Kici Kasia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kici Kasia
-
Przygotowujemy się do ciąży
Kici Kasia odpisał Kici Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ajlin kochan marudz nam ile potrzebujesz, przeciez po to tu jestesmy:) mi tak jak i dziewczynom sie wydaje, ze wszystko dobrze sie zlozylo.Jedz , zapomnij, odpocznij. Bedzie lepiej;) Diana silna babeczko, podziwiam Twoj spokoj i opanowanie. I oczywiscie trzymam kciuki:) Dziewczyny porod faktycznie dla mnie koszmar, ale juz zapominam, a maly daje mi tyle szczescia, ze jestemw siudmym niebie:) jest super grzeczny, je i spi, placze tylko jak jest glodny:) w nocy wstaje ok 2 ipozniejo 6:) wiec super:) ojjj zakochalam sie w moim synku:) a porod, hmm no polozne mowily, ze chcialby aby kazda tak rodzila. Pierwsza face przeszlam ekspresowo, nawet nie jeknelam, tylko parte mnie przerosly i te omdlenia. Co Wam moge poradzic, to do szpitala jedzcie naprawde jak najpozniej. Ja czekalam caly dzien. A do Szkoly rodzenia tez chodzilam, na cwiczenia do samego konca, namietnie cwiczylam oddechy, i na poczatku rzeczywiscie pomagalo, ale jak juz zaczely sie te megasne skurcze przy rozwarciu 7-10 to poprostu nie potrafilam oddychac w ten sposob:) -
nooo tym bardziej ze to jest z tytulu opieki nad zona, a jak zona w szpitalu?:)
-
gratulacje dla nowych mamus:) groszkowa chyba nie do konca tak jest z tym zwolnieniem. ja urodzilam w srode i m na srode i czwartek wzial sobie okolicznosciowe z pracy, a dopiero od piatku zwolnienie:) i wszystko gra:) my uzywalismy juz huggisow, z rossmana, dady i chyba huggisy dla mnie najgorsze. jakies takie duze. a husteczki z rosmanna porazka:) hanabe oby to bylo to:) karolina ja tak samo wiedzialam, ze to bedzie dzisiaj:)
-
Celinka z kolkami to straszne zetakiemalenstwa musza sie tak meczyc:( a co do tesciowej, to moze topoprostu zbieg okolicznosci, moze malemu samo przeszlo:) nie zamartwiaj sie :* aggia ja mam takie nakladki:) http://www.doz.pl/apteka/p6792-Canpol_Premium_oslonki_na_sutki_silikonowe_2_szt ten kto je wymyslil, powinien dostac nagrode nobla:) Czekam kochana,nie mozesz tak myslec,jestes wspaniala mama, chociaz wiem ze takie pocieszanie to o dupe rozbic, bo ja sie poplakalamjak musialam zrobic malemu butle:( aggia u nas jak jest zimno to poprostu odkrecamy kaloryfery, ale to tylko po wietrzeniu, bo mamy maly pokoik i szybko robi sie nie do wytrzymania:) z ta temperatura tez poprobujcie bo niby powinno byc 20-21 stopni maksymalnie, jak jest za cieplo dzieci tez placza. aaawlasnie mialam napisac,ze na SR i w szpitalu ciagle mowili, zeby bron boze nie dawac tych hrbatek z kopru, kminku itp. bo po tym dzieciaki maja takie problemy. czekam z tym sciaganiem ja tezmialam cyrki, bo piers mialam wielka i mialam nawal, a sciagalam np 30 -40 ml. fakt, ze reka, ale chyba poprostu nie potrafilam. Ines trzymam kciuki:) Anika a Ty rodzisz czy nie rodzisz?:D:D:D:D Moj babel grzeczny, spi grzecznie, kiedy obje sie jak bąk, cala mordke ma w mleczku, leci mu bokami,wyglada jak z jakiejs bajki:) dzieki bogu za te oslonki:) w nocy nie dosc ze zmienialam mu pieluche i oprocz kupy w pieluszce zrobil na przewijak, pozniej osikal wpowietrze mnie i spiochy,a pozniej przy karmieniu ozygal siebie i mnie:) wiec mielismy noc przebieranek:)
-
kurcze a ja do gumek jakos nie jestem przekonana:( anika a Ty tu czego szukasz? nie ma Cie jeszcze na porodowce?:)
-
Karolina lewatywe Ci zrobia, ale musisz wyrazic zgode. Podobno to tez przyspiesza rozwarcie. A w czopki i tak mozesz sie zaopatrzyc, bo po porodzie lepiej nie cisnac przy wyproznianiu:) a przed porodem nic mnie nie przeczyscilo, kupy chyba 5 dni nie robilam:) Agnezee ja mam to samo z kupkami, jedna za druga, wiec zapisuje tylko godziny karmienia, mniej wiecej, bo kupy sa zawsze, a siku to juz wogole:) do tego mojmaly wdaje sie w tatusia:) pierdzi i beka po jedzonku jak on:) Jezu Angel gratuluje kobieto:) Moje dziecko jak zwykle przewiniete, najedzone i znowu kima. Masakra:) a ja dzisiaj pierwszy raz wyskoczylam na miasto:) super bylo:) hehe
-
Pazurek gratuluje:* Ana Katia alez sie nacierpialas. Dobrze, ze juz po wszystkim. A i super, ze zmieniliscie imie, dla mnie bomba:) ale jestem zakrecona, zapomnialam co komu mialam odpisac:(
-
to super:) bo ja to nie znosze mleka,ani jogurtow ani twarogu,a serek uwielbiam:) to jutrona sniadanko zjem:) a pisalyscie kiedys ze brakuje Wam swierzych warzyw? to tez niemozna? bomiwlasniekazali duzo jesc w szpitalu:)
-
i chyba musze zjesc jakies przetwory mleczne bo zaczynaja mnie bolec zeby:( a tak sie tego boje, no ale coz, wprowadzimy pomalutku:)
-
jej naprawde dramat. nawet M wyczul moj smrodek:) moj marudzil przy zasypianiu tylko jak byl niedojedzony:) Dzisiaj znowu objadl sie jak bąk, az mu bokami wyciekalo i zasnal od razu:) Ja tez narazie niczym nie dopajam bo u nas na SR i w szpitalu jakos byli przeciwni, pozatym odpukac narazie jest ok:)
-
Jej tez sieboje tych kolek:) juz sie zaopatrzylam w Sab Simplex:) Czekam pamietam jak po porodzie pisalas ze smierdzisz? Dlugo to trwalo? bo ja mam to samo:)
-
Gratulacje dla nowych mamus:*:*' Dziewczynki ocywiscie czarujemy, wszystko bedzie ok zmaluszkami:* Angel i Anika dla Was tez oczywiscie czary:) Smieszna pisz i marudz ile wlezie:) Dziewczynki ktore karmia piersia - czy tez podajecie maluchom herbatki? jezeli tak to po co?? boja oczywiscie nie wiem:) Jej wspolczoje Wam z tymi kupkami i kolkami:( moj brzdac robi pokazna kupe po kazdym karmieniu,wic co zmiana pieluchy mam kupke:) pierdzi pieknie, smieje sie ze po tacie:) czasami napina sie i posteka ale Pani polozna powiedziala ze to niby normalne. to trwa chwilke. no ale tfu tfu tfu :) AAa no i chcialamsie pochwalic, ze jestem dzisiaj najszczesliwsza i podziekowac Wam za porade z tymi oslonkami:) podgoilam sutka,maly w koncu najedzony z dwoch cyckow, ladnie spi:) a mi znowu wrocila radosc z macierzynstwa i nawet z karmienia, bo bol minal:) my juz po karmieniu, wgram pare zdjec szybko do wywolania, bo trzeba do ramki, dla dziadkow i do pamietnika dzidziusia:)
-
Karolka moj mały tez zasypia przy piersi:( przez to karmienie dluzej trwa:( Dziewczyny z bolacym kroczem - mnie nadal boli:) Co do tulenia i rozpieszczania, to polozna mowila ze takich maluchow nie mozna rozpiescic bo one jeszcze nie kumaja i nie wymuszaja, tylko potrzebuja duzo bliskosci. Mowila ze najwazniejsze z przyzwyczajen to zeby nie dawac bawic sie cyckiem, zeby kojazylo to z jedzeniem tylko:)
-
Dziewczyny a te oslonki polegaja na tym,ze on sobie wciagnie sutka tak jak w laktator? bo ja nie moge laktatorem nachore sutki bo bol niemillosierny. sciagam ten pokarm, smaruje mascia, dzisiaj spalam nawet w kapuscie:) ehhh chyba powoli wpadam w depresje:( a to taka pierdola:( groszkowa ja nic wiecej nie wkladam, to specjalista powinien zadecydowac o takich zabiegach. dziewczyny olejcie tesciowe,szkoda nerwow:) jednym wpusccie , adrugimwypuscie.albo raz i drugi kategorycznie wyrazcie swoje zdaniena dany temat, moze dadza spokoj:) Ewka Gabi boska:)
-
Anika, Angel,trzymam kciuki:* Dziewczyny karmiace - czy mialyscie problem z piersiami? a raczej z pogryzionymi sutkami? ja jednego mam strasznie bolesnegoi nie moge dostawic malego, strasznie boli:( do tego mleko sie zbiera i caly cycek chce eksplodowac:( macie jakies sposoby? jutro kupie masc Maltan bo ten bephanten jakos nie dziala:( ten bol odbiera mi tyle radosci:(
-
Smieszna ja tez mam Xlanderka xa:) ciekawe czy sie sprawdzi:)
-
Adziula gratulacje:* a jak porod?
-
Karolka wlasnie z ta butelka tez sie zastanawialam tak jak ze smokiem. Oczywiscie bylam przeciwna smokom. Ale mi pediatra w szpitalu kazal dawac smoczka, bo moj mały ma podobno za duza potrzebe ssania. Nawet nakarmiony, ssie wszystko co ma od reka, swoje raczki, pieluche no wszystko. jEDNAJ NOCY W SZPITALU wyjelam mu kciuka z buzi a raczki mial w niedrapkach:) M nie moze ponosic Malego bo ten wszystko chce mu ssac a ten sie stresuje ze cyca nie ma:) a smoczek wiele rozwiazuje i lekarka mowila ze jezeli ma taka potrzebe to trzeba dac:) Nika gratuluje:*
-
Anika kochanaja tez czaruje dla Ciebie, obys szybko sierozpakowala:) Aggia to cudownie, ze z Olenko lepij, juzniedlugo bedzieci razem:) Karolka z tym podobienstwem to chyba masz racje. I zgadzam sieco do ciuchow:) A makijaz moim zdaniem, zdecydowanie mozna sobie podarowac:) dziewczyny w dresach i bez makijazu to wcale nie znaczy niekobieco:) Dziewczyny karmiace, czy myslicie ze jablecznik z budyniem przejdzie?:D czy takie jedzonko narazie odpada?:) Czekam kiecka super, a bzykania tez sie nie moge doczekac:) Ines to juz tak niedlugo:) Pewniemasz stresa co:)
-
Ja tez melduje sie po karmieniu:) zmegabolacym sutkiem:( Dzisiaj była u nas polozna. Dzieki bogu bo rano wstałam z mega bólem krocza:( cos mi tam spuchlo i nie moglam stanac na noge. poldnia musialam przelezec:( no ale przyszla, sciagnela i jest ok. Ulga niesamowita,po tygodniu wkoncu usiadłam:) A co do poloznej to powiedzala,ze wczesniej niz po dwoch tyg w taka pogode zebym nawet nie myslala o spacerach z malym:( A ja dzisiaj musialam dac mojemu bablowi butle, bo caly dzien jechal na jednym cycu no i go oproznil:( strasznie chcialamkarmic butla, ale dzisiaj jak mu zrobilam to az chcialo mi sie plakac. Szczerze mowiac nie zrozumiale te hormony dla mnie:) Emma slonce rozumiem Cie z tesknota za brzuszkiem, ja tez tesknie, choc w tej chwili ciaza to dla mnie taka abstrakcja:) juz nie wiem jak to miec brzuszek:) ja mam teraz taka dziwna tesknote, ze juz Borys bedzie tylko starszy, ze juz nie bedzie taki malutki i bezbronny, nie bedzie mnie juz nigdy tak potrzebowal. Wiem, ze to normalne, to przemijanie, ale to chyba znowu te szalone hormony:) Ide sprobowac Was troche nadrobic:)
-
dodalam kilka zdjec:) musze przechrzcic M bo wszystkie czarno biale:)
-
Przygotowujemy się do ciąży
Kici Kasia odpisał Kici Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zdecydowanie bylo warto:) Borys wazył 3700 i mial 57 cm dlugosci:) -
Czesc babolki:) Jezu dziewczyny podziwiam Was z tymi goscmi. Ja nie wyobrazam sobie, zeby teraz ktos do mnie przychodzil. juz ni chodzi o to jak wygladam, czy jak sie czuje. Ale o malucha, tyle bakterii teraz taki okres chorob, nie wyobrazam sobie, zeby ktos mi przyszedl do domu:) nawet rodzicom mowilismy zeby nie przychodzili:) do szpitala przyszly tylko mama i tesciowa i to na 5 min z zegarkiem w reku bo nie chcielismy dluzej. Nie wyobrazam sobie, zeby ktos przyszedl i obudzil mi malego bo chce go zobaczyc:) Naprawde Was podziwiam:) Co do kapieli to u nas sa ekspresowe, trwa to ok minuty. Mały nie lubi byc glodny wiec robimy to szybko, tymbardziej, ze pepka i tak niemozna zamoczyc, a ze kapiemy w oilatum to odchodzinametap mydlenia, wiec szybciutko wszytko wymywam i koniec:) takze ekspres;d dziewczyny po SN, dlugo krwawiłyscie?
-
Przygotowujemy się do ciąży
Kici Kasia odpisał Kici Kasia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane napisze tylko szybko o porodzie, nie mam czasu nawet zeby Was ppoczytac:( moze w nocy nadrobie:) praktycznie caly wtorek od rana mialam juz odczuwalne skurcze, bo wczesniej byly tylko bezbolesne. pojechalam sobie do gina bo akurat mialam wizyte, na zakupy, do kolezanki, ale jakos tak w srodku wiedzialam, ze to juz dzisiaj:) do szpitala pojechalismy wieczorkiem, jak skurcze byly co 4 min. na izbie od razu mnie przyjeli, przyszla po nas polozna( moja ze szkoly rodzenia ) no i kazala sie rozebrac i wskoczyc na lozko. Zbadala, rozwarcie na 4 cm ( rano bylo 3 wiec caly dzien sie zrobil tylko 1 cm ) no i lewatywka, do lazienki, i zalecenia, lazic, cwiczyc,skakac co tam chcemy no to tak zrobilam na poczatku nie bylo zle,skurcze do wytrzymania kolejne badanie i 6 cm, juz sie troche podlamalam, ze nie idzie jak blyskawica przy badaniu polecialy wody. pozniej juz te co 2 min zrobily sie dlugie i nie do wytrzymania. juz powoli mialam dosyc. najlepsze uczucie bylo wtedy jak skurcz mijal i mozna bylo odpoczac, bylam zmeczona i spiaca,a wiedzialam, ze tyle jeszcze przede mna kolejne badanie i bylo 8 cm, juz sie wkurzylam bo byly nie do wytrzymania a tu jeden cm sie ruszylo, ale znowu podlaczyli ktg i musialam lezec. dala oksytocyne i czopki. tragedia, juz bylam tak zmeczona, naprawde mialam dosyc,na lezaco skurcze nie do wytrzymania,nie wiadomo co robic, a bylyjuz bardzo dlugie. A i ja np okazalo sie nie potrafilam oddychac przy skurczach. na lezaco jeszcze jak Cie moge ale na pilce, na siedzaco nie potrafilam wypchnac teho brzucha poprostu. No nic pozniej pamietam kolejne badanie, na sali juz bylo przyciemnione swiatlo, badanie bylo dlugie i bolesne, wiem ze wtedy juz troche pokrzyczalam mowilam ze musze kupe i siku, no i kazala mi robic hehe cos tam polecialo, ona skonczyla badac, poszla zamknac drzwi i moj Łuki sie wkoncu pyta taki zalamany: ile jest? i pamietam jej slowa: Całe na to Łuki: O Boze. biedny strasznie przezywal jakmnie bolao i niemogl nic zobic, bo niepozwolilam sie dotknac ale to mu mowilam na poczatku bo ja tak mam jak cos mnie boli no i polozna rozlozyla to cale wyrko wyjela takie cos do trzymania nog i rak, no i kazala przec jak bedzie parcie. dziwne uczucie, niemoglam wylapac tego uczucia parcia, czulam tylko bol. wiec parlam kiedy moglam niestety okazalo sie ze parte sa bardzo slabe i troche krotkie u mnie. na jednym skurczu kazala mi 3 razy przec, wiec okolo 60 sek bylam nacalkowitym bezdechu. wtedy przyszla druga polozna trzymac glowe. no i wtedy zaczely sie problemy bo zaczelam odlatywac. zaczynalam przec i budzilam sie jak mnie cucili. zadzwonili po lekarza, zeby zszedl, przy parciu najpierw polozna stwierdzila, ze maly nie wyjdziebo sie nie chce sie wstawic do kanalu, pozniej na to lekarz spojrzal i mowi,ze nie wyjdzie,za duzy. Ja juz sie darlam, ze umre, ze nie dam rady. W pewnym momencie wpadlam w histerie, nie moglam oddychac. polozna musiala mnie uspokoic. Lekarz probowalmi wytlumaczyc,ze bedzie mi naciskac na brzuch bo maly inaczej nie wyjdzie. No i to uczucie bylo kosmiczne, kolejny bezdech i kolejne omdlenia, jedna babka stala obok i musiala mnie cucic co chwila. Pamietam moje pytania gdzie ja jestem polozne mowiace do mnie, a ja nic nie rozumialam. pozniej lekarz mnie nacial, pamietam jak przez mgle, jak rozlozyli mi taka wielka zielona plachte miedzy nogami, jak przyszly inne nowe Panie, cos tam poprzynosily, cos tam robily przy tym przewijaku, jak przyjechała Pani z wozeczkiem, slowa M: Kicius jeszcze chwilka, zaraz bedzie. Kolejne parcie, odlot, cucenie, i krzyk lekarza, ze mam przec bezskurczu, bo dziecko musi teraz wyjsc.A ja ze nie moge, dajcie mi odpoczac, a on dalej sie drze. No ijakos zebralam sie w sobie i zaczelam przec z calych sil, przeszla glowka, skurcz sie niestety skonczyl, wiec dalej po sekundzie krzyczeli, ze szybko drugi raz. No i wyszedl caly byl piekny, nieplakal nawet za bardzo. Jak go odsaczali topatrzylam na niegopolprzytomna i mowilam tylko O Boze niemoglam uwierzyc Szybciutko go odsaczyli i polozyli mi na brzuchu. To jest poprostu niesamowite Całowalam go po glowce, a on mnie zlapal za palce Otworzyl oczka, spojrzal sie na nas i zasnal zabrali go zajakis czas, wiem ze M przecinal pepowine,tego juz niepamietam pozniej lozysko, tez nie pamietam, po wszystkim zapytalam tylko czy juz i czy wyszlo cale ,no i szycie, nie przyjemne, ale jest taka radosc w sercu, ze mialam juz to gdzies I toprawda,ze bol mija od razu po Ale i tak, ja juz nie zdecyduje sie na porod SN chociaz w trakcie marzylam o cesarce zaraz po cieszylam sie, ze sie udalo SN przepraszam, ze tak chaotycznie, ale ciezko opisac takie emocje i znowu sie wzruszylam -
fakt adziucha,uwielbiamwieszaki, hehe ja niestety taka nie bede:) sroda trzymaj sie kochana:)