Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia-lipcówka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia-lipcówka

  1. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Oczarowana - ja wkładałam do wielkiego gara z wrzącą wodą, gotowałam ok. 5 minut i tyle.
  2. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Eeeeee, ja to idę na łatwiznę - dziś pizza :)
  3. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Oczarowana - oczyma wyobraźni widzę, jak płyniesz na dmuchanej orce na porodówkę :D:D:D Od razu humor mi się poprawił :) A co do pogody to koszmar... nie sądziłam, że w licpu będę dziecku zakładała polar i kurtkę :(
  4. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Malinówka - no to wychodzi, że masz zaczarowaną szyjkę :D A co do pomiarów z USG to myślę, że nawet o więcej niż 0,5 kg mogą się mylić. U mnie to było aż 700 gram, a u dziewczyny, która rodziła w ten sam dzień nawet więcej. Ona była bardzo drobna, z USG wychodziło, że dziecko ma ponad 4 kg, dlatego zrobili jej cc no i się okazało, że w rzeczywistości Mały miał 3,2 kg i pewnie spokojnie urodziłaby go siłami natury. Morelka - 10 skurczów w godzinę? To chyba coś zaczyna się dziać :) Mi lekarz powiedział, że do 4 na godzinę to norma. No ale skoro skurcze ustały to widocznie tylko ćwiczenia próbne były ;)
  5. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Balbina - w takim razie zgłaszam się po nowe hasło :)
  6. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Co za pogoda dzisiaj... nic tylko spać :/ W nocy znowu 3 godzinna przerwa w spaniu a teraz to bym chętnie przytuliła się do poduszki. A tu obowiązki wzywają... no nic, trzeba być twardym :) Anik - po cc wcale nie musi być problemów z laktacją. Ja miałam córę przystawioną do piersi w godzinę po zabiegu, potem na noc wzięły ją pielęgniarki (tam pewnie dostala butlę) i od rana znowu mogłam sama ją karmić. Fakt, że leżąc płasko na pelcach nie karmi się zbyt komfortowo ale ważny jest sam kontakt matki z dzieckiem, bo przecież mleka jeszcze nie ma tak wiele. Powodzenia na sesji :) (hehe, brzmi jakbyś miała egzaminy na studiach :D ) Freuline - opowieść o Twojej babci bardzo mi przypomina moją babcię :) Ona też się upierała, że dziecko to tylko na biało, no, ewentualnie jak dziewczynka to na rózowo :) Jak zobaczyła Małą w bluzeczce w granatowo-białe paski to o mało nie padła :D Nakupiła mi milion kaftaników, których prawie nie używałam bo przecież teraz są body :) No ale babci nie przegadasz, ona i tak wie wszystko najlepiej :D Atena - historia Twojej siostry to jakiś koszmar!! Całe szczęście, że wszystko skończyło się dobrze!!! A Ty, jak tylko możesz, nie myśl o tym! Pisałaś, że wybrałaś inny szpital niż siostra więc miejmy nadzieję, że takie historie Cię ominą :) Malinówka - fajnie, ze już w domu :) Ciekawa sprawa z tym Twoim rozwarciem :) Magia czy co? :D A Twoja Ola to duży dzidziuś... chyba dobrze by było urodzić jednak w okolicach terminu. No ale jak pokazuje przykład siostry Ateny - termin swoją drogą a wywoływanie porodu swoją :/
  7. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Aaaa, któraś z Was pisała o wyprawie do Ikei. Dziś nie radzę!!! My byliśmy wczoraj i tam istne szaleństwo!!! A wszystko przez te bony na 20 zł! Na sklepie tłok taki, że ledwo da się przejść a kolejki do kasy na pół magazynu!!!! Powariowali Ci ludzie... My pojechaliśmy, bo do końca czerwca są raty 0% no i tym sposobem kupiliśmy resztę mebli do sypialni. Teraz tylko je skręcić, poprzenosić graty i już mogę się szykować na przyjęcie Maluszka w domu :)
  8. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Pooglądałam zdjęcia :) wszytskie super :):):) Ja wolę nie zaglądać do moich ślubnych, zeby się nie denerwować, że tu i tam trochę mi przybyło ;)
  9. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    witam :) Tak właśnie myślałam, że czekają mnie tu dorbe wieści :) Gratulacje Anusiak :) monopol na forumowych chłopców przełamany :) Super, że z Martynką wszystko OK!!! A Malinówka dziś wychodzi ze szpitala jednak? Ciekawe... Anik - co do obracania to moja Zuzia też była obrócona miednicowo i ze względu na małą wagę lekarze twierdzili do 2 tyg. przed terminem, że może się jeszcze obrócić. Ale mimo wszystko się nie obróciła i było cc. Może Pola jest większą akrobatką :D Betaris - co do USG to myślę, że faktycznie pieniążki można zostawić na coś dla dziecka po porodzie a nie wydawać teraz na lekarza. Do porodu zostało Ci ledwie parę dni i już niedługo zamiast patrzeć na ekran podziwiając potomka będziesz trzymać go w ramionach :) A jeśli chodzi o zaplątanie w pępowinę to moja Zuzia tak miała ale tak jak piszecie przy cc to nie ma znaczenia. Do tego były zielone wody płodowe więc ogólnie dobrze, że to cc zrobili mi w miarę wcześnie :)
  10. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Zebra - doskonale Cię rozumiem :) ja też chciałabym rzucić ale to jakoś strasznie przyjemne jest... teraz mnie odrzuca od fajek ale podejrzewam, że jak tylko skończę karmić to se zapalę... a co :) Zwłaszcza, że moje koleżanki prawie wszystkie tez palą no i jak tu odmówić, gdy już się wyrwę na jakieś babskie spotkanie :) Ok, ja znikam na dziś :) Miłego popołudnia!
  11. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    A widziałyście prognozę pogody na ten weekend? Nie wiem jak gdzie indziej ale na Śląsku 12-15 stopni!!! Jakbym tak miała nagle urodzić i w taką pogodę wychodzić z dzieckiem ze szpitala to nawet nie wiedziałabym co mu ubrać. Dziwna ta pogoda - jakby nie mogło być cały czas 23-25 stopni przy lekkim zachmurzeniu :D
  12. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Ja robiłam tak, że jak córa przesypiała już troszkę dłuższe okresy to po wieczornym karmieniu piłam winko czy piwko. Nie zauważyłam, żeby coś się z nią działo bo pewnie po 6-7 godzinach tego alkoholu w mleku już nie było. A pamiętam, że pierwszy raz do knajpy poszłam jak przestałam karmić, wypiłam 1,5 piwa i byłam tak pijana, że szkoda gadać :D Sama z siebie się śmiałam, bo wcześniej miałam raczej mocną głowę :)
  13. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Oczarowana - ja też bardziej tęsknię za piwkiem :) Do fajek mnie nie ciągnie ale na piwko czy winko mam już starszną ochotę :) Jak miło by było wyjść ze skóry ciężarnej, pójść na jakąś imprezę i zabalować troszkę... ehhh, przez najbliższe parę miesięcy nieosiągalne :(
  14. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Oczarowana - ten tekst o piersiach muszę zapamiętać :D :D :D A na temat brzuszka to też się nasłuchałam w pierwszej ciązy - mały był bo i dziecko malutkie. Usłyszałam nawet od dalekiego znajomego, że porządnie dziecka nie umieliśmy zrobić skoro takie małe... Teraz to już bardziej olewam takie odzywki ale wcześniej mnie to strasznie wkurzało! Balbina - ja też po pierwszej ciązy mówiłam, że nie wrócę do palenia ale się nie udało... może tym razem będzie lepiej:)
  15. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Balbina - mój lekarz powiedział, że "nie oczekuje żadnej zapłaty za cc" ale kto go tam wie... W każdym razie ja nie planuję mu nic płacić, jak już zrobi mi cięcie i dziecko będzie na swiecie nie zażąda chyba kasy? :D
  16. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Morelka - ja też mam wizytę dopiero 12 lipca, a ostatnio byłam 21. Wolałabym wiedzieć co tam się u mnie dzieje ale co poradzę - mój lekarz na urlopie. Mam wytrzymac do tego 12 i wtedy jeśli nie będzie żadnej akcji porodowej umówimy się na cc. A badania szyjki nie miałam chyba w ogóle... Także mogę sobie tylko wizualizować, ze wszystko jest w porządku i cieprliwie czekać jeszcze te 2 tygodnie. Oczarowana - lekarze są rózni, ten twój to jeszcze pół biedy, bo nie chodziło o zdrowie Twoje i dziecka tylko o L4. Ja w pierwszej ciązy po stwierdzeniu tej nieszczęsnej hipotrofii latałam od lekarza do lekarza i trafiłam do takiego, który zasugerował, że jak mu dam kasę to on się mną i dzieckiem zajmie... Myślałam wtedy, że mąż wyskoczy i naleje mu po pysku! Ja przerażona, zapłakana i niepewna czy ta ciąża w ogóle skończy się dobrze a on proponuje kasę ze opiekę. Wrrr, do dziś jak o tym pomyślę to mnie trzepie.
  17. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Atena - super wieści!!! Gratulacje dla siostry :) Dużo zdrówka i cierpliwości :) I ta sytuacja potwierdza tylko to, że cc należało wykonać parę dni wcześniej - przynajmniej dziewczyny by się tak nie wymęczyły. Dziecko pewnie jej przywiozą jak ktoś z rodziny przyjdzie - u mnie tak było, że widziałam je tuż po porodzie, potem jakieś małe karmienie i na noc córę zabrali . Przywieźli rano, jak przyszedł mąż, bo ja dalej nieruchawa byłam po tym znieczuleniu.
  18. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Dzień dobry :) Anusiak - trzymam kciuki!!! Mam nadzieję, że poród będzie szybki a dzidziuś zdrowy :) Atena - nie odzywasz się od rana... czyżbyś była w szpitalu u nowonarodzonej siostrzenicy? :) Mam nadzieję, że tak! Daj znać, co i jak :) Oczarowana - Twoja przygoda tylko potwierdza moje zdanie o lekarzach. Niestety taka nasza polska rzeczywistość... Jak już płaci się w recepcji za wizytę to chociaż tyle chciał wyciągnąc od Ciebie "na czysto". Mój lekarz też trochę kręci - od czasu wprowadzenia obowiązkowych kas fiskalnych nie dostałam od niego ani jednego rachunku. Pewnie sobie zaksięguje 10 wizyt na dzień a reszta do kieszeni. A dodam, że u niego ciągle tłum kobiet w poczekalni - zaczyna chyba ok.16 i przyjmuje do 23-24 albo i dłużej... to wyobraźcie sobie ile on kasy zgarnia! No nic, tyle dobrze, ze on przynajmniej bada bardzo delikatnie i ogólnie miły facet :)
  19. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Moni - doskonale Cię rozumiem - mnie też wkurza to czekanie i niepewność... chciałabym wiedzieć, że tego dnia i o tej godzinie rodzę :) no ale co zrobić, jesli nie będzie cc to muszę zdać się na naturę Beatris i Balbina - zazdroszczę Wam wyznaczonego terminu :) w poniedziałek całe forum od rana będzie ściskać kciuki :) A ciekawe czemu Malinówkę zatrzymali w szpitalu skoro nie ma skurczy... miała już rozwarcie? Bo nie kojarzę... Zobaczymy, która z nas będzie następna w tabelce urodzeń :)
  20. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Ooooo, co za wiadomość :) Gratulacje dla kocio-rybki :) jednak dobrze przeczuwała, że poród już blisko:) Niech się Mały zdrowo chowa!!!! Ciekawe czy jeszcze jakieś czerwcowe dziecko się "nam" urodzi...
  21. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Atena - trzymamy kciuki za szybki i prawie bezbolesny poród Twojej siostry :) a Ty się nie denerwuj!!
  22. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Hej :) Ebudka - dzieki za statystykę :) czyli jednak więcej dziewczynek... no, chyba, że USG się pomyliło ;) Atena - wspólczuję Twojej siostrze! W pierwszej ciąży napatrzyłam się leżąc w szpitalu na kobitki w 42 tygodniu, które przez 3 dni biegały po korytarzu z kroplówkami i nic ich nie ruszało... masakra jakaś! Niestety u nas to norma... jakby nie mogli zrozumiać, że człowiek już jest tym wszystkim zmęczony i zaniepokojony. Mam nadzieję, że żadnej z nas to nie spotka :) Anusiak - trzymaj się dzielnie!! Ela, AneczQa - nie zazdroszczę Wam samopoczucia!! Ania, w takim razie z okazji urodzin życzenia przede wszystkim zdrowia i pomyślnego rozwiązania :) Ehhh, muszę się wykulać z domu, bo córa mnie męczy o jagody i maliny :) ja też chętnie zjem, bo potem mogę się już nie załapać. Na razie :)
  23. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Vivian - a jakie są te dokumenty do becikowego? Karta ciąży nie wystarczy?? Aaaa, kartę chyba zabierają w szpitalu, tak?
  24. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Ma któraś z Was zacięcie do statystyki? Bo jak tak patrzę na tabelkę to ciekawi mnie ile będzie chłopców a ile dziewczynek. Ja liczenia sie nie podejmuję, bo z mateketyką to u mnie na bakier... jakoś nie zawsze 2+2 to mnie 4 :D
×