Kici Kasia

a plec juz na 100% bedzie 5 maja:)

ufff ajlin jak dobrze ze @ przyszla:) wiesz co, mysle ze pogrzeb moze byc piekny... w pazdzierniku zginal nasz przyjaciel z paczki. bylo to dla nas strasznym szokiem, dlugo nie moglismy sieotrzasnac. Pogrzeby balam sie strasznie, nawet myslalam nad tym zeby nie isc. Caly pogrzeb, wszystko co ksiadz powiedzial, bylo przepiekne. Duzo mi to uswiadomilo, dalo do myslenia i napewno pomoglo. Dopiero po pogrzebie troche sie uspokoilam... mimo pieknego pogrzeby nigdy nie widzialam zeby tak wiele ludzi w jednym czasie tak okropnie plakali:(

terpsychora jestem szybko, bo nie chce zbyt dlugo mieszkac z tesciami, do ktorych przenosimy sie na okes remontu:)

Wszystko juz wybralam, mebelki do kuchni tez:) marzy mi sie tylko jeszcze taka podloga:) bo jak poprosze o probkę, bo jest taka mozliwosc to i koszta rosna i przedluza sie to w czasie:)

no wlasie ja ten gres chcialam na kuchnie i przedpokoji koniecznie kremowy:) tylko cena w sklepie to 100 zl wiec niestety dla mnie za drogo, ale na allegro sa za 40-50. Czlowiek pisze mi ze on dostarcza do sklepow i dlatego tak tanio. No ale sama nie wiem. Niby pierwszy gatunek...

sylwiucha nic spozywczego tam nie widze:) Marti ja tez mysle ze takie biegunki powinnas skonsultowac z lekarzam!

mnie to przeraza dlatego ze pol roku temu to przerabialam, bo kawalerkerobilismy pod siebie i namprawde super:) i teraz znowu to samo. A to nowe mieszkanie to ruina wiec trzeba wszystko odpodstaw robic. pokazalabym Wam fotki, ale szkoda mi zasmiecac naszej wspanialej galerii:)

Narazie odlozylismy temat. Mezulek stwierdzil ze nie mozemy patrzec na to ze nam bedzie przykro, ale myslec o jego zdrowiu, a to podobno jest wskazane. Ale narazie odlozylismy to, niby ze wzgledu na mase innych spraw na glowie, ale ja sie ciesze, bo nie moglabym spojrzec mojemu siakowi w oczy:) dorzucam do galerii fotke mojego kłapoucha:) tak sobie zazwyczaj odpoczywa:)

nigerowa gratuluje tak waznego zakupu:D czekam ja to w sumie nawet nie potrafie Ci powiedziec, niby myslalam, ale wciaz chyba nie mam zdania na ten temat... pozatym nie wiem czy byloby nas stac na to, teraz przez tomieszkanie:(

Kochane powiedzcie mi jeszcze czy ktoras z Was ma u siebie w domku na podlodze gres polerowany? chyba tak to sie nazywa:)

Karolka i monia gratuluje super wiesci:) Monia gratuluje pisiorka:) hihi Dziewczyny j to normalnie jestem padnieta, do poludnia latalam po sklepach budowniczych, bankach itp. Teraz ponosilam troche kartonow i bylam na pomiarach kuchni (dobrze ze to dwa bloki dalej:) i jeszcze musze spakowac moja kuchnie i dalej pisac prace:( a juz ledwo zyje:( boze jak ja nie lubie remontow:( ale przynajmnij jak to przezyje to bede miala sliczny domek:)

Anika zapomnialam Ci odpowiedziec:) Z tym wyciekaniem to zupelnie normalne:) Mill a jezeli chodzi o Twoje pytanie to jak najbardziej zapisuj sie na kurs. Ja tam nie widze w tym zadnych stresow:) Ja swoj kurs wspominam bardzo milo i byla to dla mnie rozrywka:) A napewno baaaaaaaaaardzo Ci sie to przyda:) a l4 tylko Ci to ulatwi:)

Czesc Kochane:) Dziewczyny, ale Wam zazdroszcze tych ruchow, ja narazie czuje tylko mega burczenie wiec ide na sniadanie:) Aga fajnie ze wrocilas:) Trzymam kciuki za przetarg:) Puchatek, fajnie ze corcia juz zdrowa:) i ze wrocilas:) Groszek, mały zboczeniec sie z Ciebi zrobil:) Anika gratuluje Synia:) Dziewczyny ja mam pytanko:) wstyd sie przyznac, ale nigdy w zyciu nie uzywalam podkladu, ale tak sobie pomyslalam, ze moze i czas zaczac;d;d mozecie polecic jakies sprawdzone?;d

ak spodenki idealne:) tylko, ze to byly dzwony wiec musialam je ciachnąć:D

Kochane drukareczki nie bylo mnie od obiadu i mam 4 strony do nadrobienia:) Wrzucilam fotke i sie zabieram do lektury:)

gruchaweczka a chodzisz prywatnie czy na kase? ajlin ja tez jestem przeazona:(

Kurcz ja sie boje ze w takich zjadajacych piers bede sie czula jak wlasna babcia:) no ale zobaczymy, cos czuje ze niedlugo bede musiala sie skucic:)

Marti sliczny brzuszek:) Ja zostawilam aparat w samochodzie, ale jak przyniose tez cos wrzuce:) jak na weselu sie przegladalam w lustrach (przypadkiem oczywiscie:) to wygladalam jak prawdziwa ciezarna:)

ojj ja to wlasnie nie lubie takich nie usztywnianych, a jak juz zjada całą piers:D:D hehe to juz wogole nie dla mnie:(

Groszek mnie to cycoliny bola strasznie. Sutkow to dotknac nie moge:( a w nowy stanik, ktory ostatnio kupilam specjalnie wiekszy, juz sie nie mieszcze:(

Czesc Kochane:) Nareszcie po swietach:) Ja to wole jak zycie płynie w takim normalnym trybie:) Widze, ze nie trafiły Wam sie fajne tesciowe:) Moja jest superowa:)w niedziele bylismy na weselu i caly czas krzyczala do wszystkich zeby zobaczli na moj brzuch:) I mowila: piękny nie, tutaj jest mój wnusio:) juz pozniej staralam jej sie unikac;d Ale ja mysle dziewczyny, ze naprawde nie ma sie czym przejmowac. Ale ja sie w sumie nigdy zadnymi docinkami nie przejmowalam, nawet bez ciazy. Ludzie poprostu tacy sa i tak czasami musza sobie podogryzac:) Takze dziewczynki - przyjmujcie wszystko z usmiechem i zobaczycie zewkoncu przestana bo nie beda mieli satysfakcji:) Grosiu dzisiaj to Ty juz skonczylas 16 tydz Kochana:) i mam nadzieje ze mimo wczorajszej zadumy, dzisiaj masz juz dobry humorek:* Czekam nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze tych ruchow:) MI Pani powiedziala zeby sie skupic w dlugi weekend bo dziecko jest bardzo duze i moze byc wczesniej. Mowila tez ze to wazne i zeby zapamietac kiedy to bylo bo z tego liczy sie termin porodu:) A u nas juz sie zaczyna:) dzisiaj koncze pisac prace licencjacka na zamowienie, no i juz od rana zaczal sie u nas remont w nowym domku:) wiec juz wiem, ze niedlugo czekaja nas castoramy i tym podobne sklepy:) Jak ja tego nie lubie, a przechodzilismy to pol roku temu:)

Kochane ja tylko na moment, bo my juz nakartonach i nie ma na nic czasu:( Chcialam Wam zyczyc spokojnych i rodzinnych Świąt:* Buziaki i odpoczywajcie:)

Cześć Kochane:) Wpadam jak zwykle ostatnio tylko na chwile, ale mniej wiecej jestem nabierząco z czytaniem:) Na poczatku oczywiscie Adziucha i ANaKatia serdeczne zyczenia urodzinowe:*:* U mnie sajgon, w domu siedzimy na kartonach, ciagle cos zalatwiamy, do tego musze pisac prace i w miedzy czasie ogarniamy jeszcze remont, robotnikow i wszystko inne:) Ale robotnicy wchodza odwtorku i maja nam wszystko zrobic w dwa tyg:) Dzisiaj juz wybralismy meble do kuchni:) Marti nic sie nie martw, ze masz takie uczuciaa nie inne. Na kazde uczucie trzeba sobie zapracowac:) Bron Boze nie mysl sobie ze jestes zlym czlowiekiem!! I oczywiście moje kondolencje:* Dziewczyny ja mam juz taki brzuch ze jestem przerazona. Dwa dni temu mi tak wyskoczyl. Znajomi mowia, ze wygladam na 7 miesiac:) Jak szlam ostatnio po miescie i sie przejrzalam w wystawie to az sie przerazilam:) a według obliczen moich lekarzy (czyli sposobem ksiezycowym:) jutro zaczynam 5 miesiac:) Acha ijeszcze chcialam powiedziec, ze skoro zdecydowalyscie ze Adziucha dostanie dostep do galerii to mysle ze Monisia tez powinna bo jest z nami dluzej:) Czekam piekny brzuszek i nie sluchaj tej pieknej Pani, i tak jestes laska:) Ciekawe co u AGi, dawno sie nie odzywala, tak samo Andzia... Kochane pewnie juz nie dam rady wpasc, wiec zycze Wam spokojnych i rodzinnych Świat:) Koniecznie duzo opoczywajcie po tych porzadkach:)

czesc Kochane! Marti witaj kochana:) dobrze ze juz jestes:) Laski ja sie tylko witam, bo uciekamsie dalej pakowac, bo mezulek wyniosl juz kilka meblii wszystkie ciuchy mam na srodku pokoju:) Udalo mi sie przelozycwizyte na dzisiaj, wszyatko ok, usg nie mialam ale posluchalam serduszka i sie uspokoilam:) Takze trzymam kciuki za wszystkie ktore dzisiaj widza sie z dzidziusiami:) oraz za te ktorym jest ciezko, Puchatku juz blizej niz dalej do konca choroby:) Uciekam i postaram sie zajrzec wieczorem - Buziolki:*

boze Anika strasznie mi przykro:(:*:*