ewa1508
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewa1508
-
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
Do basi 38 mój tato też mial gorączkę przed 2 chemią ,nawet po 39 st. i się bał że nie dostanie drugiego cyklu.Morfologia wyszła dobrze i chemię miał podaną. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
Niunia mk. ja nie pisałam do Ciebie--na początku jest napisane do MAX ZANDER,bo to on uważa się nie wiadomo za kogo. Przepraszam jeśli to odebralaś do siebie.Z tego powodu że Twojej Mamie coś pomogło to mozna si e tylko cieszyć. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
Może żle określiłam przykład dr. Miałam na myśli że dwie osoby chorowały na to samo i jednej się udało a drugiej nie.Poprostu trzeba mieć szczęście w życiu. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
Może żle określiłam przykład dr. Miałam na myśli że dwie osoby chorowały na to samo i jednej się udało a drugiej nie.Poprostu trzeba mieć szczęście w życiu. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
tak na marginesie... mam kolegę ,który zachorował na to samo co dr.Religa i w tym samym czasie (miesiac różnicy) Mój kolega do dnia dzisiejszego bardzo dobrze się czuje. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
DoMax Zander vel Klaun gffggghhh@tlen.pl'; No i mało znacie tych metod na nowotwory .Ja znam kilkanaście . No to może zamiast atakować wszystkich napisz te metody.A najlepiej niech napiszą Twoi znajomi którzy się wyleczyli ze zlośliwego raka.O Papryce dużo czytałam ,ale niestety praktycznie nikomu nie pomogła.Temat cieciorki znam i niestety też nic rewelacyjnego.Na leczenie sokami ludzie wyjeżdżali za grubą kasę do ameryki a rodzina miała dodatkowy problem żeby sprowadzić zwłoki.Wez pod uwagę jeszcze to że nie wszystkich stać na tabletki po 1000 zł na dwa tygodnie.chociaż jak by było 100% pewności wyleczenia to nie jeden by się zadłużył . Może zróbmy tak....wylecz mojego tatę a dobrze Ci zapłacę. Na pewno wielu chętnych znajdziesz. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
asia15 łaczę się z Tobą w bólu i ze wszystkimi którzy tu są.Straszne jest to nasze życie :( -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
Tata jest po pierwszej chemii którą nawet dobrze zniósł.Bóle mu troszke mniej dokuczają, może nawet już więcej poleżeć ale bierze też tabletki z morfiną .Nie mogę za dużo pisać bo tatulek lubi przelecieć po internecie i mam obawy że może wpaść na tą stronę.Wyczytał w internecie że z drobnokomórkowego się nie wychodzi i bez sensu jest jego leczenie.Pocieszam go że różne rzeczy się zdarzają i nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Gorąco wszystkich pozdrawiam. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
Witam ja tez niestety muszę tu dołączyć. dzisiaj lekarz mi powiedział że moj tato ma jedno płuco do wycięcia ,przeżuty do 2 płuca i sródpiersia.O wycięciu płuca może być dopiero mowa jak przyjdą wyniki-drobno komórkowy to bez szans a jak nie to też mi powiedziano że nie wiadomo czy da radę zostać z jednym płucem też zaatakowanym.Jestem zdruzgotana. -
Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc
ewa1508 odpisał Kaja32 na temat w Zdrowie i uroda
Witam ja tez niestety muszę tu dołączyć. dzisiaj lekarz mi powiedział że moj tato ma jedno płuco do wycięcia ,przeżuty do 2 płuca i sródpiersia.O wycięciu płuca może być dopiero mowa jak przyjdą wyniki-drobno komórkowy to bez szans a jak nie to też mi powiedziano że nie wiadomo czy da radę zostać z jednym płucem też zaatakowanym.Jestem zdruzgotana. -
Może ktoś ma wiedzę na ten temat. Dwa tyg. temu spadłam na stopy z około 1.5 m i boję się że mogłam zerwać ścięgno achillesa,noga już tak nie boli ale nadal spuchnięta. Stopą ruszam ale nie ma nawet mowy o próbie stanięcia na palcach-mam wtedy wrażenie jakby noga była z waty.
