Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

A_ona_ona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez A_ona_ona

  1. hej drach, nadrobilam z czytaniem ;) ale nie bardzo nadaje sie w tym momencie o pocieszycielke, rano z romeo mialam mala jazde, nadepnal na moj slaby punkt dobrze o tym wie ze nie lubie o tym mowic uderzyl w moj najwiekszy kompleks i zrobil to 3 dni pod rzad no i otwarcie przyznal ze idzie po piwo ja oczywiscie w placz rozmowa on powiedzial ze da sobie z tym rade zebym wierzyla, ze potrzebuje jakis start zeby skonczyc tylko ze start to byl nowy rok nie pil 2 tyg i jakies 2-3 tyg temu jak sie strul mial juz nie pic to zdarzyl w zeszla niedziele i dzis nie mam juz sily czuje sie jak idiotka ale w koncu poszlam na miasto mam nowy telefon Iphone 4 :)))
  2. hej dziewczyny podczytuje was ale niewiele pisze bo coz, u mnie jak widzicie raz dobrze raz zle teraz akurat jest dobrze;> zobaczymy jak dlugo he he musze nadrobic w czytaniu co tam u Was bo troche jestem w tyle ;-)
  3. hej spotkalismy sie wczoraj, poszlismy do restauracji bylo milo ;-)w sumie dobrze ze sie spotkalismy bo inaczej to bym wyla w poduszke ciekawe jak dlugo bedzie spokoj, do kolacji zamowilam lampke wina, on herbate i sok, powiedzial ze nie chce pic ze to byl blad ze sie upil no nic, zobaczymy, powiedzial ze nie chce sie wiecej klocic, ze jak sie klocimy w jeden dzien to na drugi on teskni za mna powiedzialam mu ze klotnie niszcza moje uczucia do niego glupia ja ;] nie mam czasu pisac jestem u mamy a pozniej jade z bratem na festiwal Flamenco ;-)) milego dnia :)
  4. dzien dobry! wczoraj byl okropny dzien, jak pisalam chora, placzaca, tel z nim i smsy non stop, on pijany.... ja w lozku sniadanie zjadlam po 17 swietna wolna niedziela a sobota byla taka fajna, ugotowalam obiad ogladalismy filmy, wyglupialismy sie... ale wiecie co? wstalam dzis, jestem silniejsza, swieci slonce ide do pracy dam sobie rade i tak jak mowi drach zrobilam wszystko co moglam pewnie on znow bedzie pisal moze dzis moze za pare dni zeby sie spotkac mam dosc hustawki, w jeden dzien dobrze w drugi on wychodzi i pije domyslalam sie ze tak moze byc ze bedzie szukal powodu do klotni tylko dlaczego ja na tym cierpie? i nasz zwiazek?
  5. drach a Ty mialas spac panieneczko :))) jestem zmeczona ciaglymi klotniami i zmianami nastroju czasami boje sie cos powiedziec bo pan sie wkurzy mam dosc usprawiedliwiania jego slow ze wcale tak nie mysli ze to ja sie czepiam za duzo tego jest a najgorsze ze zakochalam sie w nim kurwa mac
  6. kupilam pare dni temu bilety do Pl na 8 marca mielismy leciec na pare dni chcialam mu pokazac rodzinne strony wpasc na zakupy , planowalismy co bedziemy robic, cieszylam sie jak glupia i huj polece sama pewnie :( walentynki spedze sama , pracuje do 20 to chociaz tyle
  7. drach.. Walentynki? zapomnij nie bedzie zadnego spotkania ani walentynkowych smsow ja mu nie mowilam ze ma rzucac palenie i picie sam powiedzial ze chce skonczyc, polecialy wyzwiska w moja strone dostalo mi sie ostatnio ze jestem idiotka pewnie znow pozniej uslysze ze wcale tak nie mysli to po co glupoty gada?? teraz sie uzala nad soba ze nie pojdzie jutro na zajecia ale przeciez mnie to nie obchodzi i oczywiscie ja sie czuje winna, ze on chcial rzucic a tu klotnia i pijany prosilam zeby zostal, niewiem ile razy dzis dzwonilam zanim siegnal po piwo byl nerwowy ok, ale dlaczego wyzywa sie na mnie? co ja mu zrobilam? a dogryzal mi na kazdym kroku nt kolegi po 3 razy dziennie , ostatnio powiedzial ze przeciez wie ze mnie z nim nic nie laczy tylko zartuje, a dzis znow scena nie mam juz sily jestem cholernie zmeczona on mnie niszczy ech
  8. czesc laski po milej sielance, moj dzis zrobil scene, scene zazdrosci o tego kolesia co bylam z nim w kinie mimo ze tlumaczylam wiele razy ze to tylko kolega ze tylko on sie liczy itd mielismy spedzic dzien razem poza domem zabral sie o 10 rano,prosilam zeby zostal zebysmy porozmawiali to nie chcial, caly dzien smsy telefony obrzucanie sie nawzajem i co? pije, niedawno z nim rozmawialam nawalony az milo wiecej dodac nie musze sam wbil gwozdz do trumny :( kurwa a ja znow wierzylam chyba z was wszytskich jestem najbardziej naiwna i w dodatku pojebana jestem przeziebiona, boli mnie glowa, mam okres, facet pije, placze znow caly dzien do dupy z tym wszystkim
  9. ha! ja nigdy nie robilam szarlotki ;> opis zdaje sie prosty, ale dla Ciebie heheheh :)) za to w zupach jestem spec :D
  10. Jarzebinka! podaj przepis jak robisz szarlotke:D wlasnie mialam plan zrobic albo szarlotke albo sernik ;-) masz wyprobowany?? :))
  11. hej ;-)) cisza moze oznaczac ze wszystko jest dobrze :)) i dziewczyny nie maja czasu pisac :) niewiem co robimy wieczorem, mozliwe ze bedziemy ogladac filmy :) na dzien mamy zaplanowane troche zakupy i chcialam pojechac do fajnego parku :) zobaczymy jak bedzie bo troche pochmurno, w kinie nic ciekawego nie graja oprocz Black Swan ktory juz widzialam drach1 milo ze masz taka kolezanke :) posmiejecie sie powyglupiacie bedzie fajnie :)
  12. witajcie najpiekniejsze! ;) u mnie wszytsko ok, pomimo niewielkich spiec z Romeo, jestem pod wrazeniem ze nie zapalil jeszcze, trzyma sie az milo ;-) u nas spiecia to norma, nawrzucamy sobie a za 5 min juz jest dobrze , teraz troche patrze przez palce bo domyslam sie jak mu ciezko wczoraj spedzilismy fajny dzien poszlismy na kolacje, no i tak mi piwko pasowalo do niej hehehe, widzialam ze on tez by sie napil, ale wzial sok pomaranczowy!! ja po chwili zastanowienia wzielam lemoniade hehehe zeby mu nie bylo przykro ;-)) potem polazilismy po sklepach w wielkim centrum handlowym , to byl naprawde fajny dzien :))) jedna znajoma byla z facetem 8 lat, rozstali sie po on pil, ale nie tak ze raz w tyg ale mial zgon po 3 razy w tyg, pil po pracy z kolegami a pozniej w domu sie dopijal rozstali sie i jakos z nikim jej nie wyszlo zwiazki nowe sie szybko rozpadaly spotkali sie pare razy, musze przyznac ze gosciu bardzo przystojny fajny zadbany wrocili do siebie, ona nie byla pewna czy dobrze zrobila.Bala sie ze znow bedzie pil On przyszedl wczoraj, "chycony" wypieral sie w zywe oczy ze nie, w dodatku kupil jej piwo bo ona tez lubi i pije 1-2 codzien ja sie pytam gdzie tu sens?? kurwa skoro ona pije i dosc sporo, to jak on ma przestac?? gdzie tu wsparcie z jej strony?? moj chce sie jak najczesciej widywac i wychodzic cos robic ;-) drach1 troche dziwnie sie ten facet zachowuje, na mnie takie zachowanie dziala odpychajaco, facet sie za bardzo narzuca i doslownie rozklada na tacy.A gdzie jest ta niepewnosc? oczekiwanie na wiadomosc, telefon? wszystko masz wiec nie ma sie o co starac ;-> Jarzebinka ciesze sie ze u Ciebie jest dobrze ;-) fajnie ze odmowil kolegom, niedosc ze zrezygnowal z czegos co lubi, to i przed kolegami pewnie slabo wypadl, slabo w sensie ze te dupki pomysla ze ciota z niego ale kto by sie tam przejmowacl , wazne ze odmowil :D tylko ta meska duma heheh mi tez brakuje czasem cierpliwosci ;-) przez co czasem wychodze na idiotke hehe a co do jego palenia, nigdy nie palil przy mnie zawsze wychodzil z pokoju Jarzebinka! wszystko ma sens nawet najwiekszy bezsens nie poddawaj sie , on sie stara jest dobrze i nie mysl ze to nie ma sensu :)) Efa, napisz co u Ciebie
  13. hej no jest dobrze drach1 moj rzucil palenie i picie i jest strasznie nerwowy i zlosliwy hehe teraz niewiem czy wole go palacego czy nie, najgorsze jest pierwsze pare tygodni , musze przeczekac te zlosliwosci
  14. pisze o tym czego ja bym nie zniosla ale ktos patrzac na moja sytuacje moglby pomyslec ze jestem stuknieta :D
  15. im jestem starsza tym bardziej widze czym jest milosc to nie tylko patrzenie w oczy i motyle, to dbanie o siebie nawzajem kiedy jest dobrze i zle , pojscie na kompromis, i czasami trzeba przymknac oko na niedociagniecia bo idealow nie ma a warto probowac sie dopasowac do siebie
  16. hej dziewczyny, wiem co czujecie czekajac na kontakt od bylych, ja siedzialam jak na szpilkach, doslownie spalam z telefonem heheh sama sie nie odezwalam, bylam zbyt dumna, gdyby on nie walczyl to ja bym sie pierwsza nie odezwala i pewie bylo by po nas, zreszta wiecie ze byl prawie tydzien nie odzywania sie , tylko ze ja sie mialam o co gniewac i mimo ze moglam wybaczyc chcialam poczekac az on sie odezwie, i przemysli blad. dziwne bo przez nasz zwiazek nigdy nie klocilismy sie o alkohol, teraz gdy wydaje sie ze zostalo wszystko wyjasnione i klocic sie nie chcemy to doszedl problem alkoholu mam nadzieje ze damy sobie z tym rade :)
  17. Bloody Mary witam Cie hmm, poznal kogos a Ty zebrzesz o uczucie??!!!! dziewczyno opamietaj sie..... troche godnosci
  18. drach1 nie bylo Cie wczoraj poznym wieczorem, czyzby przespana noc? ;-) Nam sie udalo ;-) po 1 poscie myslalam ze uratowaliscie swoje malzenstwo i rodzine wyciaganie meza z lozek kochanek? ohoho tego by bylo za wiele dla mnie, kopnelabym w dupe jak nic Jarzebinka, milo ze Twoj doszedl do takich wnioskow , jest duza nadzieja ze bedzie wszytsko dobrze :)
  19. lepiej zeby wyslalo sie dwa razy niz wogole :D
  20. drach1 dlaczego sie usmialas? ze taka glupia jestem ? :D
  21. pewnie sporo z was pomysli ze idiotka ze mnie , ze moglam sie wycofac wiedzac to wczesniej a ja mysle ze kazdy zasluguje na szanse, jesli sie postara to moze ja dobrze wykorzysta
  22. czesc dziewczyny ja dzis mam babysitting ;-) pilnuje malutka heheh ale wlasciwie juz spi wiec mam luz, z Romeo spedzilismy caly dzien ogladajac filmy, jedzac i sie przytulajac wiecie co mnie cieszy? to ze on widzi ze swoim piciem wyrzadza krzywde nie tylko sobie ale i mi widzialam jak mu bylo dzis glupio, wczoraj przyszedl wieczorem jeszcze sroba trzymala, w nocy zlapal kac i strasznie sie meczyl a ja mu herbatki, melisy itd podziekowal mi za to ze jestem taka dobra dla niego i ze jak nawali to mam mu to przypomniec(wiem ze wszedzie pisza ze alkoholika trzeba zostawic nie pomagac nic itd ale mysle ze on nie jest jeszcze w takim stadium ) to byla pierwsza noc kiedy widzialam go w takim stanie, zal mi go bylo wiem jak to jest jak sie ma kaca a z drugiej strony modlilam sie zeby zrozumial , zeby wzial z tego jakas lekcje i nadzieja jest... chociaz staram sie nie podniecac za bardzo drach1 ciesze sie ze dostrzegasz innych mezczyzn na okolo! co za zmiana! super ! moze to ten a moze nie, czas pokaze, bede trzymac kciuki zeby wszystko bylo dobrze to i ja sie dolacze napewno nieraz zlapie Cie dol i tesknota, uslyszysz jakas znajoma piosenke, cos sie przypomni, z czasem bedzie lzej tylko tyle moge powiedziec... Jarzebinka wiem ze to dopiero poczatek znajomosci , on mi bardzo szybko to powiedzial i doceniam to ze byl ze mna szczery i nie ukrywal faktu ze lubi alkohol , powiedzial wtedy ze jesli odejde to rozumie, zostalam.... a to byl poczatek znajomosci moze miesiac, powiedzial ze chcialby przestac jakis czas temu ale domyslam sie ze to nie jest takie proste zalezy mi na nim bo jest madry , nie imprezy w glowie i bzdury ;-) powiedzial mi tez ze pije z nudow, juz ja mu znajde zajecia ;-))) pomoge mu na tyle na ile bedzie chcial i pozwoli, jesli zawali to niestety...
  23. dzien dobry nie mam za wiele czasu, R poszedl do sklepu podchodze do tego chlodno i on to widzi obiecal nie wypic ani kropli do urodzin, w drugiej polowie kwietnia wie co grozi jesli zlamie obietnice czas na sniadanko ;-) napisze pozniej
  24. nie spie obudzilismy sie przed chwila powiedzial ze bierze sie za siebie, strasznego ma kaca "biedaczek" moze mu to da do myslenia ja powiedzialam co mam powiedziec i zaczekam bal sie dzisiejszego spotkania ze bede robic sceny a tymczasem nie zrobilam powiedzial ze to docenia , sceny tu niewiele pomoga to on musi chciec zmiany
×