Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia-lipcówka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia-lipcówka

  1. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Anik - wiem co przeżywasz, bo to samo miałam w 1. ciąży. Córa też mało przybierała, z USG wychodziło najpierw, że jest 2 tyg. mniejsza niż powinna, potem to się pogłębiało. Tyle, że u mnie przepływy były OK i nikt nie wiedział skąd się ta hipotrofia wzięła... No ale koniec końców córa urodziła się zdrowa tyle że malutka - miała tylko 2400 g. A że USG różnie wskazują to też prawda - na super sprzęcie tydzień przed porodem wyliczyli mi że Mała ma 1700 g... W szpitalu leżałam wtedy ponad tydzień, podawali glukozę w kroplówkach ale to nic nie dało. Ogólnie to nie stresuj się (wiem, łatwo powiedzieć)!!! Może dzidziuś będzie po prostu troszkę mniejszy... Głowa do góry :)
  2. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Ja dziś po nieprzespanej nocy... obudziłam się po 4 i nie mogłam usnąc - a to za ciepło, jak się odkryłam to znowu za zimno :D Zwariować można! Kręciłam się tak do 5.30 aż wzięłam książkę, przeczytałam parę stron i padłam :) Córa dała mi odespać, bo dopiero po 8 się obudziła a zwykle wstaje po 7 :) Teraz czas na kawkę i coś słodkiego :) Dzięki za opinie na temat proszków i suchego szamponu. Za proszkiem niemieckim rozejrzę się na targu a szampon chyba sobie daruję. Beatris - trzymaj się dzielnie! Myślałam, że decyzja o cc w Twoim przypadku już zapadła a tu taka sytuacja... Nie zazdroszczę! Mam nadzieję, że lakarze na coś w końcu się zdecydują :) Mala miii - współczuję leżenia!! Szczególnie teraz jak taka ładna pogoda się zrobiła. Ale jak trzeba to trzeba:) A bierzesz też jakieś leki na skurcze? Ja w 1. ciąży też musiałam ostatnie 2 miesiące leżeć i brałam Fenoterol. Życzę dużo wytrwałości :) Ja dziś mam wizytę ale dopiero o 21... i jak ja mam wytrzymać tak długo? Już chciałabym wiedzieć, że z Małą ok :) Ciekawa jestem w jakiej jest pozycji, bo teraz inaczej czuję kopniaki więc chyba się obróciła. Miłego dnia :)
  3. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Jutro mam wizytę i powoli zaczynam się stresować... normalnie te schizy ciążowe mnie wykończą ;) a to wymyślam sobie skurcze, a to znowu, że Mała się nie rusza, a to że urodzi się zanim skończymy remont... jeny, już sama siebie mam dość :D Łóżeczko będzie stało w naszej sypialni choć jakbym miała możliwośc to od razu wstawiłabym je do osobnego pokoju. No ale nie wstawię niemowlaka 4-letniej córce do pokoju... Jeszcze by mi brakowało, żeby i ona się budziła w nocy :) Także do czasu aż Mała zacznie przesypiać spokojnie noce łóżeczko będzie u nas. Starsza córa od razu miała swój pokój i powiem szczerze, że nie męczyło mnie chodzenie po nocy do jej pokoju. A byłam tak wyczulona, że budził mnie jej najcichszy jęk - nie potrzebowałam monitoru oddechu, a przed ciążą miałam raczej mocny sen. Do prania używałam Lovelli ale teraz chyba skorzystam z Waszych rad i kupię normalny proszek typu sensitive. A macie jakieś wiadomości, który jest najlepszy? Persil, Vizir, Ariel? Czy to wszystko to samo? :) Co do zakupów dla siebie to wczoraj kupiłam koszulkę do szpitala. Czyli powoli zaczynam kompletować rzeczy potrzebne w szpitalu :) Zostały mi jeszcze wszystkie rzeczy apteczne (podkłady, podpaski, majtki siateczkowe itp.) ale to sobie zamówię sobie na doz.pl. Polecam tę stronkę, bo zamawiasz sobie z domu i odbierasz w najbliższej aptece :) A jeśli chodzi o papiery podpisywane przed cc, to niestety to jest normalny zabieg/operacja i trzeba się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami. To tak jak ulotki leków - producent musi uwzględnić wszystkie możliwe powikłania. Ja wolę cesarkę... mimo wszystko :) A jak będzie to się okaże - może urodzę normalnie i nie będzie źle? Ehhh, lepiej już o tym nie myślę, bo znowu jakieś schizy mnie dopadną :) Czytając gdzieś w gazetach listy potrzebnych rzeczy do szpitala natknęłam się na "suchy szampon". Znalazłam na doz.pl coś takiego http://www.doz.pl/apteka/p5616-Klorane_szampon_suchy_w_aerozolu_na_bazie_pokrzywy_150_ml Są też tańsze... ale mam pytanie: czy któraś z Was używała czegoś takiego? Bo ja mam mocno przetłuszczające się włosy (szczególnie latem) i byc może przydałoby mi się to do szpitala no i na potem jak nie będzie na nic czasu :) Czekam na opinie, bo może to zwykłe dziadostwo... Pozdrawiam serdecznie :)
  4. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Dawno mnie nie było :) U mnie ok, czuję się dobrze, w czwartek mam wizytę więc się dowiem co tam u Małej słychać. Tak ogólnie to mam obsesję na punkcie ewentualnych skurczy... nie wiem czy też tak macie... ja ciągle macam brzuch czy miękki czy twardy. No i potem jakieś schizy mnie dopadają... jednak ciąża to stan odmienny ;) My też zabieramy się za remont - w zasadzie w ostatniej chwili. W przyszłym tygodniu będzie wymiana okna, potem malowanie, nowe meble... ehhhh, słabo mi się robi jak o tym pomyślę. Już bym to chciała mieć z głowy i zająć się czymś przyjemniejszym np. przeglądaniem ciuszków po straszej córce. Ale jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to jeszcze ponad 2 miesiące do rozwiązania więc powinnam zdążyć. Czytałam, że była dyskusja o rozstępach. Pewnie jest to sprawa w dużej mierze genetyczna. Choć ja mam na udach a na brzuchu mi się nie robią... w pierwszej ciąży też nie miałam. A nie smaruję się niczym... tzn. posmarowałam się raz :D Gratuluję wszystkim dobrych wyników :) pozdrawiam
  5. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Aaaa, i jeszcze jedno (dla tych, które mają planowane cc): po cesarce jest dieta i nie można normalnie jeść więc warto wziąć ze sobą jakieś sucharki czy biszkopty :)
  6. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć:) My też wyjeżdżamy na weekend a nawet na tydzień (o ile pogoda pozwoli, bo widziałam prognozę z 10 stopniami na 3 maja:/). Dziś zakupy, pranie, prasowanie... ehhh, wybrać się gdzieś z dzieckiem to duże wyzwanie :) Ubrania ciepłe i letnie, kosmetyki, leki... Muszę zrobić listę i powoli wykreślać co już mam, bo inaczej o połowie rzeczy zapomnę ;) Co do wizyt u ginekologa to mój mi powiedział, że od 34 tygodnia wizyty co 2 tygodnie. Oczywiście jeżeli ciąża przebiega prawidłowo :) A do szpitala koniecznie klapki basenowe (japonki) pod prysznic. No i przydają sie drugie na zmianę. Polecam też zabrać skarpetki - choć będzie lato nogi mogą nieźle zmarznąć. No i szlafrok też się przyda :) Ja spotkałam na porodówce dziewczynę, która wcześniej nie mierzyła swoich koszul nocnych i już w szpitalu okazało się, że są prawie przeźroczyste :D Bidula cały czas siedziała w szlafroku :)
  7. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Jeśli chodzi o laktator to ja miałam ręczny z Aventu. Użyłam go raz :) więc nie mogę za bardzo się wypowiedzieć o nim. Ja nie miałam dużo pokarmu i ściąganie szło dość opornie. Pamiętam, że dość długo trwało zanim napompowałam jedną porcję. Nie wiem jak by to było gdybym miała dużo poakrmu... Dlatego nie bardzo polecam kupowanie takiego sprzętu przed porodem. Laktator mam do tej pory i może przy tym dziecku go wykorzystam? :) A jeśli chodzi o poród to ja wolę cięcie, bo już jedno miałam i mam wyobrażenie jak to wygląda. Poród naturalny jest dla mnie wielką niewiadomą i trochę się go boję (choć nie wiem czego, bo przecież nie wiem jak to jest). Trochę to skomplikowane :D A blizna po cięciu jest naprawdę niewidoczna :) Na początku wiadomo, trochę trudniej dojść do siebie no ale dam radę :) Mam nadzieję, że mąż będzie mi pomagał!
  8. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć Dziewczyny :) Ja też po nieprzespanej nocy... ale ja ją zawdzięczam mojej córce, którą pół nocy męczył kaszel :/ Masakra :( Myślałam, że sezon przeziębień mamy już za sobą a tu znowu kaszel, katar, wizyta u lekarza i kolejne kilkadziesiąt zł wydane w aptece. Ehhh... Anusiak - skontaktuj się lepiej z lekarzem, bo i te skurcze i to swędzenie może okazać się niebezpieczne. Ale nie ma co panikować ;) Lepiej dowiedzieć się wszystkiego z pierwszej lekarskiej ręki. Oczarowanaaa - ja wanienkę planuję zwykłą dużą taką na stojak. Stojak mam a wanienki nie :D może dostanę od kogoś "w spadku" po innym dziecku.
  9. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Witam po świętach :) U mnie święta minęły rodzinnie :) Dużo spotkań, rozmów... i jedzenia :) Choć na wadze tego nie widać ;) Teraz parę dni i znowu długi weekend :) Fajnie!! Anusiak - 4 skurcze na godzinę to chyba dużo. Mnie się ostatnio lekarz pytał czy czuję skurcze i jak często - nie umiałam tego określić i na odczepnego powiedziałam, że raz na godzinę - to się przeraził! A tak naprawdę to może 4-5 razy na dzień czuję, że brzuch mi się spina. Oczarowanaaa - nie ma to jak miła atmosfera przy świątecznym stole ;) Ja chyba bym nie wytrzymała i wyszła!!! A już problem koloru wózka dla dziewczynki mnie powalił... to dziewczynki tylko w różowym mogą jeździć? Ubrane od stóp do głów na różowo, bawią się tylko lalkami (różowymi!) i mają rózowe sny :D Paranoja jakaś :D Moja znajoma opowiadała jak jej rodzinka marudziła, że kupiła córce czarny wózek i jeszcze ośmielała się niemowlaka ubierać w czarne body :D Balbiina - fajnie, że z dziedziusiem OK :) i jaki duży :) Freuline - no to nieciekawe miałaś święta. A lekarze... cóż, najleoiej nie chorować bo nie wiadomo na jakiego konowała się trafi... Trzymam kciuki :)
  10. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) U mnie przedświąteczna gonitwa... zakupy, gotowanie, pieczenie... A ja jakoś tego ogarniam! Na szczęście to my idziemy w gości na święta więc jak nie będzie do końca posprzątane to nikt sie nie obrazi ;) Ja używałam Johnsona (w szpitalu też używali tych kosmetyków) i u córki nie było uczulenia. Tak samo u innych znajomych dzieci. Ale podobno faktycznie czasem ten płyn uczula. A co do smarowania po kąpieli, to już pisałam kiedyś, że to zależy od skóry dziecka. Jedne mają bardzo suchą skórkę i wtedy polecam kosmetyki typu Oilatum, Balneum, Emolium do kąpieli. A po kąpieli można smarować oliwką albo balsamem nawilżającym. Nie wiem czy będę miała jeszcze czas przed świętami tu zajrzeć więc na wszelki wypadek złoże Wam życzenia już dziś :) Życzę przede wszystkim spokoju, radości i pogody!!! No i smacznych pyszności ze świątecznego stołu :) Buziaki :)
  11. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Jadzia - jeśli zdołasz wytrzymać do 10 maja to dobrze:) Lepsza jedna wiarygodna diagnoza niż kika niepewnych :) O tym schorzeniu serduszka nic nie wiem niestety... Ale wiem, że z wad serca dzieci wyrastają... Może ktoś tu będzie coś o tym wiedział :) A moja Mała jest faktycznie mała ;) Ale co tam, ważne, że póki co wszystko OK. Pierwsza córa miała tylko 2,4 kg jak się urodziła (w 40tc) więc może nie jestem stworzona do tego, żeby rodzić olbrzymów :)
  12. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Jadzia - wiem, że łatwo powiedzieć, ale ie możesz paikować. Poszukaj innego specjalisty, który przyjmie Cię szybko. Takie niedopowiedzenia są najgorsze... Niby nie ma się czym martwić ale niczego konkretnego nie powiedzą :/ Wiem, bo swoje przeżyłam w pierwszej ciązy! Bądź dobrej myśli a ja trzymam kciuki :) Ja wczoraj też byłam u lekarza. Z Małą wszystko ok, też się przeraziłam, bo bardzo długo oglądał serduszko ale powiedział, że jest dobrze :) Mała ma ok. 850 g (a to 27 tc) więc olbrzymem nie będzie ;) No i, co najważniejsze, obiecał mi, że jeśli jestem zdecydowana na cesarkę to nie ma problemu :):):) Choć oczywiście ja widzę kilka przeszkód... bo jak np. wody mi odejdą zacznę rodzić przed terminem to zrobią mi cesarkę czy każą rodzić naturalnie? Bedę spokojniejsza jak będę miała wskazanie na cc - może dzidziuś się nie obróci? Bo na razie głowę ma wysoko :) Choć na obracanie ma jeszcze duuużo czasu. Widzę, że ineteresują Was opowieści o porodach. O cesarce też chcecie? Jakby co później napisze jak to było u mnie :) Miłego dnia:)
  13. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Oczarowana - dzięki za info o wynikach. Gdzieś doczytałam, że podwyższenie poziomu WBC jest w ciąży normalne:)
  14. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Właśnie odebrałam wyniki z krwi i moczu i powiedzcie mi dziewczyny czy w ciązy normalny jest wzrost WBC (krwinek białych)? Bo teraz mam 10,6 (norma jest do 11) a na początku ciązy miałam 7. Niby ciągle mieszczę się w normie ale trochę się zaniepokoiłam. A jeśli chodzi o wózki to słyszałam, że X-landery są fajne. Ale to zależy kto czego oczekuje od wózka. Mnie zależało, żeby był 3-funkcyjny. Fotelik zakaładany na stelaż wózka okazał się super ale już spacerówka mnie wkurzała. Dość szybko kupiłam lekki składany wózeczek spacerowy a ta duża spacerówka wylądowała w piwnicy. Zależało mi też na dość dużej gondoli, żeby zimą dziecko się bez problemu zmieściło. W efekcie kupiłam wózek firmy Deltim (teraz Delti). Ogólnie byłam zadowolona, jedynie waga wózka robiła problem, bo wiadomo, że w naszej rzeczywistości wszędzie schody i trzeba się ludzi prosić, żeby pomogli.
  15. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Mała mii - witaj w Polsce:) Nie ma to jak w domu :)
  16. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Ja dziś jestem po krzywej cukrowej. Na moje oko wyniki dobre: na czczo 88, po godzinie 120, po dwóch 106. Ale ta mikstura ciężka do przełknięcia!!! Nawet cytryna nie pomogła za bardzo... Przy badaniu z 50g glukozy jakoś nie marudziłam a dziś ledwo dałam radę ;) No i badaniu jak już przyszłam do domu to mało nie zemdlałam... nie wiem, może tak mi ten cukier spadł... zrobiło mi się strasznie słabo i dopiero jak zjadłam bułkę z serem + ciasteczko zrobiło mi się lepiej :) Ehhh, dziś już piątek, za tydzień święta... Nie wiem kiedy mi czas zleciał a w domu nic nie przygotowane... Na szczęście nie należę do osób, które uważają, że bez umytych okien święta się nie odbędą ;) Ale coś by należało zrobić... coś ugotowac, upiec... a ja zupełnie nie mam weny. Pocieszam się, że jest jeszcze caaaały tydzień :D
  17. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Kawę można byle by nie siekierę :D Ja piłam słabą kawę z mlekiem i nic się z dzieckiem nie działo. A pasy ciążowe to raczej ozdoba, fragment stroju. Stosowany właśnie przy krótszych bluzeczkach.
  18. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) Ależ tu ruch :) i w dodatku kontrowersje ortograficzne :D Ja dodam tylko, że nawet nasz Prezydent robi błedy ortograficzne więc luz :D Każdemu się zdarza ;) Co do diety karmiącej to ja dodam, że faktycznie trzeba uważać ale też nie wolno dać się zwariować... Ja na samym początku jadłam gotowane warzywa, pieczone mięsko, nie rezygnowałam z czosnku i cebuli (bo bez tego dla mnie wszystko mdłe), organiczyłam słodycze (zero czekolady) no i nie jadłam owoców małopestkowych. A potem stopniowo wszystko wprowadzałam, najdłużej trzymałam dietę ze słodyczami - co też miało wymierny efekt (w 6 tyg. po porodzie miałam 3 kg mniej niż przed ciążą). A kolki... cóż, dzieci karmione sztucznym mlekiem też mają kolki.
  19. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Jeśli chodzi o rozstępy to nie ma reguły. Ja w 1. ciąży smarowałam brzuch baaaardzo nieregularnie balsamem Ziaja no i nie wyszły mi rozstępy. A mam takie znajome, które smarowały się codziennie i niestety u nich się pojawiły. Jedyne co można zrobić jak już wyjdą to dalej smarować - wtedy powinny szybciej zblednąć. Mnie w zeszłym roku wyszły na udach i stosowałam "Aktywne serum przeciw rozstępom" firmy Eveline. I nie wiem, czy to dzięki temu kosmetykowi czy tak po prostu, ale po jakimś miesiącu smarowania rozstępy z czerwonych zrobiły się blade. Na opakowaniu jest naklejka "Super produkt 2009" miesięcznika "Mam dziecko" więc może jednak jest skuteczny :) I nie kosztuje dużo, bo ok. 10-15 zł.
  20. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Łyżworolki to dobry pomysl :) Nie zapomnijcie o kasku skoro ten chłopiec taki energiczny :)
  21. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) Ja jestem ciemną blondynką. Od urodzenia dziecka nie farbuję już włosów, bo trochę się wystraszyłam jak po porodzie zafarbowałam a one zaczęły wypadać garściami... Wiem, pewnie to był zbieg okoliczności, po porodzie zawsze mocniej wypadają ale już wolałam sobie odpuścić. I w sumie jestem zachwycona, że nie muszę już tracic czasu na siedzenie u fryzjera :) Morelka - nie słyszałam o push upach do karmienia. Są takie z fiszbiną i z ładnych materiałów. Nie są takie złe, ja też głównie w push upach chodzę ale się przekonałam :) Nie przekonałam się za to do tych zwykłych bawełnianych... Okropieństwo jakieś ;) Freuline - ja też boję się takiego skoku wagi... bo tak na razie mam 3-4 kg na plusie a kiedyś w końcu muszę przytyć, nie? Boje się, że to będzie na raz kilka kg... Bo ja też mam smaka na słodkie :) Ja też chcę po porodzie spiralę założyć, bo nie mam zupełnie głowy do tabletek ;) Myślę, że to jedyne wyjście. Ale o szczególach jeszcze nie rozmawiałam z lekarzem. Balbina - imię Tosia nie podobało mi się aż w rodzinie nie pojawiła się dzieczynka o tym imieniu :) Ale ta nasza Tosia to żywioł straszny!! Wszędzie jej pełno!! Callaa - pasty cukrowej nie próbowałam. Kiedyś skuszona jakimś programem TV postanowiłam sama zrobić taką pastę :D w programie wydawało się to bajecznie proste... Efekt był taki, że się poparzyłam trochę i spaliłam jeden garnek :D Teraz już nie eksperymentuję, używam maszynki i juz :) Anik - zazdroszczę planu remontowego :) U mnie wszystko na razie w bliżej nieokreślonej przyszłości... Chyba zaczniemy w maju bo przecież już niewiele czasu zostało!! Faxyparynę znajoma brała po cc, miała działać przeciwzakrzepowo. Kasia - co do prezentów komunijnych to ja nie wiem... za naszych czasów zegarek był szczytem marzeń :D Teraz to laptopy chyba są modne... Ehhh, czasy się zmieniły i jakoś nie widzę, żeby to wszystko szło w dobrym kierunku...
  22. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Aaa, to przy okazji dopiszę, że wszystkim mamom kompletującym wyposażenie dla Maluszka polecam aspirator NoseFrida. Przy katarze pozwala wyciągnąć całą wydzielinę z noska. U mnie jest niezastąpiony choć moja córa ma już ponad 3 lata. Do tej pory jak katar Małej zalega w nosku w ruch idzie Frida :) Można kupić w necie albo w aptece. http://wszystkodladziecka.com.pl/nosefrida-p-314.html
  23. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    xAneczQax - hehe, to jeszcze musisz wypożyczyć mi męża :D bo mój nie jest zbyt skory do remontów ;) Ja właśnie wybieram się do sklepu z córą. A ta znowu ma katar i kaszel... Niech ta pogoda się w końcu uspokoi, bo ja już nie daję rady z tymi chorobami!!
  24. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) Ledwo wstałam dziś... pogoda jakś dziwna. U Was też tak wieje?? Wczoraj wieczorem bałam się, że mi okno wyleci, bo ten wiatr tak na nie napierał ;) Ela, Ty tu o upale mówisz a u nas zapowiadają deszcz i temperaturę ok. 10 stopni a do tego ten wiatr. To ja już wolę upał :) Anusiak - przykro mi z powodu guzków! Ale dobrze, że dbasz o to i jesteś pod opieką lekarza! Będzie dobrze :) A teściową spróbuj się nie przejmować!!! xAneczQax - gratuluję dobrych wyników :) No i przyznaję, że zazdroszczę skończonego remontu. Mnie też to czeka a zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Ja jestem z tych osób, które wszystko odkładają na ostatni moment... mam nadzieję, że teraz zmobilizuję się w miarę wcześnie :)
  25. asia-lipcówka

    Lipcówki 2011

    Cześć :) A co Wy jeszcze wszystkie śpicie? :) U mnie własnie wyszło słonko, może będzie ładnie dziś. Mala mii - fajnie, że wyjazd już tak blisko:) Mam nadzieję, że podróż minie szybko i bez niespodzianek :) Mięsnie Kegla też polecam ćwiczyć - nawet dla kobiet, które nie rodziły. Nie wymaga wysiłku, nie boli a przynosi efekty :) anik_82 - a może zamiast tapet ściany pomalować i dać jakieś ładne naklejki? Ja chyba tak zrobię, bo łóżeczko będzie w naszej sypialni. Ale remont jeszcze przed nami... ehhh, nie bardzo wiem jak się za to zabrać ;( Robiła któraś z Was krzywą cukrową prywatnie? Ile kosztowało badanie? Podejrzewam, że nie jest to najdroższe badanie ale zawsze dobrze wiedzieć :) Ja się wybieram w przyszłym tygodniu.
×