broom
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez broom
-
Życie jest okrutne, prawda. :D Że też nie pamiętam, który to już całus. Pa. :)
-
Tatrzyku - całus. :D Cześć Jaty. Do
-
Dobrej nocy. :)
-
Cześć. :) Kubek kawy i poranny przegląd prasy. Nie wiem czy lubicie słuchać Stinga. Ja tak. :) Im jest starszy tym bardziej go lubię. http://www.youtube.com/watch?v=gWDi8nJfGPA
-
Ja lubię makaron z gorgonzolą, śmietaną, gałką muszkatołową i czosnkiem. Bardzo proste danie i do jego przygotowania potrzeba tyle czasu ile do ugotowania makaronu.
-
Cześć Duchu. :)
-
A w tygodniu byłam na "Czarnym łabędziu" i mnie nie powalił niestety.
-
Tez kiedyś miałam taki pomysł. Ale rzepa niezbyt przyjemnie pachnie. Na dodatek cały proces przygotowania. Cierpliwości brak.
-
Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...
broom odpisał na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Jeszcze tylko jeden wpis i już. :) Przepraszam. :) Fanfaron - fajnych i sympatycznych ludzi spotyka się i teraz na forum. :) A najlepszym przykładem są tu piszące osoby. :) -
Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...
broom odpisał na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Fanfaron - nie tylko o mnie. :) -
Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...
broom odpisał na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Fanfaron - specjalnie swojego wieku nie ukrywam. :D Sama sobie przyznałam prawo do ujawniania Twoich nicków. :) -
Cześć Kawowa. Słońce piękne na niebie. Raźniej się od tego w sercu robi.
-
Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...
broom odpisał na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzięki za troskę ale od sprawdzanie mojego stanu psychicznego są inni specjaliści. -
Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...
broom odpisał na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Nie zrozumiałam opatrznie. Zrozumiałam bardzo dobrze Twoje intencje. -
Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...
broom odpisał na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
I nie denerwowało mnie to, że jesteś ironiczny wobec mnie. Niewłaściwym wydawało mi się to,że wchodzisz na temat i usiłujesz drwić z dziewczyn tam piszących. Na dodatek używając różnych nicków. Sprawia to wrażenie, że naśmiewa się nich kilka osób. A to byłeś Ty jeden. Przepraszam dziewczyny, że uprawiam tu prywatę. Pozdrawiam. :) -
Jaki ranek. :) Cześć słoneczne.
-
Wpiszę się trzechsetpostowo. :)
-
Łoj, łoj, łoj jak ten czas zasuwa. Witaj Matko Założycielko. Jestem kobietą z Mazowsza. :D Ondin - nie wiem gdzie się produkuje katar. Współczuję. Katar potrafi umęczyć. Ja zwykle łykam sudafed albo cirrus.
-
Sok pomarańczowy? Co ja pisze. :D Sok cytrynowy i żółtko jajeczne. :D
-
Ludzie się schodzą i rozchodzą. Krzyżują swoje ścieżki z różną intensywnością. Z czasem paczka przyjaciół czy znajomych przestaje być tak ważna jak rodzina. Ludzi zaczynają też absorbować bardziej sprawy domowe, dzieci, katary, odrabianie lekcji i siłą rzeczy mają mniej czasu na pielęgnowanie znajomości. Aż przychodzi czas, kiedy dzieci zaczynają być nastolatkami i rozpoczynają wyfruwanie z gniazdka. Często też okazuje się, że w małżeństwie nie jest najfajniej i w oczy zagląda samotność. Pozorna albo i rzeczywista.
-
Ondin - rozmyślasz nad samotnością?
-
Kołdrę szerszą zawsze można przerobić na wąziejszą. :) Czasami zasiadam na wet do maszyny. :D
-
Chętnie podrzucę coś, co dla mnie jest ciekawe. Ale zdaję sobie sprawę, że z gustami literackimi jest jak ze wszystkimi innymi. :D To, co mnie wciąga, nie musi wciągać tez innych. :D Gdzieś przeczytałam niedawno fają sentencję, że z książkami, jest jak z żoną, często zachodzimy w głowę dlaczego ktoś wybrał właśnie tę osobę czy książkę. Zapomniałeś się przelogować Fanfaron. :) Koleżankom należy się chyba małe wytłumaczenie. :) Fanfaron, Porąbaniec i Mohikanin to ta sama osoba. :) I jeszcze Obsztalowany. :)
-
Porąbaniec nie rób złośliwych komentarzy pod ciągle innymi nickami i nie powinno być źle. :)
-
Witam. Cześć Duchu. Czemu tak ironicznie?