cichymercin
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
nooo u mnie tez juz zwolnilo.
-
idz idz. tez sue zastanawialem czy aby mnie nie chce zaciukac i miec mnie z glowy na amen :p ale okazalo ze bylo nawet warto :)
-
z czym krece ?? z Urzedem Miasta ? nie nie to akurat czysta prawda :)
-
niebieskieoczy spokojnie, na prawde nie ma co sie denerwowac po prostu porzucony juz przezyl troche i jest w innej sytuacji tak samo jak i ja, a ty w tym siedzisz po uszy. Tylko spokoj moze nas uratowac wszystkich :)
-
to to ! z tym ostatnim zdaniem zgadzam sie w pelni. No ale co zrobisz, czasu nie cofniesz
-
jeszcze cieplejszy ?! :p no to ladnie ladnie bo ja splywam na podloge :) to kiedy koniec tej nauczki ?
-
nono pozamiatane pod dywan juz nawet dlugo. dywan zwiniety, parkiet zerwany i wszystko na wysypisko. na zdrowy rozum to nie ma co sie zamartwiac, juz szalalem nie spalem, pilem, mialem wszystko gdzies. Tylko progres nas uratuje :) No a teraz siedze tu i pisze zebyscie nie kombinowali za duzo z nauczkami dla aktualnych/bylych, albo po prostu odpuscili bo zycie nawet w wersji single daje taki fun ze szkoda czasu na wszystko co zwiazane z ex ktorzy maja nas gdzies. zreszta mozesz przeczytac moje posty, tam jest cala historia mojej ezoterycznej przemiany na zdrowego czlowieka :))) poooozdraaawiaaam :)
-
u mnie, ano u mnie chyba wszystko ok. Ja nie mam kontaktu juz dawno, nie dajemy sobie znakow ze ktorys z nas mysli jeszcze o sobie. A poza tym to egzaminy (rowniez) duzo mega duzo rekreacji podchodzacej pod wyczynowa i chillout od kobiet :)
-
pogmatwana to polityka jest :)
-
z malym kroczkiem w strone kobiet :p
-
losowi w chu# trzeba pomagac zawsze ! bo to czasami taka sierota ze o rany ! :) jakby cos to pisz smialo, wpadam tu jeszcze czasami i bede odczytywal all cichy
-
niebieskieoczka ! :) przeciez nie chodzi o to zeby mu ufac juz teraz. Na zaufanie sie pracuje i to dlugo. ufaja sobie zolnierze kiedy jeden stoi za drugim, strazacy. Koledzy z druzyny pilkarskiej, no i ufaja sobie wlasnie takie szaraki jak my zwykli smiertelnicy. No i jak sie nie ufa bo ktos naduzyl twojego zaufania to sie go nie ma. No wiec jak sobie poradzi z sowim problemem to mysle ze mozesz zasadzic drzewko zaufania na nowo. Co do drugiego etapu to moze niech wyluzuje z tymi telefonami bo, z wlasnego dosw juz wiem ze to meczy, a lepiej zebys byla zaskoczona tym co zrobil w pozytywnym znaczeniu niz zapewniana o czyms i pozniej czula sie znowu zawiedziona. Tak sobie mysle, ze to albo bedzie koniec albo mile preludium do dalszego zycia ta wasza sytuacja i takie wstepne przetarcie, bo cos mi sie wydaje ( nie mam dosw) ale zycie niesie rozne inne ciekawe przypadki-lamiglowki aha, Krakow pozdr.
-
mysle ze oboje juz przeszlismy mala szkole zycia. I zapamietaj, nie doszukuj sie zadnych znakow, nie czytaj miedzy wierszami.
-
nie mysl o niej skoro zlamales schemat. Chyba ze chcesz sie znowu meczyc jak zapewne to mialo miejsce. Mysle ze nie chcesz. A ona czuje grunt pod nogami bo ma faceta i kozaczy do ciebie i pisze, podle zycie. pozdrowka :)