Kapuśniaczek można sobie zafundować gdy musimy zjeść 4 produkty z grupy 3, a oto "magiczny" przepis:
1 pietruszka
trochę selera
1 cebulka
ok.200-300gr kiszonej kapusty
łyżeczka oleju
kostka rosołowa
parę kropel sosu sojowego
Warzywa obrać i zetrzeć na tarce, ugotować w lekko osolonej wodzie (10-15 minut). Kapustę pokroić dość drobno, Jak włoszczyzna już lekko zmięknie, wrzucić kapustę, kminek i inne przyprawy i gotować dalej.Kiedy kapusta w zupie jest już miękka, przesmażyć na oleju pokrojoną w półtalarki cebulkę ( ja dodaję odrobinę wody, wtedy cebula bardziej się dusi niż smaży). Do gara dorzucić cebulę, doprawić ewentualnie sosem sojowym ( ja dodałam sos sojowo-grzybowy) i wszystko razem jeszcze raz zagotować.
Taka porcja powinna starczyć na 3 posiłki ale jak zupkę wywęszy rodzinka to trzeba gotować większy gar ( mój mąż powiedział, że w życiu nie jadł tak dobrej kwaśnicy!!!)