Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olin_ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olin_ka

  1. heloł babulce! pocahontasie- bidule wy z tym zapaleniem i szpitalem, ale dobrze,że już w domu i wszystko w porządku. Zdrówka dla Kacperka! DziadekJacek jako tam się Brono z Franiem sprawuję? dają matuli chwile wytchnienia:) a ten kombinezon to w aktualnej promocji czy normalnie na sklepie są, bo ja aktualnie poszukuję via allegro, obstawiam rozmiar 74, bo do 68 już tymkowa- wytrwałości:) ja pampersów 2 tylko 3 paczki miałam bo to bardzo króko chodliwy rozmiar. Tym bardziej,ze "3" od 4kg są.Opchnij komuś za pół ceny.... bombastyczna - fajnie,że się odzywasz:) nie pamietam kto pytał o smoczek, mój księciunio chciał cz nie chciał polubić musial smoka, używamy Nuka ( tu kierowałam się li i jedynie wyglądem zewnętrznym, podobał mi się czarny z myszką Miki:)) a z Franiem uzywaliśmy Aventowskich, Mikołaj za smoczek traktował mój bufet nie dostawał w ogóle bo omamiona byłm książką Warto karmić piersią i za dużo bzdetów sobie nawbijałam do głowy. misiaczkowa, gdzie ty? jagódka- jak zapalenie? zażegnane? Idę dołączyć do księciunia, zasnął snem nocnym jakąs godzine temu i do ok 1 w tym stanie się utrzyma. A Franio dzis umęczony o 17.30 poszedł sam spać, tylko mleczka zazyczył sobie, ciekawe o któej w nocy wstane=ie wyspany. Jeszcze gdzieś 2tyg i może nasz tata wróci................... pozdrawiam wszystkie sierpniowe mamuśki!!!!!!!!!
  2. Grays, kochana! jesteś taką naszą skarbnica wiedzy, może ty mi wyłożysz jak krowie na rowie, jak to jest z próbą tuberkulinową ( z wiadomoych względów mam ją właśnie, od wczoraj), tzn. jak czytać wynik,bo w necie albo piszą,że srednica albo na grubość i jeśli dodatnio wyjdzie to czy to już oznacza chorobę? bo jak jeszcze sie okaże,że ja jestem chora to nie wiem jak będzie wyglądac nasze zycie gdybym musiała iść na 2 miesiace do szpitala...................... zaczynam schizować............
  3. misiaczkowa- jak żyję już ponad 30lat to o czymś takim nie słyszałam.... a jednak człowiek uczy się całe życie Dziadek Jacek- łożesz matko polko, to cię skurwiensyn by załatwił, nic tylko takiego złapać i coś zrobić!
  4. Dziadek Jacek- Franek był przez 5dni, potem powrót do stesknionej mamuśki, teściowa przyjeżdzała pomagać i teraz znowu go dziś zawiozę wieczorem i w piątek odzyskam. A leżaczek FP tez mam z napędem nożnym, i z wibracjami, jak mu zapodam te wibracje to w szoku Felippe jest i się uspakaja.
  5. aha! my już po usg bioderek- był termin na 14listopada, ale jak powiedziałam,że nie mogę bo akurat ze starszakami idę do Poradni Chorób Płuc w ten dzień to znalazł się termin na drugi dzień. Badanie usg trwało po 5sekund z każdej strony. Wszystko w porzadku jest. Z resztą nie brałąm innej opcji pod uwagę.
  6. hejo! bombastyczna pocahontas - dzięki za pamięć! Dziś miesiąc odkąd m. w szpitalu, w poniedziałek ma powtórne badania i jak wyjdą ok to za 2tyg może już wróci.Oby, bo czasem wymiękam. misiaczkowa- ja spróbowałam nie dać Sab jeden dzień i od 19 do 24 Filip darł się w niebogłosy, także dopóki w buteleczce jest tak długo będę podawać, a jak się skończy wtedy sprobuje ten Bobotic. jagodka- ja żadnej maści nigdy nie smarowałam przed szczepionkami i myslę,że to bardziej mamę boli niż te maluchy bo moi nigdy nie płakali , skrzywił sie tylko i tyle, a nigdy też nie miałam skojarzonych wiec dostawali tyle ukłuć ile w kalendarzu kurde, i już nie pamiętam kto co pisał bo za dużo zaległości miałam. W kazdym bądź razie jestem wciąż z wami:)
  7. ja czytałam twoje posty Grays, ale co do wycofania SabSimplex z aptek polskich to nie wiem co o tym sądzić, bo nigdy go w Polskich aptekach nie widziałam- w 2004 zamawiałam przez internet dla Mikołaja bo handel tym środkiem kwitł od zawsze w sieci bo gdyby był aptekach to po co by handlowali sprowadzonym.... no ale mniejsza o to, ja się przyznam,że podaję Sab mimo wszystko, jesli skończę buteleczkę to zakupię Bobotic. Skoro dzieci w NIemczech mogą to przyjmowac to nie moze być aż tak żle, co?
  8. jagodka- dawno juz pytałaś, ale dopiero dziś odpowiedam,że u mnie się te Lilypadz nie sprawdiły, bo przeciekły bokiem, a jak nawet jeden nie przeciekł to jak odkleiłam to jak trysnęło to lepiej niż z fontanny, bo te wkładki działają przez ucisk na brodawkę. Nie wiem też czy nie przykleiłam źle, odłożyłam do szafy i wyprobuje za jakiś czas, bo być może moja laktacja nieunormowana. Za to zaczęłam wypróbowywac różne wkładki jednorazowe i ranking wygrywają Canpol Premium i Tomme Tippee (Bella Mamma i NUk odpadają w przedbiegach). Na razie te wypróbowałam. aga15510- mnie nic a nic kręgosłup nie boli w związku z cc, w ogole nie odczułam miejsca wkłuciam, a sama blizna pobolewa jak tam dotykam. Podnosiłam już wcześniej, praktycznie od przyjscia ze szpitala mojego 2,5latka (16kg) jak chciał na ubikację. Dziadek Jacek - jak radzisz sobie z mini chłopami? Brono daje pożyć i zająć sie Franiem? bo mój Franio chce mnóstwo rzeczy ode mnie kiedy ja karmię, a to trwa.... i w końcu sam sobie radzi siejąc zniszczenie przy tym misiaczkowa- to miałąś przeżycia szpitalne....... brrrrrrr a co do szczepionek to ja tylko te konieczne i każdy mój synek tylko tak był szczepiony i przy tym zostane. Na smierć zapomniałam zarejestrować Filipa na usg bioderek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  9. dla zainteresowanych wkładkami laktacyjnymi Lilypadz( te silikonowe)- u mnie na dzień dzisiejszy nie zdają egzaminu:( Jednorazówki zużywam tonami, wydaję na nie chyba tyle ile na mleko modykikowane, bo przy karmieniu z jednego , fontanna leci z drugiego, a jak wychodzę na dwór, czy gdziekolwiek to przemakam i szukam czegoś co mi pomoze. Na fb E. wspomniałą o Lilypadz i zainwestowałąm, ale chyba mam nieunormowana laktację i nie działają bo przemakam nadal.
  10. NUla- to aż nienormalne,że tyle czasu zwlekają z wywołaniem porodu, niby jest te 2 tyg w tą lub we wtą, ale u nas w szpitalu to tydz po terminie to chyba max, jak bylam w szpitalu to zgłosiła się dziewczyna, była 5dni po terminie i po zastrzykach, i foyleyu na szyjce, na 3 dzień pobytu podłaczyli ją pod oxy i urodziła.
  11. jagódka- kurcze, nie wiem czy sobie nie wkręcam ale też mnie pokłuwają piersi........ kurde, jescze by mi tego brakowało.........
  12. pocahontasie :) ja też dziś na grilu byłam- u rodziców pstrągi grilowaliśmy, kolejny dzień zaliczony. Liczę te dni jakby w więzieniu siedział, albo w wojsku. A nasze nocki nienajgorsze, budzi się mniej wiecej regularnie- o 24, o 3, 7, czasem o 5 jeszcze , ale dostaje cyca i śpimy dalej juz razem.
  13. jagodka- nie mam pojęcia co ci moze być, ale bym popędziłą do lekarza. U nas jest w weekend punkt konsultacyjny- taka przychodnia dla wszystkich po godzinach i w weekendy, pewnie bym się udała w takie miejsce po poradę. Dziadku Jacku- jakoś przędę, wczoraj z bolącym sercem zawiozłam Franka do dziadków na parę dni, żeby teściowa nie musiała jeździć do nas codziennie. Franio przy dziadkach dostaje małpiego rozumu i rozpuszczony tam jak dziadowski bicz, no ale w mojej sytuacji nie bede wybrzydzać jeśli oferują pomoc. To już ponad 2 tyg jak jesteśmu sami, jakieś 4 przed nami, bardzo mi brakuje małża, jakby był to łatwiej byłoby ogarnąć gromadkę, a on bida w tym szpitalu jak w więzieniu. Ale ni się nie da przyspieszyć więc zostaje nam wegetować i czekać. nula- urodziłaś już pewnie co? badeve- pamiętamy pamietamu, gratulacje!!!!!
  14. agajabi- koleżanka z NIemiec mi przywiozła, ale przy poprzednich dzieciach zamawiałam z różnych ogłoszeń internetowych. Jak mi sie skończą a będzie potrzeba to zamówię przez tą stronke.
  15. monisiacz3k- dużo sił dla Was! INFORMUJ NA BIEŻĄCO!
  16. jagodka- one są od 3tyg życia. Zadne gripe water , espumisan nie działały wczesniej i teraz nawet w te specyfiki nie inwestuje.
  17. a ja mam Sab Simplex- z całą pewnością mogę stwierdzić, ze na każde moje dziecko działały i są niezastąpione, i skoro niemieckie dzieci je dostają to nie moze być z nimi coś nie tak, a co się nie robi zeby pomóć dziecku i sobie bo przecież mama przezywa te napady kolek. Podaje raz dziennie zaledwie i kolek nie ma.
  18. kurde, baby, u nas kupa jest w każdej pieluszce chciałam popisac jak siadłam do komputera a już sie głodomorra odzywa. Szybko wam napiszę, ze byłam na rtg płuc, ale mi kobieta nie chciałą zrobić ze względu na to,że karmię i kazała się skonsultowac jeszcze z lekarzem czy to bardzo konieczne no i powiedziałą,że tak ze względu na chorobę męża. I dziś po prześwietleniu musiałam sciągnąć cały pokarm,żeby mały nie dostał promieniowania. PO raz pierwszy uzyłam laktatora bo stał w szafie i do tej pory nie był potrzebny. no biorę się za Ksieciunia. ps. Tymkowa, jesli ci ciezko to pomyśl o mnie:)
  19. łazanko- słów mi brak zeby wyrazić co czuję po przeczytaniu twojego postu.... Mnóstwo sił Wam życzę.... Karolek duży chłopczyk, da radę.... ściskam mocno i pozdrawiam!
  20. hej, melduję, ze żyję, ale co to za życie... cierpliwość do starszych potomków kończy mi się szybko, nie ogarniam czasem, popłakuję sobie, brakuje mi mojego m. do pomocy, niechby ponosił marudzącego Felippe, czy zajął się Franczeskiem kiedy karmię, bo on wtedy hulaj dusza piekła nie ma. Przerasta mnie nie raz całą ta sytuacja i się kurde sfrystrowana matka robię, a nie chcę, tylko nie potrafię znaleźć powodu do radości. MOja waga mnie jeszcze dobija, nie mam w czym chodzić, chyba że w ciążowych. W środę 1 wizyta u lekarza z młodym. Dziadek Jacek- Franek generalnie podleci do młodszego brata i go pocałuje gdzies tam w łepek i mówi "Dzidzi.." i się cieszy, a potem zapomina o nim i go przez pół dnia w ogóle nie zauważa. CHyba jednak go toleruje:) a jak Brono w stosunku do Franka?
  21. Dziadek- mam takie same odczucia co do mojego trzeciorodnego- w nocy to ma takie ssanie, ze mam wrażenie,że mnie na lewą stronę wywróci, cyc mam tak wysyśnięty, że aż dziura sie zrobiła i nie ma sznas na zagojenie skoro tak zasysa. Zaczęłąm sie zastanawiać czy przez te moje stresy nie zaczęłam tracić pokarmu bo wczesniej najadał się z jednego bufetu a teraz musi dwa od razu zaliczyć. Włączyłam sobie herbatkę hippa, co by podgonić produkcję. A pępek dalej jest, moze coś nie tak robie, bo patyczki kurde ze sladami krwi i bardzo brudne są jak mu przemywam spirytusem. tak w ogóle to w apatie popadam i boję się tego, bo ruszyć z domu nie mam ochoty, siedzę i gapie się bez sensu. Normalnie zamiast cieszyć się macierzyństwem to te klątwy na mnie spadły i dupa blada, nie mam radości z życia. Dopiero tydz małż w tym zakichanym szpitalu a ja czuje jakby miesiąc...... a gdzie tam jeszcze 7tygodni:(
  22. no to ja dodam, ze mam Oillan :) dostaliśmy w prezencie i z chęcią wykorzystujemy bo to wygodne
  23. tymkowa- gratki, dobra jestes ! i chłop jak mój Felippe wagowo:) aga1551- jeszcze troszke i bedzie... Dziadek Jacek a ja się zapytowywuję, gdzie jest łazanka????? U mnie dalszy ciąg czarnej serii, dziś dowiedziałam się, ze nie ma dla mnie godzin w szkole i po macierzyńskim nie mam gdzie wracać do pracy:( zostają mi tylko weekendy w szkole dla dorosłych,a to tylko umowa o dzieło:(
  24. uaktualniam stopkę a co do teśció to nie mogę złego słowa powiedzieć, bardzo pomocni.
  25. ___-aga_____ rany, rzeczywiście czekasz na ból.... ale przynajmniej wiesz, że to już tuż tuż i będzie maleństwo Dziadek Jacek- ja na fb napisałąm dokładnie co jest mojemu m. bo tu nie bardzo chciałam, mówięc ci babo, tylko ja mogę mieć takiego pecha w życiu. Jak nie kłopoty mojej siostry i szwagra, wktóre się zaangazowałam w ciązy, tak po ciązy pojawiły się moje własne. Za kare czy jak.... Felippe na razie odpukać grzeczny, śpi i je, kolek na razie nie ma (a Sab simplex czeka w razie wu, bo koleżanka z Niemiec nas już odwiedziła). ale on najchętniej by przy mnie spał i wyssysa mnie do ostatniej kropli, mam wrażenie,że zaraz na lewą stronę mnie wywróci. Ból przy karmieniu jak ciut już mniejszy, najgorszy ten pierwszy chwyt, wtedy przebieram nogami. A kikutek też jeszcze nie odpał, w NIemczech mają inny sposób na to i szybko odpadają, jakaś klamrreczka małą i podsypują pudrem a u nas się ślimaczy już 10dni..... W czwartek wyprawiam mojego 1 klasistę z tytą (na śląsku jest chyba tylko ten zwyczaj...), a jutro uderzam do szkoły mojej pytać o szanse na powrót do pracy....... boze jak się boje tej rozmowy, jeśli nie da mi choć pół etatu siąde i zapłaczę nad swym losem. Narzekam wam coś za dużo. POzdrawiam wszystkie babeczki! a nierozpakowane- tymkowa , szczególnie ty, bo aga już daje radę,idzcie już rodzić bo sierpień za pasem:)
×