Plotka(taka rybka)

JUSTA, JENY, LALKA, AMS ITD..... DUZO CIAZOWYCH FLUIDOW OD TEJ"NAJCIEZARNIEJSZEJ" :) TRZYMAM KCIUKI! MUSI SIE W KONCU UDAC! U MNIE TRWALO TO AZ 3.5 ROKU ALE MYSLE ZE DZIEKI TEMU BARDZIEJ DOCENIAM TO CO BOG MI DAL!

ZIOLEK NIE MOZNA LACZYC Z NICZYM! ZADNE WITAMINY, CLO, WIESIOLKI! ABSOLUTNIE NIC BO MOZNA SOBIE TYLKO CYST I TORBIELI NACHODOWAC. ALBO CLO ALBO ZIOLA! Asik, bole podbrzusza u mnie trwaly (z przerwami) prawie do polowy ciazy. To naprawde zupelnie normalny objaw(o ile nie towarzyszy mu plamienie) Macica sie rozciaga/rozrasta zeby dzidzia miala miejsce na to by rosnac :) Psikusek, Teraz babelki a pozniej bedziesz siedziala wykrzywiona w jedna strone jak ci "lokator" wepchnie stopke pod zebra :) Mimo wszystko, te intensywne ruchy i kopniaki, choc niejednokrotnie bolesne, sa poprostu niesamowite! Uwielbiam to uczucie :) W moim stadium (jutro pelne 36 tyg) to juz zoladek mam pomiedzy piersiami a pluca to wogole tam gdzie obojczyk hahaha! ale jest cudownie :) Pokoik gotowy i juz czekamy na Filipka :) nevergetup, mdlosci raczej tak szybko nie mina :( Moje zaczynaly sie rano a konczyly wieczorem haha! Ale nie codziennie :) Tez obylo sie u mnie bez wymiotow(w sumie 3 razy przez cala ciaze, ale na 100% cos mi zaszkodzilo, bo do polowy ciazy mialam strasznie wrazliwy zoladek) Danuti, Jak ja sie nie moge doczekac, zeby byc juz tam gdzie ty :) Ciesze sie ze wszystko u was w porzadku :) Karmisz piersia???

Gdyby nie takie wszystkie madre "zyczliwe pomaranczki" to zadna z nas by sie stad nie wyniosla. To byl super topik, dopoki komus nie zachcialo sie go niszczyc :(

Musi sie cos w koncu ruszyc na tym topiku :) Sandra, Irka.... PRZESYLAM MNOSTWO FLUIDOW CIAZOWYCH :) :) :) Moj sukces stal sie tu juz stary i niemodny od stycznia! Czekamy na dobre wiesci!

Joleczka, W zielniku Klimuszki jest napisane, ze 3 porcja juz profilaktycznie(raz na dzien czy dwa) Z tego co czytalam to nie kazda dziewczyna, ktora pila ziolka, zachodzila w ciaze jeszcze podczas "kuracji". Bylo sporo takich, ktore zaszy tak miesiac, dwa trzy po... Trzymam kciuki!

Jeny, U nas bedzie(mieszka sobie w ciasnym brzuszku) maly Filipek :) Pokoik juz na niego czeka :) Co do ziolek.... tak jak napisala Nevergetup.... jedna porcja wymieszanych 9 skladnikow(kazdy po 50g) starcza na okolo 6 tygodni i po jej skonczeniu nalezy zrobic 7 dniowa przerwe. Pozniej druga porcja, po niej 12 dni przerwy i trzecia porcja juz profilaktycznie(powiedzmy raz na dwa dni)

Zussanko, te poczatki prawie zawsze bywaja ciezkie, ale to mija(z tego co sie slyszy, bo doswiadczenia jeszcze nie mam) jestem pewna, ze bedzie coraz lzej :) Powodzenia!

Tak to ja ogladalam filmiki o Klimuszce na Youtube. Wpisywalam tam poprostu ojciec Klimuszko i ogladalam jak leci wszystko po kolei :) To byl niesamowity ktos!

Jeny, Nie mysl, ze cie pouczam czy sie madrze, ale uwazam, ze nie powinnas ich slodzic. Przeczytalam ten poradnik zielarski Klimuszki i on tam pisal, zeby pod zadnym pozorem nie zmieniac skladu. Wszystkie jego mieszanki maja nieparzysta ilosc skladnikow (7,9 lub 11) i on to uwazal za bardzo istotne! Cukier jest traktowany jako dodatkowy skladnik, ktory moze zaburzyc dzialanie tych ziol. Dasz rade i bez cukru, to naprawde tylko kwestia kilku dni. Nigdy nie beda smakowac jak Cappuccino, ale beda ok :)

AMS, Uwierz mi, ze ja absolutnie nie naleze do osob o silnej woli i poczatki z ziolkami w moim przypadku nie byly latwe. przez pierwszy tydzien pilam je nad muszla klozetowa bo balam sie ze z kuchni nie dobiegne w razie "wu". Bylo ciezko, ale po pierwszym tygodniu chyba sie kubki smakowe przyzwyczaily, bo bylo juz duuuuzo lepiej. Takie zakrecane kubki na kawe bardzo mi pomogly bo nie bylo tak czuc ich zapachu. Ja tak jak nevergetup zaszlam w ciaze po dwoch porcjach :) Ja nawet nie podgrzewalam tej popoludniowej porcji, ktora pilam w pracy. WARTO SIE PRZEMECZYC!!!! JA ZA TYDZIEN ZACZYNAM JUZ 9-TY MIESIAC!!!!!

Irka, Sandra.... Trzymam mocno kciuki za was obie!!!!!

NEVERGETUP!!!!!!!!!!!!!!!! NAWET NIE WIESZ JAK BARDZO SIE CIESZE :) MNIE NIE DZIEKUJ, TYLKO BOGU I KLIMUSZCE :) JA SZCZERZE WIERZE W TO, ZE GDYBY NIE TE ZIOLA, TO FILIP BY TERAZ W MOIM ARBUZIE NIE FIKAL :) DBAJ O SIEBIE KOCHANA "ZIOLKOWA MAMO" !!! Asik, super ze beta tak pieknie rosnie :) Psikusek, rok 2012 to plaga chlopcow! :) Gratuluje! NO I NA KONIEC... CHYBA NIE MUSZE WAS ZAPEWNIAC O TYM, ZE JA SIE NIGDZIE Z TEGO TOPIKU NIE RUSZAM :) JESTEM W 35 TYGODNIU CIAZY A MIMO TO CALY CZAS DO WAS ZAGLADAM I TO SIE NIE ZMIENI :)

Darkness, Moje cykle na ziolkach tez wariowaly ze hej! Raz dluuuugie raz krotkie, a nawet zdarzaly sie plamienia w polowie cyklu. Wszystko teraz nieistotne :) Wazne ze zadzialaly :)

Jeny, Ja pilam ziola od 26 wrzesnia do 30 listopada, 2011. Pozniej wyjechalam na wakacje i nie moglam zabrac ziol na samolot :) 16 grudnia dostalam ostatnia @ i 16 stycznia zobaczylam swoje wyczekane 2 kreseczki :)

Mysle, ze trzeba na dzisiaj skonczyc dyskusje na topiku, bo to juz "kafeteryjna pora" na tych od pustych tematow i komentarzy.

Gooooga, jeszcze odnosnie artykulu, ktory zamiescilas powyzej... "Wiele kobiet zostaje w domu, by wychowywać dzieci. W USA niknie model kobiety - kury domowej przez całe życie, ponad 70 proc. Amerykanek prowadzi karierę zawodową. Jednak w momencie, gdy decydują się na dzieci (często grubo po trzydziestce), biorą kilkuletnie urlopy bezpłatne lub nawet dłuższy rozbrat z karierą. Wracają do niej, gdy dzieci, nierzadko trójka lub czwórka, są odchowane." Najwieksza bzdura jaka w zyciu slyszalam! Zaden pracodawca w USA nie moze zagwarantowac Tobie, ze zatrzyma dla Ciebie miejsce przez dluzej niz 12 tygodni po urodzeniu dziecka! Troche inaczej jest gdy po porodzie sa komplikacje lub dziecko rodzi sie (Nie daj Boze - chore) W przeciwnym razie, nikt nie da Tobie kilkuletniego urlopu! Ktokolwiek napisal ten artykul, nie ma zielonego pojecia o tym jak w Stanach jest naprawde. Amerykanki z reguly maja w nosie swoje dzieci! Nianki sa tym dzieciom blizsze od wlasnych matek.

uwazam*

Goooga!(kimkolwiek jestes) To, ze nie zgadzam sie, czy tez nie podoba mi sie przepis o urlopie macierzynskim w USA, nie oznacza wcale, ze narzekam! W Polsce o durne przepisy w wielu kwestiach tez nie trudno. Uwarzam, ze kazda (normalna)mama wolalaby pobyc z dzieckiem dluzej niz te 6 tygodni po porodzie, czy tez pojsc na L4 na okres ciazy, ale "jak sie nie ma co sie lubi..." Na temat powrotu do Polski nie bede sie wypowiadac. Nowa, znow odwiedzil nas ktos niezmiernie "zyczliwy i zaangazowany w nasz topik" :P Ten standard wcale nie jest wyzszy. Mam prace(co jest wazne) ale kokosow to tu nie ma :) U meza z praca bywa roznie. Zyjemy stabilnie, ale nic ponad norme :) Gdyby nie fakt, ze robi sie tutaj te "BabyShowery" to uwierz mi, nie byloby kolorowo.

Marti, Caly ten kraj jest poprostu pokrecony. Placa ci tylko za pierwsze 6 tygodni i nie 100 tylko 60% a kolejne 6 tygodni juz bezplatne. Dodatkowo, jesli masz ubezpieczenie od pracodawcy to przez caly macierzynski musisz im wysylac kwote, ktora normalnie odciagaja z twojej wyplaty na ubezp. mimo iz nic w tym okresie nie zarabiasz! Kompletna beznadzieja, ale amerykanie sa chyba najdurniejszym narodem swiata wiec nie ma co sie dziwic!!! Kornelia, Ale mi narobilas ochoty na taki serniczek na zimno !!!! Podrzuc przepis jak znajdziesz chwilke :)

Hej dziewczynki! Straszna tu cisza :( Irka, co z twoja iui???? Darkness, jak ziolka i remonty? Ilosia, co u Ciebie? Monika31, jak brzusio? Znasz juz plec? Monika 78, gratuluje 6 tyg cudu :) Ewelinaaaaaaaa, ziolek po zadnym pozorem nie mozna mieszac z clo iwogole zadnymi lekami!!! A u "NAS"... jutro zaczynamy 35 tydzien!!!!! W przyszlym miesiacu przytule juz swojego Filipka! Szok! Jak ten czas leci :) Nogi puchna jak chole.. glowa boli...miednica sie rozchodzi... kosci bola, ale mimo wszystko jestem prze-szczesliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Myslisz, ze mozliwe jest zebys byla w ciazy o miesiac dluzej, czy poprostu dziecko masz duze? A z moja praca... Fajnie byloby posiedziec sobie w domku i poczekac na porod, ale to u mnie nie wchodzi w gre... Jesli pojde wczesniej na zwolnienie, to odejma mi ten czas od macierzynskiego, ktorego i tak mam tylko 12 tygodni. Nie pozwole sobie odebrac ani jednego dnia z Filipem, wiec bede sie czolgac do pracy do samego konca, a i tak tu bede przychodzic :)

Dziewczynki, ze mna bylo podobnie jak z Danuti.... Pamietam jak czytalam na roznych topikach, ze udawalo sie roznym kobitkom zajsc w ciaze po dlugich i ciezkich latach staran... Wtedy myslalam, ze ja nigdy nie bede jedna z nich, ze nawet jesli cuda sie zdarzaja, to przeciez nie mnie :( I mimo iz nie dawano mi juz zadnych szans na naturalna ciaze, odebrano przez to wszelka nadzieje i chec do zycia, mimo iz wiedzialam ze oba jajowody mam do d... Nie poddalam sie... zaczelam pic ziola Klimuszki i nie wiem czy to te ziola, czy moja determinacja i wiara w to, ze moga mi pomoc... Jutro zaczynamy 35 tydzien, Filipek rozkopuje sie w brzuszku jak szalony... CUDA SIE ZDARZAJA(NAWET MNIE) I NIE MA RZECZY NIEMOZLIWYCH!!! TRZEBA WIERZYC I WALCZYC O SWOJE!!!

Malentka, Ty mnie nawet nie strasz z tym wczesnym porodem :( mamy termin w tym samym czasie :( Moj Filip dostal ode mnie zielone swiatlo dopiero od 1 wrzesnia i ani dnia wczesniej :D Nogi tez mam jak balony, bola jak chole.. bo ta woda juz nie ma miejsca pod skora :( Teraz doszly jeszcze bole glowy i straszna "ospalosc"... Musze pracowac do samego rozwiazania wiec nie wiem jak przezyje :( Marzy mi sie choc 1 dzien w lozku przed TV :( w pizamie przez caaaaly dzien :)

Hej "mamuski"! Alciu, wspolczucia dla mamy :( to musialo bardzo bolec :( Mam nadzieje, ze juz nie cierpi :( No i powodzenia na dzisiejszej wizycie :) Kornelia, Jesli chodzi o to co dziecko przezywa podczas porodu... Ja od poczatku ciazy caly czas sie zamartwiam, ze takie przeciskanie sie przez kanal rodny, nie majac pojecia co sie dzieje musi byc bardzo bolesnym i przerazajacym przezyciem dla takiej pelinki :( Mysle, ze takie podejscie do sprawy pomaga mi tez ze strachem przed porodem. Bardziej martwie sie o Filipa niz o siebie, bo ja wiem ze warto pocierpiec, czekalam na niego tyle lat :) A on biedny bedzie taki przerazony... (cale szczescie ze nie pamieta sie tego momentu na "starosc" :P )

Amefa... gdybym miala sama kupic ten fotel to raczej bym go nie miala. Jest to prezent od mojej siostry na niedzielny BabyShower. Wbrew pozorom nie jest on az tak drogi, bo kosztowal $180 dolarow co tutaj traktujemy jak 180 zlotych, mimo iz w przeliczeniu to duzo wiecej.