Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

weska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez weska

  1. Penelopa no ja właśnie myślałam o zestawie startowym, takie fajne są na allegro. Tylko nie wiem czy nie przesadzę, bo jak się uda z tą piersią to nie wiem czy te rozmiary mniejsze potem się wykorzysta a wydawać kasę na wszelki wypadek też mi się nie uśmiecha. Kurczę, że też nic nie można przewidzieć :/.
  2. Właśnie Dziewczyny a propos butelek używała któraś Tomme Tippe ?? Jakoś tak się na nie nastawiłam. Co prawda mam nadzieję, że będę karmiła piersią ale na wszelki wypadek jakąś buteleczkę też będę kupowała. Chcę też smoczek z tej firmy.
  3. PrzyszłaMami luteina to progesteron, czyli hormon niezbędny do podtrzymania ciąży. Jeśli chodzi o te bóle to z tego co mi mówił lekarz ma on pewne znaczenie, mianowicie przyczynia się do rozluźniania macicy, dlatego tez jak boli pod wpływem stawiania się, kurczenia to może pomóc w pewnym stopniu. Ja brałam i luteinę i tabletki rozkurczające, z tym że u mnie był problem ze zbyt małą ilością progesteronu. Gratuluję chłopczyka :). Ja jakoś czułam dziewczynkę no i się sprawdziło, mój teraz żartuje, że strzelał na chłopca a ja swoimi myślami mu płeć zmieniłam ;). Ja dzisiaj serniczek robiłam :), już stoi w piekarniku. Przepis z polecenia, jeszcze takiego nie jadłam więc zobaczę co to będzie :). No właśnie sernik i babka makowa to chyba jedyne moje zachcianki ciążowe, no i picie gazowane wrrrr.
  4. A u kwietniówek chyba kolejne akcje porodowe :). Jak sobie pomyślę, że u nas na topiku za miesiąc może być tak samo to mnie ciary przechodzą :D.
  5. Cześć Majówki :) Stylowa ja tak jak Penelopa chciałam Ci napisać żebyś popróbowała teraz z tymi znajomościami. Ogólnie w szoku jestem, rozumiem ciężką sytuację no i przywiązanie do obecnego domku. Trzymaj się Kochana . X dzięki za te namiary, zaraz sobie poprzeglądam co też ma ciekawego ten sprzedawca. Fajnie, że z kocicą choć trochę lepiej, trochę się podąsa ale rana szybciej się wygoi. Kurcze jak mi brakuje jakiegokolwiek zwierzaka :). W domu zawsze ich mnóstwo było. Co do męża jest ok. Wyjaśniliśmy sobie w miarę wszystko, niby żartował z tymi spotkaniami w dwójkę, że by z nią kiedyś mógł. W każdym bądź razie moje zdanie zna. Po aferze jeszcze trzaskał żarty przed swoją mamą i bratem, że żona go krótko trzyma i takie tam ale miałam to gdzieś. Niby jest tak jak kiedyś ale nie do końca, ja jestem strasznie pamiętliwa i jak coś mi wejdzie do głowy to siedzi tam a siedzi, poza tym ciągle się zastanawiam jak nam wyjdzie na zdrowie to, że żadne z nas się nie wyszumiało, w sumie ja na pewno bardziej niż on za młodu. Obawiam się, że jemu właśnie ten brak szaleństw w młodości właśnie wyszedł. No nic zobaczymy co czas pokaże :). Śmierć łóżeczkowa...brrrrr...Tyle się o tym naczytałam, że już mam mętlik w głowie, jak dziecko uchronić. Czuję, że będę miała ogromnego stresa jak Małą do spania ukladac.
  6. Tigero ja też się wzruszyłam. Dobrze, że pokazują takie zakończenia bo faktycznie człowiek od razu inaczej podchodzi do tego bólu, który ogląda ;). X mogłabyś podać namiary na tego sprzedawcę ?? Też się zabieram za zakupy a wiadomo wolałabym kogoś sprawdzonego. Jak tam kocica ??
  7. Tigero dzięki za info :). Wyszło idealnie, bo wyczytałam Twoją wiadomość i mówię do M, że na tvn style leci program dla nas i trzeba przełączyć, on włącza a tam zdanie o zaburzeniach wzwodu - jego mina - bezcenne :D. Ta informacja o rozerwaniu aż do odbytu - przerażająca :(. Kurcze jak tak pisałyście o tym, że kwietniówki się już rozpakowują to mnie strach przeleciał.
  8. Mamuskamaj no wlaśnie już to kiedyś czytałam. Chyba podpytam tą moją ginekolożkę co i jak, marzę o łatwym porodzie ;), zreszta jak każda z nas :p
  9. Justynka i Jola gratuluję dobrych wieści. Ależ wielkie te Wasze szkraby :), moja to jakaś kruszynka. Stylowa no Dziewczyny jak zwykle stanęły na wysokości zadania, ja bym nic nie doradziła. Ostatnio chciałam kupić dotykowy ale jakoś nie miałam przekonania jak to się piszę sms i w ogóle, no i zostałam przy swoim starym. Dziewczyny wiem, że nieregularnie się odzywam ale mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła Was poprosić o hasło na pocztę, widzę że dużo ciekawych rzeczy tam macie, no i ciekawa jestem Waszych brzuszków :). My byliśmy dzisiaj wózki oglądać. Mamy jeden polecany przez jedno małżeństwo, no i dzisiaj widzielismy go na promocji. Wygląda sensownie ale niewiele o nim w necie, no i kolorki nie za ciekawe. Funkcje jednak ok, no i cena przystępna może Wy coś o nim wiecie - Kadex Elipse ?? Byłabym wdzięczna za wszelkie info :). Zaraz Na Wspólnej :)
  10. 3D miało być oczywiście :), zaszalałam ;).
  11. Hej Majóweczki :) Stylowa załóż działalność i ściągaj kasę za tłumaczenie i załatwianie spraw ;), od razu się zmniejszy ilość chętnych :p. Eh fajna z Ciebie kobitka a że czasem dziękuję nie usłyszysz nawet to brak słów. No niestety ludzie szybko się uczą kto im zawsze pomoże bez względu na wszystko. Śmiesznie się czyta o Twoim śniegu jak za oknami deszcz :). Świetnie, że zobaczysz Malucha i to jeszcze 4D, kurcze to już prawdziwy Bobas będzie :). X kicia się szybko z deprechy wyleczy, jak jej się ranka zagoi :). Oglądałam wlaśnie DDtvn, nie wiem czy widziałyście ten wynalazek "daszek na ptaszek" ależ mnie rozbawił :). Taka czapeczka na siusiaka co by chłopiec nie potraktował niewłaściwie osobę przy zmienianiu pieluchy :).
  12. Tigero dzięki za info :). Chyba muszę się baczniej przyjrzeć tej nowej doktorce, nie dość że dla niej to normalka takie wymiary, to mówiła że wszystko mam robić normalnie i odstawić luteinę. Eh może przewrażliwiona jestem, zobaczę jakie podejście będzie miała na kolejnej wizycie, póki co jakoś jej nie dowierzam. Atena Ty pracocholiczko ;p. Pierwszy dzień wolnego a Ty od razu do szmat, z dzień przerwy byś sobie chociaż zrobiła :D.
  13. Tigero ale duży Twój Mały :D. Gratuluję dobrych wieści co do szyjki no i stanu Malucha oczywiście. Czyli macie szansę na święta w 4, super :). Szyjki wymiary Ci podano, czy po prostu lekarz powiedział że ok ?? Pytam, bo ciągle myślę o tych moich 2 cm i 0,5 cm rozwarcia.
  14. Cześć Dziewczyny :) Kropeczko to normalne, że się martwimy maluchami. Ja też o swoją jestem w stresie, że taka mała, że brzuch jakiś niewielki itp itd ale to normalka. Tak jak Dziewczyny piszą, jeszcze trochę i będziemy je mieli przy sobie, choć tego to ja się akurat też boję :D. Póki co śmieję się, że mi dobrze tak jak jest, wierzę że nic jej tam nie jest a nie wierzę w swoje umiejętności matczyne kompletnie. Z ubieraniem większych dzieci miałam problem jak trzeba było a co dopiero takie maleństwo. Co do ruchów ja je mam wszędzie od kilku dni. Tzn brzuch mi faluje i skacze więc nie jestem w stanie stwierdzić gdzie konkretnie dostałam kuksańca. Wyraźnie czuję miejsce jak obrywam w pęcherz a temu ostatnio coraz częściej się obrywa. Jak leżę na boku to często gula skacze na poziomie pępka. Wywoływać ruchy przy dłuższej nieaktywności można podobno też nie tylko czymś słodkim ale zimnym napojem. Ja ostatnio miałam taki przypadek, miód nie pomógł, czekolada też nie a sok z lodówki tak. No ale na gardło trzeba też uważać. X pewnie i lepiej jak spróbujecie u innego lekarza, będziesz spokojniejsza. Trelevinaa ależ się uśmiałam z tej zielonej nocy, wkurzyłabym się niesamowicie ale sam fakt, że kobitka w tym wieku ma takie zabawy...szok :D. Ja rodziców mam nadopiekuńczych. Doceniam to ale doceniam tez fakt, że mieszkamy teraz osobno. Mój M chciał żeby przyjechali na narodziny Małej mi pomóc i w ogóle ale ja się na to nie zgadzam. Może będę żałowała ale znając ich opiekuńczość wcale bym nie odczuła faktu zostania matką, pewnie bym się poczuła jakby mi się rodzeństwo urodzilo, bo Małą by zaraz porwali pod swoje skrzydła ;).
  15. Atena ja myślałam, że te 2 doby to standard. Tak jak czytalam sobie strony szpitali tutejszych to piszą właśnie o 48 h po naturalnym i 3-4 doby po cesarce. Z tym że nie mam pewności, czy to aktualne dane. X a kotka nie ma tego kołnierza na główkę żeby nie dała rady dotknąć rany ?? Stylowa ja u rodziców to miałam góra 19 stopni i było ok, tutaj jest duszno, termometr pokazuje 23, do tego moje duszności i normalnie masakra boję się lata co to będzie. My też chcemy kupić nawilżacz, nie wiedziałam o tej max temp niezbędnej do jego używania, muszę się tym zainteresować.
  16. Hej Dziewuchy :) X no ja niestety nie pomogę, nie planuję zakupu podgrzewacza a i doświadczenia z takowymi nie mam. Co do ruchów, pewnie faktycznie przez to że Maluchy mają już mniej miejsca. Mnie te przeciągania Małej powoli zaczynają boleć, zwłaszcza jak siedzę mam wrażenie że mi żebra włażą do macicy :D i zaraz czuję tam Małą, zwłaszcza z prawej strony. Dziwne z żebrami bo brzuch tak jak pisałam wcale nie tak wysoko. Trelevinaa no to dużo cierpliwości na dzisiaj kochana . Bartolenka gratuluję wyników badania. Ciekawa jestem czy moja urosła. Jullieta ja chyba lovelle będę używała ale laik jestem więc się nie wypowiadam co dobre. Atena Ty zacznij myśleć o odpoczynku pracocholiku ;) a nie o porządkach w domu :D. A u mnie dzisiaj słoneczko, za to wczoraj było pochmurno. W Na Wspólnej jestem obecnie zdecydowanie za Filipem :).
  17. Mamuskamaj no to widzę, że nie jestem sama z tym brzuchem, śmieszne troszkę bo ja akurat też będę miała córeczkę :D. Z tym, że mój brzuch jakoś wyjątkowo wysoko nie podszedł więc w zasadzie nie mogę napisać że mi opadł, on po prostu zatrzymał się na pępku. Dziewczyny a jak to jest z biustonoszami ?? Bo czytam, że już macie nawet spakowane, więc rozumiem że takie do karmienia. Jak dobierałyście rozmiar ?? Bo ja nawet nie wiedziałabym jaki rozmiar kupić, ciągle liczę na to że piersi jeszcze nabiorą kształtów. Laik ze mnie.
  18. Tigero...............31+6....................+12kg....... ... ................106cm Masterek28.........31+6....................+15kg......... ................110cm Mamuskamaj.........31.....................+16kg.......... ..............101cm Trelevinaaaa.......30+1.....................+8kg........ ................115cm Stylowaa.............29+6....................+9kg... ....................104cm Emilia_83 ............29+5.....................+9kg ......................104cm Lorien ...............29+2....................+12kg................ ......106cm Pristina86...........29+2.....................+9kg...... .................94cm ...X...................29+1....................+12kg..... ..................97cm majowe_szczescie....29....................+6 kg........................93 cm penelopa kruz........30......................+7...................... .....105cm weska.................33+4....................+ 13 kg .....................99 cm Wagę podałam sprzed 2 tygodni, kiedy to przez 3 tygodnie po raz pierwszy w ogóle nie przytyłam a nawet ciut schudłam, no ale to stres był. Teraz podejrzewam, że znów poszła w górę bo apetyt wrócił ze wzmożoną siłą. Kurczę chyba faktycznie ten brzuch mi kiepsko zmienia obwód.
  19. Trelevinaa czuję się całkiem, całkiem. W ogóle przed ciążą zawsze byłam nastawiona na wymioty, zgagę itp więc nawet jak jest coś nie tak to uważam, że dla mnie ciąża to całkiem przyjemne uczucie, jestem mile zaskoczona ;). Nogi i ręce puchną, dostaję napadów gorąca, jakbym menopauzę przechodziła, zgaga czasem się pojawia, plecy bolą no i zaparcia ale to nic w porównaniu z tym na co się nastawiałam. Mogłabym być wieczną ciężarową ;). Oby poród mnie tak mile zaskoczył :). Brzuch właśnie jakoś szybko nie rośnie. Dziewczyny Wy tez macie je jeszcze blisko ?? Jak patrze na zdjęcia w necie, no i kilka osób już mi powiedziało że mam nisko jakoś. Kropeczko damy radę, nie martw się. Ja też miewam dziwne myśli ale w końcu to coś nowego w naszym życiu więc normalka, że boimy się nieznanego. Na pewno sprostamy, co dziennie to sobie powtarzam ale przyznam, że bardziej to sobie wmawiam niż jestem tego pewna ;). Mój M chyba w końcu zrozumiał o co chodzi. Glaszcze brzuch, gada do niego i w ogóle jest tak jak kiedyś. Oby tak zostało, choć wiadomo życie jak karuzela wzloty i upadki, póki co jesteśmy na górze oby jak najdłużej. Tabelkę znajdę to się wpiszę zaraz.
  20. Atena wreszcie zasłużony odpoczynek :). Miło Cię pożegnali :), fajnie czuć się docenioną :). Te remonty to faktycznie porażka. U nas też każdy inne zdanie no ale łapiemy kompromisy bo inaczej się nie da. My jak kupiliśmy mieszkanie to miało być tylko odświeżone a w rezultacie tapety pozrywane, stawiana ścianka, gładzenie, karnisze, klosze itp do wymiany, wielkie malowanie i tak się ciągnie. Już się końca nie mogę doczekać bo chciałabym się skupić na Małej, teraz się czuję jak wyrodna matka co jeszcze niczego nie ma ;). Emilia podobno jak opuchlizna schodzi jak się położysz to jest ok.
  21. Kropeczko ja po truskawkach miałam pełno krost na brzuchu, w sumie to nawet nie po zwykłych truskawkach tylko po koktajlu truskawkowym. Trelevinaa faktycznie wpada muzyczka w ucho :).
  22. X ja już zdjęłam pierścionek zaręczynowy, obrączkę mam większą. Znów przyjechali moi rodzice i mama twierdzi, że już po twarzy widać ciążę - podobno mam już brązowe plamy na twarzy, ja jakoś tego nie widzę, mam wrażenie że mi się piegi zlały w niektórych miejscach w całość ;).
  23. Hej Dziewczyny :) Obiecałam być na bieżącą a nie wiem w co ręce włożyć. Widzę, że już torbę pakujecie a ja jeszcze wszystkiego dla Małej nie mam. Remont tak wciąga i się przedłuża, że masakra. Póki co mam ciuszki ale też muszę przeliczyć dokładnie ile czego i na tym koniec. Teraz wybieram łóżeczko, materac, pościel, wózek. Podczytuję Was regularnie ale nie mam nawet głowy do odpisywania. Mam nadzieje, że to się wkrótce zmieni. Ściskam Was gorąco Majóweczki :)
  24. Kasiula chyba Cię rozumiem. Ja też nie mogę się doczekać już Małej z drugiej strony brzucha a potem myślę sobie, że niech tam jeszcze siedzi bo to w sumie fajny stan no i strach jak to będzie :). Ja może taka głupia jestem, że jak coś dostaję to chcę jakoś specjalnie dziękować, myślałam o jakiejś zabawce czy coś. Mówiłam o tym mężowi, więc uznał że skoro uważam że tak powinno być to ok. Z tym że to było przed tą akcją, może dam sobie teraz spokój. Zobaczę czy on zacznie temat, jak nie to może nie będę się wychylać. Nie chodzi o to, że mam coś do niej bo to nie ona mi przysięgała tylko on, tylko o to że nie mam pomysłu na to. Spotkanie mogło by być dziwaczne, zresztą on już chyba nie chce a pretekstu mu tez nie chcę dawać. Siedzę, zażeram się lodami, okno otwarte, picie zimne już wychlane a wciąż płonę :). Lekarka mi właśnie dzisiaj mówiła, że ciąża czasem daje objawy jak tarczyca z tym gorącem. Ja od kilku dni mam wrażenie, że płonę a przez to wszystko to chyba podwójnie :D.
  25. Dziękuję Kochane Nie wiem czy ruszyło go to, że widział że całą noc nie spałam czy sen go naprostował w każdym bądź razie ja zrobiłam tak jak radziłyście. Powiedziałam twardo, że wieczorem źle zareagowałam dając się w to wkręcić. Że nie życzę sobie definitywnie osób trzecich płci przeciwnej w związku, może to nazywać jak chce ale ja widzę co się dookoła dzieje i nie na taki związek się godziłam. Uświadomiłam, że w każdej chwili mogę wrócić do rodziców, w swoim mieście wciąż mam pracę i tak naprawdę nic nie tracę. Że mam dość ciągłej walki o ten związek jak jest coś nie tak, że tak naprawdę zrozumiałam że tak wiele nie tracę. Wspomniałam jak mi przykro, że ja na niego czekałam całą noc a jemu tak się do mnie śpieszyło, że siedział z nią godzinę w aucie gadając sam niby nie wie o czym. Musi sobie ustalić priorytety ja natomiast komunikuję, że jak chce sobie pogadać to 12 godzin w pracy to wystarczający czas na pogaduszki, spotkań we dwoje nie dopuszczam, jak tak to beze mnie w jego życiu. Nie było przeprosin itp ale stwierdził, że rozumie, przyznał jak gdyby rację. Powiedziałam, że jak zamierza mnie oszukiwać w obawie przed moją reakcją to też jest bez sensu. No nic teraz mi pozostaje czekać. Temat został zamknięty. Ja czuję się zraniona ale ponieważ ustaliliśmy jasne warunki staram się zachowywać normalnie. Nie jest to łatwe, nie czuję tego co było kiedyś, ciągle mam chore wizje ale to już sobie muszę z tym poradzić. Czas pokaże co będzie dalej. Bardzo ale to bardzo Wam dziękuję, nawet nie wiecie jak bardzo mi pomogłyście . Jak możecie proszę doradźcie mi jak rozwiązać tą sprawę z ciuszkami, coś się daje czy nie, wystarczy zwykłe dziękuję ?? W obecnej sytuacji nie mam zielonego pojęcia co z tym fantem zrobić (pomijam fakt, że te ciuchy i tak póki co działają na mnie jak płachta na byka). Co do wózków. Dzisiaj bylismy w jednym sklepie i spotkalismy jego znajomego i z żoną doradzali właśnie tego espiro, mieli 3 funkcyjny, cena przystępna a podobno sprawdził się i w sklepach i po wertepach. Ja jeszcze nie zdecydowałam. Julietta gratuluję nowego lekarza :). Ja dzisiaj byłam u nowej lekarki (też jej :) ). Mam mieszane uczucia. Miałyście robioną cytologię ?? Bo ona stwierdziła, że jak miałam w 2009 roku to ok i nie trzeba robić. Mała trochę mało waży a jak porównuję z Wami to się lekko przerażam - to 31 tydzień a Ona ma 1350 g :(. Ogólnie lekarka mówi, że jest ok tylko, że wiecie jak to jest trafić do kogoś nowego zwłaszcza jak się ostatniego bardzo ceniło. Poza tym miałyście może mierzoną szyjkę ?? Bo ja mam 2-0,5-0, powiedziała że się skraca ale dziecko jest wysoko więc też jest ok i mogę wszystko robić no tylko firan nie wieszać. Mała wciąż położenie miednicowe. Przepraszam, że ja tak się jeszcze nie odnoszę do wszystkich postów. Przeczytałam wszystko ale jakoś nic nie mogę z siebie wykrzesać. Muszę się na nowo wkręcić w wir ciążowy ;), bo póki co pochłonęła mnie ta totalna rozsypka. Postaram się jak najszybciej być na bieżąco.
×