Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Grays77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Grays77

  1. dziewczyny nie bójcie sie brac antybiotyku po 3 miesiacu ciązy bo łożysko pełni rolę filtra i antybiotyk taki jak amoksycyklina czy klindamycyna sa jak nabardziej korzystne, a nie wziecie moze miec złe skutki bo wszelkie infekcje pochwy to 1 i główna przyczyna peknięcie pecherza płodowego, a zielony sluz to infekcja daleko posunięta, więc Kochane wybaczcie ze to powiem ale nie zwiecie antybiotyku w ciązy przepisanego przez oddzał ginekologiczny ze wskazaniem, a miała Gosia infekcje pecherza moczowego, teraz masz zielony śluz co jest powikłaniem infekcji pecherza moczowego jest trochę nieodpowiedzialne, powiem nawet że mniejsze ruchy płodu tez mogą być wynikiem infekcji, bo krótka droga jest miedzy infekcją dróg moczowych a wewnątrzmaciczną, i tylko antybiotyk zahamuje rozprzestrzenianie się infekcji, która toczy się w organizmie mając zgubny wpływ na płód i tak jak powiedziałam powikłane infekcje dróg moczowych to główny powód wczesnych porodów z pękniecien najpierw pecherza wiec trzeba działać od razu a czekac na niewiem co, bo do końca ciąży zostało trochę tygodni, na moim odziale tez miałam dziewczyny które wyrzucały antybiotyki bo sie bały, a potem ich maleństwa 2 tyg po narodzinach miały albo zapalenie płuc, posocznice, sepsę tylko z powodu niedoleczonych infekcji ciężarnych naraziły na utratę zdrowia, zycia i wad wzroku, bo oczka reagują najszyciej na infekcje, i musiałysmy podawac końskie dawki antybiotyków po urodzeniu się maluszka co ma gorszy wpływ na zdrowie, bo jednak łożysko chroni przed toksynami
  2. już Ci mówię Happy bo oczy to moja dziedzina :) zawodowa:) ogólnie w ciązy nie zalecam badania czu, jeśli wcześniej nie było pogorszenia widzenia a to dlatego, że w ciązy wysusza się śluzówka oka i to powoduje łzawienie i pogorszenie widzenia, problemy w czasie ciąży z oczami mogą miną jak ręką odjął po ciązy, dlatego nawet jeśli w czasie badania dioptromierzem wyjdzie delikatna wada typu+/-0,5 nie zalecam by ponosic koszty zakupu okularów w czasie ciąży, gdyż po ciąży okaże się, że okulary już są wcale niepotrzebne,najbardziej wysuszenie spojówek odczuwają cieżarne kobiety, które noszą soczewki kontaktowe, jedynie co zalecam dziewczyny noście okulary słoneczne, jesli nie z polaryzacją to z filtrami i nie bazarowe tylko u optyka, już tłumaczę dlaczego, te bazarowe czy w sklepach nieprzystosowanych do sprzedaży okularów słonecznych, choć mają nalepki ze niby mają filtry, to ich nie mają i róznica w zabarwieniu soczewek okularowych jest znaczna, wiec gdy ubierzemy takie bazarowe ciemne, żrenica pod wpływej mniejszej ilości światła dopływającego do oka rozszerza a co za tym idzie, to jeśli soczewka nie ma filtrów, wszystko szkodliwe dostaje się wprost do oka, co skutkuje w niedługim czasie bólem głowy, mrużeniem oczu, złym samopoczuciem i problemem z widzeniem, mroczki pod wpływem słońca i chwilą niewyrażnego widzenia po ściągnięciu okularów, gdy dłużej takowe nosimy konsekwencją jest wada wzroku i światłowstręt. Pozdrawiam:)
  3. dziewczyny...jakie elaboraty przez te wszystkie strony, musze doczytać wzrost 172 waga sprzed 54 waga 28 tydzień 74 20 kg hehe, to jeszcze nie jest tak źle:) i wszystko poszło mi w brzuch bo mam ogromny, wczoraj pani w banku mówi, że jak nie rodzę jutro to znaczy, że mam bliżniaki, bo to nie możliwie na 2 miesiące przed porodem miec taki balon, no i chyba w cycki bo z rozmiaru B weszłam na G:), mama wysłała z Polski paczkę z pościelą niemowlęcą i chciała mi zrobić prezent na imieniny, kupiła mi ładny profilowany staniczek a że w ciąży to wybrała rozmiar większy....dziewczyny, nawet na pół cycka nie wszedł/:) ale nie mówiłam mamie, może po ciąży wejde w niego:) pozdrawiam:) I dziewczyny nie wyciskajcie siary z piersi, bo to działa naskurczowo
  4. meeg, przytulam bo wiem jak cieżko czaem.a wiesz, że to od ciebie zależy czy sie zmieni. Ja na początku krok po kroczku, bo tez nie zawsze zrobił perfect ale powiedziałam, jak zrobisz tak będzie. W mojej rodzinie był system patriarchalny ze sa rzeczy, które należą do kobiety a sa inne dla faceta, to błąd, skoro ja potrafię wiele męskich działań zrobic to on moze pomóc mi w czymś innym, to nam ma być dobrze ze sobą, a nie jak to wyglada z boku. Miłość miłością, ale ja nie potrzebuję wielkich słów w życiu, potrzebuję partnera który pokaza mi miłośc przez to co robi, bo słowa nic nie kosztują czyny sie licza, a teraz mam i czyny i słowa. Ale troche to trwało, bo wiesz meeg przy dwójce jest jeszcze wiecej obowiazków, wiec jak teraz sie nie postawisz potem moze byc jeszcze ciezej. Co mi po słowach Kocham jak to mnie rece opadaja bo facet, prawnik a w domu palcem nie tknie, miałam dosyć, bo nie potrzebuje faceta jak mam po nim sprzatac jak po dziecku. Bez przesady jak chce to zrobi, ja troche to późno zobaczyłam, ale zobaczyłam.
  5. No a w tym roku 14 lat po ślubie:) a ja od tygodnia leze własciwie sie nie ruszam, tak miednica mnie boli, ledwo wstaje nie mówiąc o przewracaniu na bok w nocy, biore nospa, bo wystarczy ze 15 min pochodze, to kulę sie z bólu krocza i kgosłupa a co za tym idzie brzuch sie napina, dlatego leżę, czuje ten metal na szyjce, oby do 36 tyg trzymał, wiec nawet ciuszków, nic kupowac nie będe by dotrwać. Dobrze czopek musze założyc bo mam progesteron jeszcze do 34 tyg i tak dnie mijaja od czopka do czopka:) Dobranoc:)
  6. Meeg to ja ci powiem, że znam to a właściwie znałam:) Rozpusciłam swojego męża strasznie przez pierwszy 5 lat, nie musiał nic robić, dosłownie nic a ja jak głupia wszystko robiłam, bo tak robiła moja mama, że tata do tej pory ani herbaty, ani ziemniaków a jak ona chora to on nieporadny a komendant policji ksiązki pisze:) wiec ja tez rozpusciłam, choć studia, ciąże praca, to od rana do nocy i jeszcze gotowanie, bo już 2 dzieci mieliśmy, róznice jest miedzy dziećmi 4,5 r, prasowałam już na sam koniec dnia rzeczy do pracy, skarpetki w kancik na oparciu, kanapki na talerzyk i do lodówki, by rano nie musiał robic, a jak byłam w ciązy zagrożonej to i tak 5 wstawałam bo przecież musiałam sprawdzic czy ubrał sie tak jak nakazane, normalnie kosmos:) wiec kiedy drugi sie urodził i mieszkanie wieksze kupilismy, okazało sie ze tak go rozpusciłam, ze sama musiałam ekipe do wszystkiego załatwiac, malowanie, przepowadzka bo ja ciagle decyzje w domu podejmowałam. Kiedy mały juz był na swiecie, zrabana z pracy(dyżur 12 h)strarszy przedszkole, młodszy niana, to sprzatanie domu, gotowanie szykowanie mezowi obiadku, kanapeczek, jedzenia dla niani, i do 1 w nocy pranie wieszania a na 7 rano dyżur, oj wtedy czułam, że zyję! i którejś nocy wyrobiłam sie chyba przed 3 w nocy...spojrzałam w lustro i zobaczyłam...koszmar i to z mojej winy, powiedziałam dosyć, ale tak mi było zle tamtej nocy,płakałam strasznie pierwszy raz, bo tak byłam zalatana wczesniej, że nie dostrzegłam, zrozumiałam co zrobiłam zle, poczułam sie tak samotna, przeciez on nawet szczotki od mycia kibli nie trzymał przez te 5 lat, ani razu prania nie wieszał, nie musiał sprzatac po sobie nawet talerz ze stoły, okruszki z blatu, zakupy wszystko ja, wiec obudziłam goi mówie do niego chcę rozwodu! a on był w szoku, zostawiłam pranie, nie powiesiłam powiedziałam dosyć, bo ja coś sie w domu psuło ja sama, przepychanie kibla, malowanie, zawieszanie karniszy, pod choinkę od ojca swojego lutownicę i wiertarkę dostałam, baba do wszystkiego:) nawet zmywarke sama podłaczyłam i to ja wiedziałam jakie czesci w nomi do syfonu potrzeba. Kiedy rano sie obudziłam mąż był w pracy, mały do przedszkola zaprowadzony, drugi juz u niani. A ja list na szafce nocnej, róże i raffaello, pranie powieszone. I zaczelismy pisac listy do siebie o marzeniach, o tym czego brakuje, co chciałabym inaczej o tym jak musimy sie na nowo wychowywać dla siebie i przez dwa lata podzielilismy obowiazki, zapisał sie na kurs gotowania, rok to trwało ale sam chciał, choć prawo skończył i moze inny by wybrzydzał ale postawiłam sprawe jasno, jak sie nie zmieni, ja chce rozwodu, bo chce życ a nie zestarzec sie w obowiązkach. I teraz jest tak,jak ja gotuje on sprzata albo na odwrót, ja zmywam podłogi on wiesza pranie, dziewczyny kiedy on jest w domu i nie ma na rano do pracy ja od 8 lat śniadania nie robiła i od 8 lat dzieci kąpie tylko on.Razem sie uczylismy, ja by wykorzenić z siebie , że musze jak moja mama, a on nauczyć sie bo w swoim domu nie musiał robić nic. I teraz jest idealnie...wiec kiedy kolezanki przychodza do mnie, na kawe, czy kolacje, a to mąż robi my gadamy, one sa w szoku, ze sałatka, ze miesko przyżądzone, że wie jak kawkę podac i jeszcze jedzie gdzie do sklepu by ciacho, piecze mi ciągle fruit crumble z brzoswkiniami bo owielbiam to i to on dzwoni co chce na kolacje, bo z pracy wraca i chce wiedziec jakie składniki, ale zmiana trwała latami. Wiec Kochane wiem, że mozna jak sie chce zmienic, postawic sie i wprowadzic zmiany. Ale obie strony muszą chcieć. Ale się rozpisałam, buziaki dla was:)I uwielbiam mojego zmienionego męża!:)Bo zmiany tylko Kochając mogą sie dokonać, a to że chciał umocniło nas jeszcze bardziej.
  7. Witajcie:) AniaMC to bedziemy miały taki sam wózek:) czytałam opinie, ogladałam o nim filmik na youtube i jest super, a bierzesz czarny ze srebrnym wkłądem na siodełko i budke czy czerwonym?:) ja srebrnym, a czarne wózki sa bardzo modne, ten ani troche nie wyblaknie jest ze specjalnego materiału i jednak przekładana raczka przebija wszystko i promocja, bo 600 funtów a 400 to super teraz cena, dokupuje sobie plecaczek i spiworek do niego z parasolką, i jednak jakoś wykonania jest fajna,nigdy mi sie graco nie podobały ale ten jest super, a waga stelaza 7kg tak mi brzuch urósł, przed ciąża miałam w pasie 64 teraz mam 106 , jak balon, tak mi sie trudno na boki kładzie w nocy
  8. Ewa z tych wszystkich wózków 3 mi sie najbardziej podoba:) A jak jest u was dziewczyny z ruchami? od którego tyg mocniej poczułyscie?
  9. no właśnie pod żebrami te i kopniaki w (powiem piękniej cipeczke) są najbardziej uciązliwe, bo nogi az pod żebra wkłada, ja mam poprzeczne ułozenie i łożysko przodujące, no ale w tym wieku ciąży to małe szaleje po całym brzuszku, nawet nie musze kłaść dłoni na brzuch podnosze bluzke i wszyscy patrza jak brzuch faluje gdy kopie. a na jakiej wysokości masz brzuch, czy pępek Ci już wyszedł, czy położna zbadała miarką? nie martw sie , nie powinnaś do 28 tyg MUSI!
  10. Gosia i nie czytaj taki strasznych rzeczy...:( weszłam raz na topik na kafe o dzieciach martwo urodzonych po 36 tyg, cały dzień ryczałam, nie czytaj taki stres niepotrzebny, bądz tylko pozytywnych mysli!!!
  11. Gosia jejku martwisz mnie:( podjedz na emergency, tylko by sprawdzic, powiedz, że ruchów nie czujesz...
  12. Gosia jak to dopler nie wyczuwa, musi wyczuwac, Kochana 2 dni nie czujesz nie chcesz podjechac do szpitala, chociażby tylko na dopler? by się uspokoic? Przeciez tak samo ostatnią miesiączke miałysmy, wiek ciązy ten sam, ja wiem, że rodziłam juz i dlatego wczesniej ruchy wyczułam no ale teraz to jak małe jak tak samo duże bo kończymy 25 tydzień obie on juz musi sie wiercić, mnie tak daje po żebrach i pochwie, że ała mówie, na 2 godzinki jednynie moze spokójj a tak to cały czas a 2 dni? osiwiałabym ze stresu, a może zjedz coś słodkiego, połóż się...może zacznie się wiercić
  13. meeg gdy robiono mi usg oceniali długość całej szyjki, gdy badają nie jest to miarodajne, bo każdy ma inne palce, jeden oceni rozwarcie drugi powie, że go nie ma, chodzi o to, by szyjka nie była miękka a taką już masz, to naprawdę zle, bo przy miękkiej z 4 cm, nagle możesz zacząc rodzić, miękka szyjka to kapeć i trzeba działać a nie wiem na co jeszcze oni czekają!! Przy pessarze owszem ryzyko infekcji większe, ale 4 tyg już byś dała radę, a nawet ja Ci mówię więcej, bo sama kapeć miałam w 31 z rozwarciem i szew pomógł. Niech coś robią, a nie będziesz czekac teraz 2 tyg?? no ja bym osiwiała ze stresu, trzymam kciuki za ciebie!
  14. Meeg ale bierzesz fenoterol i nospa? jak tak to leż plackiem zupełnie, tylko ubikacja...no musisz!!! ale jak gin moze powiedziec nie wiem czy bedzie na co zakładać?Jak tak można, ale dlaczgo tak długo masz czekać na posiew, mnie sie włos jeży bo rozumiem Twój stres, też to przeżywałam, ciekawe czy gdyby ta lekarka miała widmo urodzenia wczesniaka przed sobą, czy by taka niewrażliwa była, nic empatii. Musisz Kochana porostu mówić sobie wszystko będzie dobrze, i tak ma być!!! Musi być dobrze!! No u mnie brzuszek wystaje do przodu sporo a jestem wysoka(172 cm) ale ja widzę, że brzuszek wyglada inaczej niż w tamtych ciążach, może to przez to położenie poprzeczne. Mąż od koleżanek z pracy dostał worki ciuszków, leżaczek i tak przebieram co zostawić sobie a co oddać na charity, ale to miłe, że ma takie koleżanki. A dużego bujaka nie kupuję wcale bo już słyszał, że zrzuta będzie jak małe się urodzi i mają kupić więc mam zgłowy ten zakup. Mój mąż jest jedynym facetem w pracy na chyba 30 kobiet:) i mówi, że każda już po rodzinie pyta, a tu w Anglii jest to normalne że zrzutę z ciuszkami trzeba, wiec jak już zaczełam kupować wyprawkę, mąż mówi, poczeka bo potem tego nie pomieścimy:) teraz odpuszczam sobie jakiekolwiek chodzenie do 34 tyg jedynie wizyty u położnej, bo tyg 28-34 rodzi sie najwięcej wcześniaków, więc wolę dmuchać na zimne. Bo co mi po tym jak będę chodzić i kupować a potem wczesniej urodze, wolę na ostatnią chwilę ale przy pewności, że nie ryzykowałam i nie wpłynęłam na wczesniejszy poród. Więc leżonko, leżonko, leżonko teraz... aaa miałam jeszcze dopisać...dziewczyny nie ryzykujcie z opalaniem, bo temp ciała w czasie opalania się podnosi, a ogrzewanie brzucha może spowodować, przedwczesne odklejenie łożyska ale to już tylko moje pielęgniarskie wywody z troski o was brzuchatki:)Miłego weekendu:)
  15. widziałam ten kufer w asdzie a z racji tego, ze sama w zesżłym roku dostałam drobnych krostek jak po opalaniu balsamem różowym Jonsona sie posmarowałam, wiec nie będe ryzykowac, jeszcze nie wiem jakie kosmetyki wezme, z kolei nivea na pewno nie, bo w szkołach kosmetycznych dziewczyny pierwszy krem jaki robia to własnie nivea tak jest prosty w składzie, popatrze jeszcze w aptekach co polecaja. Dziewczyny herbata z lisci malin nie przyspiesza porodu, wieksza skutecznośc w rozpoczeciu akcji skurczowej będzie miał ogazm niz malinki:) ale herbatki smaczne:)
  16. Obie ciąże jechałam na fenoterolu, i z tego co pamietam podawano je wszystkim cieżarnym jak leci, które uskarżają sie na skurcze Meeg...kurcze, az cisnie się na usta, bo chyba pisałam wczesniej ze to iz skróciła ci sie w 25 tyg to nie jest dobrze a potem będzie jeszcze gorze, bo małe cięższe, u mnie tez wtedy zwlekano z założeniem szwu a w 30 tyg ze juz tylko mogą sterydy na rozwój płucek to sie wsciekłam, bo nie po to chodziłam tak czesto do gina by sprawdzał a teraz mi mówi sorry? bedzie wczesniaczek? i załozyli szew w 31 i dzieki temu donosiłam a nawet te ciąże przenosiłam, wiec Kochana jesli wiesz ze plackiem lezec nie bedziesz to załóz szew czy pessar, bo to ich wina, że cię przetrzymali a to juz było wiadomo jesli wczesniej sie zaczyna skracać, to bedzie lepiej? tylko moze być gorzej, ja na wizytach powiedziałam do lekarzy to którego mam posądzić o zlekceważenie zagrożenia i bedzie płacił rente na moje dziecko jak coś bedzie nie tak? trzeba z nimi tak ostro, zabierają się wtedy do pracy U mnie wymiary brzuszek 106 cm dla porównania biust 98 i biodra tez mi do 98 poszły a było równe 90 przed ciążą, no nic trzeba się bedzie potem gimnastykować:)
  17. jejku dziewczyny jaka jestem podekscytowana:) nie mnie nie boli, szew nie ciagnie, nie kłuje, nie ma skurczy, czuje sie super, na twarzy pojaśniałam i wyładniałam(słowa męża:) żadnych ale to żadnych dolegliwości i wiece jak nam zlecą te 3 miesiace? przeciez pierwsze 3 miesiace zleciały najszybciej w ciązy i teraz końcówka, juz sie nie moge doczekać!! ciotki mówią mi ze tez mi się chciało jeszcze miec 3, jak już dwoje odchowanych i tylko wyjazdy i luksus, ale ja już dziewczyny kurcze pół swiata zwiedziłam i juz mnie nie kręcą wyjazdy, i lezenie plackiem bo za dzieckiem biegac nie trzeba, ja teskniłam do nocy nieprzespanych , gdy wszyscy śpia a ja karmię, za spacerkami z wózkiem, za zapachem niemowlęcia...to jest dopiero instynkt:) i moja mama i tesciowa mówiły, że one tez ok 35 dostały chcicy na małe, ale tesciowa odpusciła a moja mama sie starała, lecz nie zaszła już, oj będe ściskać to małe i rozpieszczac pewnie jak dziadki, bo naprawde czuje dojrzałe macierzyństwo, a mój średniak 9 latek przytula sie do kazdych nowo kupionych śpiochów:) straszy zapewnia, że bujac bujać będzie, pewnie jak na spacer wyjdzie, to wezmą za jego dzieciątko:) aż mnie energia rozpiera, niech już będzie sierpień!!! macierzyństwo to cudowna sprawa
  18. To świetnie Meeg:) witaj w gronie cesarkowych, ja będe miała za 13 tyg:) To meeg musi byc teraz w 30 jesli za 8 tyg, bo przed 37 ttg nie robią planowych cc, tylko w razie zagrożeń ale to już inne wskazania Aga nie musisz kupowac kaftaników kopertowych, zreszta one sa najgorsze ile ja sie umieczyłam i spiochy ubieram a plecki gołe bo sie podnosiły, bodziaki najlepsze i stwierdziłam ze kupuje tylko z długim i krótkim bodziaki, żadnych kaftanów:)jedynie jakis z kapturkiem czy sweterek gdy chłodniej ale nie kopertowe do domu. Kiedy rodziłam starszego, trudno było o body, tylko te kafatany kopertowe z tasiemkami jeszcze, OKROPIEŃSTWO! i w noszeniu i prasowaniu, nie mówiąc o zakładaniu. monisiacz nie powinno Cie bolec, bo małe nie kopie przecież w kregosłup, jedynie ciężar gdy wiekszy będzie, będziesz musiała uwazać przy wstawaniu ostrozniej i no jak dla mnie masz wskazanie do cc, ale wtedy ogólne nie epidural
  19. Jesssu dziewczyny jak czytam, jak macie bóle, brzucha czy twardnienia to bróń boze nie masowac sie po brzuchu bo to wmaga skurcze!! nie dotykac ani brzucha ani nie masowac piersi, Gosia napisz jak tam po szpitalu
  20. Ninka, jak boli tak długo ząb znaczy , że wdał sie stan zapalny albo ropień , przeciwbólowe mało ci pomogą, idz Kochana do rodzinnego a jesli korzystasz z ginekologa na NFZ poproś o receptę na Dalacin C , on jest bezpieczny dla ciąży a na stany zapalne od kości, tkanek, i powinien ci pomóc bez wyrywania przez czas ciąży, bo umęczysz się strasznie. Misiaczkowa Gabrysia bardzo ładne, znałam tylko jedna Gabi, miałam w klasie Gabrysię i była tak nieśmiałą i lękliwą dziewczyna, jakikolwiek sprawdzian to prawie mdlała, na maturze też zemdała, ale taka kobieca:) cesarka nie jest samolubna jak ktoś ją nazwał wczesniej, bo niby sn jest najlepsze dla dziecka? chodzi tu o stan kobiety nie dziecka, bo sn jak najbardziej jest dla dziecka bardzo męczące i patrząc na ryzyko operacyjne a sn to urazów okołoporodówych jest głównie przy sn, ale to juz statystyki, nie straszenie, bo przeszłam i sn i cc i sama widziałam jaka jest różnica i w moim stanie i w stanie dzieci. Nie jest samolubna bo niby matki muszą(nakaz) się nacierpieć by urodzić? Poród ma byc radosny a nie wiązać sie z trauma i nie ma to nic wspólnego z późniejszym przeżywaniem macierzyństwa. Misiaczkowa jak beda ci wypłacać chorobowe a w tym czasie np urodzisz, to oni już samo wyrównaja lub odejmą jak tylko dostarczysz akt urodzenia, pamiętam te czasy jak jeszcze miałam doczynienia z zusem:) byłam wczoraj na wizycie u ginekologa, i sie pani zapytała czy na pewno ten tydzień ciąży bo mam naprawde duzy brzuch, urósł niesamowicie w ciągu tego miesiąca. I umówiłyśmy sie juz na ostatnią wizytę w 36 tyg, czyli 29 lipca by ustalic plan cesarki:) wiec juz jestem spokojniejsza i nikt mnie nie wazy!!! bo patrząc na mnie w porównaniu do angielskich ciężarnych ja wciąż jestem za chuda!!choć już 13 kg przytyłam, powiedziała, że mnie nie dotyczy nawet gdy szybko bede przybierać na wadze, bo i tak za chuda, z czym sie nie zgodze, bo przecież zbyt szybki przyrost może świadczyc o cukrzycy ciężarnych. Powiedzili, że przed porodem mnie zważą... więc teraz już tylko leżę i i odpoczywam do 36, mam w międzyczasie jeszcze 4 wizyty z położna ale klinike mam 10 min od siebie. W 37 ściągaja mi szew, zobaczymy jak to wszystko w uk wyglada.
  21. mama jak dobrze, że już jestes! ale nie słyszałam, o tym co mówisz, na pewno będziesz teraz pod większą kontrolą,musisz leżec cesarzowo i być tylko dobrej myśli. Łazanka, to tez trochę przeżyłaś...
  22. Dziadek Jacek no własnie nie obiłam mu mordy, ale jak tylko usłyszałam gdzieś jego nazwisko to wstydziałam sie mówić jak to łasy na kase, bo wyobraż sobie mimo tego, że szew miałam założny i zupełne lezenie, co 2 tyg kazał na wizytę przychodzi do siebie i 9 lat temu wizyta 70 zł, usg 1 raz w miesiącu z usg 120 plus za kazde zwolnienie choć musiałam mieć przy szwie brał 30 zł! i kiedy załozyli mi szew już, wypisali zwolnienie na to mówią wypiszemy na tydzien bo za tydzień mam iść do ginekologa aon wypisze na resztę na to ja mówie do nich w biurze, wypiszcie mi na miesiąc a ja i tak pójdę do swojego ginekologa, a oni dlaczego, ze na miesiąc , bo mnie kurcze płacę 60 zł u swojego za L4 na miesiąc, oczy otworzyły, nikt nie wiedział, że u niego się płaci za zwolnienie ordynator wielki. A najlepsze, siostra męża rodziła w zeszłym roku tez chodziła do niego a mówiłam jej nie chodz, bo kase wydasz a i tak sie toba nie zajmie, i co? i tez uciekł w porodu a obiecał, wiec obie teraz skutecznie dradzmy pana P ordynatora z Piły:) Powiem, wam że poród naturalny nie jest taki zły:) szkoda, że to tylko słowa:) niestety dolargan tez mało daje a przy dolarganie ja wymiotami reagowałam. Ale się przeżyło, ale ekscytacja i euforia jak juz małe wyciagaja z ciebie coś niesamowitego, to nie o to chodzi, ze boli, bo ból można przeżyc, poprosty rozrywa wszystko, i ja naprawde myslałam, że mi nogi ktoś wyrywa łącznie z kgosłupem, ale sa dziewczyny co naturalny maja szybki i lekki także to nie zawsze jest żle.W uk jest chociaż dobrze, że przy naturalnym dają epidural i w czasie skurczy tak naprawdę możesz spac:) ale ja wolę iśc na salę operacyjną i za godzinę tulić maleństwo. Mam nadzieję, ze pójdzie sprawnie. Eh kobietki, ile my się w życiu nacierpimy...i najlepiej jak mąż jest przy porodzie nie dość, że przy mężu personel jest milszy i się bardziej pilnuje to i on doceni jaki to wysiłek. To zostaje na zawsze. A sa dni dobre a czasem gdy złe przychodza to wspominamy i szybko zapominamy o głupotach i pierdołach codzienności kiedy przeżyło się coś takiego.
  23. pocahontas tez miałam z tego wzgl cesarke, zgłosiłam się w 41 tyg tylko na wizytę bo mój prywatny lekarz był ordynatorem a okazało się, że on ma cesarke i zbada mnie ktoś inny i bada mnie kobietka mówi, że zostaje w szpitalu i dzisiaj urodzę bo sa zielone wody płodowe, na to, że dzisiaj jest 7 listopada a ja 7 nie urodzę. Zawsze ta siódemka mnie prześladuje. Zawołali inna akurat robiąca dyplom po studiach i potwierdziła, że wody seledynowe, więc wzieli mnie na porodówke i podłączli do kroplówki, to była 9 rano, powiedzili ze do 16 urodzę. O 12 wrócił mój lekarz ze swojej cesarki by przebić mi pęcherz bo kroplówka nic nie dała. Gdy przebił okazało się, że wody przejrzyste a poprzednia lekarka sie pomyliła, ale już teraz muszę rodzić a szyjka nieprzygotowana, wiec zwiekszyli kroplówke. Po przebiciu pęcherza skórcze na całego co minutę i tak do 16, ja już mokra bez oddechu, mąż przy mnie, wołamy mojego lekarza, gdzie wydałam całą ciążę kupę pieniędzy na niego a okazuje sie, że on do domu już pojechał. O godzinie 21 zadzwoniła na kom moja siostra a mnie sie wydawało, że już przerw między skurczami nie było, wiec jak rozmawiałam z nia to tylko stękałam i na bezdechu, że mam dosyć, ze umieram i że nie chcę urodzić dziecka 7 listopada:) oczywiscie ostatnie godziny to łzy i wymioty, nie miałam już siły. O godzinie 23 zaczełam czuc parcie i szybko odłączyli dolną częśc łóżka bym mogła nogi do parcia zaczepić, położna bada a tu tylko 6 cm rozwarcia, i krzyczy nie przeć bo szyjka pęknię a ja już nie miałam siły i zemdlałam. I nie urodziłam 7 listopada, zrobili mi cesarkę była godzina 0.29 ósmego listopada:) a teraz zapytali tylko czy chcę naturalnie czy cc, więc od razu, że cc:)bo naprawdę sprawna była po cc, nie mówiąc o pierwszym roku po porodzie naturalnym i raną krocza.
  24. Kasztanka ja tez kupiłam w asdzie w promocji z tomme tippee sterylizator, podgrzewacz, butelki i te szczoteczki z termosem:) wychodzi bardzo korzystnie, nawet 30 f zaoszczedzone:) miałam kupić 2 leżaczki jeden leżący z wibracją drugi do bujania ale tylko jeden kupie bo już w pracy u męża mówią bysmy leżaczka nie kupowali bo oni robią zrzutę i chca nam kupić z racji urodzenia dziecka bujak z melodyjkami, ale taki na nóżkach a mówia teraz bo zapytali czy chcemy fotelik samochodowy czy ten bujak,a że w symbio graco jest fotelik wiec wole bujaczek:) Co z Różyczką, tak zniknęła, dziwne...miejmy nadzieję, że nic sie nie stało
  25. ja tez biorę wózek , gdzie jest mozliwosci montowania fotelika, bez tego nie wziełabym. Jagódka u mnie tez, jak miałam byc dziewczynka to Natalia Magdalena, chłopak zdecydowalismy się Alexander Krystian, bo u mnie w rodzinie wszyscy mamy na akcie urodzenia 2 imiona
×