Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mamuśka 30:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny ponawiam swoje pytanie może to głupie ale dla mnie bardzo ważne czy przy porodzie naturalnym można się spodziewać studentów? na łubinowej czy rodzi się z mężem lekarzem i położną . Proszę o odpowiedż. Pozdrawiam
  2. Cześć dziewczyny U mnie zaczyna się 30 tydzień i już zamartwiam się porodem jestem z Tychów i coraz częściej myślę o porodzie na Łubinowej oczywiście opinie są różne ale w większości pozytywne więc mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i dotrwam do porodu na łubinowej. Chcę Wam powiedzieć , że wiele Pań broni szpitali Państwowych ja w 2003 roku rodziłam synka w Tychach w szpitalu wojewódzkim i było to dla mnie traumatyczne przeżycie , i nie dlatego że bolało, że rodziłam kilkanaście godzin , bo o bólu jak sie dzidzia pojawia szybko się zapomina ale o personel, o podejście do przyszłych mam ( ja i tak miałam lepiej bo był mąż) o wszystko sie trzeba było prosić , położne dosłownie twierdziły , że przesadzam z bólem, miał to być poród rodzinny a w efekcie świadkami było kilkanaście osób , zero intymności, na trakcie kilka innych rodzących a za plecami studenci ja wiem że porodówka w tychach się zmieniła hm... ale personel nie ! Tam nie wiedzą co znaczy RODZIĆ PO LUDZKU , dla nich to kolejny przypadek. Ja do dziś dnia pamiętam upokorzenie kiedy rodzę i wokół sobie chodzą studenci lekarze i inni mężowie koszmar . Czy na łubinowej takie sytuacje mają miejsce ? Pozdrawiam
×