olin_ka

ups, Patrycja, szczerze mówiac nie mam pojęcia, ja bym się już bała:) jak staną sie nieznośne to pruj do szpitala...

mum to come- pewnie, jeśli tylko na opakowaniu pisze,że od 1 miesiaca to śmiało. Tylko możesz się liczyć z tym,że jej na poczatku moga nie posmakować, bo to co innego niż mleczko, ale po kilku próbach na pewno sie uda. Jeśli karmiłaś już butelką to nie bedzie też problemu z piciem przez smoczek.

mum to come- mozesz dawać herbatkę jak chcesz, są te koperkowe od 1miesiąca. Ja tam dawałam i wypijał ile chciał, robiłam chyba ze 100ml i sobie wyciągał iletam trzeba mu było.

łazanka- nie wiem jeszcze ile ta przyjemność kosztuje, zapytam jutro. 3lata temu jak to planowałąm z Franiem to cos 500-600zł, ale nie wiem czy to była cena samego znieczulenia czy już z dojazdem anestezjologa jeśli nie był na dyżurze, bo pewnie za taka usługę to sobie chłopina policzy w razie "wu"...

Dziadek Jacek- nospe jako srodek przeciwbólowy przy porodzie to sobie mogą w dupe włożyć:) ja musze pojechać do Gliwic do spzitala zrobić konsultacje anestezjologiczną zeybv w razie porodu tam móc skorzystać z zzo( od razu pani połozna przez tel zaznaczyła, ze "o ile anestezjolog jest wolny". A w Zabrzu to generalnie nie mają takiej usługi ale, jest anstezjolog, któy za kase, nawet jak nie na dyżurze to dojeżdza i zakłada zzo. Jutro idę na wizytę do mojej dźinekolog i się dowiem ostatecznie czy zastepca ordynatora odmawia cc. Wydaje mi się ,że tak bo dzis do niej dzowniłam jak mnie to ząb boli i czy moge ketonal bo apapu mogę razem z opakowaniem połknąć i nie zadziała. Jutro ide do dentysty (jeszcze taki wydatek na sam koniec, kiedy kupujemy wyprawke 1klasisty i noworodkowi:)) POgoda dziś sie zrobiła i Franciszek szaleje więc musze go wziąć na wybieg! KOteczkowa-ty to chyba masz taki mały przedsmak co cię czeka w trakcie porodu..... uściski!

łazanka babo, bratnia duszo:) ja na wspomnienie tego bólu cała drętwieje i oddam majątek za cc lub przynajmniej zzo, ale z tym drugim jest szansa,że nie zdąrzą, albo anestezjolog zajęty czyli dupa zbita, miałąm tak własnie przy Franku, że zeszłam na porodówkę z patologii z 4cm rozwarcia, napierdzielało jak trza albo raczej nie trza, a zanim anestezjolog dotarł to było już 7 cm i znieczulenia nie można było podać bo by zastopowało akcję i mnie pocieszała, że idę jak błyskawica i nie potrzeba mi a ja na rzesach po suficie chodziłam

Tusia- nie malinowa tylko z liści malin:)

łazanka- mnie moje chrapanie samą budzi! a mój m mnie nagrał nawet bo mu nie wierzyłam,że chrpaię jak stary chłop i rzeczywiscie!! okropne to, sama bym z sobą nie chciała spać:)

aga jabi- ja miewam bóle w pachwinach, ale nie jeakieś bardzo męczące, ot dyskomfort, a oddychać na plecach ciężko bo dziecko naciska na przepone (chyba!)

sabinka i jej mężu- okropne to co trzeba było przejśc, ale już po i jest dzidziuś! Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!

Eriss- gratulacje!!! pięknie,że to już za Tobą! Napisz nam ile Alicja wazyła , mierzyła;) i zdjątko choć jedno na fb, jeśli masz!

Według PTG cięcie cesarskie może być wykonane: 1. Planowo gdy poród siłami natury jest niemożliwy 2. Pilnie gdy istnieją potencjalne czynniki zagrażające życiu i zdrowiu 3. Nagle gdy zagrożenie życia może nastąpić w każdej chwili 4. Natychmiastowo gdy życie matki i dziecka jest bezwzględnie zagrożone, a jedyną metodą na ich uratowanie jest wykonanie cięcia cesarskiego. Wskazania do cięcia cesarskiego * wady miednicy, macicy, pochwy * duża dysproporcja między wielkością macicy matki a obwodem główki dziecka * guzy w kanale rodnym * rzucawka lub stan przedrzucawkowy * schorzenia internistyczne np. nadciśnienie, niewydolność serca, niekiedy cukrzyca u matki, retinopatie, ryzyko odklejenia się siatkówki * duża waga płodu (zazwyczaj powyżej 4,5kg) szczególnie u pierworódek * ułożenie płodu miednicowe, poprzeczne * zakażenie narządów rodnych matki wirusem opryszczki * łożysko przodujące brzeżnie i/lub centralnie, łożysko odklejające się * ryzyko ucisku na pępowinę * zaburzenia pracy serca dziecka np. bradykardia * przenoszenie płodu * niejednokrotnie ciąża bliźniacza jednokosmówkowa dwuowodniowa * niejednokrotnie ciąża z wieloraczkami * istotne różnice w masie dwóch lub więcej płodów (powyżej 20%) * często stan po poprzednim cięciu cesarskim * gdy u pierworódek jeden płód jest w położeniu główkowym a drugi w innym położeniu * gdy od odejścia wód płodowych minęło już ponad 18 godzin * wskazania neurologiczne i psychiatryczne np. tokofobia paniczny lęk przed porodem mam wskazanie!!!!!!!!!!!!!!! to ostatnie:)))))))))) jeszcze tylko psychitre musiałabym znaleźć co to potwierdzi!

aga1551- no właśnie powyzej 4000g u pierworódki, tylko ciekawe ile to jest to powyżej:)

łazanka- mnie teraz często dopada zgaga, a był już taki spokój odkąd Nowy się przekręcił główką w dół, podejrzewam,że chłopak duży się zrobił i uciska tam coś. Mam teraz wizyty co tydziń i bede prosić o mierzenie go co tydzień żeby zobaczyć jak rośnnie, termin mój jest równo za miesac a tydz temu miał 3030g. Myślę, że da rade do 4kg dobić jak jego poprzednik:)

Mania- no to czad:) to jest właśnie piękne w cc,że wiesz kiedy co i jak..... Dziadu Jacu- ja dziś popylałam moją młodzieżą , najpierw u koleżanki, gdzie dwóch takich samych urwisów, potem do jednej babci, a następnie do drugiej, bo jedzie Miki z babcią nad morze. Bardzo współczuhję z powodu choróbska, i to na tym etapie i jeszcze z małoletnim Bronisławem.... Monka- 4000g to nie jest jeszcze wskazanie do cięcią, chyba,że twoje wymiary miednicy sa niewielkie, ale rodzą sie dzieci ponad 4kg sn. Ta granica , nawet jesli pierwsze jest wyższa. Sporo dzieci rodzi się z wagą 4kg, to nie jest jeszcze olbrzym. (mój się taki urodził i nikomu niestety nie przyszło do głowy,żeby wyciągnąć go ze mnie za pomocą cc:)

a ja się pytam, gdzie Dziadek Jot? pozdrawiam wszystkie babeczki przy okazji, lenia mam, nic nie robie, a robie, zrobiłąm listę rzeczy , któe musze kupić, typu podkłady, majtasy razowe, proszek do prania dla dzidzi, pampy, kosmetyki.... znalazłam sobie sprzedajacego na allegro, któy ma wszystkie potrzebne mi rzeczy i w piatek po wizycie zamawiam i zaczynam pakowanie jak juz dojdą. 36tydz w toku... a imienia dla Nowego wciąż nie mamy.... pomysłów jakoś brak..... pierwotny pomysł o Beniaminie jakoś padł.

hjk- podrzuć linka to sobie popatrzymy:)

pocahontas- zapewniam cię ,że 6latek na tyle rozumnym dzieckiem jest, że spokojnie przechodzi pojawienie sie w domu młodszego rodzeństwa, ja tam z 5latkiem nie miałam zadnego problemu, w ogole nie myślałam o tym,że jakaś mega wielka rewolucja w jego życiu, miał przecież czas dojrzeć przez tyle miesięcy do tego ,ze zostanie starszym bratem. Za to teraz się obawiam bo 2,5latek to ma mały rozumek i jak on zareaguje to dopiero zagadka, bo na razie dzidziuś w brzuszki to taka abstrakcja dla niego i jak widzi nowe pieluszki tetrowe w szafie to niby mówimy mu ,że dla dzidziusia bo Franio ma swoje to on dziwinie na nas patrzy.

oj a ja nie mogę zobaczyc bliźniaków:( bo galeria zablokowana, tylko dla znajomych sylwka, sabinka, Dziadunio Jacek- do raportu!!!!!!!!!

bombastyczna-ale miałąś jazdy! najważniejsze, ze już po i wszystko okazało się ok! a mnie poraziłą wieść ,że Amy Winehouse nie żyje.... choć z jej trybem życia to było do przewidzenia dołączyłą do Kurta i Freddiego

Dziadu Jacku- babonie ty mój, no i jak nam przyjdzie cisnąć to przynajmniej ze znieczuleniem nie? ja się włąśnie zastanawiam nad zmianą szpitala, do Gliwic może, ale w życiu tam nie byłam ani nikt i nie znam lekarza żadnego, a tak bym chciała przy mojej Dżoanie, bo Franciszek też sie rodził przy niej - zupłnie przez przypadek, bo wtedy do innego chodziłam. A masz ty już coś przygotowane dla Nowego? bo ja nic, kompletnie, ciuszki , pościel nie poprane, w sumie nie wiem co mi moze brakowac, pewnie czapeczki jakieś, a dla mnie kompletnie nic. MOze poczekam już na wypłate do 1:)

mężu mamy8327- fajnie,że się odezwałeś, pozdrów żonę i czekamy na wszelkie wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Grays- mieszkacie na swoim?

Grays- no niestety dalej niepewność, a ja koszmary senne już mam w tym temacie.

Grays- to już wiesz na czym stoisz, zazdroszczę!

sylwka- to zalezy od szpitala, czy w ogóle podają, obojętnie czy prywatny czy nie. Koleżanka jedno rodziła bez a drugie już ze znieczuleniem i mówi, że poród ze znieczuleniem to super sprawa, bez porównania. Z resztą wystarczy obejrzeć kilka filmików albo tych programów o porodach na Club tv czy Reality, te babki w ogóle nie jęczą, nie dyszą tylko spokojnie sobie leżą i jak już mają przeć to to po prostu robią bez zadnego darcia. Kiedyś się płaciło 500zł za ten luksus, teraz podobno też, dałąbym gdybym miała możliwoć