ale lipaa

Nie ta scena ale porno z Olką była beznadziejna ;)...a wczoraj w łóżku tez wyglądała dziwnie, bo miałam wrażenie, że śpi w cienkim sweterku i przy karku wyglądała jej jeszcze czarna bluzka :D

Dokładnie z tym ogrzewaniem :D

Ano właśnie Lubiczowie są mocno naturalni w tej swojej obawie o Olkę, mimo że ludzie światli ;), ale mimo wszystko są to 2 chore osoby na schizofrenię, nie chodzi tylko o Norberta...

Mi się zdaje, że scenarzyści chcą na siłę pokazać, jakie to dzieciaki Beaty są zabawne, bo piszemy że są drętwe ;), a wychodzi tragicznie...przecież wystarczyłoby żeby w tych dialogach mówiły czasem półsłówkami żeby nie były to idealne zdania i już by było naturalniej...Poza tym nie podoba mi się ubiór Małgosi, często jakieś bure grube swetry, nie mówiąc już o tym, że często właśnie jest mocno naubierana, jakby mieli zimno w domu...Jasiek czasem wygląda fajnie, w bluzach też chodzi, ale Małgośka jakoś tak bez wyrazu, a przecież dziewczynka w tym wieku już lubi się stroić...

Bożesz Ty mój ależ te dzieciaki Beaty są dowciapne :D, a już Jasiek siedzący w tym fotelu równie dumnie jak Książę Wali z kołnierzykiem zapiętym na ostatni guzik i stonowanym sweterku to już mnie powalił :D, masakra...

Daniel wyjechał z żoną do Anglii bodajże, w każdym razie mówią, że jest zagranicą ;) No jakoś tak się złożyło, że Norbert nie budzi sympatii na naszym topiku ;), co do wyglądu to ok, wcale nie jest brzydki, czy jakiś odpychający, tylko jakoś dziwnie gra, dają mu dziwne wątki...podejrzewam, że po wakacjach będzie po związku z Olką.

Ciekawe to z siostrą Maćka :), to chyba rzadki przypadek...

I ten pączek był nawet ciekawą postacią :D

Nie wiedziałam o Fraszyńskiej, zaraz luknę na siostrę Maćka ;) Mi się wydaje, że po prostu za drogo im było w serialu pokazywać lokal, a wiadomo że musi jakoś wyglądać, wynajem kosztuje, tzn. tę galerię artystyczną, tylko że wcale nie musieli często pokazywać, szkoda...

Nie mogę nadal odżałować tego wątku Agi i Weroniki galerii artystycznej z ubraniami, super to do Agi pasowało, a teraz smętnie się za Beatą ciągnie :O

O nie nie nie, coś w ten deseń co piszesz Fanka już było kilka ładnych lat temu, że Stiepan delikatnie Krysie wyrywał ;)

Fanka dokładnie! :D. I oczywiście nie obyło sie bez wyznania Stiepana, wzdychania do Krysi :D

Ach jak ten Stiepan mówi słowo Krystina...:D Trochę dziwnie to zabrzmiało, jak Beata spytała, czy jest możliwość, że Miron nie jest ojcem Zosi ;), ale chociaż szczerze :D

Nie ona od lat była chora na schizofrenię, to było widać ;) Olka i Norbert inaczej niże kochanie nie umieją do siebie powiedzieć :D, a mi się właśnie Jungowska w tej roli bardzo podoba :D

A i jeszcze ;). Wychowawca pyta się Kamilę co z Bożenką, tak jasne ;), przecież Ryśkowie musieli powiadomić szkołę ile orientacyjnie nie będzie Bożenki, to nie studia :D

No właśnie malina odwiedzać to odwiedzą, bo to jak napisałam wręcz obowiązek...ale o maturę to się nie martwią :O...tylko z drugiej strony ten nauczyciel to przyszedł jak taki wujek dobra rada z propozycją nie do odrzucenia, a przecież Bożena nic nie mówiła, że by chciała biologię studiować, taka propozycja z przymuszenia :D Kasia była mocna z tym zdjęciem, jak do Bożenki wypaliła :D. Od razu mi się luba Maćka przypomniała, nie lubię jak tak urywają wątki, wiadomo że to wątek poboczny, ale skoro już coś takiego było, to choćby Maciek coś od czasu do czasu mógłby wspomnieć, czy są razem, czy nie ;)

A Stiepanowi, to się żadna nie oprze czy 20, 30 czy 50 lat :D, no bez przesady aż takim bóstwem to nie jest :D

No fajna bajeczka z wychowawcą Bożenki, tzn. czasem odwiedzają, bo czasem muszą, obowiązek ;), ale ten już zaplanował Bożence maturę...który nauczyciel by sie tym przejmował :D

Absolutnie po koniaczku! :D

Malina, świetnie mogę zabawić się w działkowca :D

Nie no Topolino na pewno jest, tylko póki co jest zima, a to domek letni, więc pewnie niebawem sie pierwszy raz na wiosnę tam wybiorą ;)

Ja też chce do Topolina :D

Mnie zastanawia jak to rozegrają, bo przecież aktor grający Fryderyka już kilka miesięcy nie żyje i pewnie to się jakoś zbiegnie z odejściem Lubaszenki z serialu, chyba że we dwóch zginą w wypadku...

Ano odpływają aktorzy z serialu, wcześniej aktorka grająca Jadzię, później Paweł i Julka, Jarek, teraz Roman...no ale jakoś się kręci wydawało mi się, że jak Julka i Paweł odejdą, to będzie dużo gorzej, ale jakoś szybko o nich zapomniałam, choć fajną parą byli...

Ostatnio Paweł z Krysią i Pawełek wymiatają, teksty, pomysły, zachowanie...w sumie to mi się już teraz bardziej podoba nowy salon niż stary, jaśniejszy jest, tamten było mocno mroczny.