledwo żyję..Dziś wróciliśmy ze świątecznego matratonu... Bartuś ledwo to zniósł Wczoraj była taka histeria, że płąkał 3 godziny non-stop (darł się w niebogłosy) i zasnął dopiero o 21:15, gdzie on zasypia ok. 19:30. Dziś u mojego M rodziców znów dał popis, więc szybko ewakuowaliśmy się do domu. Po kąpieli zasnął jak zabity .Nie ma to jak w domu. Ale trzeba przyznać, że ja wymiękam i padam na twarz, więc co dopiero dziwić się dziecku. Wczoraj mieliśmy inaugarację marchewki (Pierwsza marchewka Hipp) i...Bartuś nią pięknie pluje i miny robi jakbym mu żwir do jedzenia dawała. Widok bezcenny . Nawet dziś dodałam do niej trochę mojego mleka, ale nic to nie zmieniło. Ale będę nieugięta. Jutro podejście nr 3 :D

Cześć dziewczyny! Ledwo żyję..Dziś wróciliśmy ze świątecznego matratonu... Bartuś ledwo to zniósł :o Wczoraj była taka histeria, że płąkał 3 godziny non-stop (darł się w niebogłosy) i zasnął dopiero o 21:15, gdzie on zasypia ok. 19:30. Dziś u mojego M rodziców znów dał popis, więc szybko ewakuowaliśmy się do domu. Po kąpieli zasnął jak zabity :) Nie ma to jak w domu :D Ale trzeba przyznać, że ja wymiękam i padam na twarz, więc co dopiero dziwić się dziecku. Wczoraj mieliśmy inaugarację marchewki (Pierwsza marchewka Hipp) i...Bartuś nią pięknie pluje i miny robi jakbym mu żwir do jedzenia dawała :D Widok bezcenny :) Ale będę nieugięta :) Jutro podejście nr 3 :D Wanda, nie czytałm o tych nakładkach opinii, bo za późno się dowiedziałam - mały i tak nie chciał ssać. Może przed samym terminem spróbuj je nosić. Ponoć coś dają, ale ja tego Ci nie potwierdzę. Asia, kolki...Współczuję i polecam Sab Simplex i BioGaię :) moniaaa123, niestety nie mam nikogo do opieki nad Bartusiem... :( Żłobek (będzie ciężko bo nie mam miejsc) lub opiekunka (nie mamy nikogo zaufanego). Teściowa mieszka niedaleko (około 20-30 minut samochodem), ale zapowiedziała, że nie będzie zajmować się Bartkiem (na emeryturze jest). Moi rodzice mieszkają daleko, zresztą są aktywni zawodowo, więc lipa...No nic trzeba zacząć myśleć jak to pogodzić wszystko. Jak tam dziewczynki po świętach? :)

A ja jeszcze na moment wpadłam :) Zaraz idę się "relaksować" przy prasowaniu :o Moniaaa123, i tak miałąbyś dłuższy macierzyński - obojętnie czy urodzisz teraz czy po Nowym Roku :) Ja nawet mam dłuższy. Bo to chodzi o to, że podstawowy macierzyński trwa zawsze 20 tygodni (ciąża pojedyncza), a jeśli ten podstawowy macierzyński skończy Ci się w 2012r. to należy Ci się 4 tyg. dodatkowego. Mnie kończy się podstawowy (czyli te 20 tyg.) 3 stycznia i łapię się już na 4 tyg. dodatkowego :) Już tydzień temu złożyłam wniosek w pracy o dodatkowy i po wykorzystaniu zaległego urlopu do pracy wracam 21 marca :o

Zdrowych, radosnych Świąt, odpoczynku z dzieciaczkami i rodzinami i spokoju ducha Wam życzę :)

Z okazji Świąt życzymy Wam dużo zdrowia, uśmiechu, radosnych ciąż, pociechy z dzieci, dwóch kresek na teście (niepotrzebna skreślić ;) ) - żeby się spełniły Wasze marzenia :) no i spokoju ducha każdej z Was życzę

No to się wzięłam za ciasta...Bartek się obudził...

Cześć dziewczęta! :) Mam chwilę bo BArtek zasnał :) Dziś znów obudził się z minimalną opuchlizną prawego oczka - ale teraz już wiem, ze to na pewno od spania na prawym boku, bo dziś znów spał w takiej pozycji. Oko nie łzawi, nie ropieje, więc obserwuję i nie śmigam dziś na sygnale do pediatry. Wczoraj i dziś męczą go ząbki - jakby mógl to by do buzi wpakował wszystkie zabawki jakie ma plus piątki :o i ryk...Trochę odpuszcza jak masuję mu dziąsła taką silikonową szczoteczką :) (made in CAnpol) - polecam! :) Wanda, mnie właśnie nie udało się karmić m.in. przez te brodawki - też mam płaskie. Teraz od ciągłego "laktatorowania"już wystają, ale Mały jak poczuł, ze z butli leci szybko i nie musi się natrudzić to ryczał przy przystawianiu - nie dość, że złapać ciężko to jeszcze trzeba się bardziej namęczyć przy jedzeniu :( Ale to nie znaczy, ze u Ciebie będzie tak samo. Moja kuzynka przy płaskich brodawkach wykarmiła (bez kapturków) dwójkę dzieci - dawały sobie świetnie radę :) Wiem, że są takie nakładki formujące wklęsłe i płaskie brodawki - firmy Medela. Ponoć super. JA za późno się o nich dowiedziałam i już nie kupowałam. Zaczyna je się nosić już w ciąży. Poszukaj info o nich - może akurat :) Ceny niestety nie znam. Lecę brać się za ciasta - zobowiązałam się upiec :) A święta poza domem - w rozjazdach :)

dziewczyny, przez to środowe zamieszanie z oczkiem nie napisałam co było we wtorek u pediatry. Otóż te krostki to prawdopodobnie nie alergia pokarmowa (jedynie może być na jkieś kosmetyki ect. - ale ja żadnych nie zmieniałam), więc jest OK. Mam czekać aż zejdą iwtedy zacząć wprowadzać warzywa - z mlecznymi daniami (czytaj kaszki) mam się wstrzymać. Bartek waży już 7800g (operację kręgosłupa niedługo sobie zafunduję), a wzrostu niestety nie znam. Mierząc go sama centymetrem kraqwieckim wychodzi mi ok.68-69cm. Jak tylko zacznie Mały chodzić to go na sumo zapiszemy ;) Oczywiście pediatra powiedziała, ze mam zacząć wprowadzać inne dania, bo widać że chłop potrzebuje jedzenia ;) No i dostałam skierowanie na morfologię, bo jakiś taki bardzo blady (pediatra powiedziała, że woli dmuchać na zimne). Dziewczyny, miałe wasze szkraby pobieraną krew? Jak to wygląda u niemowlaków? Z paluszka? Dziadek, u nas dziś był mega niespokojny dzień - ewidentnie ząbki. Bo jak masowałam dziąsła silikonową szczoteczką to takiemega odprężenie malowało się na licu mego pierworodnego i płacz ustawał :) Co do sylwestra - spędzimy go tak jak rok temu :) W domu przed telewizorem :) Nick:.............wiek(tyg):.....waga:....długość:.. płeć:...waga urodz: mum to come...........18.......6500........68cm?.....Dz........2390 Mania1982..............17.......7800........67cm......Dz. ... ....3670 Mama8327..............20.......6660.......62-68?.......Dz .. ... ...2200 mikusiaaa...............16.......5800.......67cm.......Dz ... .....3200 Malkatunka.............16.......6490........xxcm......Dz. ... ....3220 hjk33....................16.......6500........67cm......C h.. .......3450 lady_Ania109...........15........5500.......64cm......Dz. ... ....2450 Mot ......................15 ......5700........64cm .... Ch.........3200 Pocahontas1984.......15.......7140.......XXcm......Ch.... ... ..3700 Dziadek Jacek.........15.......6700.........62cm......CH........3450 łazanka .................15.......7600.........74........Ch........4 7 90 Bożi......................14.......7000.......66cm...... .Ch ........3840 waneska ................14 ......6300 .......62cm......Dz.........3480 Bombastyczna.........14.......6500........XXcm......Dz... ... ..3700 vilia......................18......7800.........ok.68-69cm.... ..C h.......3890 As-80....................18 ......6150.........65,5cm ......Dz........3180 grays 77................14.......7300.........66cm......Ch........ .34 00 koteczkowa 1984.....14.......5700........64 cm......Dz.........3000 szymka..................14 ......7280........63cm......Ch.........4050 Monisiacz3k............14.......6490..........65cm......C h......3200 Misiaczkowa...........14.......6000..........68cm......Dz ........3580 wikula-33...............14......7200.........64cm.......D z..........3900 ciotka julia.............13.......6000........64cm.......Ch........ 2700 smallgirl.................13.......6685.........62cm..... .Dz ... .....3890 MT-78...................13.......5940.........60cm....... Dz. ......2860 Aga_Jabi................17 ......7600........60cm.......Ch.........3600 TNKS.....................17 ......6400.........68cm..... .Dz........3650 __aga__................13.......6420.........60cm.......D z.. ......3640 Aga15510..............13 ......6400..........62cm.......Ch........3780 tymkowa...............13 ......7500.........XXcm.......Ch........4080 sierpniowa mama 2011...13....5800........XXcm.......Ch.......3350 Lila1976................11.......5985.........62cm....... Ch. .......3200 Olinka...................XX.......6760..........XXcm..... .Ch ........407

Dziewczyny macie jeszcze linię nan brzuchu (linea nigra)? Bo ja jeszcze jak zebra wyglądam...Mam nadzieję, ze do wakacji zejdzie ;)

Ja słyszałam, że dobre są na wypadające włosy kapsułki Revalid - ale w ulotce napisali, ze nie można stosować w ciąży i przy karmieniu piersią. Tymkowa, wyrostek jest po prawej stronie a przepuklina może się zrobić z każdej strony - to ubytek w tkance powięziowo-mięśniowej i prosto mówiąc narządy jamy brzusznej wyłażą z brzucha ;) to widać i czuć pod ręką jak uciśniesz. Może owulacja u Ciebie. Dziewczyny pisały, ze niektóre z nich przechodziły pierwsze jajeczkowania boleśnie.

Hahaha Ale Bartek mi kupę zafundował :D Pierwszy raz mnie tak "uraczył" że kolana miał brudne i pod kolanami :D Nie opłacało się go chusteczkami mazać - wsadziłam pod kran :) A prawo jazdy się przydaje - szczególnie przy dziecku. Ja wiosną kupiłam sobie takiego 10latka :) Na szczęście jak na razie bezawaryjny i śmigam nim często z BArtkiem. Nie muszę być od kogoś zależna :)

Jestem...Dodzwoniłam się do mojej pediatry, ale nie mogła przyjechać, bo jest poza Łodzią. Kazała się nie stresować i iść na wszelki wypadek do innego pediatry z przychodni. No więc Bartka złapałam pod pachę i pobiegłam. Po przebudzeniu opuchlizna się zmniejszyła, więc wyszłam chyba trochę na panikarę, ale oczko w zewnętrznym kąciku było nadal napuchnięte. Nie ropiało i lekarka powiedziała, że nic tu niepokojącego nie widzi. Być może coś mu do oczka wpadło i samo wypłynęło, bo nic widać w oku nie było. Nie było zaczerwienione ani sine. Mam obserwować i przepłukiwać solą fizjologiczną. JAkby coś się działo to przyjść szybko ponownie. No i zwracać uwagę czy trze to oczko bardziej od drugiego i czy nie ropieje. Być może przy spaniu (spał na prawym boku) się odcisnęło i napuchło. Dobrze, ze na razie wszystko OK :)

Jestem...Dziękuję za słowa otuchy :) Dodzwoniłam się do mojej pediatry, ale nie mogła przyjechać, bo jest poza Łodzią. Kazała się nie stresować i iść na wszelki wypadek do innego pediatry z przychodni. No więc BArtka złapałam pod pachę i pobiegłam. Po przebudzeniu opuchlizna się zmniejszyła, więc wyszłam chyba trochę na panikarę, ale oczko w zewnętrznym kąciku było nadal napuchnięte. Nie ropiało (Roma, po przeczytaniu Twojego postu dziękowałam Bogu, ze nie ropiało!!) i lekarka powiedziała, że nic tu niepokojącego nie widzi. Być może coś mu do oczka wpadło i samo wypłynęło, bo nic widać w oku nie było. Nie było zaczerwienione ani sine. Mam obserwować i przepłukiwać solą fizjologiczną. JAkby coś się działo to przyjść szybko ponownie. No i zwracać uwagę czy trze to oczko bardziej od drugiego i czy nie ropieje. Być może przy spaniu (spał na prawym boku) się odcisnęło i napuchło. Dobrze, ze na razie wszystko OK :) mała gosieńka, u nas też pruszy snieg :) Ale ponoć święta mają być deszczowe (temperatura ma być na plusie) :( Wanda, Lovekrove - czyli Wasze mleczarnie ruszyły pełną parą :) Dobrze, dobrze :) A ja powtórzę się, to ponoć normalne, ze wcześniej zaczyna kapać :) A z ciekawostek WAm powiem, ze później jest tak, ze jak z jednej piersi karmicie to z drugiej kapie :) Czasem u mnie prawie ciurkiem leci. Ostatnio tak "nakapałam" 25 ml :D hehe coś mam słabą hydraulikę ;)

Dzwonię prywatnie do mojej pediatry, ale nie odbiera. Normalnie dawno taka zestresowana nie byłam... A wczoraj byłam u niej w przychodni na NFZ :o

Love, nie stresuj się. Dotrwasz jeszcze min. te dwa tygodnie. Z tego co wiem, to iektórym dziewczynom siara leci już czasem w połowie ciąży. Pamiętam, ze ja się stresowałam, bo mi nie leciało a 3/4 dziewczyn z forum "sierpniówek" obserwowało jej wyciek od połowy ciąży. Głowa do góry i daj jutro znać jak po wizycie.