olin_ka

misiaczkowa mam rodzicó i teściów do pomocy za co jestem im wdzięczna, choć to i tak nie zastąpi męża w domu, z resztą dobrze wiesz... żebym ja tylko mogła dźwigać to by mi ułatwiło sprawę z wyjściem z wózkiem. Też karmię i jestem przez to unieruchamiana na dluuuugi czas, bo on potrafi i godzinę ssać. Bardzo chcialam karmić więc to mnie cieszy. aha mam pytanie do mam karmiących- po jakim czasie wygoiły się wam sutki i przestało boleć na początku karmienia? ja zakupiłam i Maltan ( smarowałam od czerwca) i Purelan ale co z tego jak boli mimo tych specyfików, ten okres chyba musi minąć tylko kiedy?

heloł, melduję się, tydzień temu o 8.50 urodził się mój książe a jeszcze wtedy nie wiedziałam co nas czeka. Doszłam do siebie bardzo szybko, to był mój punkt honoru,że bede sprawniejsza niz po poprzednich sn i tak jest. Już dziś wiem, że cc był dobrym wyborem, ma tylko jeden mankament- nie można dźwigać. U mnie jednak nie może być wszystko tak łątwo i pięknie, w dzień przyjścia ze szpitala, gdzie miałam w perspektywie 2 tyg w domu z mężem i dziećmi runął mi niemal świat- mój mąż musiał wczoraj pojść do szpitala i nie wyjdzie z niego wczesniej niż po 6tyg.Tym samym traci pracę, szanse którą miał na przejście do innej, a ja zostałąm sama z noworodkiem, 2,5latkiem żywym srebrem i pierwszoklasistą. Łez wylałąm już hektolitry. Takze dziewczyny, jeśli myślicie,ze nie dajecie rady i macie ręce pełne roboty pomyślcie o mnie.... pozdrawiam!

Wróciliśmy! Flip urodził się 18.08 o 8.50 przez cc (pamiętacie:)) z wagą 4070g i długi na 59cm. PO 2 porodach sn i tym razem po cięciu , 4 raz zdecydowałabym się znwou na cięcie. Mimo ,że szycie jeszce ciągnie pod opatrunkiem to jestem bardziej na chodzie niz po naturalnych. Karmimy się piersią ale przez nakładki o pierun mały przez 2 doby był u pielęgniarek i dostawał butle, więc mu ssanie cyca nie bardzo szło, a przez osłonki leci,że hej. Odezwe się jeszcze, sprobuje doczytać kto tam i co urodzł a kto wciąż nie. Wstawice mnie kto do tabelki:)

jagódka żebym to ja jeszcze miałą chęć na harce z małżem....:) jeszcze stresa nie mam przed tym co mnie czeka, dopiero mnie dopadnie na wezwanie do lewatywy. Ale sama tego chciałam, wiec absolutnie n ie narzekam, pozytywnie nastawiona jestem jak nigdy:)piękne masz zdjęcia z tych ostatnich dni, ale będzie młoda mieć pamiątke! łazanka- będę myslami przy tobie przez nastepne dni, bo pewnie wydasz na swiat w najbliższych dniach wymarzonego braciszka dla Ziemka:) Dziadek Jacek- łer ar ju??? no bankowo rodzisz już, co? vilia tymklowa wszystkie agi i mamy i inne nie wymieone z osobna- będę trzymać kciuki, a i wy za mnie trzymajcie cobym nie wymiękła:) pewnie zerknę do was na kom i jak bede miała synusia to też napiszę w wmiare mozliwosci! paaaaaaaaaaaa babony:)

pocahontasie- gratulacje dla ciebie!!!!!! ja wczoraj jeszcze po sklepie buszowałam, dokupowałam brakujace rzeczy booooooooooooooooooooo: SPAKOWAŁAM TORBĘ! wielki mi wyczyn, jutro do szpitala idę to mnie czas zmobilizował:) POtem byliśmy u teśció, dzieci tam będą jak ja w szpitalu wiec dzis odstawimy bąble, a najgorsze to to,że mój małż chory, i to poważnie..... i ja zamiast mieć wsparcie na te ostatnie chwile to mam kaszlącego, słabego, schorowanego chłopa:( rozpoczął leczenie lekami na gruźlicę i nie wiadomo jak bedzie organizm reagował, a z kaszlem jaki ma, to go wyrzucą ze szpitala (choć nie prątkuje bo zaraził się lata temu podczas pracy w pogotowiu i teraz się ujawniła). Dziadus, łazanka- gdzie wy?

MOnka- no to duża dziewczyna się szykuje! to już nas 3 na ten termin do cięcia, bo jeszcze vilia.

tak mnie teraz naszło sprawdzić jaki TP z usg genetycznego z 13tyg i tam 17sierpnia, a z połówkowego 22...... jeśli to z 13 ma być najdokładniejsze to akurat wtedy będę miała cc. Z 6tyg było 26sierpnia i z moją dżin tego się trzymalyśmy bo z OM to nie dało rady przy moich cyklach.

sylwka- gdybym miała taka mozliwość jak ty,żeby dostać znieczulenie to zaraz bym starego gnała po kase. Oj dzielna byłaś!

Dziadek- decyzja o imieniu wciąż nie podjęta, niby skłąniamy się ku Filipowi, ale mnie ten Olaf chodzi po głowie a przekonana też nie jestem, no już 2 imiona męskie , które mi się podobały od zarania dziejów wyczerpałam, no Sonia miała być:) ja bym wam moje skurcze i szyjkę z rozwarciem (wciaż zakorkowana krązkiem ) oddała. Jadę na Fenoterolu wciąż, bo bym się rozdwoiła jak nic, a do środy musze pozostać w tym stanie błogosławionym:) a dźwięk ktg podczas porodu mnie tak wq..ł ,że miałam ochotę wstać i wywalić przez okno.

Trzymam w łapie skierowanie na wtorek,byłam dziś na wizycie, bez badania (nie chciałam, krązek wyciągnie mi już w szpitalu, o usg sie nie upomniałam bo za 5dni bedzie live view) vilia zadnych badań przed tym nie mam zleconych, mam być na czczo i krew wezmą do badań przed zabiegiem. a ktg w ogóle nie miałam i zadna z moich znajomych nigdy nie chodziła na ktg do szpitala, także co kraj to obyczaj.

koteczkowa - woooooooooooow, już pewnie jesteś po (mam nadzieję, bo to różnie bywa) i szczęśliwie tulisz swoją kruszynę!!!!!!! Dziadek- to jak już musisz tak rodzić, to chodź w ten sam dzień i będziemy porównywać jak dochodzimy do siebie- bo ja po sn to masakra, ruszać żadną kończyną nie mogłam, tylko leż i nie ruszaj się a jak wspomnę sikanie pod prysznicem bo inaczej nie szło. Zaraz jadę po raz ostatni na wizytę do przychodni, chętnie bym usg zaliczyłą jeszcze ale nie bede nalegać skoro robaczek za 5dni bedzie po tej stronie.

____aga______ - prosze mnie tam wpisać do statyski na 17sierpnia bo wtedy przyjdzie na świat Nowy:) w Pl to trzymają w szpitalu- znajoma po sn w piatek wieczorem, wszyła we wtorek czyli jakoś tak w 4dobie.......... po cięciu jakieś 5 trzymają, ale też co szpital to może inaczej, nie wiem zobaczę:) Dziadeeeeeeeeeeek Łazanka- rodzicie czy jak?

na fb synek Greys- melduję!!!!!!! normalnie nie wierze, że w tej Anglii po cc wypuszczają na drugi dzień , dziewczynyw super formie, Ewelina jak i Greys!!!!!! allahy biję przed wami, ja w czwartek będę na tym etapie, i zobaczę czy wyobrażam sobie wyjście! GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

sylwka- ale duży chłop!!! pogratulować! i czekamy na zdjecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Greys- jak tam? let us know:) czekamy na fotki na fb!!!!!!!

vilia- a ty też na cc? to zobaczymy jak bedziemy dochodzić do siebie !

Lady_Ania- widziałam maleństwo na fb, cudne i gratulacje! ale wczoraj wam dopisywał humor babony:) a ja chodziłam zła jak osa bo mnie co chwila coś wkurzało, ale ale.... dosłownie przed 2 minutami zadzwoniła do mnie moja dżina i przekazała,że 16 idę do przyjęcia a 17 będzie cięcie!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaa musze zacząć torbe pakować!!!!!!!!!! tylko musze ją najpierw pożyczyć:)

łajzanko- ciary mnie przeszły po twoich opowieściach, rodzisz????????????????

Dziadek w piatek dowiem się kiedy mój sądny dzień, ale wg pierwotnych planów to w przyszłym tyg.

misiaczkowa- osz babo nasza ty, szefowo i założycielko! a niby nic nie wskazywało:))) gratki ogromne! i jak wrócisz to zdjęcia pragniemy (przemawiam w imieniu ludu:))) Dziadek Jacek, Łazanka aga agajabi vilia bożi bombastyczna nelka tymkowa jagodka malkatunka i inne nie wymienione- trzymać się i nie dać się! pozdrawiam!!!!!!!!

Dziadku Jacku- mały dostaje bęcki od dużego ale sam najpierw zaczyna, bo albo robi coś złośliwie albo jak tamten nie chce mu dać jakieś rzeczy to zaczyna szczypać czy gryżć no i Miki nie pozostaje dłużny, tyle ,że tłumacze mu,że Franek mały i trzeba mu tłumaczyć a nie oddawać bo ten sie uczy agresji, a Miki łatwo traci nerw. W efekcie drę sie na nich obu i sama staję się agresorem:) z rana piszę bez ładu i składu widzę... co do wagi to mi wstyd na wizycie położnej podawać:) i chętnie omijałabym ten punkt w książeczce, a obwodu ani razu nie mierzyłam bo nie czuję potrzeby:)

mamo Miłoszka- pora więc zmienić nicka na mama Miłoszka i Blanki- gratulacje wielkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ciotka juliaaaa- congratulations!!!!!!!!! oj chętnie bym wysłuchałą twojej opinii na temat porodów:) dawaj zdjęcie młodego na fb jeśli tam jesteś!!!!!!!! mój pierworodny powrócił z wojaży i już sie zaczęły spiecia z Franiem, a taki w miare spokój był pod tym względem, bo Franko nie miał z kim wojować, a Mikołaj przywiózł pełno gadżetów zakupionych na deptaku i nie chce mu dac dotknąć.....jak dojdzie 3wojownik to ja nie wiem kto ich bedzie rozdzielał....... pozdro baby!

łożesz ty łazanko, takaś ty mlekodajna! a u mnie posucha w tym temacie..... ja przycisnę to coś tam sie pojawi, ale nie mam tak jak przy 1 ciąży ,ze leżałam na boku a tu koszula mokra. Kule, a ja tak bym chciała tym razem wykarmić, bo Mikołaj na swojskim (czyt. moim) ale Franek już na butli bo pieron tak mnie zgryzł, ze sam już nie chciał cyca do ust brać a jeść sie chciało:)

lemi- moze się okazać większy, bo to tylko obliczenia maszyny, ile było takich przypadków,ze dzidzius był większy niż to co pomierzył lekarz. Koleżanka , któa wczoraj urodziła, miała mieć malutkie dziecko bo lekarz nie wrózył,że jakieś specjalnie wyrosnięte bedzie a się okazało 3550g i 56cm więc solidny maluszek wyszedł, a z tego co pamiętam lek przepowiadał,że max 3200 bedzie.