Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Plotka(taka rybka)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Plotka(taka rybka)

  1. A jeszcze apropos LENISTWA!!!!!!!!! Ja nie naleze do osob z silna wola, bardzo bym chciala ale tak nie jest. Szybko sie zniechecam i poddaje. I z ziolkami tez latwo mi nie bylo, ale jak poczytalam troche o ich autorze i przede wszystkim o ludziach, ktorym bardzo pomogl, to postanowilam, ze nie mam juz nic do stracenia, najwyzej nie pomoga jak i wszystko inne dotychczas. Mam jednak jakas taka.... WIARE!!!! ze rzeczywiscie moga zdzialac cuda :) Dzisiaj moj 29dc i @ przyszla bladym switem... Drugi cykl na ziolkach przebiegl niemal ksiazkowo, jak nigdy dotad.
  2. Darkness, Wierz mi... tym palacym/pijacym tez nie zawsze sie udaje :( Wiem cos o tym, moj maz pali nalogowo i nasienie ma perfekt, alkoholikiem nie jest ale zdarza mu sie "zabalowac"... Nikomu tym krzywdy nie robi(sobie owszem). Ale w sumie... problem przeciez tkwi w moich jajowodach :( ehh... Wiesz... ja i tak mysle, ze jeszcze bedziesz "podwojna mama" :) Jakos tak czuje.
  3. Werka, Jedna porcja wystarczyla mi na jakies 1.5 cyklu, czyli okolo 6-7 tygodni. Jakos tak. A ziol nie mozna laczyc z lekami na stymulacje;maja to samo dzialanie i latwo wtedy o cysty i torbiele :( czyli hiperstymulacja.
  4. Asik, czytalam juz sporo na temat tych ziolek i z tego co wiem, nie dzialaja od razu. Trzeba skonczyc te 3 miesieczna kuracje i czekac na efekty :) Ja czekam na dziecko juz 3 lata i 2 miesiace wiec mysle ze wystarczy mi jeszcze cierpliwosci na to by poczekac az ziolka cos zmienia :) Wczoraj zamowilam ksiazke Oj Klimuszki, o jego mieszankach wiec jak juz poczytam to sie podziele wiedza:)
  5. Werka, Ja juz od powrotu z Florydy pije 2 serie wiec trzeci tydzien leci. Aaaa... No i dzisiaj przyszla moja niezawodna @!!!! bleee! boli jak chole...!!! Szczegolnie prawa strona(tam jest niepotwierdzone podejrzenie tego hydrosalpinxa) 29dc. Owu byla w 14-15dc, poprzedzona slicznym sluzem plodnym i 14 dni pozniej dostalam @. To chyba dobry znak :) I owszem, zanim sie zaczela @ to tak juz od czwartku czy piatku plamilam, wczoraj to w ogole jakies szare dziwadlo(jak skora) ze mnie wylecialo podczas siusiu fuj! Sorki, ze tak szczegolowo, ale co tam...
  6. Prosze bardzo.... To jest mieszanka, ktora popijam ja i Werka: Mieszanka nr 1 - Ojca Klimuszki (z książki: "Powróćmy do ziół leczniczych") Działanie: *antyzrostowe *likwidacja stanów zapalnych w jajowodach i jajnikach *pobudzenie pracy jajników *stabilizacja układu rozrodczego Przepis (każdy składnik po 50 gramów): *szyszka chmielu *ziele przywrotnika *ziele krwawnika *liść ruty *ziele nostrzyka żółtego *kwiat lawendy *kłącze tataraku *kwiat nagietka *owoc róży Sposób przygotowania: Kopiastą łyżkę stołową wymieszanych ziół zalać szklanką wrzącej wody, przykryć na trzy godziny. Następnie przecedzić, lekko podgrzać i pić trzy razy dziennie po szklance przed posiłkiem. Po I porcji - przerwa 7 dni, po II - 12 dni, III porcja profilaktycznie
  7. Pozwole sobie wrzucic tutaj tekst na temat Ojca Klimuszki, autora mieszanki, ktora z Werka popijamy... Mysle, ze warto wiedziec kim byl czlowiek, ktory skomponowal "nasz rarytas" :) "Obok odnajdywania osób czy przedmiotów, o. Andrzej pomagał chorym, przepisując im preparaty ziołowe. Jego nowatorstwo polegało na tym, że zioła łączył ze sobą (po siedem, dziewięć czy jedenaście) sobie tylko znanym kodem. Nie umiał tego wyjaśnić, po prostu wiedział, że tak będzie dobrze, że w ten sposób zioła spotęgują swe właściwości. Tak wspomina o. Lucjusz: Miał niezawodne wyczucie, na co dane zioło może pomóc i bezbłędnie rozpoznawał dolegliwości. Ktoś przychodził z bólem brzucha, a on powiada: Brzuch to głupstwo, jest coś w gorszym stanie wątroba! Albo mówił, nawet nie obejrzawszy nogi: A co się pani stało, że ma bliznę pod kolanem? W parafii św. Pawła w Elblągu do dziś żyją osoby, których wyleczył franciszkanin. Podkreślają często, że upływało sporo czasu, nim zioła przepisane przez o. Andrzeja, zaczynały działać. Ale wówczas przychodził spodziewany efekt. Można niemal w nieskończoność mnożyć przykłady niezwykłych działań o. Klimuszki. Ale niech ta garść nam wystarczy." Wiecej na: http://www.franciszkanie.gdansk.pl/2010/08/06/o-andrzej-klimuszko/
  8. Werka ja na poczatku tez latalam siusiu jak glupia a teraz juz troche zadziej ale pewnie sie organizm przyzwyczail. Moczopedne to te ziolka sa napewno i podejrzewam ze skoro maja na celu usuwanie stanow zapalnych to pozbywaja sie tez namiaru toksyn wydalajac je przez mocz. Uda sie! Musi!
  9. Werka ja na poczatku tez latalam siusiu jak glupia a teraz juz troche zadziej ale pewnie sie organizm przyzwyczail. Moczopedne to te ziolka sa napewno i podejrzewam ze skoro maja na celu usuwanie stanow zapalnych to pozbywaja sie tez namiaru toksyn wydalajac je przez mocz. Uda sie! Musi!
  10. Werka, U mnie pierwszy cykl z ziolkami tez sie wydluzyl. @ dostalam w 38 dc przy cyklach 30-31 dniowych i byla baaaardzo obfita i dluga. Obecnie(drugi cykl na ziolach) jestem w 28 dc i w piatek wieczorem zaczelam podplamiac, ale tylko troszke, bardziej takie mazanie na braz. Od dnia owu piersi mi normalnie rozsadza, jeszcze mnie tak chyba w zyciu nie bolaly, ale rozmiar mi sie podoba ;) Planowo @ powinnam dostac za jakies 2-3 dni ale kto wie jak to bedzie. te ziola troche chyba mieszaja, ale nie podaruje i dokoncze wszystkie trzy porcje. W ciazy oczywiscie nie jestem, bo z dwoma niedroznymi jajowodami to by musial byc Cud nad Cudami haha! Wierze ze sie zdarzaja, ale nie mnie :)
  11. Hej Werka, Fajnie, ze jestes :) Ja Ci kochana nie pomoge bo z owu u mnie ok, tylko jajowody do d... A ziolka popijasz czy sie wylamalas?
  12. Ja pracuje w banku wiec wiem jak jest :)
  13. Jest to nieco uciazliwe, bo trzy razy dziennie parzysz po 3 godziny zanim mozesz je przecedzic i wypic. Ja parze raniutko ok 6 dwie porcje(w zakrecanych kubkach na kawe, takie "a la termos") i obie zabieram do pracy. Pierwsza pije ok 9 przed sniadaniem, druga w przerwie obiadowej(nosze w torebce male sitko :) ) A trzecia porcje zaparzam zaraz po powrocie z pracy i pije przed pojsciem spac. Wyczytalam, ze te ziola musza sie parzyc minimum 3 godziny i nie mozna ich pic pozniej niz 10 godzin od zaparzenia. Po wykonczeniu zapasow(a wychodzi tego duzo bo starcza na okolo 1,5 cyklu) robisz 7 dni przerwy. Pozniej kolejne "pudlo sianka" i 12 dni przerwy, a trzecia seria juz profilaktycznie - raz dziennie(bedzie latwiej)
  14. Irka, Dokladnie tak. Jedna porcja to te 9 skladnikow, po 50g kazdy, wymieszanych razam(wlasnorecznie i z uczuciem - jak doradzal pan w zielarni) i pijemy 3 razy dziennie Z WIARA!!!! :)
  15. Amelia, Gratuluje Tobie serdecznie! Mozesz mi powiedziec czy podczas laparo udrazniali ci jajowody, czy nie bylo takiej potrzeby?
  16. Irka, Nie zaszkodzi, ale moze pomoze :) Warto dac im szanse! Widze po sobie! Nie mamy juz raczej nic do stracenia! I bardzo was prosze, nie zrazajcie sie smakiem tych ziolek, pierwszy tydzien jest najgorszy. Czasami na wszelki wypadek popijalam je w lazience :) Ale nie poddalam sie i teraz juz smakuja jak herbatka. Polecam picie ich w zakrecanym kubku na kawe, latwiej sie pije jak nie czuje sie ich zapachu :)
  17. Niebieska, witaj! Wszystkie jedziemy tu na tym samym wozku :( Jak dlugo sie juz staracie? Czy to, ze masz endometrioze zostalo potwierdzone? Podczas laparo napewno usuna ci zrosty, nie martw sie na zapas :) W koncu bedzie dobrze!
  18. Monika, Nawet gdyby lekarz chcialby tobie dac clo na dluzej to na twoim miejscu bym nie ryzykowala. Clo zle wplywa na sluz, powoduje "susze" i endometrium tez jest po nim mniejsze. Jak juz wczesniej pisalam, ja po 3 mies clo wychodowalam sobie cyste i torbiel i zaburzenia cyklu jakich wczesniej nie mialam :( Po ziolkach sluz plodny ksiazkowy, az sie nadziwic nie moglam. Zaczelam tydzien temu juz druga porcje ziolek. Na poczatku jest ciezko bo nie jest to wytworne cappuccino :) ale po kilku dniach przywyklam. Jeszcze jedno... masz racje, nie zaczynaj ziolek dopoki nie skonczysz z clo. Nie mozna mieszaclekow hormonalnych z ziolami bo maja to samo dzialanie stymulujace.
  19. Monika, Ja mieszkam w Chicago i zaopatrzylam sie w ziolka w polskiej aptece ziolowej. Jak zadzwonilam do nich by zapytac o mieszanki Oj. Klimuszko to od razu powiedziano mi, ze gotowcow nie ma, ale ze maja ksiazke z jego przepisami i skompletowali mi wszystkie 9 skladnikow po 50g kazdy. Skoro w USA nie mialam problemu to podejrzewam ze w Polsce jest jeszcze latwiej :) Kazda zielarnia powinna byc w stanie taka mieszanke skompletowac. To jest mieszanka, ktora ja popijam: Mieszanka nr 1 - Ojca Klimuszki (z książki: "Powróćmy do ziół leczniczych") Działanie: *antyzrostowe *likwidacja stanów zapalnych w jajowodach i jajnikach *pobudzenie pracy jajników *stabilizacja układu rozrodczego Przepis (każdy składnik po 50 gramów): *szyszka chmielu *ziele przywrotnika *ziele krwawnika *liść ruty *ziele nostrzyka żółtego *kwiat lawendy *kłącze tataraku *kwiat nagietka *owoc róży Sposób przygotowania: Kopiastą łyżkę stołową wymieszanych ziół zalać szklanką wrzącej wody, przykryć na trzy godziny. Następnie przecedzić, lekko podgrzać i pić trzy razy dziennie po szklance przed posiłkiem. Po I porcji - przerwa 7 dni, po II - 12 dni, III porcja profilaktycznie.
  20. Wiesz co... ja mam wrazenie ze ta klinika do ktorej chodze widzi tylko invitro, bo maja z tego kase. Co prawda zgodzili sie sprawdzic jeszcze raz jajowody, ale to tez tylko celem potwierdzenia tego hydrosalpinxa, bo jesli go mam to nawet invitro sie nie powiedzie i musieliby podwiazac ten jajowod lub zupelnie usunac zanim czegos sie podejma. A na czym polega ta operacja? Fajnie by bylo, zeby sie dziewczyny odezwaly. Mama urwisa napewno juz urodzila do tej pory, a Dziubasek pewnie juz duuuuza :)
  21. Odradzaja mi laparoskopie na calej linii. Chyba sie nie zdecyduje. Narazie nie mam pewnosci ze prawy jest zablokowany tym plynem(hydrosalpinx) i pije ziola Klimuszki, mieszanke nr 1 na stabilizacje ukladu rozrodczego, stany zapalne w jajowodach i zrosty wewnatrzmaciczne i wierze ze moze pomoc :) czytalam juz o wielu beznadziejnych przypadkach ktore teraz sa mamusiami dzieki ziolkom :) Staraczko, ziolka Klimuszki nie przychodza w gotowcach. A poszczegolne skladniki dostaniesz w kazdej aptece ziolowej(jak nie to ci zamowia) Ja mieszkam w USA i bez problemu dostalam. Jest to 9 lub 11 skladnikow(po 50g kazdy), ktore trzeba skompletowac i wymieszac, a potem pic trzy razy dziennie az do wykonczenia "zapasu" Wszystko dokladnie opisalam Werce kilka stron wczesniej. Ja pije mieszanke nr 1 ze wzgledu na niedrozne jajowody, ale jest jeszcze inna na poprawe owu itd. Poszukam i napisze.
  22. Irka, u mnie to te zalamki chwilowe sa :) Poplacze w koncie przez dzien, pozniej wstaje otrzepuje sie i ide dalej. i nie poddam sie za nic w swiecie, bo wierze ze dzieki ziolkom bede mama :) i juz! Moj maz natomiast, niby nie chcial dzieci w niedziele, a wczoraj latal po domu i szukal swoich tabletek na "robaczki" i zaczal brac dwa razy dziennie(zawsze bral tylko raz, bo dwa to mu bylo za "ciezko")
  23. Barbe, Koniecznie sprawdz jajowody. Ja stracilam dwa lata zanim lekarz zlecil hsg, a zeby sprawdzono to na samym poczatku to juz pewnie bylabym mama :(
  24. Lindunia, Dziekuje bardzo za odpowiedz. Rzeczywiscie nie brzmi to tak skomplikowanie jak mogloby sie wydawac :) Duzy plus! Po rozmowie z mezem na temat calej naszej sytuacji postanowilismy, ze po trzech porcjach ziolek (ktore skoncze pic gdzies chyba w styczniu) damy sobie jeszcze kilka miesiecy na "cud" i jesli do wiosny sie nie uda to wtedy invitro. Dziewczyny, Pokladam wielkie nadzieje w ziolach Ojca Klimuszki, tym bardziej teraz gdy po miesiacu ich picia widze tak ogromna poprawe w przebiegu cyklu. Przeciez ja nigdy sama nie wyprodukowalam takiego ladnego sluzu plodnego :) Na usg tydzien temu moje jajniki byly perfekt, zero cyst! Nie namawiam was, ale jesli probowalyscie juz wszystkiego a ziolek nie, to naprawde warto sie troszke z nimi pomeczyc. Wiem, ze nie kazdy wierzy w takie rzeczy, ale nie macie nic do stracenia :) Staraczka, mysle, ze ty przede wszystkim powinnas dac im szanse, bo jesli u Ciebie problem tkwi jedynie w niepekajacych pecherzykach, to uwarzam ze ziola napewno pomoga. Ja mam niedrozne jajowody a i tak wierze ze z ziolkami sie uda uniknac invitro :)
  25. barbe, Zadzwonili mi wczoraj z pracy o 6 rano ze babka zachorowala i nie ma komu otworzyc banku :( A ze to bank to musi byc tam zawsze przynajmniej dwoch pracownikow. Takie procedury, takie zycie :( Wiem, ze na chwile obecna, oba sa niby niedrozne wiec nic sie nie stanie jak pojde na to badanie za miesiac :( Do konca roku i tak tylko ziolka, a moze i latwiej mi bedzie nie majac pewnosci czy ten prawy jest drozny czy nie...
×