franka_firanka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez franka_firanka
-
Hejo :) Jejku nadrabiam ostatnio wieczorami Wasze wpisy :) 6 stron!! Wariatki :) ale już jestem na bieżąco. Gratuluję pięknych brzuszków i udanych wizyt :) Ja płacę mojej gin 60 zł i za każdym razem mam badanie "ręczne", usg, ciśnienie, waga, wywiad, sprawdzanie wyników i wypisywanie papierów. Czekam... - tak, Ćmielów to ten od porcelany,własnie tam dotarliśmy do żywego muzeum :) mam nadzieję, że Twój humorek już lepszy :* AnaKatia jeśli chodzi o Sandomierz to hm... miasto piękne, ale w sumie poza spacerami nie bardzo jest tam co robić :) zwiedziliśmy podziemia, starówkę i pojechaliśmy dalej.. może gdyby pogoda była lepsza wyglądałoby to inaczej. Aha - i w kazdej restauracji i kawiarni wtopa...albo jedzenie do kitu, albo obsługa masakra :D w jednej np. pani wylała na nas herbatę, w drugiej zamówiłam naleśnik z dżemem, a dostałam z bonusem w postaci czekolady i bitej śmietany... mięso spalone, ziemniaki zmarszczone- odgrzewane :D może mieliśmy pecha :P Dzisiaj też na kopytkach, pojechaliśmy na wyprzedaże do G.Krakowskiej, ale szału nie ma :P jutro jedziemy do szpitala "pozwiedzać" ;) Nie spać Kochane!! ;)
-
Witajcie :) powróciłam :) Trochę pozwiedzaliśmy - Sandomierz, Ćmielów, Ostrowiec, Bałtów.. zabrakło tylko słońca, no ale mówi się trudno. "Zaliczyliśmy" koncert Skaldów i Jarmark Staropolski :) Nadrobiłam nasze forum, ale już nie wiem co miałam odpisać :( Przypomniało mi się tylko - Groszku - apropos nie zaniedbywania mężów, pamiętam z naszych fantastycznych nauk przedmałżeńskich, żeby nad dziecięcym łóżeczkiem powiesić sobie kartkę: Najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić dla swojego dziecka, to bardzo kochać jego tatę :) Cholerka przeziębiłam się... zakupiłam Oscillococcinum, ale muszę jeszcze pogmerać w necie nt. sposobów naturalnych. Akurat jak M ma kilka dni wolnego, to muszę chorować wrrrrrrrr :***
-
Czekam.. wooooow, ale Jasio już duży chłopak :) fajnie, że wszystko dobrze i że ten obrzęk też nic strasznego :) mój rozstęp już raczej nie zniknie :P ale nawet się już z nim zaprzyjaźniłam, jakoś tak łyso by bez niego było :D Monia ja już na słowo remont dostaje spazmów...ale przyjemniejsze są na pewno takie wykończeniowe, niż rurki i styropian bleh Anika udanego urlopowania!!!! Aurora zazdroszczę koncertu :) sama bym się przeszła :) za to wybierzemy się może za tydzień na Gienia Loskę, gra w Kryspinowie :) Celina niezłe jaja z tym zdjęciem :D ciekawe, czy tamta laska dostała Twoje :P My jutro z rana też wyruszamy, proszę więc nie pisać zbyt intensywnie, ażebym na bieżąco po powrocie była :P Buźki kochane moje!! :***
-
Eshiraz witaj w galerii :) i gdzie Ty jesteś pączek, proszę Cię... a foto malucha śliczne :)
-
Angel no właśnie się zastanawiałam - jak rozpoznać tą czkawkę? :D I powiedz mi, skoro masz eksperta w domu, to jaki materacyk poleca? Ten gryka-pianka-kokos jest ok? :) ja też wybrałam łóżeczko drewniane :)
-
Czekam... bidulko, mam nadzieję, że gin coś zaradzi na to paskudztwo. Na pocieszenie CI powiem, że ja mam pierwszego, pięknego rozstępa :O ach te uroki ciąży... Wzrostu mam 170cm i właśnie dziś pytałam mamę ile miałam w dniu urodzenia...i ups, myślałam, że mniej :D długości nie pamiętam, ale wazyłam 4300g!! Ale ja się rodziłam przez cc.. będzie wesoło :) Terere gratuluję, fajnie, że z Jagódką dobrze :) Muszę coś poprasować, a takiego lenia mam, to chyba dzisiaj biometr niekorzystny :D Aha no i dołączam się oczywiście do szacownego grona wielorybów :P jest nas już sześć :D:D
-
Ja też już po wizycie :) z Hanią wszystko dobrze, waży już ok. 1kg i ma ponoć długie nogi hehe :P (ale to raczej po tacie ;) ) Ułożona jest główką w dół no i nic na razie nie wyrosło między nóżkami :P Moja gin jednak zdecydowała, żebym poszła na konsultacje do diabetologa, stwierdziła, że nie zaszkodzi :) Aha i pytałam o liczenie ruchów - mówiła, że w sumie to po 34 tyg., bo teraz jeszcze czujemy maluszka ciągle, a potem ma już mniej miejsca i trzeba obserwować. Groszkowa cieszę się, że z Gracjankiem też wszystko dobrze :) Marti ja też mam -1,0 wadę wzroku i w sumie w okularach chodzę prawie cały czas...to może i ja się przejdę do okulisty, w sumie lepiej dmuchać na zimne. Zjadłam spagetti z kurczakiem, tak mi się zachciało :D chętnie bym się zdrzemnęła, ale przy tym waleniu w ściany to widzę średnie możliwości :] Czekam, terere trzymam kciuki za dzisiejsze spotkania z bobasami :*
-
Czekam... dzięki :) chyba podziałało, bo wróciło do mnie życie ;) Uciekam pod pryszka i w drogę :) A potem muszę jeszcze poprasować ciuszki przed wyjazdem, nie ma czasu na odpoczynek :P Buziaki :***
-
Boszzzzze ale się nie wyspałam :O od 6 rano walą młotami w ściany, remontów ciąg dalszy... :O i jeszcze w nocy gmerałam po kuchni, wcięłam brzoskwinię i wypiłam z litr wody :D w ogóle nie kumam bazy.. Marti podziwiam kondycję :) ja kiedyś wybrałam się na nogach z pracy, niecałe 3km pod górkę i z językiem na wierzchu jakimś cudem dotarłam :] Czekam.. tak mam wizytę o 12 :) muszę się zaraz jakoś zwinąć do kąpieli, ale tak mi się nic nie chce OMG :D A co do kg to się nie wypowiadam... nie jem ostatnio słodkiego, ale i tak się boję wagi :(
-
Też popieram dziewczyny w galerii :) i już zmykam, papapa
-
Moninisia mnie gin mówiła, że żelazo najlepiej popijać sokiem z cytrusów (wit. C wspomaga wchłanianie żelaza). KiciKasia to jest na pewno miękki przewijak :) przeglądałam kiedyś różne na allegro i te usztywniane wyglądają inaczej. Tak na 99% jestem pewna :) a komplecik superowy :) Eshiraz ja siebie też zmobilizowałam heh :D w sumie nie mam większych problemów ze stopami, ale jednak przy hasaniu w sandałach skóra wysycha i kupiłam sobie kremik z Neutrogeny zmiękczający, fajny :) no i zrobiłam manicure i pedicure... ale ze stopami to normalnie jak wspinaczka górska, ostatni raz po prostu OSTATNI sama sobie robię stopy, następnym razem idę do kosmetyczki... :O Jutro do gin, trochę się stresuję po tym ostatnim mierzeniu główki... ale może będzie wszystko ok :) Popijam jeszcze herbatkę i chyba do łóżka, no bo cóż innego robić ;)
-
Marti... właśnie dlatego czekam z jedzenie na M :D może zapomnę :P Zrogowaciałe pięty, brudne paznokcie, żółte zęby, la busz pod pachą oraz tłuste włosy - to mój pakiet wymiotny :O a taki zestaw miało (wbrew moim wcześniejszym wyobrażeniom) 80% Hiszpanek, które spotkałam mieszkając w okol. Madrytu :O
-
Moninisia Hb lub HGB (hemoglobina). Czekam... kurde nieźle, pamiętam też niedawno mówili właśnie o tych podpaleniach aut i samochodów, też na Klinach chyba o ile pamiętam.. normalnie dziki zachód w Krakowie :O U mnie pierożki zrobione, poczekam na M ze zjedzeniem :) dokonałam depilacji brwi, teraz zabieram się na pazurki i stopy... (OMG widziałam dziś w rossmanie kobietę, która miała zrogowacenia pięt na wysokość konkretnego obcasa... i pomykała dumnie w sandałkach :D )
-
Aha, znalazłam jeszcze dwie rzeczy, o których ostatnio pisała Czekam... :) 1) "Możesz zacząć odczuwać pierwsze skurcze macicy, objawiające się jako trwające ok. 20-30 sekund twardnienie brzucha. Są to zw. skurcze Braxtona Hicksa. Jest to całkowicie normalne, ale jeśli występują one częściej niż 5 razy na godzinę, skontaktuj się ze swoim lekarzem." 2) "Od 32 tygodnia ciąży powinnaś zgłaszać się na badania kontrolne co dwa tygodnie." Dziękuję za uwagę :P
-
a h o j!!!!! :D Czekam... targanie bobra LOL zajedwabiste :P :D:D:D:D cholera u mnie też zimno i oczywiście ponieważ w piątek wybieramy się na ten weekend do Sandomierza, to ma padać :/ do diaska Emma trzymam kciuki za wizytę, ja pędzę jutro na 12.00 Zrobiłam sobie dziś rano cukier (moja mama ma glukometr) i wyszedł mi 84 (a w przychodni wtedy 107). Więc chyba najgorzej nie jest. Zjadłam śniadanko, jeszcze sobie zbadam za godzinę. A co, sprawdzić co jakiś czas nie zaszkodzi :) Zmykam się ogarnąć, potem do rossmana z mamcią (teraz jak jestem na L4 to jesteśmy jak dwie kury domowe hehehe). No i potem zamierzam zrobić pierożki z truskawkami :D Miłego dzionka Brzucholki, będę po południu :) :*
-
Ja tylko na chwilkę, wróciłam z pracy i póki jest siła mknę z mamcią na zakupki :P Marti wszystkiego naj, naj, naj Kochana!!!!! :*** Terere gratuluję, mówiłam, że będzie dobrze :P Celina rozbawiłaś mnie z tym orłem hahahaha :D A fakt coś w tej niezdarności jest, może nigdy nie byłam mistrzem gracji, ale teraz to już po prostu ciągle coś rozlewam, wczoraj, złamałam szufladę w komodzie :/ dobra rada - teraz lepiej być mózgiem operacji remontowych, niż siłą wykonawczą :D Dobra, uciekam, będę później :*
-
Ja też już wykąpana, odzyskałam komp :) słodkich snów dziewczynki :) Terere trzymam kciuki :)
-
Czekam... yyy chyba się zagalopowałam z tymi pampersami :O spojrzałam na te, które mam i chyba nie mają tego wycięcia... wybacz, wprowadziłam w błąd :O A o te wizyty co 2 tyg. pytałam ostatnio koleżankę, która niedawno rodziła, to mówiła, że pod koniec dopiero. Ale dokładnie to nie wiem. Zapewne nasze giny nas uświadomią :) Skończyłam, jestem z siebie dumna :D hehe
-
Kokosowa nospe też czasami piję na noc, ale to bardziej jak twardnieje mi brzuch. I pomaga :) poza tym ten magnez. Basiulqa ja miałam hemo 10,5 i gin przepiała mi żelazo 1x, robiłam znowu kilka dni temu i mam już 11,5 :) więc chyba działa :)
-
Anika Kochana nic się nie przejmuj :* masz urodzinki, nie wolno się stresować :) Co do alko to ja mam mega uczulenie, mój M od ślubu upił się tak na maxa jeden raz, dostał żółtą kartkę, powiedziałam mu, że następnym razem rozwód :) na szczęście nie ma zapędów i raczej się nie upija... póki co :)
-
Kokosowa mnie ostatnio tak bolał dołem brzuch, że nie mogłam w ogóle chodzić, tylko siedzieć albo leżeć. Dopiero po dłuższym odpoczynku przechodziło. Na razie jest ok, a moja gin mówiła, że to rozciąganie się więzadeł. Niebezpieczny jest długotrwały ból jak na miesiączkę, ja miewam takie bardziej kłująco-ciągnące. Nic się nie martw, na pewno niedługo przejdzie. Pij magnez :) Ja aktualnie piję: Femibion, Prouro, Żelazo (1xdziennie) oraz magnez (2xdziennie). W sumie po niczym chyba nie mam żadnych wariacji, wydaje mi się jednak, że żelazo powoduje zaparcia.. ale domowe sposoby działają :) Szuflady i pudła ogarnięte, pozostał mi tylko kosz w łazience, regał z książkami i finisz :) hurra ;)
-
Czekam.. łączę się z Tobą duchem w naszych dzisiejszych mieszkaniowych bojach :D Karolka cieszę się, że udaje mi się zarazić kogoś tym powerem :D na prawdę mam strasznego :) więc korzystam zanim mi przejdzie :P I gratuluję zakupków :* Groszkowa Tobie również :)
-
Terere trzymaj się kochana. Na pewno wszystko się jakoś ułoży, poradzicie sobie, maluszek da Ci siłę :) a za sąd trzymam kciuki, nie wymiga się, a co :) Jezu ale mnie już boli kręgosłup... zrobiłam sobie przerwę, ale już połowa chyba za mną ;)
-
Dobra IDĘ!!! Zdecydowałam się i ruszam do boju z szufladami :P
-
Czekam.. Pampersy też mają :) zamówiłam takie jedne :) nie upieram się absolutnie, że są najlepsze - myślę, że same się przekonamy "w praniu" które są które :)