Asia111222

Cześć Dziewczyny, mam pytanie, nosiłam kiedyś w dzieciństwie aparat ortodontyczny, zęby się po nim ładnie naprostowały, z tym że dolna szczęka została dość widocznie wysunięta. Więc, zęby są niby proste, ale ta dolna szczęka trochę szpeci, w każdym razie wydaje mi się, że przy prawidłowym ułożeniu zgryzu dolna szczęka nie powinna być wysunięta do przodu. Co prawda nie byłam z tym jeszcze u lekarza ortodonty, ale dermatolog, u którego byłam ostatnio sam mi zasugerował, że to jest nieprawidłowe ułożenie (wiem to nie ta specjalizacja, ale też w końcu lekarz). Chciałam was zapytać czy ortodonci zakładają jeszcze aparaty ściągane takie na noc czy tylko stałe? Bo w sumie ta moja wada zgryzu nie jest tak wielka, więc po pierwsze szkoda mi kasy na aparat stały, a po drugie mam 26 lat, więc też mi się nie uśmiecha biegać w aparacie:). Boję się tylko, że ci ortodonci w dzisiejszych czasach:) są tak zachłanni, że nikt mi nie będzie chciał dać aparatu niestałego, bo im się po prostu finansowo nie opłaci... Jeśli ktoś ma jakąś wiedzę, to proszę o odpowiedź.

Cześć Dziewczyny, mam pytanie, nosiłam kiedyś w dzieciństwie aparat ortodontyczny, zęby się po nim ładnie naprostowały, z tym że dolna szczęka została dość widocznie wysunięta. Więc, zęby są niby proste, ale ta dolna szczęka trochę szpeci, w każdym razie wydaje mi się, że przy prawidłowym ułożeniu zgryzu dolna szczęka nie powinna być wysunięta do przodu. Co prawda nie byłam z tym jeszcze u lekarza ortodonty, ale dermatolog, u którego byłam ostatnio sam mi zasugerował, że to jest nieprawidłowe ułożenie (wiem to nie ta specjalizacja, ale też w końcu lekarz). Chciałam was zapytać czy ortodonci zakładają jeszcze aparaty ściągane takie na noc czy tylko stałe? Bo w sumie ta moja wada zgryzu nie jest tak wielka, więc po pierwsze szkoda mi kasy na aparat stały, a po drugie mam 26 lat, więc też mi się nie uśmiecha biegać w aparacie:). Boję się tylko, że ci ortodonci w dzisiejszych czasach:) są tak zachłanni, że nikt mi nie będzie chciał dać aparatu niestałego, bo im się po prostu finansowo nie opłaci... Jeśli ktoś ma jakąś wiedzę, to proszę o odpowiedź.

Dziękuje bardzo wszystkim za odpowiedzi, powiem tylko, że nie korzystam z solarium ani z sauny, czasem zdarzy mi się zapalić, ale rzadko, przemianę materii miałam faktycznie zawsze bardzo szybką, ale też skłaniam się ku twierdzeniu, że coś było po prostu nie tak z preparatem, widocznie był za słaby. Mimo 26 lat mam głębokie bruzdy, bo mam po prostu tak ukształtowaną twarz i mimo wieku potrzebuje widocznie silnego preparatu. Umówiłam się do pani dr na konsultację, zobaczymy co powie, choć nie przypuszczam, żeby była aż tak uczciwa, by wstrzyknąć dodatkową kwas na własny koszt. Osobiście jestem wściekła bo wywaliłam kasę w błoto, ale mam nauczkę. Mam jeszcze do was pytanie, bo mówicie co szkodzi utrzymywaniu się kwasu, czyli co go rozpuszcza, a orientujecie się może czy może mu zaszkodzić gimnastyka twarzy, jakoś go wgnieść, też spowodować, że jego objętość się zmniejszy?

Magra Łagra, miałam wypełnienie restylanem (pani dr która robiła mi bruzdy miała do wyboru restylan i princess, powiedziała mi, że restylan jest lepszy, gęstszy, a ja się na tym nie znałam, więc jej zaufałam). A czy jest możliwe, że kwas się tak szybko wchłonął bo był podany po raz pierwszy i dlatego skóra go tak szybko przyswoiła? A kolejnym razem może utrzymać się dłużej? Gdyby ktoś znał ceny wypełnień tłuszczem, to bardzo proszę o podanie.

Mgdziucha i inne dziewczyny, które wiedzą coś na ten temat. Mam 26 lat i problem z bruzdami wargowo - nosowymi, są zapadłe i widoczne, wypełniałam je ostatnio kwasem hialuronowym koszt 1400 zł, efekt miał się utrzymać rok, utrzymał się 1,5 miesiąca. Jestem szczerze mówiąc wściekła, ale nie o tym chce pisać, powiedziano mi ostatnio, żebym spróbowała wypełnienia własnym tłuszczem, że efekt jest trwalszy, ale i koszt znacznie wyższy. Dziewczyny, jeśli możecie mi powiedzieć ile takie wypełnienie tłuszczem może się utrzymać i ile mniej więcej kosztuje, to będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam