vilia

Wanda, u nas też był moment, ze mały jadł dużo, a potem się to wszystko unormowało. Widać Adrian tyle potrzebuje, więc nie ma chyba co się martwić :) Jeśli ładnie przybiera, jest zdrowy to niech je i rośnie :) I duże kupy robi ;)

moniaa123, nie przejmuj się widać Twój maluch jak i mój potrzebuje troche czasu na wprowadzenie nowych produktów. U nas Bartek pluł marchewką i innymi dobrociami na samym początku. Ale systematycznie codziennie starałam mu się dawać choć kilka łyżeczek nowych rzeczy. I sie rozkręcił. Potrzeba na to wszystko czasu. Może u Ciebie jest w ogóle niechęć do jedzenia z łyżeczki? U nas też tylko mleko było fajne, (ewent. mleko z kaszką z butli) a reszta jakoś nie podchodziła. Ale w końcu załapał i zaczął jeść chętnie :) Teraz zaczyna mieć już wyrobiony gust i niektórych rzeczy nie chce jeść a inne zjada z wielką chęcią :) Miłęgo dnia WAm życzę :)

Witam wszystkie z samego rana :) U nas dziś pogoda się nieco popsuła - zachmurzyło się i automatycznie jest chłodniej - ale w tym względzie to akurat dobrze :) bo za gorąco było. TNKS, to będziemy trzymać mooocno kciuki, zeby się udało i średnia 5,0 była :) Ja coś ostatnio znów zmęczona jestem i padam na twarz :o Trzymam mnie przy życiu wizja urlopu w przyszłym tygodniu :D aga, jak się czujesz? :) Dziadek, misiaczkowa, as, Lady, amber, koteczkowa, aga_jabi, zoja i pozostałe dziewczyny - GDZIE JESTEŚCIE? Tymkowa też przepadła jak kamień w wodę.. Miłego dnia :)

Pocahontas, współczuję.. :( Mam nadzieję, ze teraz będzie już tylko lepiej i szybko zapomnisz o tych przykrych przeżyciach. A jak KAcperek? Lepiej? TNKS, Ty faktycznie chcesz mieć same piątki :) Normalnie 'świadectwo' z czerwonym paskiem będzie ;) hjk, wpraszamy się na kąpiele w baseniku ;) :P

A co tu tak pusto?? olinka, to już urlop niebawem :) Fajnie :) żeby Wam tylko pogoda dopisała. A reszta gdzie? Dziadek, TNKS, pocahonstas, agi i mogę tak wymieniać bez końca...Wstawać i na forum zaglądać ;) Miłego dnia życzę :) Dziś znów zapowiada się upalnie.

Hej! Ale dziś u nas ukrop...Normalnie słonina się topi ;) aż sięmarzy swój kawałek trawki i piknik pod drzewkiem :)

Hej! Ładny dzień się zapowiada a tu do pracy trzeba iść :( ehh.... pocahontas,mam nadzieję, ze się szybko uwinęłąś ze sprzątaniem :) A dziś odpoczywasz :) Miłego dnia życzę :)

Też jestem 'wielbicielką' malowania paznokci u małych dziewczynek :) Najlepsze są jeszcze obgyzione do krwi, ale pomalowane ;) U mnie na osiedlu mieszka matka z córką (ok. lat 6ciu - jeszcze do szkoły nie chodzi), które mają z jednej strony ufarbowane pasemko włosów na kolor wiśniowy. Fryzury też mają podobne. TNKS - too chyba z tych "księżniczek" o których pisałaś ;) Ten typ tak ma. Pazurki też zawsze w kolorach letnio-wiosennych, koniecznie brokatowych. Aż się ciśnie na usta "za naszych czasów". Kiedyś mnie to stwierdzenie baaardzo denerwowało, ale jednak jest bardzo ponadczasowe :) Dziewczyny - czemu już koniec weekendu? :( TNKS, przyznaj się - po prostu zdolna 'bestia' jesteś :) ciotka, my cały czas się przymierzamy do zakupu zabezpieczeń wszelakich i jakoś kupić nie możemy. Słyszałąm, ze te zabezpieczenia co montuje się w szufladach są dobre. Dziecko nawet jak otworzy to zamknie tylko dopewnego 'poziomu' i nie przytnie paluchów, bo się blokuje. U nas wczoraj pojawił się pierwszy guz na czole :) Mały tak się rrozbrykał z raczkowanie (zasuwa jak mały motorek), ze nie zauważył otwartych drzwi :o

Coś czuję, ze dziś może być u mnie na osiedlu głośno ;) Już słyszę te wuwuzele.

TNKS, gratulacje :) Nie mogło być inaczej tylko piątki :) Co do opasek - nam na razie o nie grozi, ale jak widzę te małe dziewczynki w sukienkach z falbanami przy +27 stopniach (dziś taka widziałam), włóczkową czapką (niby ażurową) to mi się szkoda robi tych dziecin :) A kolczyki. Ja miałam przekłute uszy w podstawówce. Na własną prośbę. Ale nie uważam żeby przebijanie uszu tak małym istotkom miało sens. Swoją drogą bałąbym się, ze mała wyciągnie tego kolczyka z ucha i go połknie :o TNKS, widzisz, my dziś byliśmy u znajomego, z któym ponad rok się nie widzieliśmy i myślał, ze Bartek to dziewczynka :D Hehe Swoją drogą ładny po mamusi, to dlaczego nie :P A w szpitalu po porodzie każdy mówił, ze buzia dziewczynki - jak malowana. A co do kopii, to się nie chamię ;) Tylko wiesz, jak tu wysłać takie 10 kg? ;)

Love, czytałam kiedyś dlaczego Bobovita ma wszytskie kaszki z glutenem po 6 miesiącu życia - właśnie z tego względu, że zawierają gluten. Dzieci karmione piersią mogą mieć wprowadzany gluten wcześniej, ale dzieci karmione mm nie powinny - dlatego jest późniejszy zakres (od 6 miesiąca), bo nie mogą na opakowaniu rozgraniczyć tego. A umieszczenie informacji, ze można wcześniej wprowadzałoby tych, którzy karmią mlekiem sztucznym w błąd. Ot, co :) Cała filozofia. Patrz zatem na schematy żywienia. Zresztą to wprowadzasz dopiero gluten a nie dajesz go bez ograniczeń :) Ja dostałam z Bobovity właśnie takie książeczki o żywieniu niemowląt i tam jest super opisane wprowadzenie glutenu (m.in, bo sa też informacje o wprowadzaniu innych produktów). Polecam :) Dostałam je razem z próbkami kaszki i słoiczkami. Już weekend :D

hjk, ja też nie odbijam małego - bo u nas to wygląda jak u TNKS - mały je wieczorem kaszkę łyżeczką przed kąpielą. Rano tylko je mleko butlą i go nie odbijam, jak mu się ma odbić to mu się odbije w każdej pozycji :P Małemu od wczoraj podoba się mycie zębów :) Tzn. nie jak ja mu szoruę tylko on musi sam :D potrafi 10 minut gryźć tą szczoreczkę i gmerać nią w buzi ;) TNKS, to Ty taka organizatorka jesteś :D Mnie się z reguły o takich rzeczach nie myśli dobrze. Jeszcze zależy co. Ślub planowałam z przyjemnością, ale np roczku już jakoś nie widzę :o Bo nie wiem gdzie... Brakuje metrów ;) TNKS, zjadłaś już coś? Zjedz chociaż jakiś chleb z masłem...No tak, zapomniałam, ze Ty chleb masz rzadko w domu ;) TNKS, trzymamy jutro kciuki :) Wiecie co? Już WEEKEND :D

Ja tylko na chwilę: Wanda sa jeszcze inne kaszki z glutenem bezmleczne: http://www.bobovita.pl/nasze_produkty/produkty_wg_kategorii/kaszki/KASZKA/442 Pewnie z innych firm też są. Ale chyba Bobovita najbardziej dostępna.

misiaczkowa, to dobrze, ze już choroba skóry wyleczona. czekamy też aż słoneczko z lubuskiego zawita nad łódzkie ;) Dziadek, to Bronek taki amator owsianki? :) hjk, ja też dawno na wagę nie wchodziłam a jakoś mam wrażeenie, ze chyba kiligramó przybyło - niewiele ale zawsze :o Chyba jutro wejdę z ciekawości na wagę. Efka, niestety nie pomogę z katarem :o TNKS, u nas po chorobach mały też nie chce jeść. Po jelitówce było najgoorzej. Chyba z dwa tyg. minęło zanim apetyt wrócił. Jadł jak ptaszek :o Zatem poczekaj trochę - może potrzebuj eczasu. Choć wiem jak to może denerwować - ja szłu dostawałam jak mały nie chciał jeść... A co do zasypiania...współczuję. Może zęby?

Witam z rana :) U nas pada, pogoda do d...y :o Aż się nie chce nosa z domu wystawić :o Ale już czartek i zaraz weekend :D Miłego dnia życzę :)

KATIAAAA Gratulacje :) Jak będziesz mogła to napisz jak się czujesz. Jak maleństwo. Szczupłą i długa ta Twoja Ania :) KArolina23 gdzie jesteś? Jak dajecie sobie z MArysią radę? Love, ja na początk dawałam 1-1 1/2 łyżki stołowe kleiku na ok. 150 ml mleka (mojego, bo przy modyfikowanym trochę mniej). Myślę, że dwie-trzym miarki (od mleka?) na 100 ml będzie OK. Zobaczysz sama jaka konsystencja będzie pasowała małemu. Pamiętaj, ze na Twoim mleku będzie się robić coraz rzadsze przez enzymy trawiące zawarte w mleku mamy. Love, dawałm kleik ryżowy (chyba Nestle). Potem przeszłam na kaszki ryżowe smakowe :) zora, kupy - sprawa indywidualna. U nas na początku jak mały byl tylko na moim mleku robił rzadkie(często wylewające się poza pampers ;) kupy, potem w ramach wprowadzania nowych produktów były coraz bardziej zwarte. Tzn. na początku pojawiły się zaparcia, kupa uformowana plastelina - mały nie chciał za bardzo pić soczkó/herbatek, więc to moze dlatego. Potem jego jelita się przyzwyczaiły i jest OK. Ale u nas kupy z reguły były codziennie (kilka razy dziennie). Teraz też mały robi 2 razy dziennie kupę. Ale pediatra mówi, że do tygodnia nie ma się co martwić. Wanda, są kaszki z glutenem bezmleczne :) Ja do tej pory małemu daję na śniadanie mleko z kaszką butlą. I z reguły takie z glutenem daję, bo my już od jakiegoś czasu gluten jemy bez ograniczeń :) Wanda, niania OK. Ma swoje pomysły itp., ale jakoś się dogadujemy ;) Najważniejsze, że Bartuś jąlubi :) I się dobrze z nią bawi :) Zabiera go na spacery.

No właśnie coś LAdy się nie odzywa... HOP HOP As-Ty też się melduj 'krajanko' ;) _aga_ ja też znam dwie dziewczyny, które mają termin na styczeń 2013 r :) Życzę teraz dobrego samopoczucia i..odpoczynku :D A co tam :) _aga_, mały je kaszki łyżeczka wieczorem. Przerwę ma dość długą. Bo jak obiad je w okolicha 14ej to potem tylko jakiś chrupek, ewentualnie jakieś ciacho, albo owoc i kolacja dopiero w okolicach 19:30. Dziś zjadł np. cała michę kaszki. Nie wiemjuż od czego to zalezy. Nie często zjada tak ładnie kaszkę - nie wiem od czego to zależy. TNKS, dzień minął..to najważniejsze :) Czekam do weekendu. Zmęczon ajestem. Ale jak wracam do domu to normalnie nowych pokładów sił dostaję :) Praca mnie męczy, ale jakoś staram się odcinać od niej w domu :) TNKS, to trzymamy kciuki, żeby Twoje plany się szybko ziściły :) wiosna to dobry termin na poród - będziesz miała całe lato na spacerki :D

TNKS, jak Kali dziś? Lepiej już? Dziadek, jak Ty funkcjonujesz przy dwójce takich urwisów? Jak Ty masz na to siłę? Sczególnie, że namiętnie Cię objadają ;)

Cześć :) HJK, dziś jestem przed Tobą :) Mały śpi. Tzzn. o 6ej się obudził głodny - zatankował i śpi dalej ;) Tak to jest jak przy kolacji ma się 'muchy w nosie' :o A ostatnio każde jedzenie kolacji to walka - mały nie chce. Coś nam się pogoda popsuła - w nocy lało i gdzieś ciepełko odeszło :o Miłęgo dnia Wam życzę :)

Nika, ja mam Thermoflash i jestem zadowolona. Mam też Beurer (dostaliśmy) i jest też super. Ten drugi jest dużo prostszy w obsłudze. Oba modele mają możliwość pomiaru temp. cieczy (ja wykorzystywałam tą funkcję jak pogrzewałam moje mleko).

Hej! Aga gratulacje :D To grono 'ciężarówek' nam się sukcesywnie powiększa :D Super :) Aga, dobrego samopoczucia życzę :) Zoja, gdzie jesteś? hjk, ja ostatnio rańcem nie mam możliwości wejścia na kafe, bo syn budzi się razem ze mną i ledwo mogę się do pracy wyszykować. Wszytsko trwa 2x dłuzej :o pocahontas, my jak jest słonecznie to stosujemy krem z filtrem. ciotka, 'home sweet home' :D TNKS, jak się Malutka czuje po tych sensacjach żołądkowych?

Wanda, ja tak jak Asia, polecam Bobovitę :) Błyskawiczna kaszka manna bez problemu ;) A odkąd wróciłam do pracy to wszystko co robi się szybko i jest wygodne w uzyciu jest SUPER :D Co prawda mały ma w nosie ostatnio kaszki :o Woli kabanosy, wędlinkę czy chlebek z masłem :) Smakosz się robi :) Love, ja miałam Aventu laktator - ręczny i sobie go chwalę. Mam też Medela Mini electric i ja nie byłam z niego zadowolona. Widać ile osób tyle opinii. Trzymam kciuki za Twoją laktację :) nika ja przed samym porodem miałam płaski pępek :) też mi nie wystawał :) Co do termometru to ja mam bezdotykowy. Chwalę go sobie szczególnie jak mały gorączkował. Bo po dwóch zmierzeniach w pupie zaciskał pośladki i płakał niemiłosiernie. Do tego jak miał biegunkę to dodatkowo termometr w pupie prowokował wypróznienia :o

Tak popatrzyłam na Wasze suwaczki :) Matko jak ten czas leci :D Ale nam rosną te dzieciaki ;) No nam już za tydzień stuknie 10 miesięcy :D Mały ma 5 zębów, raczkuje i zbiera się powoli do chodzenia :) Na razie lubi jak go się prowadza, ale czasem zapomina się i się puszcza ;)

Hej! Ja ostatnio czytam, ale się nie udzielam...Coś humoru nie ma, czasu brakuje. Doba się jakoś skurczyła. Do tego w pracy nieciekawie. Jak przychodzi poniedziałek to mi się rano płakać chce... zora, można brać tabletki przy karmieniu - ale są tylko dwa rodzaje - Azalia i jakieś tam inne. To progesteron - jednoskładnikowe. Agusiiii, to normalnie godzina 'zero' zbliża się wielkimi krokami :D Love, a jakie mleko mu podajesz? Jeśli alergia (stwierdzona) na mleko krowie to pewnie Bebilon Pepti albo Nutramigen. Jeśli tak to współczuję... My przez to przebrnęliśmy..Masakra była. Ale mam nadzieję,że u Was to jakieś lekkie podejrzenie i na HA jedziecie (tak mi się kojarzy, że pisałaś o HA). Ja zaczęłam wprowadzanie nowych produktów (za radą mojej pediatry) od kleiku ryżowego. Ponoć łagodnie wprowadza w nowe produkty. Dodawałam do mojego mleka (tak około1,5 łyżki na 180 ml mleka - proporcje pewnie sama sobie ustalisz). Potem dawałam marchewkę i kaszki ryżowe, jabłko itd. Oczywiście wszystko po kolei. Skoro Mikołaj jest takim alergikiem to rób min. 3-4 dni przerwy przy wprowadzaniu kolejnego produktu. Ja do mleka z kaszkami, kleikiem stosowałam smoczki trójprzepływowe z Aventu. http://allegro.pl/avent-smoczek-do-butelki-trojprzeplywowy-3m-2sz-i2349273333.html Z tego co kojarzę to Miki właśnie z Aventu pije, więc polecam. Do tej pory Bartolini pije z niego mleko z kaszka (jeszcze nam jeden posiłek butlą został - śniadanko). Masz tam trzy 'pozycje'. W zależności na którą ustawisz to mleko płynie szybciej bądź wolniej . nr I wolniej nr III najszybciej. Można sobie w trakcie jedzenia przestawiać (przekręcać smoczek) w zależności czy dziecku leci za szybko czy za bardzo się męczy przy ssaniu. Love, jak będziesz systematycznie ściągała co te 2-3 godz. (również w nocy) to rozkręcisz laktację. Pij dużo i ściągaj mleko do końca - jak już nic totalnie nie leci to wtedy przestawaj. Mnie ściągnięcie przy rozkręcaniu zajmowało ok. 30 minut, potem jak miałam dużo mleka to ok. 15 minut. I potrafiłam ściągnąć na raz nawet 400 ml mleka (tak standardowo ściągałam ok. 250-280 ml). Trzymam kciuki, żeby Ci się udało. Acha i pamiętaj, że na mleku Twoimkaszka z będzie się robiła coraz rzadsza, bo działają enzymy trawiące. Czyli na początku będzie gęstsza a potem coraz rzadsza. A na mm odwrotnie :) Dlatego super sa te smoczki trójprzepływowe. My też mamy smoczek "Y" z Aventu, ale u nas nie zdał egzaminu, bo mały się krztusił. Za duża dziura - nie ma możliwości regulacji. Do naprawdę gęstych płynów by musiał być. Netta, gratulacje :) Jak się czujesz? zora, ja do tej pory mam tą krskę na brzuchu :o jest dużo bledsza, ale jest i mnie denerwuje :o Pozdrawiam :)

TNKS, to Ci normalnie libido skoczyło ;) U mnie nadal na minusie :o A Kali pewnie niedługo następne zębiska pójdą. U nas rosną jak grzyby po deszczu. Są teraz w sam raz do gryzienia wszystkiego co jadalne ( co niejadalne też). HJK, a u Was jakiś ząb się pojawił? Co do euro, ja parcia nie mam, ale na mecz Polska-Grecja zerkałam. Resztę jakoś omijam. Jak M dziś oglądał to ja nadganiałam z ogarnianiem domu. TNKS, jak tam nastroje? Drobna sprzeczka mam nadzieję poszła w zapomnienie i humory mam nadzieję, ze dopisują? Amber, witaj :) życzymy szybkiego remontu. Co do pracy - rozumiem Twoje zniesmaczenie szefową. Moją chyba na tym samym targu wystrugali ;) MT, super że wypoczęłaś :) Dołączam do grona malych zazdrośników ;) My byliśmy w weekend u moich rodziców. Ale coś nie wypoczęłam...Ostatnio się zastanawiam kiedy ja się wyśpię, wypocznę..eh...byle do emerytury ;) TNKS, chcesz drugiego dziecka? Mogę być Twoją surogatką ;) nie myliś z surykatką :P przydałoby mi się posiedzieć trochę w domu :)