mama8327

Hej! Nareszcie słońce! Dziewczyny obiecałam napisać dziś o wczorajszym dniu. Po pierwsze to zmartwiły mnie od rana dwie sprawy - małp@ i pomarańczowy złośliwiec. Małp@ życzę ci rozwiązania problemów małżeńskich, waszego szczęśliwego happy endu. Byłam wczoraj na wizycie u gin. Wszystko ok; gin mnie zbadała i na kilka sekund zrobiła podgląd dzidzi tak aby usłyszeć serduszko- najpiękniejszy dźwięk na świecie!!! :D Przez te sekundki widziałam mojego malaczka, ależ brykało sobie to malutkie, majtało rączkami i nóżkami i pokazało mamusi jak już urosło. Jestem bardzo szczęśliwa! :) :) :)Gin pochwaliła moje wyniki badań i pozwoliła mi uczestniczyć w gimnastyce dla kobiet w ciąży i chodzić na basen, mam nadal brać kwas foliowy i żelazo i tak już do końca ciąży. Powiedziałam jej o mojej migrenie i gin pozwoliłam mi brać paracetamol, pyralginę i eferalgan w razie jakichkolwiek mocnych boleści. Po powrocie do domu już nie było tak kolorowo; pod moim domem facet na skuterze przejechał dziewczynę i jej psa yorka, którzy przechodzili przez przejście dla pieszych. Wezwałam karetkę, dziewczyna nie ruszała się leżąc na jezdni a piesek jeszcze ją lizał po głowie. Ludzie, którzy byli na drodze pomagali kobiecie. My z mężem jesteśmy zwariowani na punkcie psów; podczas gdy ja wzywałam z domu karetkę, mąż pobiegł ratować psa (jak pisałam dziewczyną już się ludzie zajęli), z naszym sąsiadem zawinęli go w kurtkę i mąż jak na kogucie pojechał do weterynarza, niestety takie małe zwierzątko nie ma szans wobec rozpędzonego skuteru (to był york o wadze takiej jak moje shih tzu czyli ok 5kg)... Duszyczka pieska odleciała do psiego raju w aucie. Weterynarz zbadał jeszcze pieska czy nie trzeba mu ulżyć w cierpieniach i sprawdził czip. Mąż po powrocie powiedział mi, że facet który udzielał pomocy poszkodowanej dziewczynie opowiadał, że ona jak tylko odzyskała przytomność błagała żeby ratować jej pieska (a piesek już był u wet). A wiecie co jest najgorsze? Nim ta karetka przyjechała to mąż był w drodze powrotnej od weterynarza! Tak się ślimaczą nasze polskie karetki! Do tego weterynarz dał mężowi jego wizytówkę żeby M przekazał ją policji, a co na to policja?: "panie co nas to obchodzi to pies, zabieraj to pan"!!! I nie wzięli ani kontaktu do wet ani smyczy i obroży psa. Wyobrażam sobie co czuje ta kobieta (a była w moim wieku ok28lat)nie dość, że cierpi, jest poszkodowana to nie wie co z jej psem, czy żyje lub gdzie jest... Straszne... Często zastanawiałam się co się stanie z moją sunią w razie nieszczęścia albo co będzie z nią jak zaczęłabym rodzić na spacerku z dala od domu... teraz wiem, że ja otrzymałabym pomoc ale sunią żadne służby nie zajęłyby się... A tak jak wcześniej pisałam moja sunia jest moim pierwszym dzieckiem i stąd moje obawy i lęki. Wiem, że życie ludzkie jest najważniejsze ale mam nadzieję że mnie (i mój wywód) zrozumiecie, i że was nie zdenerwowałam...

Dziewczyny odezwę się jutro i opowiem wam co się dziś wydarzyło. Dziś padam ze zmęczenia bo poprzedniej nocy nie mogłam spać dobranoc

no co ty??? Aż mi ciary po plecach przeszły... Wstrzymaj może się z podejmowaniem takich radykalnych decyzji. Nie znam waszych relacji ale na pewno były w waszym życiu miłe chwile i do nich wróć pamięcią. Teraz dzidziuś najważniejszy zobaczysz jeszcze zrozumie swoje błędy i się poprawi... Może jeszcze do niego nie dotarł, że będzie ojcem np tak jak w filmie 9 miesięcy?

Spoko. Ja będę pisać i tu i tam.

Ja założyłam to konto aby pokazać zdjęcie z profesjonalnej sesji, gdyż właścicielka pozwoliła mi umieścić je tylko na FB (z resztą za duży rozmiar na np fotosik a nie miałam zgody na edycję fotki). Z tym kontem to wyszło w praniu... A jak zdrówko? Lepiej się już czujesz? Jak wizyta u gin?

Aha koniecznie przed przystąpieniem na FB będę prosiła o nick z kafe dla naszego bezpieczeństwa.

Facebook dostępny całkowicie dla znajomych: http://www.facebook.com/profile.php?id=100002198966989 zapraszam/zapraszamy :D

nelka872 głowa do góry będzie dobrze! :)

pytam tylko tak z czystej ciekawości...:O Pryszcze w II trymestrze mają związek z hormonami jednak jeśli matka nieracjonalnie się odżywia po zmianie diety na optymalną dla ciężarnych zmiany powinny złagodnieć.

Witam dziewczyny! Dzięki za miłe słowa z FB. Chcecie to proszę bardzo nie ma sprawencji zaraz profil całkowicie prywatny będzie :). Wieczorem ustawiłam tylko zabezpieczenie, że tylko znajomi mogą widzieć znajomych, więc aga możesz czuć się bezpiecznie bo na razie widzę cię tylko ja. Grupę zrobiłam zamkniętą ale mogę później zrobić tajną. Jestem otwarta na wasze propozycje. Dziś o 15:15 mam kontrolę u gin; troszkę się od wczoraj stresuje chociaż nie wiem po co (tak działa chyba moja podświadomość); idę z mężem. U nas pada i są 2 'C mamuska88 którą ty właściwie z dawnych szczęśliwą jesteś? Pomarańczową czy zaczernioną?

kleopatra musisz wejść na tę stronę wypełnić okienka: http://f.kafeteria.pl/preferencje.php?cmd=zaloz&id_f=10

Ale to chyba jeszcze nie o to chodziło...? Pokombinuję jutro bo dziś juz jestem za bardzo zmęczona ...

ok nie ma problemu. Ale jak to zrobić żeby był prywatny?

Ja umieszczę swoje zdjęcie jak już będzie większy brzuszek widać. Tak żebym miała czym się pochwalić ;)

Aga niezła lasencja z ciebie :)

na kładziku to aga z naszego forum i też wow! ;)

Grays77 ale ja dałam tylko zdjęcie twarzy mojego maleństwa z drugiego usg z początku lutego.... Widać całą buźkę, uszka, mózg, oczka nosek i usteczka. Gdzie widzisz nereczki? ;) Dziewczyny dzięki za miłe słowa. :) :D A sesja przyjaciółki odbywała się w uk.

A jak klikniecie na link do fb to na zdjęciu profilowym jest właśnie moja przyjaciółka z chłopakiem. Nie mogę dać tej fotki na fotosik czy wrzutę bo rozmiar jest za duży a nie dostałam zgody na przeróbkę.

A jeśli chodzi o te konto na FB to napisali mi, że jeszcze pełna aktywacja i weryfikacja się nie dokonała i to może potrwać do jutra. To link do konta: http://www.facebook.com/profile.php?id=100002198966989&sk=wall

Ewelina29 napiszę co usłyszała moja ciężarna kumpelka z roku ze studiów pedagogicznych (a miałyśmy wtedy 23lata). Wykładowca od pedagogiki specjalnej dr hab. powiedziała przy pełnej sali studentów: Człowiek od zwierzęcia różni się tym, że kontroluje swoją płodność. I tą ciężarną oblała na egz.

no teraz już powinno to konto zdjęciowe na facebooku działać: Mamakafeteria Ciaza

ciotka julia ale to teoria mojego tatuśka :P :). Ja też mam bratki a mieszkam w gd. Żółte ze środkiem i bez środka- gotowe sadzonki z rynku kwiatowego - mężuś kupił :)

Założyłam konto na facebook: Mamakafeteria Ciaza żeby wam pokazać zdjęcie mojego dzidziusia, pieska i sesję foto ciążową mojej przyjaciółki. Zobaczcie koniecznie! Grays77 moja przyjaciółka specjalnie dla ciebie pozwoliła mi pokazać to zdjęcie żeby udowodnić że twoje ciążowe to nie zgorszenie. Oczywiście to jest jedno z ocenzurowanych zdjęć. Wieczorem konto na fb usunę.

Aha witam! U nas pochmurno 6'C :O. Mężu Eweliny nie jesteś jedynym najszczęśliwszym tatuśkiem... mój mężuś też podczytuje forum ( często z pracy dzwoni, że wie już co będzie na obiad - gdy napiszę co pichcę). ;) :P Mamuska88 witaj ponownie! :) Aga ja mam termin na 28. więc płeć poznamy pewnie w tym samym czasie (myślę, że usg będę mieć najpóźniej 15.04 ale jutro na wizycie się jeszcze dowiem). Mum to come bratki przetrwają na 100%. W zeszłym roku moje dopadł śnieg i mróz i było ok! Mój tata zawsze powtarza, że bratki to chwasty i zawsze przetrwają...

dziewczyny przeczytajcie ten artykuł jest w nim dużo cennych info o ruchach i dopplerach: http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/752/zdrowie/ jak-odczytywac-ruchy-dziecka-w-brzuchu-matki