drach1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez drach1
-
a ona ona jezeli bol nie przechodzi,dlaczego nie zglosisz sie na pogotowie????nie mow mi ze masz zamiar czekac do srody...:O idz zeby sie nie meczyc...bo mnie tutaj juz boli za ciebie i bardzo sie martwie...nie rob mi tego prosze :) blueoczka widac nie wszystkie strazaki sa fajne, ja mialam kiedys daaawwwnnooo temu,jak mialam 17 lat,chlopaka ktory uczyl sie na strazaka, nawet na przysiedze bylam.Przysiega w strazy wyglada prawie jak w wojsku,z tym ze na koniec z tych ogromnych szlaufow leje sie pod ogromnym cisnieniem woda prosto na tych co ,,przysiegali".Do czego zmierzam, facet byl taaak przystojny...normalnie jak lalka.No mordke mial przesliczna, ale w glowie sieczke :P napisz,czym ten zawalil?
-
blueoczka bo jak ktos jest wredny to dla mnie najgorsze w zyciu...komandos lazi za mna caly czas, ale delikatnie,bo sie boi, ze strachu spi od piatku na kanapie w duzym pokoju...i dobrze, niech wie ze tak latwo nie bedzie...ostatnio zreszta caly czas mnie wku....denerwuje...nie chce mi sie juz o tym myslec... zdjecie kijanki dostalam na facebooku,moze tez dostaniesz poczte z Londynu :D ;)
-
najprawdopodobniej tak....chyba ze kijanka zachorowal :( a wiecie ze kijanka to identyczny typ co strazak ?zreszta od poczatku wiedzialam ze kijanka musi byc bardzo przystojny :D ja siedze w domku, nie odzywam sie do komandosa od piatku, mam spokoj.On bedzie mial problem, bo musial na miesiac oddac prawo jazdy, za to ze na czerwonym przejechal, a ja moge pomykac :P
-
ze strazakami to juz chyba tak jest,bardzo przyjaznia sie w pracy i trzymaja ze soba...w ogien tez ida przeciez razem ;) wczoraj w pracy ( tylko mam nadzieje ze uwierzycie co pisze bo to niestety prawda :( ) musialysmy z anja 19 ton porcelany powyciagac z takich duzych jak europaleta koszy i popakowac w male kartony.Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe ile to jest 19 ton?o 16ej nie wiedzialam juz jak sie nazywam,bylam tak umeczona.No i w domu od slowa do slowa i skoczylam do komandosa.Za ciezko pracuje zeby tolerowac,ze ktos bedzie mi wmawial rzeczy ktorych nie mowilam i dorabiac do tego swoja ideologie jeszcze.Przegial, cos mi sie wydaje ze komandos bardzo pewnie sie czuje...i robi sie wredny :P
-
blueoczka ze strazakiem...randki zawsze WYPALAJA :D :P jutro ide juz do pracy...nie mialam sumienia powiedziec ze chce wolne jak juz dobrze sie czuje, zadzwonily niemki z pracy,ale do mnie skoczyly ze glupia jestem ze jutro nie zostane w domu,powiedzialam im ze chce zostac pracownikiem miesiaca :P no nie mam sumienia...ja wiem ze inni na moim miejscu ,,nie szczypali" by sie, ale ja juz taka jestem, zyje zgodnie ze swoim sumieniem , nie innych :)dlatego mam w czapce co inni o mnie sadza :P zreszta my pracujemy tylko do nastepnego czwartku,bo niemcy juz maja wolne w piatek...to odpoczniemy z komandosem.Mowie mu dzisiaj musze ci piekne zdjecie zrobic i dziewczynom pokazac,on wie ze pisze z wami, stwierdzil ze nie zmiesci sie w obiektywie :D
-
blueoczka to jest wlasnie tkz.,,bez sensu drazenie tematu",obojetnie jak to nazwiemy randkowanie czy inaczej, kazdy wie o co chodzi, a czy z jednym czy z 5 ,a jakie to ma znaczenie na etapie ,,polowania"?:P strazak mowisz?oj to na pewno przystojny :P ;) anja roberto slodziak ;) tak sie z doktorem dzisiaj zagadalam, ze zapomnialam mu powiedziec o tarczycy :D byl tak uroczy :P
-
no to fajnie a ona,ona :D poodpoczywaj sobie troszeczke,widzisz?dalas rade, a za odwage przesylam ci buzki :* a ja sobie siedze w domku i pozniej jade do tego cholernego lekarza.Chyba mu powiem zeby dal mi skierowanie na badanie krwi ( na TSH),bo to nienormalne ze tak tyje a prawie nie jem,juz mam 63 kg...jak tak dalej pojdzie to sie zastrzele :( u nas wlasnie widze zaczal ostro padac snieg...nie wiem czy przyszedl od blueoczki i anji czy dzisiaj jeszcze do was przyjdzie :DJa juz tak tesknie za wiosna, za sloneczkiem na balkonie :)
-
mowilam ze anja ma swoje powody ze roberto nie idzie na urodziny?po jaka cholere czasami drazyc temat :P i zgadzam sie z anja w 100%...milosc miloscia...bal,bla,bla...ale nie opowiadajcie mi ze wyksztalcenie nie ma znaczenia w milosci...facet ambitny,inteligentny..typ naukowca...moze byc razem jakis czas z kobieta bez wyksztalcenia...i moze byc fajnie...ale do czasu...taka para nie wytrzyma dlugo.Dziewczyna madra,wyksztalcona,oczytana nie bedzie z facetem ktory nie przeczytal w zyciu ksiazki.No nie czarujmy sie :) jestem od poludnia w domu,bardzo mnie boli glowa.Chcialm sie tylko zwolnic z pracy dzisiaj i jutro normalnie pracowac,ale moj madry :P :P .P szef powiedzial ze mam isc do lekarza.Jak chce,nie ma problemu.Dzsiaj po poludniu zaden lekarz juz nie pracuje,ale pojade z komandosem jutro rano...i wezme zwolnienie do konca tygodnia :P :P :P :P :P
-
do dziewczyny bez ratownika a ja sie z toba WOGGOOLLEEE nie zgadzam, na podstawie czego wnioskujesz ze anji nie podoba sie roberto????przeciez z jej opisow ( a czytam wszystko dokladnie od ponad 2 lat codziennie :P )widac ze facet jej bardzo odpowiada :)co do urodzin u kolezanki...anja jako kulturalna osoba nie bedzie ,,nikogo dopraszac" i bardzo dobrze...a jezeli ma powody ku temu to wylacznie jej sprawa,prawda? uwazasz ze opisy znajomosci z weterynarzem byly smieszne?dlaczego?miedzy nimi nie zaiskrzylo od poczatku,my to widzialysmy.A wogole pomaranczki,ktore sie tylko przypieprzaja...MAM GLEBOKO W CZAPCE :P no i krasnoludek upuscil jadu :P :D
-
no dziewczyny i klamka zapadla...widac ten rok bedzie rokiem wielkich zmian...slub oraz ZMIANA PRACY ! nic nie pisalam zeby nie zapeszyc, znalazl sie inwestor z berlina ktory docenil moje mozliwosci.15 kwietnia odchodze z dotychczasowej firmy i tworze podobna, z tym ze mam zielone swiatlo,odpowiedzialnosc ogromna,wszystko bedzie zalezec ode mnie ale nikt nie bedzie mnie wykorzystywac i oczywiscie bede wiecej zarabiac.30 km bede dojezdzac do pracy,tutaj to normalne.Po 3 mies. moge zatrudnic anje ta ode mnie z pracy.Projekt duzy,miedzynarodowy i nie mam na starcie zadnych pracownikow.Bedzie ciezko, ale mam nadzieje ze sie uda :) efa no ja nie lubie alkoholu...chociaz niby czasami dobrze dla zdrowia dziabnac :P
-
trzymaj sie a ona ona...jestem z toba :* anja a ja pale...ale nie pije :P czyli na jedno wychodzi :D
-
sluchajcie...przyznaje sie bez bicia...przegielismy dzisiaj z moimi chlopakami na ,,szopingu"...Boze ile ja wydalam kasy...teraz tylko chleb z maslem :D starszy namowil mnie na garnitur,koszule, mlodszy na kilka koszul( kupilam dopiero kilka,ale twierdzi ze to za malo i musi jakos wygladac,bo nigdy nie zalezalo mu na wygladzie,ale teraz musi to zmienic bo dziewczyny patrza :D ),spodnie i kurtke...a ja sobie tylko korektor pod oczy zafundowalam :P moj starszy syn mowi,ze nas nie mozna wypuscic samych na zakupy...musimy miec jakiegos ,,hamulca",bo wydamy wszystko co mamy :D mam ogromne wyrzuty sumienia :( ale pocieszam sie...ze ciezko pracuje na to i nalezy nam sie cos od zycia :D komandosowi kupilismy super bokserki , niech wie ze nie jestesmy egoistami :P
-
mnie sie ta torba tez podoba...ja wczoraj kupilam na ebayu kremowa z czarnymi ,,raczkami", mam plaszczyk kremowy z czarna lamowka przy kolnierzyku i mankietach, bedzie pasowac idealnie...butki juz wczesniej kupilam 13 cm :P kremowe z czarna lakierowana szpilka. a ona ona napisz jak bedziesz maszerowac do szpitala...komandos ma w tym tygodniu termin u lekarza na to samo co ty...widze ze sie boi...powiedzialam mu ze pojde razem z nim, zeby bylo razniej.On taki ogromny niedzwiedz i ja obok jak krasnoludek....:D
-
no ja uwazam tez ze 900 zl za perfumy to przegiecie...tylko jesli ty anja nie masz dzieci to na kogo masz wydawac :D ja dzisiaj kupilam 5 koszul mlodszemu synowi...ja musze przeliczac zeby dla wszystkich starczylo :)maly urosl sporo od zeszlego roku i wszystkie ciuchy do oddania.Prawie cala szafe ciuchow dzisiaj wyrzucilismy :( jutro u nas handlowa niedziela to pojedziemy z malym ,,szopowac " :D a dzisiaj w domeczku na kanapce, pelen luzik...trzymajcie sie Lalki :*
-
zgadzam sie z a ona ona...rozyczka z pasierbami tak juz jest...jak bedziesz dawac prezenty...a jak beda starsze to bedziesz na wszystko pozwalac to beda dla ciebie dobrzy,lecz kiedy sie sprzeciwisz to ci powiedza ze nie jestes matka i nie masz prawa im rozkazywac.takie jest zycie...zreszta jak ten twoj facet juz teraz ma takie ,,dziwne" podejscie...to co bedzie kiedys?myslisz ze taki wyjazd zmieni wszystko na lepsze jak jakies czary?to jest prawdziwe zycie,nie jakas bajka,problemy same sie nie rozwiazuja.Jak w tej chwili sa nie rozwiazane to same sie nie rozwiaza. Wogole nie rozumiem,twierdzisz ze zrobil ci przykrosc...jak zawsze zreszta...dziekuje bardzo...za takiego faceta. teraz sobie przypomnialam jak kiedys pisalas...totalnie naiwnie, ja chyba wtedy nie chcialam nawet tego komentowac...teraz tez nie widze sensu.Zyj tak jak uwazasz,to twoje zycie...:)
-
ja tak jak ona ona...cos kojarze z rozyczka ale nie za dobrze :) detektywem byc non stop to moze nie...ale zycie mnie nauczylo ze trzeba byc czujnym, zawsze jak mialam 100 % zaufania to faceci ,,cos kombinowali na boku ".Jak zwiazek nie jest mocny..to przewaznie jak ktos jedzie do pracy dalej..to sie rozlatuje wszystko.Nie musi...ale czesto tak jest. Zapomnialam wam napisac, ze wczoraj moi rodzice zlozyli mi oferte...ze sprzedadza dom w Polsce i przeprowadza sie do Niemiec...bo w Polsce nikogo nie maja,ze sie starzeja, moi bracia olewaja i ja jestem jedyna rodzina.Ale pod jednym warunkiem, ze kupimy 2 rodzinny dom i zamieszkamy razem.Mam nadzieje ze szybko zrezygnuja z tego pomyslu,nie wyobrazam sobie takiej sytuacji,moje dzieci tez.Wiadomo, ze jak jedno z rodzicow juz zostanie samo to bedzie trzeba cos zorganizowac,ale teraz? chyba musze tam czesciej jezdzic,zeby im sie nie nudzilo.
-
u mnie dzisiaj byli rodzice...i oczywiscie doopa z odchudzania...nawciagalismy sie jak cholera :O jutro fitnessy :( pogoda u nas efa jak u ciebie...nieciekawie :(
-
acha, czy ja wam juz pisalam jak dzwonilam do usc w moim rodzinnym miescie? komandos poplakal sie ze smiechu jak mu opowiedzialam. wiecie ze juz bylam mezatka w niemczech i po rozwodzie zapomnialam to zameldowac w polskim usc. Dzwonie w zeszlym tygodniu i mowie ze potrzebuje zaswiadczenie o zdolnosci prawnej do zawarcia malzenstwa w niemczech ( ma sie juz to doswiadczenie :P )...to pani pyta sie czy jestem zameldowana w moim miescie...mowie ze tak...pani szuka w komputerze po czym bardzo milym glosem mowi: Przyznaje ze to dziwne, potrzbuje pani zaswiadczenie,a przeciez u nas w urzedzie jest pani caly czas mezatka :D poczulam sie jak bigamistka. Sluchajcie,nie zycze nikomu takiej sytuacji :D
-
rush tez mi sie podoba...ale slabosc mam do chanel 5.Ja mam cos takiego ze nie lubie sie wahac w zyciu...dlatego nie lubie chodzic po sklepach jak kazda kobieta :D lubie wiedziec czego chce...jak perfum to chanel 5 ,jak auto to bmw...jak bluzka to w bialym kolorze ( po tym poznac ,,Pania Zime", jak wchodzi do sklepu i wisza bluzki w kilkunastu kolorach...to ona kieruje sie zawsze w strone bialych :D ).Ja wogole ide na zakupy jak wiem czego chce...wymysle sobie cos i pozniej szukam.Ostatnio szukam duzej torby,bo ja musze miec duza torbe...skorzana w kolorze ecru,bardzo jasnego bezu...i jedna juz prawie znalazlam,ale miala jakby krople rozu i nie kupilam.teraz musze kupic rozowe butki i torbe do nowej kurtki :D bedzie ciezko,bo na ;;Zajaca" chce kupic synom 2 nowe laptopy,ich sie psuja ostatnio.
-
efa lepiej nie pytaj...wlasnie wrocil do domu bez niczego,zero zyczen...zapomnial...nie musze chyba pisac jak wygladala ta rozmowa...nie to nie byl dialog...raczej moj monolog :P faceci sa niereformowalni...zawsze to powtarzam, dobrze ze moj syn kupil mi kurtke( obojetny prezent,ale z mlodszym zlozyli mi zyczenia ).Ja pier.....le, no normalnie nie wierze ...jak mozna byc takim glabem :O
-
przez calutki dzien zjadla tylko 69 kalorii...walcze okrutnie zeby czegos slodkiego nie siegnac...:( w pracy tak jak myslalam, olali, zero reakcji, jeszcze szef odpieprzyl nam cyrk..pojebaniec jeden...i oczywiscie pracowalysmy ,,do flagi" :D teraz czekam na komandosa z prezentem...maja byc perfumy...podalam mu 3 marki, zobaczymy jaki ma gust...lepiej jak przyjdzie z perfumami bo go odstrzele :D jutro pracuje :(....a u nas dzisiaj jest barrrrrrdzooooo zimno w doopke :(
-
uwazam jak efa...dzisiaj powinnam miec lezeczek :D zreszta najlepszy dzien kobiet zawsze robia sobie kobiety same :P niemki juz rano wysylaly mi smsy z zyczeniami :D
-
hej :) a mnie sie nie chce cwiczyc :( umowa podpisana na rok, ja nie wiem po co ja to zrobilam. Do Kolberga daleko zeby nad morzem pobiegac...ja wolalabym tam na plazy posiedziec :P anja dziewczyny maja racje, nie martw sie na zapas...co ma byc to bedzie :)tych pieknych chwil ktore teraz przezywasz nikt ci nigdy nie odbierze...to je zbieraj :) buzki :*
-
wlasnie wrocilam z Polski od mamusi :) a ona ona metamorfoza fantastic ;)tez tak chce :)
-
ta ksiazka 50 twarzy...to nie dla mnie, nie interesuje mnie tematyka i bedzie mi szkoda czasu na nia.