gillenotte
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gillenotte
-
upppppppppp- ale ja pisałam o kosztach całego pobytu :) Z przelotem i wszelkimi opłatami. smierdzacy klocek- a to Bodrum to tylko dyskoteki i kluby? :) Bo szczerze powiedziawszy tańce do rana są nie w naszym stylu ;) Tak lubiłam imprezować jakieś 4 lata temu ;) Teraz pytałam o życie nocne bardziej pod względem restauracji, pubów, tak żeby wyjść gdzieś na drinka czy póżną kolację :) Poza tym sama wychowałam się i mieszkam w dużym mieście i nie przepadam za ciszą i ciemnością w nocy, lubię gdy coś się dzieje cały czas :) Ale najbardziej interesuje mnie piękno przyrody, jakieś parki, wodospady, roślinność no i oczywiście zwiedzanie muzeów, jakichś starożytnych ruin... Słyszałam, że Antalya ma sporo tego w swojej ofercie, samo stare miasto podobno jest piękne.
-
My zawsze jeździmy własnie na przełomie sierpnia i wrzesnia :) A zimą polskie góry :)
-
Ale tylko teoretycznie bezpieczniej- w zeszłe wakacje mnóstwo osób musiało nagle wracać jak upadł Orbis... I pomyśleć, że dwa lata temu jechałam z ich biurem, az mnie ciarki przechodzą :O Jak się jedzie samemu to nie jest się od tego uzaleznionym... ech, jak widać wszystko ma plusy i minusy :) Ale po tym jak w ostartnich latach kilka dużych biur zbankrutowało to strasznie się boję...
-
Myslę, że da się znaleść coś taniego tylko trzeba poszukać:) Tam gdzie byłam na Krecie też mówili, że drogo, o Włochach nie wspominając :) A co do Turcji to pierwszy raz właśnie stykam się z opinią, ze jest droga- wiadomo, że Antalya jako duże miasto jest na pewno droższa, ale nie wierzę, że ceny noclegów są wyższe niż w Rzymie czy Paryżu :)
-
Na pewno płaci się extra, u rezydenta :( Dlatego dziewczyny pisały, żebby nie kupować wycieczek u rezydentów, bo w lokalnych biurach są połowe tansze. Poza tym cały czas mam taki kurcze lęk przed tymi biurami podróży, że ogłoszą bankructwo :( W ubiegłe wakacje było parę takich przypadkow...
-
No własnie wczoraj spędziłam dzień na przeglądaniu i opinie były pozytywne :) Rok temu byłam na Krecie i zmieściłam się w 2000 za cały pobyt- z przelotem, hotelem, śniadaniami, opieką medyczną... I nie narzekaliśmy na nic :) Mój Ukochany był w Turcji jakieś 6 lat temu, zanim się poznaliśmy i też płacił tanio, ale może coś się zmienilo... Tylko czy możliwe, że aż tak? We Włoszech nad morzem mieliśmy hotel z róznymi udogodnieniami przy samej plaży i też wyszło na za wszystko trochę ponad 2 tys. od osoby. Moi znajomi też zazwyczaj mieszczą się w takich kwotach, stąd moje zdziwienie:)
-
Na jednej ze stron widziałam tez parę hoteli w Antalyi za 70-90 zł za noc i były bardzo ładne, nijak mające się do polskich 3gwiazdkowych standardów:)
-
Dzięki :) A jesteś pewna, że te ceny obejmują tylko pobyt w hotelu? Poza tym my pewnie bralibyśmy ofertę tylko ze śniadaniem bo jeść wolimy na mieście :) Co do rezerwacji to wiem, że im wcześniej tym taniej, ale my pewnie będziemy rezerwować dopiero w marcu/kwietniu :(
-
co do wycieczek to myślę, że tak jak dziewczyny piszą, jak miałabym kupować to w miejscowym biurze podróży :)
-
Przeglądałam ceny i było sporo noclegow o wiele tanszych :) Nie wyobrażam sobie wydać 2000 na sam hotel, zresztą byłam w wielu krajach i nocując w 3gwiazdkowych, przyzwoitych hotelach płaciliśmy maksymalnie 200 zł za pokój za noc... Szczerze powiedziawszy tyle co napisałaś to chyba nawet nie zapłaciłam za noc w hotelu w centrum Rzymu :) Więc trochę to dla mnie dziwne...
-
2000 zł za tydzien w hotelu? Przecież to 285 zł za osobę za noc... Jakoś nie wierzę, ze nie ma niczego tańszego, my nawet tyle za pokój nigdy nie płaciliśmy... Co do auta to jest jeszcze jedna kwestia, mój Ukochany spędza parę godzin dziennie za kierownicą w pracy więc nie chciałabym go na to skazywać także w czasie urlopu :) On - w przeciwienstwie do mnie ;) - też nie przepada za piciem, zresztą praca mu uniemożliwia, ale myślę, że z chęcią napiłby się zimnego piwka podczas urlopu :)
-
A jak to wygląda cenowo w porównaniu do kupionych wycieczek? Bo plus auta jest taki, że masz je cały czas pod ręką i sam sobie wyznaczasz trasy, postoje, ale widzę też parę minusów: paliwo podobno droższe niż polskie, poza tym trzeba być cały czas na "trzeźwo" :) Tzn mój chłopak nie mógłby wypić drinka gdzieś na wycieczce, bo zaraz musiałby siadać za kierownicę..
-
podnoszę :)
-
Ten hotel który wysłałaś wygląda całkiem fajnie- taki prosty, bez zbędnych luksusów :) Jeśli chodzi o kwotę jaką dysponujemy to jeszcze nie wiem, generalnie moglibyśmy sobie wziąc hotel 5gwiazdkowy ze SPA ale nie widzę sensu, bo wtedy musielibyśmy zrezygnować z jakichś wycieczek pewnie, poza tym ja nie lubię spędzać czasu w hotelu, zwłaszcza w tak ciepłym i pięknym kraju, gdzie jest tyle do zobaczenia :)
-
A to już przeglądałam, ale tylko powierzchownie, bo jak już wspominałam hotel jest dla mnie jedynie miejscem na sen i prysznic- jedyny warunek to żeby było czysto no i miło byloby, żeby był basen, ale to też nie jest konieczne :P Chcę wydać możliwie mało na nocleg, by zaoszczędzoną kasę przeznaczyć na wycieczki :)
-
podnoszę :)
-
Ale tu chyba są informacje tylko o noclegach? A mnie interesuje głównie sam pobyt :)
-
No i jeszcze pytanie retoryczne chyba ;) Czy Turcy są bardzo nachalni? generalnie pamiętam Greków i Włochów, że długo im zajmowało zrozumienie słowa "nie" ;) I byli generalnie okropnie natrętni...
-
Ej, ja na razie tylko planuję, niczego nie bukuję :) Staram się zdobyć sporo informacji. Co do hotelu, to interesuje mnie tylko żeby był czysty, żeby miał basen i ładny pokój dla zakochanej pary ;) Luksusów nie potrzebuję, wolę te pieniądze przeznaczyć na jakieś wycieczki :)
-
Jeśli chodzi o biuro to panicznie wręcz boję się, że coś się wydarzy, np. zbankrutuje i trzeba będzie wracać przed czasem, a tego chyba bym nie przeżyła :( Wydawało mi się też ze z biurem drożej, a jednak jak mówicie niekoniecznie :) A była któraś może w Antalyi? Nie wiedziec czemu, z tego co się orientowałam to niewiele biur organizuje tam wycieczki mimo iż to duże miasto...
-
a to Bodrum to spore miasto? Tak pytam bo w zeszłym roku byliśmy z Ukochanym w miejscu, gdzie po zmroku nastawała martwa cisza i jak ktoś nie chciał iść spać przed pólnocą to zostawała otwarta jedna, kiepska restauracja :( Nie lubię czegoś takiego, wole miejsca tętniące życiem :) I na dodatek fajnie jakby było sporo wycieczek w rozsądnej cenie. Własnie, ceny- jak to jest z cenami wszystkiego w Turcji? Słyszałam, że już nic nie pozostało z "taniości" sprzed kilku lat i ceny nie odbiegają od polskich...
-
blue jeans- brzmi świetnie, zwłaszcza te wycieczki :) pammukkale chciałabym bardzo zobaczyć. W ogóle chyba zbyt wiele do zobaczenia jak na tydzień czasu :( Byłam w wielu krajach ale jakoś w Turcji mi się nie udalo być mimo iż marzę o tym od wielu lat :)
-
Chciałabym też wiedzieć czy bardziej opłaca się organizować urlop z biurem czy na własną rękę? I jak dlugo trwa lot w tamte rejony? :)
-
Dzięki Brzydula!! :) O Alanyi słyszałam wiele dobrego, chociaż sama zastanawiałam się bardziej nad Antalyią. Czy jest co zwiedzać? Czy na plaży jest piasek czy kamienie? Woda jest przejrzysta? :)