kafka28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kafka28
-
Phiiiii ja chrzsztu w ogole nie wyprawiam i jest supcio :P Normalnie facet zostal wykastrowany w szpitalu w Uk,ale to bylo moze z 20 lat temu.
-
A moja kolezanka zaciagnela swojego meza do szpitala po trzecim ciezkim porodzie i go wykastrowali. Upssss... Beata.sr> masz jeszcze czas nauczyc sie gotowac. Ja czasami takie potrawy zrobie, ze moj wytrzeszcza oczy i z kontrolowanym smiechem wypytuje sie mnie, co to jest hehehe Przestal sie wysmiewac, jak ustalilismy, ze jak taki madry to w soboty i w niedziele on gotuje! Trzymamy sie tego schematu do dzisiaj. Wtedy to zdal sobie sprawe, ze obiad sam sie nie robi, wiec sie nie marudzi :P
-
Anita, Ty masz Dziewczyno szczescie z tymi dziadkami pietro nizej :) Ach, od wczesnego rana ciagle mam nawroty delikatnych boli miesiaczkowych. Juz mnie denerwuja, pomimo ze wczesniej nie zwracalam na nie uwagi. Ilez mozna?! :P
-
Wlasnie tez mam smaka na koktail, a nie mam owockow. Szkoda :( Wszystkie zdjecia sa sliczne. Uleczka, masz bardzo mily usmiech :)
-
Hmm widzialam duzo ludzi, co tez maja ladne samochody, domy i ubrania, a potem okazuje sie, ze to wszystko na kredyt, wiec cala wyplata idzie na splaty. Nie sugerowalabym sie tym co ludzie mowia lub co maja, bo prawda bywa rozna. W zwiazku z czym ja moge nawet dostac cebule z rynku wtornego. Poki szczere i od serca , to mi zupelnie obojetne i nigdy nie zastanawiam sie dlaczego stare, a nie nowe, brzydkie a nie ladne itd, bo intencje sa najwazniejsze dla mnie. Nic nigdy nie oczekuje od nikogo i ciesze sie ze wszystkiego :) Ktos tu wspomnial o koktailach owocowych o ile dobrze doczytalam. Moj mezulek robi pyszny napoj. Bananki miksujemy z zimnym mlekiem, dodajemy miodzik i szczypte cynamonu.Pycha! A jeszcze lepsze jest na lato schlodzony napoj z mango. tylko trzeba utrafic na dobre mango o co trudno w Polsce. Mango miksujemy z jogurtem greckim/naturalnym i schladzamy w lodowce. Tylko tak jak mowie, problem jest z mango, bo u nas czesto sa takie jakies bezsmakowe.
-
Moi rodzice to sa zakochani w swoim zieciu. Jak przyjezdza, to mama gotuje mu z 3 dania obiadowe, salatki, ciasteczka. Tato i ja tylko patrzymy i zazdroscimi, bo dla nas nie ma nigdy tylu rarytasow na raz :P Rodzice tez czasami probuja narzucic nam swoja opinie i wtedy jest klotnia gotowa, ale po 5 minutach znowu wszystko wraca do normy. Tak to u nas wyglada. Ja zawsze wychodze z zalozenia, ze chca dobrze hehe Ja robie salatke ze swiezych ogorkow i ugotowanych ziemniaczkow. Do tego cebulka, pieprz, sol, majonez ze smietana i gotowe. Pyszna
-
U mnie jak zwykle. Dwie noce przespane i kilka nastepnych zarwanych. Przynajmniej znajduje ciekawe programy dokumentalne w telewizji :P Karola> Po pierwsze, musze przyznac, ze mamy na prawde sliczne mamusie tutaj! Po drugie, supcio ten pokoik!!! Normalnie wszystko juz tam jest. Tylko usiasc i czekac na porod :) Ja dopiero rusze Danielka pokoik w nastepnym tygodniu. Juz sie troche niecierpliwie i tez chcialabym miec juz wszystko gotowe. Moj Maluch wbijal mi jakies "igielki" na dole. Niezbyt przyjemne uczucie, cale szczescie juz przeszlo. Maluch coraz czesciej mi rozrabia :/ Florentyna> jak tam samopoczucie dzisiaj? Mam nadzieje, ze nastala cisza po burzy :)
-
Super ta kolyska. Taka slodziutka! Kupujmy to na co mamy ochote i na co nas stac, i nic nikomu do tego :) Ja tez dzisiaj widzialam sliczne sukienki i buciki. Bardzo chcialam kupic, ale nie mam jak przymierzyc z tym moim sterczacym brzucholem hihi
-
Dziewczynki, moje humorki placzu rannego juz przeszly. Hurrraaa. Ciekawe na jak dlugo ;) Zawsze potrafilam kontrolowac stres, szczegolnie w pracy,a teraz....brrrrrr Jeszcze tylko miesiac i mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy :) Mnie wlasnie ciagnie u dolu i mam nadal lekkie, nieregularne bole miesiaczkowe, ale nie wydaje mi sie, ze to jeszcze przepowiada porod, bo nie mam problemow z twardnieniem brzucha czy bolem krzyza. Malutki niech sobie jeszcze posiedzi, a od kwietnie niech sie dzieje co chce :) Ja na rozstepy uzywam oliwke w zelu zaraz po kompieli. Swietnie zmiekcza skore i pozostawia ja mila w dotyku na caly dzien. Jak na razie widze pozytywne rezultaty. Kiedy uzywalam kremu dla kobiet w ciazy, skora ciagle mnie ciagla i swedziala. Jednak, Brinka, wydaje mi sie, ze duzo zalezy tez od innych czynnikow niezaleznych od nas, wiec nie powinnas sie niczego wstydzic! Kazda kreseczka na brzuszku jest znakiem milosci macierzynstwa i wymaganego poswiecenia :)
-
Dzien dobry :) Ja dzisiaj juz swoj krysys tez przechodzilam. Mielismy zebranie rodzinne na temat finansow firmy. Zaczeli wymieniac koszty, podatki, leasingi bla bla bla, co jest zupelnie normalna rzecza, a ja zaczelam ryczec!!!!! Az wstyd, bo nie mialam wielkiego powodu i to zdarzylo mi sie takie cos nie pierwszy raz w tym miesiacu. Nie wiem co sie dzieje, wiec sie zaczeli smiac ze mnie, ze martwie sie za duzo i to pewnie przez ciaze hehe Kobiety w ciazy jednak nie powinny pracowac, bo za duzo sie stresuja wszystkim. Florentyna>z pewnoscia jest Tobie przykro, ale czasy ida do przodu i kobiety w Twoim wieku tez rodza i to pierwsze dzieci! Twoje cory powinny to rozumiec szczegolnie, ze sa juz mlodymi kobietkami. Poza tym faktycznie moglyby wziasc sie za dodatkowa pracy w weekendy, aby mialy swoje kieszonkowe i mamie pomogly. Wiem, ze sytuacja jest trudna, choc uwazam ze wymaga szczerej, ale spokojnej rozmowy. Bedzie dobrze. Fajna z Ciebie babka i wszystko wkoncu sie ulozy w Twoim zyciu. Ach,musze wracac do pracy.Wroce do Was pozniej :)
-
No to fajniutko. Ja tylko wole uprzedzic o takich rzeczach przed. Zaraz wysle moj numerek. Mam jeszcze polski :)
-
Faktycznie nas malutko dzisiaj. Dobrze, ze chociaz jest nas pare, bo odkad pracuje z domku to mi sie strasznie nudzi, a tak to mam Was dziewczynki. No to dobrze wiedziec, ze to nie tylko takie moje uczucie, ze maly zaraz wypadnie. Teraz jestem spokojniejsza, chociaz i tak musze to wspomniec mojej lekarce przy najblizszej wizycie. Ja bardzo chcialabym wymienic sie numerem telefonu, ale zaraz bede za granica i nie chce obciazac kogos dodatkowym kosztem przy wysylce smsa do mnie. Chyba niestety pozostaje mi tylko internet :(
-
Florentyna> z Ciebie to fajna babeczka. Usmialam sie z tych seksownych majtasow i z warunkiem schudniecia haha No to chyba kazda z nas czeka, a chcialoby sie od razu po porodzie wcisnac w taka bielizne... Florentyna,co do dziecka, to moze to takie uczucie tylko z chlopcami???Moze nasze dzieci ulozyly sie troche nizej? A to lobuziaki :)
-
Dziewczyny,bedzie co bedzie z tym porodem. Kazdy ma swoj wyznaczony los i trzeba sie z tym pogodzic. Myslmy pozytywnie, a wszystko bedzie latwiejsze! Ja jestem wlasnie jedna z tych co remontuja i jeszcze podrozuja do tego. Niestety, to przymus. No, ale nie jest zle, bo ja mam ludzi co tam pracuja, wiec nie przemeczam sie. Jedynie place :P Rodzice duzo tez pomoga zaraz jak bedziemy mogli sprzatac. Swieta beda u nas, ale ja mam super rodzinke i juz mialam oswiadczone, ze ja siedze, a oni zalatwia wszystko razem z mezusiem. Oczywiscie jak bede miala sily, to tez cos tam porobie - o ile mi sie uda, bo znajac zycie wszyscy beda zmuszac mnie do odpoczynku ;) Mam smieszne pytanie do Was. Przepraszam... Jak jestem w toalecie, to mam takie uczucie twardosci w kroczu, jak by glowka miala zaraz wyskoczyc. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale moze Wy tez tak macie? To takie dziwne uczucie...
-
Brinka>tego to ja nie wiem, ale z pewnoscia dziewczyny zaraz odpowiedza :) Ogolnie dla mnie cc jest na NIE, ale jesli ktos ma takie wskazania od lekarza to wiadomo, ze to dla dobra kobiety i dziecka i wtedy nie ma zadnej dyskusji. Przynajmniej bedzie bolalo mniej przed :D Co do USG ja mam robione 4D na AOK odpowiednik NFZ. To 4D jest robione bardziej dla mnie. Ginekolozka wtedy pokazuje i tlumaczy mi co jest co, ale kiedy robi pomiary lub obliczenia, to i ta przelacza na 2D. Na koniec dostaje zdjecia z lepiej uchwyconych momentow. Fifolka zdjecie tez mi dala tak, jak ginekolog Martusi. Wyszedl gigantyczny hahaha Ogolnie myse, ze to jest zbedne, chyba ze chcemy miec pamiatkowe zdjecie dzidziusia.
-
Ja wczoraj naczytalam sie o cc i dziewczyny bardziej doceniaja i polecaja porod naturalny. MOze sie czlowiek nameczy, aby urodzic ale potem szybko dochodzi do siebie. Z cc jest latwy porod, ale to jest jednak operacja i szwy czesto ropieja, bola lub ciagna przez dluzszy okres. Ja juz nastawilam sie na naturalny porod i tylko jakas nietypowa sytuacja moze zmienic moje zdanie. Wole nameczyc sie przed niz po :)
-
Mi waga zupelnie nie przeszkadza, ani brzuszek, w ogole malo rzeczy mi dolega. Chociaz ten ostatnio miesiac jest najciezszy. Juz po 5 minutach stania szukam miejsca do siedzenia, bo pojawiaja sie morczki przed oczami lub zawroty. Teraz to nawet gotowanie czy glupie zmywanie naczyn robi sie wyzwaniem haha Ja myslalam, ze mam dosc czeste skurcze w postaci lekkich boli miesiaczkowych, ale chyba niektore z Was maja ich wieksza czestotliwosc i sile, wiec chyba nie powinnam zwracac na to uwagi u siebie :)
-
Dziewczynki, a ja dzisiaj tak siedze i tylk oWas czytam, bo po intensywnym weekendzie dzisiaj wypoczywam :P Brinka, Florentyna> Jak fajnie brzmia te wasze regionalne potrawy. Czy ja moge prosic o przepis. Jakos w ciazy wole konkrety od slodyczy .. Tylko jasno i prosto prosze, bo ja az tak nie umiem czarowac w kuchni :/ Wlasnie musialam przelozyc moja wizyte lekarza na za tydzien, bo nie dojade na czas i to juz bedzie 21 marca!! Jak ten czas leci. Ja juz chce byc mamuuuuuusia.
-
U mnie w rodzinie to raczej nie ma szans na rzeczy uzywane, bo jakos tak wyszlo, ze mamy pierwsi dzidziusia, ale rodzinka kochana, wspiera nas jak moze. Wozek, lozeczko, kosmetyki dzieciece i co kazdy moze to nam kupuje od samego poczatku, bo ciesza sie razem z nami. Kochani sa i bardzo duzo pomagaja. Rodzinka meza raczej nie moze, bo sa bardzo, bardzo daleko, ale wiem, ze tez szykuja juz wielka pake dla Danielka i dla mnie.Szykuje sie cala waliza prezentow dla nas dwoch :D
-
U mnie w szpitalu tez maja wszystko dla dzidzi i mam. Informowali o tym przy meldowaniu. Ja mam wziasc jedynie koszule. Jedna na porod taka na jeden raz i cos na 2 pozostale dni oraz ubrania na wyjscie. Mysle, ze recznik, wlasne kosmetyki itd tez sie przydadza. Synek potrzebuje ciuszki na wyjscie i oczywiscie wozek lub nosidelko .
-
No i znowu powialo optymizmem. Dziewczyny, jakie Wy wszystkie laski. Hoho fajne te nasze mamusie na forum!!!!!!!!!!! Florentyna, 2 rozmiary?! No, no, no to faceci maja na czym zawiesic oko :D Wy juz macie walizki popakowane? Ja mam kupione rzeczy, ale jestem 500 km od swojego szpitala, wiec jeszcze nie mialam okazji spakowac sie. Mezus jest 300 km ode mnie, wiec jak na razie igraszki odpadaja, ale dojedzie do mnie pod koniec kwietnia, wiec wtedy juz mi nie ucieknie hehe Nasze mieszkanie tez jeszcze niewykonczone. Wczoraj dopiero kupilam tapete dla naszego krolewicza, a Wy juz wszystko macie gotowe. Ale jestem w tyle :D Alexiasz> Ty chyba pytalas sie o budyn domowy. Bardzo prosto. Ja robilam na 4 osoby. Ja robilam wg bardzo prostego przepisu znalezionego na internecie, ale troche go zmienilam: -700ml mleka -2 lyzki maki ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej -2 lyzki maki pszennej -3 lyzeczki cukru waniliowego -150g cukru (ja dodalam 2 tabliczki bialej czekolady) -1 kostka masla (moim zdaniem maslo mozna sobie podarowac jesli dodajesz czekolade) 1. Odlej jedna szklanke 250ml. Reszte zagotuj z cukrem waniliowym. W szklance mleka wymieszaj obydwa rodzaje maki. 2.W tym samym czasie rozpusc czekolade na parze lub z w garnuszku z dwoma lyzkami wody, zeby sie nie przypalila. Mieszaj az sie nie rozpusci. 3.nastepnie do zagotowanego w garnku mleka, wlej zimne. Mieszaj energicznie i zagotuj az otrzymasz konsystencje budyniu. Gotowy zdejmij z ognia. 3.Masło rozpusc na ogniu. Dodawaj stopniowo do zdjetego z ognia budyniu. 4. Rozlej do miseczek Ja dodalam jeszcze wiorki kokosowe. Mniam. Mozesz dodac ciemna czekolade lub sok owocowy. Po prostu mozesz pobawic sie smakiem. To bardzo szybki przepis i mi smakuje bardziej niz te budynie kupne :) Kisielek tez mozesz sama zrobic.
-
Ajajaj , ja dzisiaj wstalam i sobie tak myslalam, jaka dumna jestem z mojego mezusia i naszej jeszcze nienarodzonej dzidzi i w ogole jakos chodzilam od rana w takiej euforii, a tutaj taki klops. Rozumiem dlaczego Uleczka nam napisala o swojej rodzinnej tragedii. To jest zwykla potrzeba podzielania sie obawami z innymi. Uleczko, niestety takie historie sie zdarzaja i nie umiemy temu zapobiec.. Najwazniejsze, abys Ty nastawila sie teraz na szczesliwy porod. Nastusiaelo, chlopak ewidentnie nie radzi sobie w nowej sytuacji i to sa tego objawy. Znam pare, co ma podobny problem do Was. Cudowna rodzina, kochaja sie, pomimo ze on tego nie wykrzykuje na prawo i lewo, ale jak tylko pojawiaja sie problemy finansowe, on rozlicza zone z kazdego grosza. Troche jest to samolubne, bo tez maja dziecko. Jednak ich rozmowy wygladaja bardzo nieudolnie i moim zdaniem w takich przypadkach juz potrzeba jest interwencja trzeciej osoby. Dla mnie rozwod to ostatecznosc i najprostsza rzecz jaka mozna zrobic. Najpierw powalczcie o siebie z pomoca psychologa, bo wydaje mi sie, ze Wy nadal kochacie sie nawzajem, tylko nie posiadacie umiejetnosci wzajemnego porozumienia sie. I pamietaj, czesto wina lezy po srodku...
-
Widze, ze AsiaOliwka tez juz na nogach. Ja buszuje tutaj rowniez od 3. Faktycznie bedzie weselej jak Maluchy juz beda na swiecie. Przynajmniej bedzie do kogo zagadac hehe
-
Dzien dobry, No i znowu wracaja nieprzespane noce. Ech, moze to takie przygotowanie do macierzynstwa? :) Sobote spedzialam na zakupach, bo ciagle cos brakuje dla Maluszka. Cale siaty akcesorii a ja odkrywam na nowo, ze jednak jeszcze cos brakuje. Jeszcze ten remont w mieszkaniu i w pracy na glowie. Jestem juz zmeczona, ale z drugiej strony zawsze moglo byc gorzej. Najwazniejsze, ze Synek bedzie juz z nami wkrotce. Yupiiiiiiiii :) Ide poszperac w tapetach, bo chcialabym polaczyc umiejetnie dwa lub trzy kolory na scianch. Milego dzionka!
-
Witam Mile Panie w ten deszczowy dzien :) Florentyna> ja Tobie tutaj kibicuje bardzo i zycze Tobie potrzebnej odwagi, zebys wrescie uporzadkowala swoje zycie osobiste. Mysle, ze lepiej byloby rozpoczac walke juz teraz, bo pozniej ciagle bedziesz odkladala to w czasie, ale ostateczna decuzja nalezy do Ciebie. Dziewczynki, ja tez chrapie, a nie zdarzalo mi sie to wczesniej! To jest okropne, a moj maz ma niezly ubaw z tego! :) Musze przyznac, ze ostatnio lepiej sypiam, chociaz dzisiaj w nocy po raz pierwszy obudzil mnie bol miesiaczkowy. Jednak nie byl na tyle silny, abym nie mogla spac, wiec zaraa zasnelam z powrotem. Od trzech tygodni zdarzaly sie takie bole, ale w ciagu dnia i latwe do zignorowania, a tutaj nagle wybudza ze snu hmm moze to te skurcze o ktorych mowicie tyle, bo ja normalnie nic innego nie czuje. Ani twardnienia, ani pobolewania krzyza, zupelnie nic. Czy to normalne??? Beata.sr>ja sobie daje rade z paznokietkami. mam 98cm w brzuszku, ale jakos zbytnio nie utrudnia nachylania sie. Jestem nawet w stanie sama nakladac lakier do poznokci, wiec jest super. Zobaczymy jak bedzie dalej :) Wczoraj nauczylam sie robic budyn domowy. Gdybym wiedziala, ze to takie proste, to nigdy bym nie kupowala ze sklepu :P