Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

drach1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez drach1

  1. efa pod warunkiem ze upiecze sama :)ja i tak bym kupila gotowe :P :D
  2. anja z ciastem w niedziele wielkanocna? uwazam pomysl nie trafiony.U kazdego jest ciasto i beda chcieli Cie ugoscic,to ty z grzecznosci powinnas ich ciasto chwalic.Pasuja zonkile lub tulipanki w lapke z tekstem: Przynosze wszystkim troszke wiosny"lub ewentualnie bonbonki ( pralinki ).Na pewno zrobi im sie cieplej na Twoj widok :D jak nie goraco :P efa czasami zycie bywa parszywe do bolu,a szkoda...faceci sa niereformowalni.Wlasnie anja napisala ze jutro spotykamy sie u jej mamy i robimy imprezke.Miala byc dzisiaj ale kilka osob nie moglo przyjsc.Bedzie wesolo, bo my wszyscy bardzo sie lubimy.
  3. josef mam takie konto, ze wlasnie nie moge,logiczne ze bym tak zrobila :)za duzo pisania zeby to tutaj tlumaczyc. efa to my tu mamy stajenke :D same koniki do roboty :D wspolczuje, na pewno jestes umordowana :( a jajeczkiem bedzie trzeba sie podzielic ;)
  4. ona jest nowa :) jeszcze zapakowana :D, dzisiaj kupilam sobie zelazko na zajaca :D chyba mi odbija :D mam 3 , brakowalo mi czwartego :P ja wogole mam pierdolca na punkcie plynu do plukania,plynu do prania i do zelazka.Ubrania musza byc pieknie pachnace,miekkie i super wyprasowane.A ze moi synowie chodza prawie zawsze w koszulach,to musze prasowac.Teraz kupuje te samo rozpuszczajace sie saszetki z plynem persil,sa super.I plyn do plukania Lenor czarny perfumowany.Dla mnie rewelacja :D
  5. no wlasnie Erik czy anja tez nie moga bo od rana pracuja jak ja.Zmienic prace?na taka normalna?Boze to ty chyba nie wiesz jak jest w Niemczech wschodnich,to nie zachodnie Niemcy gdzie na wejscie dostajesz dobra kase.U nas jest ogromne bezrobocie,naokolo mam kontakt z Niemcami na socjalu.Nie zapominaj ze jestem Polka bez obywatelstwa,nikt mnie w tej chwili z marszu nie zatrudni na czas nieokreslony.Myslisz ze gdybym miala inna mozliwosc to nie zrobilabym tego?zapieprzam jak kon,ale chwilowo nie ma innego wyjscia.Atmosfera w firmie jest bardzo zla,nie moge powiedziec ze przyjade pozniej czy ze wyjde wczesniej, nie wolno nam.Nasz szef powiedzial nam,ze nasze prywatne zycie go nie interesuje. Wlasnie moj mlodszy syn przyszedl do mnie do pokoju i oswiadczyl jakby nigdy nic ze wlasnie telefonowal z komandosem.To sie pytam czy komandos do niego zadzwonil pierwszy, nie,mowi ja do niego zadzwonilem.Pytam sie : PO CO SYNU???????Bo chcialbym zeby przyszedl do nas na swieta.No myslalam ku***a ze sie przewroce :O To pytam dalej i co ci odpowiedzial,a maly ze,bardzo chetnie by przyszedl ale mama nie chce.I wiecie co moj maly mu powiedzial?Pogadam z mama,ona mnie kocha to sie zgodzi. Poszedl znowu do swojego pokoju, no musze z dzieciakiem pogadac. Torebke kupilam w stylu chanel,kremowa lakierowana z czarnymi ,,uszami".Pisalam wam juz. I jutro rano jade do swojej mamy.
  6. torebke wlasnie kupilam, pazurki zrobione :D normalnie czuje sie dobrze, przez glowe tylko non stop przechodzi mi jedna mysl:jak ja sobie teraz poradze,to nie bedzie proste.Ja pracuje od rana do wieczora, komandos zalatwial za mnie wszystkie sprawy,bo ja nie z lenistwa nie moglam,tylko po prostu ze wzgledu na prace.Juz we wtorek bedzie problem, przypomnialam sobie dzisiaj ze we wtorek zciagna z konta kase za mieszkanie, ja wplacam osobno pieniadze na mieszkanie.Tzn. komandos wplacal bo ja nie mam jak.I zaskoczylam dzisiaj ze on ma moja karte do bankomatu, bo czesciej tam byl niz ja.Nie mam tutaj nikogo kto moglby to zrobic za mnie.To jest tylko jeden z przykladow totalnej dezorganizacji mojego zycia.Sama tego nie ogarne i to mnie dobija. A tak wogole to trzymam sie :) Wierze ze na obczyznie nie jest latwo, podziwiam ludzi ktorzy decyduja sie na taki krok.
  7. nierowno pod sufitem to musisz przyznac ze nasz poziom ci odpowiada,jesli czytasz nas caly czas, bo nie powiesz mi ze jestes az tak ,,irteligentna" zeby czytac jakies bzdety :D jadu juz upuscilas? wystarczy, acha i zapewniam cie czy to sie mnie czy tobie podoba lub nie, a ona ona jest gwiazda :) i na koniec, a jezeli wolisz ,, tematy wyzsze"to wybacz,my tu nie jestesmy razem zeby ,, SIE MADROWAC",pisac elaboraty, tylko zeby sobie tak po babsku pogadac, wyplakac sie.I nie interesuje mnie np. jak ktos mnie okresla po stwierdzeniach : Ku+++a itd...znam kilka jezykow , czytam non stop,wyksztalcenia sie nie wstydze.Nawet prof.Miodek twierdzil ze czasami trzeba przeklnac, inaczej sie nie da :D
  8. staram sie :) przez te wszystkie zmije :P nie mam czasu sie pomartwic...posprzatalismy z chlopakami ,,budke baba jagi" i rozpoczelismy swiateczne leniuchowanie.Przyjechal Erika przyjaciel i spi u nas dzisiaj,u nas zawsze ktos nocuje albo u malego albo u duzego :D jak mama ci pomaga to super, a jak kijanka?on jako ,,pol skosnooki" to jakiej jest wiary?ma jakas wielkanoc w planach?
  9. do nie rowno pod sufitem twoj nick to chyba nie przypadek :P opanuj sie dziewczyno i nie atakuj kogos kogo nie znasz, bo my wszystkie potrafimy byc baardzo wredne :P podczytuj sobie dalej ,, w ukryciu", krew mnie zalewa,jak ktos nie ma odwagi o sobie nic napisac...ale wpier....lic sie miedzy wodke a zakaske to juz nie ma problemu :P W CZAPCE :D :D :D :P
  10. hej Kasik 11 dzieki za wsparcie :) jakos sie teraz trzymam, siedzimy z chlopakami i nasza kocica na kanapce,kukamy film, w domu sajgon lekki :P ale to nie wazne.W tej chwili czuje sie dobrze :)waze juz 59,8 kg, i to mnie cieszy bardzo :)
  11. dojechalismy do autostrady z dziecmi i zawrocilismy,taka sniezyca i slizgawica sie rozpetala.Pojechalismy tylko na polska strone biala kielbaske kupic i reszte i wrocilismy do domku. nie podoba mi sie sytuacja jaka sie wytworzyla.Prawda lezy gdzies po polowie mysle.Zauwazylam od samego poczatku ze setunie najbardziej interesuje watek anji, ma prawo.Czasami tez mialam wrazenie ze dziewczyna ,,drazyla temat"...ale sie nie czepiala,nie widzialam az tak bardzo problemu. To ze my trzymamy sie razem juz dlugo, to tez prawda.zawsze odpowiadal mi poziom dziewczyn.I nie wydaje mi sie ze landrynkujemy sobie setunia...my sie do siebie mowiac dosadnie nie przypier....lamy, tolerujemy odrebne zycia. Ja i tak podziwiam a ona ona ze tak delikatnie cie potraktowala, bo ze mna mialabys gorzej, ZAPEWNIAM CIE ,nie wyobrazam sobie w swoim towarzystwie osoby, ktora bedzie mi wyrzucac ze jestem sama za granica bez rodziny.To byl moj wybor,prawda, ale taki tekst od innej Polki...nie bede dalej komentowac tej sprawy. Efa co tam w kolobrzegu? :*
  12. a ona ona ja nie mysle o swietach, traktuje to normalnie.2 ostatnie tygodnie wlacznie z dzisiejszym dniem bardzo ciezko pracowalam, czekalam na te wolne dni, szef powiedzial ze w sobote mamy wolne.Moglo byc tak pieknie, chcialam troche chociaz odpoczac, widac nie mozna miec w zyciu wszystkiego,nocke dzisiaj mam tez na pewno z glowy, rozrywa mi srodek.Staram sie nie zalamac calkowicie.
  13. josej zajac to taka tradycja,ze w nidziele wielkanocna chowa sie dzieciom na podworku w roznych miejscach smakolyki i one maja radoche ich szukajac.To niemiecka tradycja, ja pochodze z lubuskiego i tam tez ludzie tego nie znaja chociaz do granicy mialam 70 km,moj dziadek byl niemcem i moja mama byla tak nauczona.Po prostu robimy prezenty na wielkanoc. Komandos mnie zna i wie czego nie uznaje w zyciu i co uwazam za zdrade.Rano powiedzialam mu,czy fajnie by sie czul gdyby strazak napisal do mnie ze za mna teskni i gdybym sie z nim spotykala za jego plecami.W tym momencie zrozumial wiecej niz nam sie wydaje. Jego nie ma co przerosnac, to jest juz taki typ.W jego firmie znaja mnie i szanuja wlasnie za moje zasady,nikt go tam nie poglaska, zreszta a nawet jakby, nie moj problem.Wszyscy wiedza ze on ma problem z alkoholem i ze ja tego nie toleruje.Moze sobie robic co chce :)
  14. a ona ona on nie poczuwa sie do winy,to ja jestem psychicznie chora bo sobie cos wymyslam.Jutro u nas jest wolne, tak czy tak cos by wypil, moze nie tyle,bo nie pamietam kiedy ostatni raz widzialam go tak pijanego.Powiedzial do erika ze kiedys sie odezwie.Boli mnie,ze mnie oszukiwal, po tym ile dla niego zrobilam, wyciagnelam go z kanalu , postawilam na nogi,odzyskal szacunek u ludzi, wszyscy w mojej i jego firmie mowili ze wylacznie dzieki mnie sobie poradzil.Mysle ze masz racje, mial wygodnie, nie bal sie przyszlosci bo ja organizowalam kase, mogl zawsze na mnie liczyc.Wydaje mi sie ze on chcial sie ozenic zeby sie zabezpieczyc, swoja chora matke.Przeliczyl sie...juz jakis czas temu powiedzialam mu,ze jak teraz go spakuje to bedzie ostatni raz , bez powrotu.I teraz pociagnie tydzien,dwa na alkoholu, ale lata mi to juz.
  15. klucze mam juz w domu,erik mowil ze komandos jest tak napity ze na nogach nie mogl ustac.Obok jego mieszkania w sklepie erik musial jeszcze z jessi(jego dziewczyna)cos kupic, patrza wchodzi komandos, erik mowil wstyd jak cholera. siedzimy teraz z malym, juz mu powiedzialam bo zapytal sie gdzie komandos.Powiedzialam ze sie wyprowadzil, to maly, tak,na pewno przeze mnie i erika bo jestesmy leniwi :), powiedzialam mu ze nie,ze nie chce mu mowic bo jest za mlody,ale wiedzialam ze musze mu powiedziec prawde, bo inaczej bedzie sie obwiniac.I wyobrazcie sobie , mowie malemu,ze przeczytalam smsa,ktory zaczyna sie hello, a moj maly od razu: mamo to ta afrykanka,dziecko bystre. przyjal to calkiem dobrze,powiedzial: mamo, my zawsze w trojke dawalismy sobie rade,zreszta teraz mozesz znowu zadzwonic do strazaka.Tlumacze mu,ze strazak ma kobiete i nie wolno takich rzeczy robic nigdy.To maly, poczekamy, mamy czas,on sie zawsze odzywa do nas. i tak sobie siedzimy, najgorsze ze jutro jedziemy do mojej mamy,bedzie sie o komandosa pytac, normalne, powiedzialam erikowi ze nic nie powiemy babci bo to wstyd i powie ze to moja wina.Erik skoczyl do mnie,ze to zaden wstyd ze ktos caly czas mnie oszukiwal.Ale i tak nic nie powiem. teraz moge zacytowac budke suflera: Znowu w zyciu mi nie wyszlo :(
  16. przed chwila zadzwonil,erik byl wlasnie przy tym,komandos powiedzial do mnie ze dla niego to co robie to jest przedszkole i ze nigdy mnie nie zdradzil,wszystko chcial odkrecic na swoja korzysc a ja jestem ta nienormalna ze sobie cos wymyslilam.Erik spakowal taka wielka torbe z jego rzeczami i wlasnie pojechal mu ja zawiezc( on jest u matki) i odebrac klucze.Pieniadze jego matki leza u mnie, dostanie je jak juz wszystkie rzeczy zabierze. Maly jest na meczu, wroci ok. 21ej,teraz czeka mnie rozmowa z nim,musze mu to jakos delikatnie wytlumaczyc, a nie mam sily :(
  17. jozef mam bardzo drogie drzwi antywlamaniowe z dwoma zamkami.Dostalam 3 komplety kluczy na poczatku,maly zgubil jeden od razu,to dalam mu moj bo jest wczesniej w domu,erik ma swoj i komandos mial bo byl wczesniej.Komplet kluczy to 2 sztuki, ktorych nie chca dorobic w polsce,nie ma takiej mozliwoscijakies kodowane mowia,a bylam u chlopakow co niczego sie nie boja ;)tutaj dorobienie jednego i tylko w jednym miejscu,bo mieszkaniowka to robi, kosztuje 250 euro ( razem 500 euro ) plus 150 euro kary.Czyli 650 euro, to jest jakies 2.600 zlotych !!!!dlatego nie dorabiam, musi mi oddac, te pieniadze wole na dzieci przeznaczyc.
  18. na 6.30 komandos mial nastawiony budzik w komorce,a ze spal i ten dzwonek mnie wk...denerwowal,chcialam go wylaczyc.On ma nowa komorke i za cholere nie moglam dojsc jak to zrobic.tak jakos namieszalam w tej komorce ze przeczytalam smsa z 19 lutego o takiej tresci( po niemiecku ): Hello,mam nadzieje ze u ciebie wszystko o.k,wczoraj jak dzwoniles nie moglam rozmawiac.W piatek bede w C...( nasze miasto)i mam nadzieje ze sie spotkamy.Bardzo za toba tesknie _Jany. To jest ta, pamietacie,jak ponad rok temu znalazlam u niego w mieszkaniu kartke z zyczeniami,ze ona go kocha itd.Zniszczyl wtedy ta kartke,pozniej przylapalam go ze do niej dzwoni.Przyznal sie .Powiedzial ze juz nie bedzie.Ona jest murzynka, tylko z tych jasniejszych. Jestem pewna ze sie z nia spotyka, kolezanka nie pisze takich smsow. Jak wstal, od razu mu pokazalam tego smsa, powiedzialam ze chcialam wylaczyc budzik i znalazlam to.Byl przerazony,nie chcial na zadne pytanie odpowiedziec, tylko w kolko mowil ze nigdy mnie nie zdradzil i ze ona jest mezatka.Dla niemcow to nie problem,wszyscy przystawiaja sobie rogi. Tzn. ze przez caly ten czas spotykal sie z nia za moimi plecami.Czuje sie tak oszukana ze mowic nie moge.Chcialam zeby oddal mi klucz od mieszkania,ale nie odbiera wogole ode mnie telefonow. zeby wam to napisac,musialam sile zebrac jak kon,nie chcialam tego robic.
  19. jestem pewna :(, swiat mi sie zawali znowu,caly czas mnie oszukiwal...
  20. moja wilekanoc skonczyla sie 25 min.po tym jak napisalam do was,komandos spotyka sie z inna kobieta, jestem w pracy, nie mam sily pisac...
  21. oj, widze ze nie moglyscie spac wczoraj :D a ona ona wydaje mi sie ze reakcja lekarzy byla trafna, bez badania ( sami stwierdzili ze by cie bolalo) a po takiej operacji jaka mialas i przy takim bolu, normalny lekarz przepisze antybiotyk, bo to znaczy ze ,,wkradl sie stan zapalny",w twoim przypadku nie ma to nic wspolnego z wirusami,dlatego dostalas antybiotyk. Nie wydaje mi sie ze Setunia jest z tych skaczacych do gardla, ja nie wyczulam zadnej wrogosci,no chyba ze czegos nie doczytalam:) josef temat alkoholizmu,jest jak rzeka.jeden pije mniej,drugi wiecej,chociaz to zawsze uzaleznienie.Komandos prawie codziennie pije 2 piwa, nieraz zadnego.Niby zadnej krzywdy mi tym nie robi,bo nie zawala pracy, opiekuje sie matka, w domu co ma zrobic to zrobi.Ja po prostu nie lubie ,,lyknietych oczu", mysle ze wiesz co mam na mysli, po prostu nie lubie. Czy wyjde za maz to jeszcze nie wiem, bardziej prawdopodobne ze nie, nie zalatwiam zadnych dokumentow.Ja juz za duzo w zyciu przeszlam i nie wydaje mi sie ze potrzebuje do szczescia slubu. dzisiaj wstalam o 4.23, fajnie, wszyscy spia,cichutko,lubie tak, jeszcze zeby bylo cieplutko na dworze to byloby super, ale pogode mamy ,,parchata" :P,na jutro i pojutrze zapowiedzieli snieg.Acha, nie wiem czy wczoraj pisalam,ze w piatek ide do Caroli ( mama anji)i robimy mala impreze zeby troche odreagowac ciezkie ostatnie 2 tygodnie :) Przyjdzie do was Zajac ? :D
  22. ja jestem tak zmeczona ze nie zauwazylam posta od blueoczki ze randka sie udala :(...dlatego czytam i czytam i caly czas mi sie cos nie zgadza :P jak sie udala randka,to dobrze, tak mialo byc :D efa pamietasz co napisalam do ciebie 2 lata temu ?pokukaj na moje piersze posty.Ludzie musza cos robic razem, wiadomo ze czasami lekko sie oddalaja od siebie, takie zycie,tylko nie pisz, tak i to znowu ja musze reke wyciagnac.No ktos musi, ale moze w takiej milej i wesolej atmosferze lepiej jest pogadac i powiedziec tej drugiej stronie co nas boli w jej zachowaniu i zaraz dodac co nas uszczesliwia.Zobaczysz,przez pierwsze dni wykorzysta to i cie czyms zaskoczy....i bedzie fajnie do nastepnego cyrku....i tak w kolko...bo takie jest po prostu zycie :) a ona ona zdajemy sie na angielskich lekarzy, mam tylko nadzieje ze przepisane lekarstwa pomoga i dzisiaj mozesz juz spokojnie robic ,,lulu" ( spac ;) ) :*
  23. anja ty sie niczego nie boj tylko zrob sie na gwiazde ( no nie napracujesz sie przy tym ;) i zrob super wrazenie na jego rodzinie.Dlaczego masz nie isc? moze bedzie super :) a ona ona ten facet ktory mial we mnie ( tzn. w moje mozliwosci) zainwestowac,wycofal sie, zadzwonil do komandosa i powiedzial ze dla niego to za szybko,ze ja jestem bardzo konkretna ( a jaka mam byc w biznesie? :P ) i ze on kiedys zrobi ta firme,tylko nie teraz, to niech pocaluje mnie w.....Bo to juz tak jest, facet ma miliony i jest przyslowiowy platwus, on ma czas, tlumacze mu, ze mam klientow,chca przyjechac,ciezkie pieniadze zaplacic,a ten jeszcze mialczy.Jakbym miala towar ( duuuuzzzoooo towaru) to bym byla przeszczesliwa ze ktos przysylalby do mnie klientow z pieniedzmi, z calego swiata.zyc nie umierac, siedze w domu, nie robie doslownie nic,tylko biore kase. I tak dalej musimy pracowac w naszej parszywej firmie, jest coraz gorzej, coraz ciezej pracujemy, nie mam juz sily.O i dzisiaj powiedzieli ze w sobote mamy wszyscy pracowac,wszyscy tzn. ja,anja i martina, faceci maja wolne.No skur*****y,po prostu :O efa no co ja moge ci powiedziec, zostaw go?nie zostawisz, bo juz na tyle cie znam,ze wiem ze tego nie zrobisz.To ze cie wk...denerwuje :P czasami, to tak juz po prostu z facetami jest,i po takim czasie jak jestescie razem,on nagle sie nie zmieni.Powiedz mu tylko, ze nie zyczysz sobie zeby cie ponizal przy innych ( powiedz to calkiem spokojnie) bo nastepnym razem moze sie przeliczyc dostanie po gebie.Ja nie uderzylam nigdy faceta,ale moze nie bylo okazji :P To ze sie ludze kloca, normalne, NIE WOLNO SIE PONIZAC !!!!!!Jak obie strony sie ponizaja, to zwiazek jest ( dosadnie mowiac) chu....y. Komandos przegina, on wk...mnie prawie codziennie :D...ale mi nie ublizyl nigdy, nawet jak sie ze mna kloci to z ogromnym uczuciem wymawia moje imie, dziwne.Ja mu robie jazy, wyrzucam z domu itd...ale nie ublizylam mu nigdy,nie ponizylam, pewnych rzeczy sie po prostu nie robi :) blueoczka za ktoryms razem w koncu sie uda :) ;) machne lapka do setuni,dammar ( irlandie zasypalo? :* ):( ja dolacze i jarzebinki i do warszawy ;) itd...
  24. efa ja ciebie bardzo dobrze rozumiem, tez mam czasami takie momenty ze mam wrazenie ze komandos jest lykniety i pytam, ale ten to sie boi skoczyc, mnie to i tak lata czy sie boi czy nie.Tak robi w domu, nastawia pralke i wiesza ubrania na suszarce i opowiada to tak jakby wszystko juz robil.Zakupy zrobi sam, kuka do lodowki czego brakuje, chemia jak mydlo , papier,proszek itd. tez kupi sam, dla kota zwirek i jedzenie tez kupi sam.Pyta sie dzieci co ma kupic slodkiego jak jedzie na zakupy, najpierw sie przypieprza do dzieci ze nic nie robia,nie sprzataja itd ( mamy to gleboko w czapce :P )a pozniej jak maly zadzwoni ze szkoly ze cos zapomnial, to komandos napieprza kilometry zeby malemu to cos zawiesc do szkoly, starszy ma 20 lat, ale jak cos zapomni ( ostatnio zapomnial pieniedzy)to komandos zwolnil sie z pracy,pojechal do mlodego do szkoly, zeby erik nie umarl z glodu :) i to wszystko co robi komandos...acha i jak jestem glodna to zwalnia sie z pracy i przywozi mi jedzenie.On jest takim przypieprzajacym sie typem, szukajacym dziury w calym,dlatego musze nim potrzachnac od czasu do czasu zeby zostawil mi wiecej przestrzeni. Spokojnie daje sobie z nim rade, ale czasami juz tak potrafi mnie wk...zdenerwowac :P tymi wszystkimi glupimi pytaniami, a gdzie kupilam poduszki i a skad przyszla ta nowa torebka itd itd. Nie mam ochoty wychodzic za maz, nie zalatwiam zadnych dokumentow, on chyba zauwazyl ze mam to w czapce...nie potrzebuje zadnego slubu :(
×