W listopadzie 2010 byłam u doktor Kluczyk przy okazji cytologii zapytałam czy nie ma przeciwwskazań zebym teraz zaszła w ciąże odpowiedziała mi wtedy: jajniki pani ma, macice pani ma, pochwę pani ma to znaczy że nie ma, jakby nie wyszło to po roku miałby się przebadać mąż
przestaliśmy się zabezpieczać i wyszło zaszłam w ciążę
jestem w ok. 5tc wczoraj byłam na wizycie u doktor Kluczyk, SERDECZNIE ODRADZAM TEGO LEKARZA
jedyne czego się dowiedziałam to że nie możemy z mężem współżyć do 4 miesiąca ciąży i mam wrócić do niej za miesiąc CZEGO NA PEWNO NIE ZROBIĘ,
nie poinformowala mnie o profilaktycznym przyjmowaniu kwasu foliowego, nie kazala zrobic zadnych badan
powiedziala ze ciaza jest niepelnowartosciowa - bo wczesna i nie ma zarodka i na razie mam czekac
poszlam wiec prywatnie na parkowa - zrobili mi usg i dali skierowanie na badania - mam wrocic z wynikami za 2 tyg na drugie usg
nie rozumiem jak mozna tak olewac sprawe jak pseudo doktor Kluczyk