mamcia40

a ja mam phoenixa z 7 kg kołem i tez jestem zadowolona

Cześć dziewczyny ja też mam się czym pochwalić też spadłam następny kilogram ważę już 76,8 zgubiłam w pasie ogólnie 6 cm a w biuście niestety 7 ale to nic cycki nie są najważniejsze:) wytrwałości wszystkim

Cześć dziewczyny:) Czytam o waszych osiągnięciach więc i ja tez się pochwalę.Zaczęłam swoją przygodę z odchudzaniem w grudniu przy wadze 84 kg(mam 172 cm wzrostu).Po miesiącu schudłam 4 kg.To było trochę zmian w żywieniu i ćwiczenia.Na początku stycznia zainwestowałam w orbiego i na dzień dzisiejszy ważę 77,6.Oczywiscie nie na samych ćwiczeniach się konczy dochodzi jeszcze zmiana żywienia no i pigułki.Ale wszystko razem daje efekty.Wielka radość:).Moim celem było 76 kg ale że idzie mi coraz lepiej to chyba podniosę ją do 74 kg.Zobaczymy co z tego będzie pozdrawiam wszystkich i wytrwałości dla tych co tracą chęci:)

Cześć dziewczyny czytam i czytam i widzę że większość z was ma problemy ze słodyczami.Ja na szczęście ich nie mam dla mnie mogą nie istnieć ale poradzę wam coś.Przeczytałam ciekawy artykuł w gazecie.Zacytuję go wam jako radę na słodycze.Chrom jest pierwiastkiem śladowym,którego nasz organizm potrzebuje do wielu zadań,np: do utrzymania właściwego poziomu cukru we krwi.Chrom"uzupełnia"działanie insuliny,hormonu,który transportuje glukozę zawartą we krwi do komórek,gdzie zostaje przetworzona na energię.Jesli brakuje nam tego pierwiastka,mechanizm nie funkcjonuje prawidłowo,a glukoza gromadzi się we krwi,zamiast służyć jako źródło energii.W rezultacie jesteśmy ospali,podirytowani i desperacko pragniemy zjeść coś słodkiego,zeby dostarczyć organizmowi trochę cukru.Z czasem takie podjadanie słodyczy kończy się nadwagą.Jeśli jednak przywrócimy równowagę w organizmie,zapewniając mu odpowiednią ilość chromu,możemy zapobiec nadmiernemu łaknieniu-problemowi,od którego należy zacząć walkę ze zbednymi kilogramami.Koniec cytatu.Czytałam również artykuł,w którym wypowiadała się pani,która się odchudzała.Łykała chrom i po trzech tygodniach zauważyla że przeszła jej ochota na słodycze więc moze wy tez tego spróbujcie.Polecam BIO-CHROM.Życzę powodzenia:)

cześć wszystkim:) już od jakiegoś czasu śledzę forum i widzę że piszecie o swoich osiągnięciach.Ja dopiero jestem początkująca ale udało mi się wytrzymać 30 min,przejść 9 km i spalić 250 kalori .To chyba nieźle jak na pierwszy tydzień ćwiczeń pozdrawiam wszystkie orbimaniaczki:)

Cześć dziewczyny.Ciesze się ze znalazłam te forum.Mam pytanko.Od kilku dni mam upragniony orbitrek ale nie wiem czy dobrze na nim ćwiczę i proszę o radę.Na razie wytrzymuję na nim 5 minut ale myslę że z czasem będzie lepiej.Czy wy też tak szybko męczyłyście się na początku? Może źle ćwiczę a może te początki są takie trudne.Proszę napiszcie mi jak wy sobie dawałyście radę na początku pozdrawiam