Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vilia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vilia

  1. To tak jak z adapterem do pasów bezpieczeństwa dla ciężarnych. Część sobie bez nich jazdy autem nie wyobraża, a część jeździ z zapiętymi pasami bez adaptera. Ja przyznam nie jechałam nigdy z adapterem, a jeżdżę trochę jako kierowca. Na pewno bezpieczniej - po coś są te adaptery (czy bazy do fotelików, ale czy takie konieczne. Nie wiem.
  2. Ciotka Julia, co do foltelików to nie jestem ekspertem, ale napiszę Ci to co sama usłyszałam. Foteliki, które są mocowane za pomocą pasów i bazy są bezpieczniejsze, gdyż zabezpiecza go przed przesuwaniem i rotacją wokół własnej osi podczas wypadku. No i niby łatwiej go zamocować. Co do tych fotelików z bazami...No niestety cena jest wysoka. My chyba nie będziemy aż tak szaleć. Przy wyborze fotelika warto poczytać o testach ADAC (są to testy bezpieczeństwa). Takich fotelików dla noworodków i niemowlaków (zazwyczaj w przedziale wagowym 0-13 kg) nie można mocować przodem do kieruku jazdy i z włączoną poduszką powietrzną. Większość też ma wkładkę redukcyjną dla nowodrodków i małych niemowląt. Warto też zwrócić uwagę czy ma jakby boki koło główki - ochraniające główkę (to już moje przemyślenia po obejrzeniu kilku fotelików). Myślę, zę wybór zależy od tego kto ile jeździ (jakie długie trasy), no i na jaki nas stać :)
  3. Misiaczkowa, ja też dziś kupiłam sobie torbę podróżną, ale w Pepco (za 29 zł). Co prawda walizkę mam, ale mam wrażenie, że z nią bym wyglądałą jakbym na wczasy przyjechała ;) Kusiły mnie ubranka dla dzieci, ale nie uległam pokusie ;) Też piorę ciuszki maleństwa, jak wyschną to będę prasować. Misiaczkowa, a to prześcieradło to na gumce czy nie? Leeila, ja po 35 tc mam mieć wystawione skierowanie, a do szpitala będę miała zgłosić się też w okolicach 39 tygodnia. Jeszcze mamy wszystko dokładnie ustalić w lipcu. Dokładnej daty jeszcze nie znam. Leeila, to Ty wagę masz super :) Ja już 12 kg na plusie. W ostatnim miesiącu "wrzuciłam" 1,5 kg. A w brzuchu mam 98 cm.
  4. Dziewczyny, to był państwowy żłobek. Koszt miesięczny ok 270 zł. Na prywatne (czyli tzw. kuby malucha) na razie nie robiłam "napadu", bo myślę, że z nimi lepiej (tzn. z zapisami do nich), pewnie ze względu na koszty - ok. 900-1000 zł miesięcznie. Niestety nie stać nas na taki wydatek, więc to dla nas ostateczność :( a mało niestety żłobków państwowych, a takich co by dzieci poniżej roku przyjmowały jak na lekarstwo :o Ciotka Julia, mnie w tym żłobku powiedzieli, że nie patrzą na zarobki, tylko czy oboje rodzice pracują. Takie same prawa (jak pracujuący rodzice) mają samotne matki, więc tutaj nie ma to znaczenia. Niestety masz rację, nawet tych prywatnych żłobków nie ma. Grays, trzymaj się dzielnie :) Już mało zostało - minie szybciutko :) Misiaczkowa, to dobrze, że mała już tak nie rośnie na potęgę :) Nie stresuj się tą pępowiną, chociaż ja też słyszałam, że jak jest dziecko owinięte to jest wskazanie do CC. Może nie jest bardzo i lekarz liczy na to, że się jeszcze odwinie?
  5. to byłam ja, tylko mi się literka w nicku zjadła :) Chyba na samą myśl o tych ogórkach małosolnych ;)
  6. Jak tam dziś nastroje u Was? U mnie OK, siedzę trochę jak na szpilkach, bo przed wieczorem idę na wizytę do gin. Zastanawiam się co mi powie i nie mogę się doczekać jak popodglądam trochę synka ;) Badeve, uważaj na siebie i nie przesadzaj z tym dźwiganiem. Chociaż wiem jak to wygląda, ja wychodzę do sklepu tlko po chleb a przychodzę do domu z dwiema ciężkimi torbami :o ostatnio ledwo doszłam do domu, aż powiedziałam sobie, że dość "przeginania". aga_jabi, ja zakupiłam kilka body takiego typu: http://allegro.pl/body-kopertowe-r-56-mix-wzorow-duzy-wybor-gratis-i1658771277.html Koleżanki mi podpowiedziały, że do szpitala to super roozwiązanie. Jak przychodzą badać dziecko to szybciutko się rozpinają i nie ma problemu.
  7. as-80, ja mam zamiar rodzić w Madurowiczu. Gdyby nie ta moja cesarka to może byśmy się spotkały, bo terminy mamy bardzo zbliżone. Tylko że ja pewnie będę miała wyznaczony konkretny - wcześniejszy termin. Może jutro się czegoś na wizyce dowiem :) Współczuję Wam z tym nocnym wstawaniem do toalety. Ja wstaję tylko raz, ale nie widzę róznicy, bo przed ciążą też wstawałam ;) mama8327, dobrze masz z tym morzem - że tak blisko :) Chociaż minus, że w góry daleko.. mum to come, czekamy na odzew jak wrócisz do domu. Mam nadzieję, ze to już zaraz będzie :)
  8. aga_jabi, ja zasypiam dość szybko - ogólnie to jak przychodzi godz. 22 to ja już zmęczona jestem i gotowa do spania. Owszem, brzuch mi trochę przeszkadza. Zasypiam na boku (lewym lub prawym) - między nogi wkładam złożony kocyk. Raczej budzę się w takiej pozycji jak zasypiam, ale czasem zdarza mi się obudzić na wznak. Co do spania na wznak, to moja lekarka powiedziała, że jeśli tylko zupełnie płasko nie śpimy to nie zrobimy dziecku krzywdy - zatem nie martw się. Hjk33, ja raczej stawiam na body. Mam 2 czy 3 kaftaniki (używane od kuzynki), ale nie wiem czy je wykorzystam. Na pewno jakiś wezmę do szpitala, ale body wydają mi się praktyczniejsze. Na czas szpitala mam zamiar wziąć takie rozpinane z boku - na całej długości (kopertowe). Wydają się wygodniejsze od tych wkładanych przez główkę. Rybka i jak tam wizyta u lekarza?
  9. Dziadek Jacek, ie stresuj się, nie we wszystkich szpitalach tak jest na pewno. Mnie opowiadały znajome, które rodziły w różnych szpitalach, że czasem tak położne robią :o Ja wolałabym karmić piersią, a żeby dzidziuś nie był dokarmiany przez personel. Zobaczymy jak to będzie... Chociaż po cesarce znając życie to właśnie nakarmią go bez mojej wiedzy. Zobaczymy jak to będzie :) Dziadek Jacek, i jak, rozerwało Cię? ;) Mam nadzieję, że nie i że tylko skończyło się częstszym sikaniem ;) Co do Waszych wyjazdów nad morze to Wam zazdroszczę :) Mnie musieliby chyba "teleportować" żebym przeżyła taki wyjazd ;) Chociaż i tak nie mam co myśleć o takim wyjeździe, bo M teraz urlopu nie dostanie - będzie miał dopiero w sierpniu.
  10. Co do wyjazdów, to ja już się na podróże nie piszę :o Już się nie nadaję ;) W tym roku zrezygnowaliśmy z urlopu i wyjazdów. Dziadek Jacek, nie rozerwie Cię - truskawki czy arbuzy to szybko wysikasz, dużo wody mają :)
  11. Cześć dziewczyny :) Witamy nowe forumowiczki :) Badeve, ja mam nadzieję, że u mnie stanie się właśnie jak u Ciebie - że bóle miesiączkowe po porodzie zelżeją. Ja bardzo cierpiałam w te dni, jak nie nafaszerowałąm się tabletkami (takimi silnymi) to nie funkconowałam :o Może teraz się odmieni i będzie zupełnie inaczej :) Co mi się zmieniło w ciąży to reakcja organizmu na No-Spę. Przed ciążą jej nie brałam, bo miałam mdłości i wymiotowałam po niej, a w ciąży jak ręką odjął :D Mogę brać bez żadnych sensacji :) Mama8327, ja dodaję jeszcze do składników do ciasta pierogowego szczyptę soli :) A tak to składniki jak badeve podała. Właśnie ja też się ostatnio zastanawiałam co się z Grays dzieje... Wcześniej udzielała się dość regularnie, a ostatnio jej w ogóle nie ma... Wyczytałam ostatnio w "mamo to ja", że zmieniły się trochę od kwietnia przepisy dla ciężarnych: 1) Jeśli ciąża przebiega bez komplikacji to w Polsce od początku ciąży do końca połogu opiekę może sprawować nad ciężarną położna. Do lekarza kieruje na początku ciąży i jak ją coś zaniepokoi, zleca też wszystkie badania. 2) Za poród rodzinny nie płaci się w żadnym szpitalu; nacinanie krocza, lewatywa, golenie miejsc intymnych może być wykonywane tylko za zgodą rodzącej (ciekawi mnie to czy to przestrzegają w szpitalach...jakoś nie chce mi się wierzyć, zeby nas pytali czy mogą ogolić krocze :o ) 3) Po porodzie (jeśli wszystko jest OK) maluch powinien pozostać przy matce minimum 2 godziny. Noworodek może dostać mleko modyfikowane tylko za zgodą matki (już to widzę - z opowieści wiem, że w niektórych szpitach karmią dzieci bez pytania ich matek :o )
  12. Ale się objadłam tymi pierogami z truskawkami i czereśniami, ale były mniam, mniam :) A jaki mąż był zadowolony z obiadu :) badeve, a ty żyjesz po uczcie pierożkowej? ;) mama8327, to Ty ciepłolubna jesteś :) Bardzo ciepłolubna, skoro tęsknisz za tymi upałami :) Chociaż może nad morzem to inaczej się znosi takie temp. - wiaterek od morza chłodzi. Przychylam się do opinii, że Grycan to nr 1 w lodach :) Choć cena mogłąby byćtrochę niższa :) Lubię ich cynamonowe. Chociaż których ja nie lubię ;) Leeila, już dziś lepiej u mnie z humorem i nastawieniem. Chyba trochę oswoiłam się z myślą o CC. Jeśli to ma być lepsze dla mnie i dzidziusia to nie ma co rozpaczać. Do sierpnia zaakceptuję tą decyzję ;) Ja jak już pisałam, mam jedną butelkę Tommee Tippee, ale chyba dokupię jeszcze jedną Aventu. Żeby mieć jeszcze jakąś, a jak będzie innej firmy to będzie porównanie :) Na biedę to mogę z akcesoriów do latatora (ręczny Avent) jedną skręcić :)
  13. Dzięki za odpowiedzi :) Źle chyba sprecyzowałam pytanie, bo dokładnie chodziło mi o golenie krocza przy cc. Wiem, że przy porodzie SN położne wygalają tamtą część ciała. Ale teraz już wiem wszystko :) A długą macie bliznę po CC? Wiem,że jest cieniutka ale czy długa? Ja mam już bliznę po wyrostku i nie rzuca się w oczy. Jest dość mała i cienka.
  14. O matko! Toż to taką hurtową ilośc zapodajesz ;) Ja tylko dla siebie i dla M - to nie dużo. Najwyżej jak mi więcej wyjdzie to zamrożę :) Niedługo muszę iść po składniki na te pierogi :)
  15. Cześć dziewczyny :) Dziś znów chłodniej :) Wczoraj odpoczęłam od tych upałów. Jednak lepiej się czuję jak jest nieco chłodniej - mam wtedy więcej energii :) Ja też już straciłam kontakt z moim "łonem" ;) I powoli zaczynam tracić ze stopami. Wczoraj malowałam paznokcie u stóp (uwaga wymyśliłam francuski manicure) i już mi było ciężko. Ale dałam radę :) Chyba będę musiała już jednobarwnym lakierem lecieć ;) albo mężowi dam zadanie bojowe. Chociaż znając życie to miałabym całe palce pomalowane ;) Dziewczyny, a do cesarki też "łono" musi być tak dokładnie wygolone? Bo logiczne jest że nie, ale ja się nie znam :o Eriss, a znasz już płeć swego maleństwa? Ciotka Julia, ja na razie kupiłam jedną butelkę - Tommee Tippee. Poleciła mi koleżanka. Mam o pojemności 260 ml. Jak nie będę mogła karmić piersią to dokupię wtedy jeszcze jakąś. Co do herbatek, to nie kupuję na razie żadnych, najwyz ej później kupię. Chociaż taka z kopru włoskiego to może by się przydała na kolki. A co uważacie na temat herbatek na laktację? Pomagają? _aga_, a mnie lekarka ani razu nie mierzyła brzucha :o A Wam dziewczyny mierzą lekarze? badeve, to jak,, lecimy dziś z pierożkami? Mniam, mniam :)
  16. Monisiacz3k, ja też uważam, że szef Cię wykorzystuje. Zresztą Mot ma rację, Ty masz tylko obowiązek dostarczyć zwolnienie pracodawcy w ciągu 7 dni od dnia wystawienia i nie musisz tego robić osobiście. Możesz wysłać a liczy się data stempla pocztowego (a nie data dostarczenia listu). Nieźle wygodnego masz tego szefa... Teraz w te upały to chyba nie za ciekawie jak tak jeździsz w tą i spowrotem... Dziadek Jacek, my mamy pożyczony od mojego brata taki leżaczek Fisher Price. Dokładnie taki: http://www.smyk-s2.pl/lezaczki/11-lezaczek-do-113kg-zen-027084523836.html Pewnie gdybyśmy sami mięli taki kupić, to nie zdecydowalibyśmy się na niego, bo drogi. Mam nadzieję, że się będzie dobrze sprawował :) mama, to Ty tak zdrowo żyjesz :) Ale dobrze. Trzeba korzystać, bo teraz sezon na świeże owoce. Naszym pociechom przydadzą się takie witaminki :) Mama Miłoszka, u nas też miała być Lenka, ale okazało się, że ma siusiaka i trzeba myśleć nad innym imieniem. Jeszcze nie zdecydowaliśmy :)
  17. Badeve, mogę chodzić. Ja urodziłam się z dysplazją i wtedy byłam leczona. Potem mi to nie przeszkadzało w normalnym życiu - bolały mnie stawy przy pływaniu żabką i przy dłuższej jeździe na rowerze (szczególnie lewe biodro), mam mniejszy zakres rotacji i odwodzenia nogi, nie leczyłam tego, nie oszczędzałam się, żyłam normalnie (normalnie zawsze uczestniczyłam w lekcjach WFu, ćwiczyłam). Teraz w ciąży się jakoś posypało.. Bolą mnie stawy jak leżę na bokach (a inaczej się nie da już ;) ) i jak długo pochodzę. Oszczędzam się teraz trochę ale nie mam nakazu leżenia.
  18. Badeve, narobiłaś mi ochoty na pierożki z owocami :) Właśnie zaplanowałam na jutro z truskawkami i czereśniami :) mniam, mniam...
  19. Mnie trudno nazwać "luksusem" normalną operację, ale każdy może mieć inne zdanie - mamy do tego prawo :) Co do szybkiego powrotu do całkowitej sprawności to nie jest to regułą, że szybko się do niej powraca, to sprawa indywidualna Ile osób tyle opinii. Moja znajoma miała i cesarkę i rodziła naturalnie i twierdzi, że za żadne skarby świata gdyby miała trzecie dziecko nie dałaby się pokroić. Hjk33, dasz radę z tą cukrzycą. Wiem, że nie jest łatwo siebie samemu kłuć, ale dla dobra swojego i dziecka na pewno sobie poradzisz :) mum to come, nie mam zamiaru podważać decyzji lekarzy dla dobra mojego i dziecka, ale nie nastawiałam się na tki obrót sprawy -stąd moje rozczarowanie... A lekarz powiedział, że przy mojej dysplazji st. biodrowych mogą być problemy z wejściem dziecka w kanał rodny (nie rozszerzy siię dostatecznie) i w naprawdę krytycznej sytuacji mogłaby mi pęknąć miednica :o Ale to są skrajne sytuacje...
  20. Coś czuję, że dziś cały dzień będę miała przeryczany...Ryczę odkąd wyszłam do lekarza, aż mnie głowa zaczyna boleć... Nie mogę się uspokoić.. M w pracy.. Ehh.. Niby starałam się nie nastawiać na żaden rodzaj porodu, ale tak się niestety nie da. Cały czas miałam nadzieję, że będę mogła rodzić naturalnie... We wtorek idę do ginekologa - zobaczymy co mi na to powie. Zastanawiam się czy jest możliwość żeby ginekolog podważył decyzję ortopedy czy okulisty.. A jak Wy dochodziłyście do siebie po cesarce? Leeila, doskonale Cię rozumiem. Ja też czuję, ze poród SN byłby lepszy dla mnie i maleństwa. Mam wrażenie, że po cesarce dochodzi się dłużej do siebie. Łazanka, uważaj na siebie nad tym morzem i odpocznij za mnie też :) Ja już się nigdzie w takie podróże nie wybieram - nie wiem czy dałabym radę z podróżą. Misiaczkowa, trzymam kciuki za jutrzejsze badanie :) Przetrwasz na pewno :) U mnie dziś przyjemnie, chłodniej, nie ma tego ukropu. Żeby tylko humor wrócił.... :o
  21. Cześć dziewczyny! właśnie wróciłam od ortopedy... :( No i powiedział, że nie weźmie odpowiedzialności za moje stawy biodrowe i dziecko w porodzie naturalnym i wystawił skierowanie na CC. Mam takiego doła, że masakra... Nie mogę przestać płakać. Nie tak sobie to wyobrażałam - miał być poród naturalny razem z moim M :( Wiem, że to nie koniec świata, ale.... Do dupy to wszystko.
  22. Wanda, Duphaston (luteina doustna) też działa. Tylko mnie lekarka tłumaczyła, że przez to że jest brana doustnie działa na cały organizm i słabiej trochę niż dopochwowa, która bezpośrednio jest wchłaniana gdzie trzeba i tam działa :) Ale ja na początku brałam właśnie Duphaston, a potem luteinę dopochwową dopiero. Także się nie stresuj - będzie dobrze :) Tak samo ilu lekarzy tyle opinii ile powinno się stosować luteinę - moja gin mówiła, że jest sens tylko dopóki łożysko się całkiem nnie wykształci i nie zacznie wytwarzać samo hormonów, czyli do jakiegoś 18 tyg. A moja koleżanka brała do 30 tyg., bo tak jej lekarz kazał. Nie stresuj się, bo teraz to nic dobrego nie wnosi i pamiętaj, żę rozwija się w Tobie mała fasolka, która potrzebuje spokoju i endorfin (hormonów szczęścia) :) Zatem uśmiech i relaks :)
  23. Ja też dostaję zwolnienie od wizyty do wizyty (lekarz nie może chyba dawać na dłużej niż na miesiąc) - do tej pory chodziłam co 4 tygodnie a teraz co 3. Pod sam koniec już ponoć mam chodzić co 2 tygodnie, ale nie wiem od kiedy. Mot, co do majtek, to ja kupiłam 5 szt - z tym że takich jednorazowych (wielorazowych nie chciałam, bo nie wyobrażam sobie ich prać, a jednorazowe pójdą do kosza jak się ubrudzą - nie wiem czy dobrze myślę, ale takie mam zdanie). Nie wiem czy 5 wystarczy, ale chyba powinno - jak nie to dokupię. W domu przecież będę już chyba chodziła w normalnych majtkach. Wiecie co Wam powiem, co pora roku robi z cenami :o Oglądałam wcześniej różne kosmetyki dla dzidziusiów w Rossmannie i patrzyłam na krem na słońce Nivea Baby z faktorem 30 - kosztował 20 zł z groszami. Dziś poszłam do Rossmanna i patrzę a on kosztuje już 28 zł!!! Jakieś przegięcie - lato idzie i ceny takich kremów idą w górę.
  24. Co do pokrzywy to ja czasem piję jedną przy mojej anemii - jest bogata w żelazo i może dlatego polecają ją przy krwawieniach, bo sprzyja zwiększeniu się zawartości hemoglobiny we krwi i zwiększeniu liczby czerwonych krwinek.
  25. Wanda, to super. Widzisz beta wysoka, czyli ciąża :D Nie denerwuj się teraz. Wg tego czym ja się podpierałam na początku ciąży - chodzi mi o normy bety to faktycznie jakiś 4 tydzień: tydzień ciąży mlU/ml 3-4 ----------- 9 - 130 4-5 ---------- 75 - 2600 5-6 --------- 850 - 20,800 6-7 ------- 4,000 - 100,200 7-12 ---- 11,500 - 289,000 12-16 ---- 18,300 - 137,000 16-29 ----- 1,400 - 53,000 29-41 ------- 940 - 60,000 Głowa do góry i nie stresuj się niepotrzebnie, choć wiem, że to nie jest łatwe. Bierz tą luteinę/Duphaston i nie dźwigaj i się nie przemęczaj. I uśmiechnij się trochę :)
×