Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ajlin

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ajlin

  1. dziś wreszcie pierwszy dzień bez mdłości :) i to żadnych :) nic a nic... wreszcie... to noszenie ze sobą wszędzie wody gazowanej było już męczące dziś byłam u psiapsuły na winku żaliłyśmy się itp. i wszystko było by ok... gdyby nie fakt, że jestem teraz w domu rodzinnym u mamy, która za punkt honoru wzięła sobie pilnowanie mnie ani staranek ani gdzie wyjść wszystko pod kontrolną miałam zostać do soboty ale chyba zrawiuję od tego powrotu do życia "nastolatki" i wrócimy wcześniej ale mdłości minęły - hura :) jakaś zaleta tej sytuacji szkoda tylko, że @ nie przyszła :( no nic... w przyszłym tyg wizyta i wywołanie (trochę to dla mnie taka porażka ze strony organizmu) :( chciałabym być już tak jak wy po @ i na etapie starań :( piersi pękają mi niemal z bólu, brzuch jakiś taki nabrzmiały a @ nie ma :( zobaczymy co gin powie za tydzień :( nie fair to trochę :( dobrze, że chociaż te mdłości minęły :)
  2. z tym @ po tabletkach to różnie bywa. Okazuje się, że jak się przy tym spina o dzidzie to nagle te cykle takie długie :P wcześniej nawet jak odstawiałam to były +-3 dni
  3. Cześć dziewczyny :) jak tam w niedzielę się czujecie? Mi lepiej niż w piątek, o wiele. Wczoraj pół dnia był spokój a wieczorem znów mnie mdliło... na razie nie jest źle - może przeszło? Wydaje mi się, że to na @ bo strasznie bolą mnie piersi (i mam wrażenie, że są tak ogromne, że odpadną) i brzuch chwilami pobolewa. Najgorsze jest to uczucie jakby coś było nie tak, jakoś tak dziwnie... ale to pewnie przez hormony :) Poza tym co się dziwić, nigdy nie miałam takich objawów na @ ale się rozpisałam :P jak tam staranka dziewczyny? :)
  4. dziękuję :) to będę spokojnie czekać... trochę mnie to uspokoiło ;)
  5. a ja się źle czuję i nie wiem dlaczego :( może to przed @ ... sama nie wiem. Ciągle mnie mdli (i to bardzo), chce mi się spać, bolą mnie piersi i takie kłucie w brzuchu... bardzo dziwnie się czuje, ale w ciąży nie jestem... mogą być aż tak drastyczne objawy @ ?
  6. gruchaweczka my teraz jesteśmy w równie pokręconej sytuacji przez tabletki anty :( tyle, że u mnie to 54dc a u Ciebie 37? nie ma to jak Ci organizm zamiast prezentu to psikusa robi :P ale w końcu nam się uda :)
  7. Kici Kasia ale podejrzewam, że przyczyna dolegliwości wszystko Ci wynagradza :P
  8. jak to jest, że my się tak przejmujemy? chciałabym mieć takie podejście jak mój N - co ma być to będzie, w końcu się uda
  9. nie będzie o czym pisać :P przecież ginekolog nie mógł nie zauważyć ciąży :) ale zrobię dla świętego spokoju :)
  10. Pippi225 mam nadzieje, że wspólnie podejmiecie najlepszą decyzję :)
  11. gruchaweczka to faktycznie jakoś dziwnie... może lekarz będzie wiedział co się dzieje. Ja wciąż nie mam @. Niestety brzuch przestał tak boleć i chyba mój organizm sam z siebie nie zadziała :( no trudno. Dobrze, że nie boli już w takim razie :) Ja się natomiast źle czuje od kilku dni. Chyba jakaś grypa czy coś mnie bierze. Ciągle mi niedobrze :( jak tylko coś zjem to mam ważenie, że oddam :( nie wiem gdzie ja to złapałam :( eh... ciągle coś. A wy dziewczyny jak tam? pewnie już żyjecie weekendem :)
  12. eh co teściowa to opinia... coś w tych kawałach o teściowych jest :P
  13. ja w sumie nie sadziłam, że będę miała w tak młodym wieku warunki na dziecko. Ale skoro mam... i oboje chcemy, to w czym problem... ja nie wiedzę, ale inni tak :/
  14. hihi pójdziemy jakiś marsz wolności zrobić :) CHCEMY DZIECI! hihi :) a tak serio to dla mnie najdziwniejsze u mnie jest to, że oni raczej są "zacofani" we wszystkim, a jak chodzi o dzieci to tacy kurcze postępowi :P
  15. dziwne. Moja mam to nawet powiedziała, że jakby coś to pomoże. Za to teściowe uparli się, że jesteśmy za młodzi (oni byli młodsi jak mojego N mieli) i teraz mają malucha (7 lat) i strasznie rozpieszczony... i wcale jakoś szczęśliwsi nie są... sama nie wiem o co wy tym chodzi. Dlaczego niby kobieta zamknięta? przecież piersią karmi pół roku (góra rok) i może rozwijać się dalej jeśli chce... a jak nie to źle? moja mam tylko zawodówkę skończyła i tylko mnie i brata miała i jest szczęśliwa... nie wiem dlaczego w dzisiejszych czasach dzieci są postrzegane jako SAME problemy... a może ja to źle odbieram??
  16. jakoś te dzisiejsze rodziny mało rodzinne... nie wiem o co chodzi... u mnie tez mój tata niby by chciał wnuka, moja mama i moi (przyszli) teściowie uważają, że nie ma się co spieszyć. Nie wiem dlaczego teraz jest moda, że dzieci to dopiero po 30 ?? myślę, że jak się nic nie mówi i nagle wpadka to się cieszą... a jak się im powie to mają mnóstwo obiekcji... dlaczego?
  17. nie utrzymacie się w razie czego z jednej pensji??
  18. staram się cieszyć :) już i tak daje radę :) nawet leków od pół roku nie biorę :) niestety nie mam wyczucia... znajomi wiedzą co i jak a jak tak do "obcych" piszę, to zapominam, że mogę pesymizmem wiać :) a jak u was? jakieś starania, oczekiwania na @? cisza taka...
  19. cześć dziewczyny :) dalej brak @ :( miałam już taką nadzieję, bo ten brzuch boli... ale zamiast @ mam tylko jakiś gęsty kłaczkowaty śluz i tyle :( trudno. Za tydzień będę u gina to mi da coś na wywołanie. Jestem strasznie zawiedziona, że mój organizm nie działa tak jak trzeba... :( szczególnie teraz, gdy byłam u taty (on ma "nowe" dzieci: 2 i 4 latka). Pojechaliśmy wczoraj z N i chłopaki się tak cieszyli, pokazywali nowe zabawki, opowiadali różne rzeczy, i przytulali się, nie chcieli nas wypuścić :) Wtedy było chyba nam najsmutniej :(
  20. ja na razie nie mam jak iść do gina, bo jestem w domu (u rodziców) i będę dopiero za tydzień we wro. Wtedy pójdę. Pytałam o to lekarza i powiedział, że nie ma problemu, mogę przyjść później. Brzuch dziś boli cały dzień, więc może się @ zjawi :)
  21. tfu, tfu :) oj jak będziesz miała więcej niż jedno to mi oddasz :P:P:P ale przynajmniej będziesz spokojna i lekarz Ci ewentualnie powie czego unikać czy coś... nie wiem :)
  22. hihi :) ja to się nie spodziewałam, że starając się o dzidzię będę tak bardzo smutna, że nie mam @ :)
×