kafka28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kafka28
-
Szczerze mowiac, to sloiczki s fajne jak gdzies sie wyjezdza, a tak to chyba lepiej gotowac samemu - wiecej wartosci odzywczych. Danielek wykombinowal sobie dzisiaj, ze jak oprze sie o karton pampersow to moze posuwac sie do przodu na wyprostowanych nozkach., ale mam jazde teraz, bo czasami traci rownowage i buch na panele...:/
-
Kazde dziecko przechodzi te trzydniowke? Poza tym dziekuje za wyjasnienia. A ja wlasnie jestem osoba , ktore neguje takie teorie, zeby trzymac dziecko pod kloszem. Moim zdaniem trzeba zyc normalnie, bo potem wlasnie dzieci maja te wszystkie uczulenia i sa chorobliwe. Pewne choroby trzeba przejsc lub miec stycznosc z wirusami, ktore otaczaja nas wszedzie, zeby cialko moglo sie uodpornic naturalnie, a nie chronic i potem w wieku 10 lat dziecka cialo nie potrafi sobie poradzic ze zwykla grypa. Oczywiscie nie oznacza to, ze mamy brac dzieciaka do chorej tesciowej czy ma zyc w brudzie, ale tez nie odcinac go od normalnego swiata, wiec dla mnie taki "klosz" stanowczo NIE :)
-
Dziewczyny, a co tojest ta "trzydniowka" o ktorej jedna z Was wspomina??? No to jak bedzie ten 1% , to moze napisz dane tutaj i ktoras z nas pokusi sie skierowac ten procencik na Twojego dzidziusia :) Alez chorobska tutaj panuja brrrrrr. Asia033 sprawdz czy na naczyniaku widac takie malutenkie punkciki jasniejsze od tego czerwonego. To jest oznaka gojenia sie. Jakas nowa mamusia martwila sie o diete swojego bobaska. Moj nie chce jesc warzyw, do miesa to nawet jeszcze nie doszlismy! Owoce je chetnie. Ja ogolnie wychodze z zalozenia, ze w koncu mu sie zachce - jak przyjdzie czas na niego. Czy wasze dzieci tez zrobily sie takie lobuzy? Klade go do gondolki, a on buch na brzuszek i zaczyna sie wstawanie lub kleczenie i lapanie wszystkiego co jest na widoku. Jak Go klade do spacerowki, to wytrzym jakis czas a potem ryczy ze chce sie obrocic i rojbrowac, ale pasy go przytrzymuja.. Ogolnie latwiej mi bylo spacerowac z nim wczesniej. Teraz zrobil sie taki wlasnie slodki alelbuzarksi z tym wozkiem...:/
-
no to moj chyba wypija najwiecej mleczka :) A tak w ogole uparl sie ostatnio, ze bedzie spac na brzuszku i nie daje sie przekonac, ze bezpieczniej jest spac na pleckach ..
-
Danielek wypija ok 200ml na raz, a pije z szesc razy plus staram sie dawac dwa stale posilki w ciagu dnia. Niestety warzywa ida nam bardzo ciezko - raczej nie sa tolerowane, wiec ja rozumiem Karoline2. Dodatkowo przewaznie je kaszke wymieszana z deserkiem owocowym, sam deserek lub sama kaszke. Na noc dodaje kleik do mleczka, bo ksiazkowo to niby ma jesc 4 razy, ale on placze i chce wiecej, wiec nie bede Go przetrzymywac. W ciagu dnia popija jeszcze herbatke lub soczek. Na pocieszenie,Karolina2, moge jedynie powiedziec, ze ja bylam podobnym dzieckiem jak Twoja corka. Nie mialam uczulen, ale po prostu nie chcialam jesc. Potem bylo jeszcze gorzej, bo jadlam tylko slodkie i chleb z maslem ewentualnie z szynka, pomidorowa, schabowy - nic wiecej. Dopiero jako nastolatka zaczelam jesc "normalnie". Dzisiaj jestem zdrowa jak ryba. Wychodzi na to, ze niektore dzieci sa juz takie i tyle.
-
Mój tez lata juz po calym domku. Czlapie sie i wydaje nowe dzwieki bla bla bla mama (!) lub bababa i swoje "stare" krzyki :) Na widok tabletu ryczy, bo chce pograc sobie na pianine dotykowym. Juz wiadomo co szukac na gwiazdke :) Dziewczyny, a kiedy obnizacie lozeczka, bo moj podpiera sie o porecz i prostuje nozki , albo kleczy . Zastanawiam sie czy to juz nie czas na zmiane...
-
Mój też tak ma. Na dodatek gotuje co weekend, żebym mogła odpocząć od garów, ale kuchnia wygląda wtedy jak po przejściu tornado.. :/
-
...co do szczepionek, to zgadzam się z Karoliną1. Nie każdy jest otwarty na inne poglądy, ale faktycznie dzieci lekarzy jakoś nie dostają dodatkowych szczepionek, a nam wciskają pod płaszczykiem dobra dziecka. Ostatnio przyszła moda na szczepionki przeciwko ptasiej grypie, pomimo że statystycznie śmiertelność była mniejsza niż przy zwykłej grypie. Jest jeszcze jeden powód kreowania potrzeb na rynku. W przypadku grypy wynika to z zaległych szczepionek głównie z Niemiec, które w ogóle nie schodziły. Najlepiej wcisnąć taki bubel na Wschód i co z tego wynika? Towar już nie zalega w magazynach, a liczba na rachunku wzrosła o kilka zer... no ale to długi i szeroki temat. A ja nie rozumiem te ucieczki z forum. Rezygnować z powodu jednej osoby?
-
A ja dzisiaj napisze nie na temat. Dziewczyny, tak mi sie gdzies chce wyjechac chociaz na weekend, ze juz nie moge. Maz wyjezdza z pracy, albo ze znajomymi co jakis czas na kilka dni i zawsze powtarza, ze musi nas tam zabrac. Problem tylko w tym, ze zawsze konczy sie wszystko na slowach! W koncu chyba sama sobie gdzies pojade, bo tak to bede czekac wieki na nasz wyjazd rodzinny..ech. Moj Maly zaczal raczkowac i lata po calym pokoju. Spieszny ten nasz nicpon. Ja dawalam wody lub herbatki juz po pierwszym tygodniu. W sumie to dziwne, ze lekarze nie polecali dopajania z butli. Moj sam domagal sie herbatki ziolowej w upaly.
-
Jak tam Dziewczynki po weekendzie? Jak sobie dajcie radę łączyć pracę z macierzyństwem? U nas spanie się unormowało, tzn. znowu chodzi spać o 22, ale.. no właśnie.. wybudza się z płaczem co godzinę. Jak biorę na ręce przestaje. Czy mogą to być ząbki? Ja nic tam nie widzę, więc już sama nie wiem. Co mogę podać mu, żeby ulżyć oprócz maści? U nas jest czołganie po całej podłodze, więc potykamy się o zabawki :) Na kupkę dobre śliweczki i jabłuszko. U nas działa to wyśmienicie ;)
-
ja nie mialam wystarczajacej ilosci mleka, wiec po karmieniu dawalam mm i wypijal. Moj pije kazde mleko, ale najbardziej syte jest Milupa Milumil. Zreszta mleczko to wydaje mi sie bardziej wartosciowe.
-
Podgladam> nie żeby usprawiedliwiać Karolinę2, bo jej odpowiedzi czasami pozostawiają wiele do życzenia, ale trzeba też zrozumieć, że kobieta nie spała od dłuższego czasu plus zamartwianie się o swoje dziecko, a do tego problemy zdrowotne i pewnie jakieś tam osobiste mają wpływ na jej zachowanie i rozdrażnienie. Nie wiem jakie miała powody wcześniej ,że tak brzydko o nas pisała, ale jej dziecko potrzebuje/potrzebowało pomocy i chociaż dlatego nie zasługuje na ignorowanie. Jej dziecko nam nic nie zrobiło...Taki jest mój punkt widzenia na tę sprawę. Kaska81>Ja dodaję łyżeczkę kaszki do mleczka raz na dzien, ale nie wiem czy tak powinno się robić.
-
A mi się samej nudzi w domu. Mąż wyjechał w delegacje i tak sobie siedzimy we dwoje. Pewnie pójdziemy na spacerek... Moja mama opowiadała, że siostra też była taka płaczliwa w nocy. Szukali nie wiadomo jakiego powodu, a okazało się, że dziecku nie wystarczało mleko i było ciągle głodne. W związku z czym do mleczka dodali odrobinę takiej normalnej, ugotowanej kaszki mannej i było po problemie. Może te kaszki dla dzieci nie są takie syte jak normalna, a wasze maluchy też są po prostu głodne? Nic nie kosztuje spróbować. Inne powody, które tylko wyczytałam to : zły materac, poduszka, uwierająca metka, za ciasno zapięta pieluszka, zapach w pokoju papierosy itd, za mało zabaw i wrażeń w ciągu dnia, chrostki na ciele- można podać wapno, za cicho, zaparcia - podawać herbatki ziołowe i czopek,w szóstym miesiącu dziecko może chcieć więcej jeść i nie odrywać się od cyca, aż w rezultacie mama produkuje odpowiednią ilość mleczka, nie wietrzony pokój przed snem. Ameryki pewnie nie odkryłam, ale może akurat coś z tego.
-
Iwona19>Spoko Dziewczyny, ja nie kierowałam mojej uwagi do konkretnej osoby. Fajną masz tę córę i fajny wzorek na paznokietkach :) Ja wczoraj Małego przetrzymałam do 20 bez drzemki popołudniowej. Poszedł ładnie spać i myślałam, że mam Go z głowy, a on obudził się po 21 i szalał do 00.00, tzn. ja już padłam, więc wzięłam go do łóżka i zgasiłam wszystkie światła. Przepełzał po całym łóżku i w końcu zasnął. Rano ja musiałam wstać, a on teraz sam odsypia. Nie wiem co zrobić, żeby chodził spać znowu o 22. Ech, te dzieci...
-
TUTAJ JEST KILKA PRZYCZYN DLACZEGO DZIECKO MOZE NIE CHCIEC SPAC LUB BUDZI SIE CZESTO. NIC NOWEGO, ALE WARTO SPRAWDZIC http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79407,5746779,Na_dobra_noc.html
-
iwo> To akurat inna sprawa haha Mój też tak czasami robi. Ja odwracam jego uwagę grającym misiem. Kiedy płacze, bo leży, włączam mu muzyczkę. On wtedy przestaje i patrzy się na misia, a my w nogi hahaha A mojemu coś się poprzestawiało i chodzi spać o 00.00 a potem śpi do 11 - oczywiście z dwoma pobudkami.. :/
-
Mi nie koniecznie chodziło o samą przeprowadzkę dziecka do innego pokoju, a o "nauczanie" dziecka spania poprzez ignorowanie płaczu przez ileś tam minut albo w ogóle, aż zupełnie przestaje płakać i samo zasypia. 1 minuta dla noworodka , to jak wieczność, dlatego wydaje mi się, żeby lepiej podejść i chociaż pogłaskać, aż wreszcie nauczy się że mama nie bierze na ręce i zaśnie. W końcu dojdzie do momentu, gdzie samo będzie grzecznie zasypiać bez stosowania takich metod. tylko to trochę wolniejszy sposób, dlatego jest mniej wygodny dla rodzica. Jak już mówiłam to tylko takie moje spostrzeżenia, którymi chciałam się podzielić :) Pomarańczówka, sądzę, że wszystko co piszesz możesz napisać pod swoim stałym pseudonimem. Wystarczy pisać mniej zaczepnie i bez tych anonimów.
-
A dla mnie to nie jest przekonująca metoda, tak nagle ignorowania dziecka gdy płacze. Płacze, bo potrzebuje bliskości i nie trzeba od razu brać na ręce, ale podejść i chociaż pogłaskać, żeby poczuło się bezpiecznie i znowu zasnęło. Oddalać dziecko od siebie stopniowo, aż dojedzie do momentu gdzie będzie się przebudzało i samo zasypiało. Ta metoda o której wspominacie jest bardzo wygodna dla rodzica, ale nie koniecznie dla dziecka, bo nagle zmieniacie jego rutynę. Mama która zawsze przychodziła na płacz, nagle się nie pojawia i wtedy bobas czuje się jeszcze bardziej osamotniony. Po jakimś czasie faktycznie nie płacze, bo i po co skoro i tak nikt nie przyjdzie. Nie wiem. Każdy robi według własnego uznania. Ja tylko chciałam podzielić się swoją opinią. Mój Maluch chodzi spać ok 22, ale to dlatego, żeby mieć kontakt z tatą, który pracuje całymi dniami i ma czas dopiero póżnym wieczorem. Nie ukrywam, że byłoby wygodniej dla mnie kłaść dziecko do łóżka po 19 :P
-
Mam nadzieje, że Wasze dzidziusie poprawią się ze spaniem. Ja dzisiaj ze zdziwieniem wstałam przed moim śpiochem. Poszedł spać o 00.00. Z dwoma pobudkami spał aż do 11! Chyba wdaje się w tatusia.. Kaśka81>Hania ma cudowną rodzinę. Bije od Was dużo ciepła i radości, a sama Hania jest taaaaaaaaaaaaaaaka duża na rękach prababci :)
-
Ja też bardzo chętnie obejrzę Hanię :) Ja czasami nie wiem której mamie gratulować pięknej dzidzi, bo nie piszecie swoich pseudonimów w temacie i:P A wiecie, że jest taka strona do zdjęć flickr.com, gdzie łatwiej można przeglądać fotki? Tylko, że jest w języku angielskim, więc nie jestem pewna czy wszystkim by się to podobało. Może znacie jakiś odpowiednik stronki w języku polskim? Moja dzidzia śpi pod kołderką od jakiegoś już czasu. My mamy mieszkanko w górach, więc tam robi się chłodniej nocą :) Karmienie wygląda u nas bardzo podobnie do Was. o 12-13 obiadek (którego prawie nic nie je, bo nie lubi warzyw), a wieczorkiem ,18-20, deserek lub kaszka owocowa. Mleczko dostaje ok 6 razy na dobę po 200ml. Nie wiem czy dobrze, ale mój tak właśnie je.
-
Magdalenka>Ja widziałam już. Chyba byłam pierwsza - jak nigdy hehe. BOSKI!
-
Magdalenka>Pewnie, że chcemy! :)
-
Bronka. cóż mogę powiedzieć. Było póżno jak przeglądałam pocztę ....:P
-
..a ja chyba ostatnio wspomnialam jaka czupryne ma Leaonek, a to byla Lenka hehe Jakos tak mi sie pomylilo :P Bronka, fajna Twoja mala.Taki cukiereczek i tez chyba ma ciemne oczka jak moj synus. U mnie duzo ludzi zwraca na to uwage, bo podobno wiekszosc maluchow maja niebieskie oczka. Malutka>Danielek tez jeszcze nie kwapi sie do siadania i wielu innych rzeczy. Odkryl, ze umie sie czolgac i tylko to robi calymi dniami.. a jak jest glodny to po prostu zaczyna gryzc wszystko zamiast ryczec. Spania raczej nie da sie przegapic, bo oczka przeciera, wiec wiem ze jest juz zmeczony, takze nigdy jeszcze nie popadl mi w histerie z przemeczenia. Zreszta jak sie zagapie, to on jest w stanie zasnac gdzie popadnie i w roznych pozach haha Kupke mamy raz na dzien. Wlasnie taka glinka o intensywnym zapachu ;) U nas zabkow brak. To tyle. Dobranoc.
-
Widziałam zdjęcia Leonka. Ale on ma bujną czuprynę. Przystojniaczek! :)